Duet Robert Lewandowski i Adam Buksa rozmontuje Walię? LN i baraże do MŚ po 231 PLN!
Niby mamy koniec sezonu w najlepszych ligach europejskich, ale w czerwcu zostaną rozegrane jeszcze spotkania w ramach Ligi Narodów oraz decydujące baraże do tegorocznego Mundialu w Katarze. We Wrocławiu nasza kadra zmierzy się z Walią. Rywale Polaków skupiają się jednak na swoim głównym celu, jakim jest awans do Mistrzostw Świata. Czy podopieczni Czesława Michniewicza wykorzystają ten fakt i sięgną po pierwszą wygraną w tej edycji LN? Zajrzymy również na chwilę do Glasgow, gdzie Szkocja podejmie Ukrainę, zapraszam do lektury!
Polska – Walia (01.06.2022)
Kurz po odejściu Paulo Sousy już całkowicie opadł i mało kto wspomina o fakcie, że Portugalczyk jeszcze niedawno był naszym selekcjonerem. Awans Polaków do tegorocznego Mundialu w Katarze spowodował, że pozytywna aura pojawiła się wokół kadry i każde poczynania naszej kadry są bacznie śledzone. Teraz trzeba w pełni skupić się na Mistrzostwach Świata i dobrym sprawdzianem będą spotkania rozgrywane w ramach Ligi Narodów. Przypomnijmy, że rodacy trafili do grupy A z Walią, Belgią oraz Holandią i wydaje się, że są szanse na utrzymanie się w najwyższej dywizji. Kluczowe będą rywalizacje z dzisiejszym przeciwnikiem i zawsze jest to możliwość zmierzenia się z rywalami z topu. Tylko takie mecze pozwolą nam się rozwijać i przygotować do najważniejszych turniejów. Czesław Michniewicz na konferencji prasowej wspominał, że zagramy czwórką obrońców, a to oznacza, że duet napastników Robert Lewandowski oraz Adam Buksa jest całkiem możliwy. Dla obu tych snajperów ostatni okres jest burzliwym czasem z różnych powodów i jest dobra okazja, aby na boisku potwierdzić swoją klasę. Czy stać tę dwójkę dzisiaj na trafienia?
Po drugiej stronie barykady znajduje się Walia, która ma na ten moment inne priorytety niż Liga Narodów. Przede wszystkim nasi rywale nie mają jeszcze biletu do Kataru. Wprawdzie pokonali w marcu Austriaków 2:1, ale w finale baraży nie znają jeszcze swojego przeciwnika. Dzisiaj dowiedzą się, z kim przyjdzie im się zmierzyć w walce o tegoroczny Mundial, ale wydaje się, że będą faworytem tego spotkania. Wyspiarze od kilku dobrych lat notują postępy w piłce nożnej i ostatni udział w EURO 2020 to potwierdza. Następnym krokiem mają być Mistrzostwa Świata i ten cel jest jak najbardziej do zrealizowania. Selekcjoner Robert Page zapowiedział na konferencji prasowej, że będzie oszczędzał swoje największe gwiazdy na niedzielę i we Wrocławiu nie ujrzymy Garetha Bale’a, czy też Aarona Ramsey’a. Niemniej jednak Polacy nie mogą lekceważyć Walijczyków, ponieważ kilku innych zawodników będzie chciało pokazać się na tle naszych reprezentantów. Jak zaprezentują się w tę środę przyjezdni? Sprawdź transmisje do tego wydarzenia!
Co obstawiać?
