Juventus przełamie kiepską serię i ogra Hellas? Trebel na Serie A o 216 PLN
Dziś na boiskach włoskiej Serie A odbędą się trzy pojedynki i tym razem pod lupę trafiły wszystkie. Na początek przyjrzymy się rywalizacji Napoli z Genoą z godziny 15:00. Potem zajrzymy na Marc’Antonio Bentegodi, gdzie o 18:00 Hellas podejmie Juventus, a na koniec przeniesiemy się do Bergamo, gdzie wieczorem Atalanta zagra z Sassuolo. Moje czwartkowe zagranie na Ligę Europy okazało się trafione. A czy podobnie będzie przy okazji sobotnich zmagań w Italii? Sprawdź, co moim zdaniem warto zagrać!
Wcześniej jednak warto wspomnieć o bardzo atrakcyjnej promocji powitalnej w Fortunie. U tego bukmachera każdy nowy gracz może skorzystać z aż trzech zakładów bez ryzyka do 100 PLN każdy! Zasady uczestnictwa są proste: zakładasz konto z naszym kodem promocyjnym w Fortunie, grasz pierwsze trzy kupony, a jeśli nie wejdą, odbierasz zwrot. W każdym przypadku maksymalna kwota zwrotu to 100 PLN, a zwrócone środki trafiają na saldo główne, więc możesz je od razu wypłacić. Teraz przejdźmy już do dzisiejszych meczów Serie A.
SSC Napoli vs Genoa CFC
Drużyna mistrzów Italii w tym sezonie notuje spory regres i raczej nie obroni już wywalczonego przed rokiem scudetto. Po 23. kolejce, czyli przeszło połowie sezonu, ekipa ta zajmuje 9. miejsce w tabeli i zgromadziła zaledwie 35 oczek. Neapolitańczycy muszą zatem skupić się przede wszystkim na walce o miejsca premiowane grą w europejskich pucharach, bo w przeciwnym razie sezon ten może zakończyć się dla nich katastrofą. Mimo iż latem zespół nie stracił zbyt wiele z ubiegłorocznego potencjału – oczywiście poza osobą trenera Luciano Spalettego – teraz gra zdecydowanie poniżej możliwości, a przede wszystkim bardzo nierówno. Azzurri co chwile notują wpadki, które przeplatają lepszymi występami, więc trudno przewidzieć, w jakiej formie znajdą się przy okazji dzisiejszego starcia. W meczu ze znajdującą się w środku stawki Genoą ich celem musi być jednak zwycięstwo. W przeciwnym wypadku team ten wyląduje pośród ligowych przeciętniaków.
Genoa to aktualnie najlepszy z trzech tegorocznych beniaminków Serie A. Rossoblu już latem pokazali, że nie interesuje ich gra o utrzymanie, a znacznie ambitniejsze cele, lecz jak na razie nie stać ich na nic więcej niż środek tabeli, co udowadnia zajmowane aktualnie 12. miejsce. Pomimo dużego ofensywnego potencjału, zespół ten ma spore braki w obronie i traci nieco za dużo bramek, by myśleć o włączeniu się do walki o europuchary. 30 straconych bramek w 24 meczach to bowiem wynik pasujący raczej do ekip z dolnej części stawki, więc to właśnie nad obroną trener Alberto Gilardino oraz jego podopieczni muszą popracować w pierwszej kolejności. Przed tygodniem Rossoblu otrzymali aż cztery bramki od Atalanty, więc starcie z głodnym punktów zespołem Napoli zapowiada się dla nich równie trudno.
Statystyki
- Napoli wygrało 2 z 5 ostatnich meczów
- Genoa również zwyciężyła 2 z 5 poprzednich starć
- 9 ostatnich meczów Azzurrich to wyniki under 3,5 gola
- 9 z 10 poprzednich starć Genoi to rezultaty poniżej 3,5 gola, lecz jednocześnie 7 z nich to BTTS-y
- 6 ostatnich meczów bezpośrednich to wyniki powyżej 2,5 gola, a w 4 z nich padał też BTTS
Co obstawiać?
