Gruzja najsilniejszym zespołem całej Ligi C? Gramy kupon na Ligę Narodów o 220 PLN!
Chociaż gra w Lidze C z pewnością nie równa się z podejmowaniem najmocniejszych, europejskich reprezentacji, to mamy w niej kilka naprawdę ciekawych zespołów, które w niedalekiej przyszłości mogą namieszać na Starym Kontynencie. Jedną z takich drużyn wydaje się być Gruzja, która z drzwiami weszła w rozgrywki Ligi Narodów. Dziś w Tbilisi zmierzy się ona z Bułgarią, którą kilka dni temu pokonali 5:2. Zajrzymy również do Ligi B, a dokładniej opowiemy sobie o spotkaniu Słowenii z Serbią. Serdecznie zapraszam do lektury.
Słowenia – Serbia
Rozpoczynamy od Ligi B, a dokładniej rzecz ujmując, od grupy 4, gdzie dzieje się naprawdę sporo. Reprezentacja Słowenii niestety póki co jest outsiderem stawki i po trzech, rozegranych spotkaniach zajmuje ostatnie miejsce z dorobkiem zaledwie 1 zdobytego oczka. Owy punkt udało się zdobyć podczas ostatniego meczu z Norwegią, kiedy to gospodarze przez zdecydowaną większość spotkania utrzymywali się przy piłce i konstruowali ataki pozycyjne, lecz finalnie nie znaleźli sposobu na nieźle zorganizowaną defensywę Słowenii. A ta we wcześniejszych potyczkach miała spore problemy, bowiem zespół prowadzony przez trenera Cesara na inaugurację zmagań w Lidze Narodów przegrał ze Szwecją 0:2, a następnie został pokonany przez Serbów wynikiem 4:1. Podczas pierwszej konfrontacji tych ekip, to zespół Mitrovicia i spółki był zdecydowanie lepszy i w drugiej połowie trzykrotnie znalazł sposób na obronę gości. Czy tym razem formacja defensywna Słoweńców zaprezentuje się lepiej?
Serbowie jak dotychczas radzą sobie naprawdę nieźle i mogą być zadowoleni z przebiegu i wyników swoich trzech, pierwszych meczów. Reprezentacja ta rozpoczęła zmagania od bolesnej porażki z Norwegią, lecz szybko zrewanżowała się swoim kibicom za sprawą wspomnianego już, efektownego zwycięstwa nad Słowenią, a w ostatniej potyczce pokonała na wyjeździe Szwecję 1:0, pokazując się ze znakomitej strony w defensywie. Ekipa ze Skandynawii przez 90 minut rywalizacji potrafiła oddać zaledwie 1 celne uderzenie na bramkę strzeżoną przez Dmitrovicia i w zasadzie nie stworzyła pod nią żadnego, większego zagrożenia, prócz sytuacji Claessona z pierwszej połowy. Z pewnością wszyscy fani reprezentacji Serbii mają nadzieję, że niedzielna potyczka zakończy się w równie pozytywny sposób.
Statystyki:
- Słowenia zajmuje ostatnie miejsce w grupie, ma na koncie 1 punkt.
- Gospodarze nie wygrali od 5 meczów (2 porażki, 3 remisy).
- Podopieczni trenera Cesara notowali under 3,5 bramek w 7 z 10 minionych gier.
- Serbia plasuje się na 2. pozycji w grupie, dotychczas zdobyła 6 punktów.
- Mitrović i spółka wygrali 7 z 10 ubiegłych potyczek.
- Przyjezdni przegrali 2 z 10 minionych gier na wyjeździe.
- Serbia zanotowała under 3,5 goli w 7 z 10 poprzednich starć.
Podsumowanie:
Uważam, że dość wyraźnymi faworytami omawianej rywalizacji są Serbowie, którzy naprawdę nieźle rozpoczęli trwające rozgrywki Ligi Narodów. Zespół ten dysponuje bardzo silną i dobrze zorganizowaną defensywą, o czym przed kilkoma dniami przekonali się Szwedzi. Z kolei Słoweńcom brakuje nieco jakości względem pozostałych drużyn z grupy i wszystko wskazuje na to, że już niebawem zobaczymy ich w Lidze C. W moim mniemaniu silniejsza i bardziej doświadczona Serbia wywiezie z Ljubljany minimum 1 punkt, a w samym spotkaniu obejrzymy maksymalnie 3 trafienia. Powodzenia!