Jeżeli ktoś mnie dobrze zna, ten wie, że na takie spotkania lubię tworzyć swoje własne zakłady i tak będzie tym razem. Warto skorzystać z faktu, że Walia będzie myślami na niedzielnej rywalizacji w finale baraży, a Polacy na własnym obiekcie postarają się zdominować swojego przeciwnika. Uważam, że nasza reprezentacja odda kilka celnych strzałów na bramkę rywala, a kto ma na to największe szanse? No właśnie, stawiam na duet Robert Lewandowski-Adam Buksa. O tej dwójce mówi się w ostatnim czasie bardzo dużo w mediach, a Czesław Michniewicz pragnie zbudować współpracę tych snajperów na tegoroczne Mistrzostwa Świata. Obaj mieli już wcześniej szanse występowania obok siebie w eliminacjach do Mundialu i trzeba przyznać, że wyglądało to całkiem dobrze. Jestem zdania, że nieco osłabiona ekipa Walii będzie dobrym testem dla tego duetu i każdy z nich pokusi się o minimum jeden celny strzał. Gramy w BETFAN, dlatego zachęcam Cię do sprawdzenia kodu promocyjnego u tego bukmachera!
Szkocja – Ukraina (01.06.2022)
Przenosimy się do baraży o Mundial w Katarze, gdzie Szkocja podejmie Ukrainę. Gospodarze w swojej grupie eliminacyjnej zajęli drugie miejsce i znaleźli się zaraz za plecami Danii. To spowodowało, że mają możliwość walki o bilet na tegoroczne Mistrzostwa Świata właśnie w play-offach. Ich pierwszym przeciwnikiem będzie kraj, który pogrążony jest w wojnie, a w finale czeka na nich już Walia. Być może czeka nas w niedzielę wyspiarska rywalizacja dwóch nacji, dla których udział w tak wielkim turnieju byłby sporym sukcesem. Szkotów kojarzymy naturalnie z dwóch klubów z Glasgow, a więc Rangers i Celtic, które pukają do bram europejskich pucharów i tym samym ich osiągnięcia wpływają na reprezentacje. Dzisiaj ich sporym atutem będzie Hampden Park, gdzie zawsze jest gorąco. Czy fani zgromadzeni na stadionie będą cieszyć się z awansu ich ulubieńców do finałów baraży?
Ukraina ma oczywiście inne zmartwienia niż ewentualny brak uczestnictwa w Mundialu, ale piłkarze zrobią wszystko, aby w tych trudnych czasach dać chwilę radości swoim kibicom. Zespół ten rozgrywał niedawno szereg meczów towarzyskich w Europie, gdzie dochód z biletów był przekazywany na poprawę sytuacji w kraju. Z jednej strony był to szczytny cel, a z drugiej możliwość zgrywania się przed decydującymi spotkaniami w walce o tegoroczne Mistrzostwa Świata. Oczywiście nie wszyscy zawodnicy mogli brać udział w tych wydarzeniach, ponieważ mieli swoje obowiązki w klubach, ale Oleksandr Petrakov miał okazje przetestować innych piłkarzy, którzy być może wystąpią dzisiaj na Hampden Park. Ukraina nie jest faworytem w tej rywalizacji, ale wielu bezstronnych widzów będzie im kibicowało, aby chociaż na chwilę zapomnieć o trudach wojny. Czy goście będą równorzędnym przeciwnikiem dla Szkotów? O tym przekonamy się wieczorem. U nas znajdziesz transmisje do tego meczu.
Co obstawiać?
Kurs na celne strzały Roberta Lewandowskiego oraz Adama Buksy jest na tyle wysoki, że w tym meczu szukałem propozycji, która dopełni dubla. Zdecydowałem się na niską linię kartoników. Pobieram sobie 2.5 z nadzieją, że piłkarze po obu stronach barykady dadzą z siebie nie 100%, a 150% i każda groźna sytuacja będzie kasowana faulem. Dla jednych i dla drugich jest to niepowtarzalna szansa, aby zameldować się na Mundialu i spodziewam się wyrównanego starcia. Gorąca atmosfera na Hampden Park również podziała motywująco na obie nacje. Sędzia Danny Makkelie nie jest moim ulubionym arbitrem, ale stać go na minimum trzy upomnienia. Przy okazji zachęcam Cię do sprawdzenia bonusów w BETFAN, bo tam ewentualna czerwień liczy się podwójnie!
fot. Pressfocus
Zaloguj się, aby dodawać komentarze
Nie masz konta ? Zarejestruj się
(0) Komentarze