W tym meczu w roli faworytów wystąpią gospodarze. Napoli – pomimo problemów, z którymi boryka się w tym sezonie – to ekipa, która ma bardzo duży potencjał i powinna poradzić sobie z przeciwnikiem ze środkowej części stawki, zwłaszcza na własnym obiekcie. Forma tej drużyny jest jednak bardzo niestabilna, a ponieważ Genoa z pewnością będzie chciała sprawić niespodziankę, zagram tutaj nieco bezpieczniej niż na wygraną gospodarzy, a mianowicie zastosuję podpórkę z underem 3,5 gola. Azzurri ostatnio nie grzeszą skutecznością, podobnie zresztą jak ekipa Genoi, więc nie spodziewam się aż czterech bramek w tym spotkaniu. W Fortunie kurs na taki obrót zdarzeń to 1,39, więc dobrze pasuje on jako otwarcie dla dzisiejszego trebla. Zachęcam ponadto do sprawdzenia innych typów dnia i regularnego obserwowania tej zakładki w poszukiwaniu codziennej dawki analiz.
Hellas Verona FC vs Juventus FC
Gialloblu w tym sezonie są jednym z zespołów walczących o utrzymanie w Serie A. Hellas był nim już w ubiegłej kampanii, jednak przed spadkiem uratował się dzięki zwycięstwu w dodatkowym meczu ze Spezią, którego stawką było właśnie utrzymanie w elicie. W klubie chyba nie wyciągnęli jednak dostatecznych wniosków z tamtej lekcji i zarówno piłkarzom, jak i fanom ekipy z miasta miłości szykuje się powtórka z rozrywki lub jeszcze gorszy scenariusz. Po 24. kolejce ekipa trenera Marco Baroniego zajmuje 18. miejsce, lecz jej strata do bezpiecznej strefy to raptem jeden punkt. Podobnie jak w ubiegłym sezonie, Hellas balansuje więc na krawędzi utrzymania i spadku. Największym problemem tej drużyny jest ofensywa, co potwierdza tylko 21 strzelonych goli. W meczu z Juventusem, który ma jedną z najlepszych defensyw w lidze, o poprawę tego bilansu będzie jednak bardzo trudno.
Stara Dama po trzech sezonach od ostatniego mistrzostwa Italii teraz zgłosiła spore pretensje do scudetto. Przez ponad pół sezonu Juve dzielnie trzymało się blisko Interu, zachowując nadzieje na walkę do samego końca. Trzy ostatnie kolejki mocno skomplikowały jednak sprawę, ponieważ oprócz porażki w bezpośrednim starciu z zespołem Nerazzurrich ekipa Massimiliano Allegrego zanotowała jeszcze dwie wpadki w postaci remisu 1-1 z Empoli i zaliczonej przed tygodniem porażki 0-1 z Udinese. W szeregi ekipy ze stolicy Piemontu wkradła się spora nieskuteczność w formacji ataku, która jak do tej pory była jej sporym atutem. Mecz z walczącym o utrzymanie Hellasem Verona może być jednak dla tej drużyny okazją na przełamanie i nabranie wiatru w żagle na resztę sezonu. Dwaj pozostali główni konkurenci do scudetto (czyli Inter oraz Milan) będą się teraz zmagać z występami w europejskich pucharach, od których Juventus (na skutek wykluczenia od UEFA) jest wolny i może skupić się wyłącznie na lidze. Jest to niewątpliwie szansa na Starej Damy, by w tym okresie odrobić kilka punktów Interu i odrobić utraconą przewagę nad Milanem.
Serie A: 25. kolejka
- Hellas Verona FC
- padnie remis
- Juventus FC
Statystyki
- Hellas wygrał 1 z 7 ostatnich meczów
- Juventus nie zwyciężył od 3 starć
- 10 poprzednich meczów Verony to wyniki under 3,5 gola
- 8 z 10 ostatnich potyczek Starej Damy kończyło się na maksymalnie 3 bramkach
- Juventus wygrał 4 ostatnie mecze z Hellasem
- 6 na 7 poprzednich meczów bezpośrednich to wyniki under 2,5 gola
Co obstawiać?
W przypadku tego starcia dość wyraźnymi faworytami będą goście. Stara Dama pomimo, ostatnich wpadek, jest zespołem o wiele lepszym niż Hellas, więc powinna oczekiwać od siebie tutaj wyłącznie zwycięstwa, jeśli chce jeszcze myśleć o zagrożeniu Interowi w walce o mistrzostwo. Typując ten mecz, pójdę śladem wyżej omawianego starcia Napoli z Genoą, czyli zagram na faworyta, ale z podpórką i underem 3,5 gola. W tym przypadku jedni i drudzy ostatnio mają kłopoty ze zdobywaniem goli, co sprawia, że trudno spodziewać się gradu bramek. Potwierdzają to wypunktowane wyżej statystyki.