Gruzja – Bułgaria
Czas na dość krótką, aczkolwiek rzeczową analizę drugie spotkania, którym będzie to w Tbilisi. Tutejsza reprezentacja, a więc Gruzja zrobiła spory, bardzo widoczny postęp względem poprzednich lat i na obecny moment jest chyba najlepszą ekipą ze wszystkich Lig C. Pomimo, iż w zespole tym nie zobaczymy oczywiście gwiazd światowego formatu, to praca, jaką wykonuje na ławce trenerskiej dobrze znany Willy Sagnol naprawdę może robić wrażenie. Reprezentacja Gruzji po trzech rozegranych meczach w Lidze Narodów jest liderem swojej grupy i jak dotąd nie zgubiła nawet jednego punktu. Gruzini na start zmagań gładko pokonali Gibraltar, lecz dopiero w drugiej kolejce zrobili naprawdę dobre wrażenie, a wszystko za sprawą zwycięstwa 5:2 nad Bułgarią, a następnie tryumfu wynikiem 3:0 nad Macedonią Północną. Przypomnę, iż oba te zespoły są klasyfikowane nieco wyżej od Gruzinów, a mimo to, na samym boisku to ekipa Willego Sagnola była znacznie lepsza. Czy dziś historia się powtórzy?
Póki co trwające rozgrywki Ligi Narodów absolutnie nie mogą satysfakcjonować piłkarzy, ani kibiców reprezentacji Bułgarii, a ostatnia kolejka przyniosła prawdziwą sensację, ale do tego dojdziemy. Zawodnicy prowadzeni przez trenera Petrova wpierw zremisowali u siebie z Macedonią Północną, by następnie zostać zdeklasowanym przez drużynę Gruzji i przegrać w kiepskim stylu 2:5. Ostatnia kolejka to już prawdziwy dramat i wyjazdowy remis z 50-tysięcznym Gibraltarem, który na przestrzeni 90 minut wcale nie został zdominowany przez silniejszych i bardziej doświadczonych gości. Oczywistym jest, że po takiej wpadce morale zawodników z Bułgarii zdecydowanie się pogorszyły, a reprezentacja ta będzie dziś chciała odkupić swoje winy. Czy zespół gości zdoła odmienić swoją grę względem poprzednich spotkań i wywalczyć chociaż punkt w Tbilisi?
Statystyki:
- Gruzja jest liderem grupy, ma na koncie 9 punktów i bilans bramek 12:2.
- Gospodarze wygrali 7 z 10 poprzednich potyczek we wszystkich rozgrywkach.
- Podopieczni trenera Sagnola zwyciężyli 3 minione spotkania na swoim terenie.
- Bułgaria plasuje się na 3. pozycji w stawce, ma na koncie 2 punkty i bilans bramek 4:7.
- Piłkarze trenera Petrova wygrali 2 z 10 ubiegłych spotkań we wszystkich rozgrywkach.
- Przyjezdni nie zdołali zwyciężyć w delegacji od 22 gier.
- Ostatni mecz bezpośredni zakończył się wygraną Gruzji 5:2.
Podsumowanie:
Nie ma wątpliwości, iż trener Sagnol wyciska z mocno ograniczonej piłkarsko reprezentacji Gruzji maksimum, a być może nawet więcej. W zespole tym brakuje klasowych zawodników, a mimo to drużyna notuje fenomenalne wyniki, o czym najlepiej świadczy seria 8 kolejnych spotkań bez porażki. Jak dobrze wiemy, Tbilisi to bardzo trudny teren, a Bułgarzy ostatnimi czasy nie są w najlepszej dyspozycji. Najdobitniejszym tego dowodem jest fakt, iż 3 dni temu zremisowali oni z malutkim Gibraltarem 1:1. Wcześniej zaś Gruzini pokonali na wyjeździe Bułgarów 5:2, dając im bolesną lekcję gry w piłkę. W mojej opinii dziś może być podobnie i decyduję się na zagranie zwycięstwa gospodarzy po całkiem niezłym kursie!
fot. Pressfocus
Zaloguj się, aby dodawać komentarze
Nie masz konta ? Zarejestruj się
(0) Komentarze