Atalanta BC vs US Sassuolo Calcio
La Dea po dwóch latach nieobecności w Lidze Mistrzów liczy na zapewnienie sobie miejsca w tych rozgrywkach w nadchodzącej kampanii. Prawo gry w Champions League uzyskają cztery najlepsze ekipy Serie A, a tak się składa, że ekipa z Bergamo w tym sezonie jest właśnie na upragnionym czwartym miejscu. Top3 odjechało reszcie stawki dość mocno, ponieważ Atalanta ma aż 10 punktów straty do Milanu, więc musi ona skupić się przede wszystkim na regularnym punktowaniu i oglądać się za siebie, wszak kolejka ekip mających chrapkę na czwartą lokatę jest spora. Ostatnio jednak podopieczni Giana Piero Gasperiniego są w świetnej formie, którą potwierdza seria czterech ligowych wygranych z kolei. Bogini znów prezentuje swoje najpiękniejsze oblicze, czyli pokazuje bardzo ofensywny i skuteczny futbol i na taki również liczymy w przypadku nadchodzącego meczu z Sassuolo.
Drużyna z Reggio Emilii na dystansie dwóch ostatnich sezonów z zespołu, który nieśmiało aspirował do europejskich pucharów stał się teamem, który walczy o utrzymanie w Serie A. Neroverdi, jak co roku, sprzedali latem kilku ważnych dotychczas zawodników, lecz jak na razie ich następców nie widać, więc jakość zespołu systematycznie się pogarsza. Mimo kiepskich wyników trener Alessio Dionisi dalej pozostaje na swoim stanowisku i wraz ze swoimi piłkarzami preferuje ofensywny styl gry. Ma on jednak sporo wad, jeśli defensywa nie ma dostatecznej jakości, a tak jest właśnie w tym przypadku, więc mimo iż Sassuolo zwykle zdobywa gole, to na ogół jeszcze więcej ich traci. Potwierdza to notowany przez tę ekipę bilans bramek 29-42 w 23 rozegranych jak dotąd meczach. Patrząc na to, że Neroverdich czeka mecz z Atalantą na jej stadionie, defensywę tej drużyny znów czeka ogromna ilość pracy.
Statystyki
- Atalanta nie przegrała od 9 meczów, wygrywając 8 z nich
- Sassuolo zwyciężyło 1 z 5 ostatnich starć
- 6 na 8 poprzednich pojedynków La Dei to wyniki over 2,5 gola
- 10 z 15 ostatnich meczów Neroverdich to rezultaty spełniające warunki powyżej 2,5 gola i BTTS
- W żadnym z 6 ostatnich meczów bezpośrednich nie padł remis (4 wygrane Atalanty, 2 zwycięstwa Sassuolo)
- 10 z 12 ostatnich potyczek bezpośrednich to wyniki BTTS
Co obstawiać?
Widoczne wyżej kursy w roli dość oczywistych faworytów stawiają ekipę gospodarzy. La Dea na dystansie ostatnich kilku tygodni jest w dobrej formie i złapała odpowiedni rytm w ofensywie, dzięki któremu jest w stanie strzelać po kilka bramek w meczu i dzięki temu notować cenne punkty. Sassuolo natomiast jest w odwrocie, w pięciu ostatnich meczach zanotowało tylko cztery oczka i straciło dziewięć bramek, więc typem zamykającym dzisiejszy kupon będzie over 1,5 gola Atalanty. W przypadku takiego zdarzenia kurs w Fortunie wynosi 1,33 i stanowi dobre zwieńczenie dzisiejszego kuponu double. Jeśli chcesz poznać więcej analiz na sobotnie mecze oraz być na bieżąco, sprawdź inne typy piłkarskie dostępne na Zagranie.com. Życzę zieloności na kuponach!
Obrazek w tle: fot. Fabio Ferrari/LaPresse/SIPA USA/PressFocus
Zaloguj się, aby dodawać komentarze
Nie masz konta ? Zarejestruj się
(0) Komentarze