Czy Siuhy ponownie zatrzyma G2? Gramy kupon z kursem 2.53!

Spodek w Katowicach 2017

Przed nami dwa spotkanai ćwierćfinałowe, w których zmierzy się G2 z Mouz oraz Complexity z Virtus Pro. Druga część drabinki wydaje się być jeszcze mocniejsza, więc jest to szansa dla każdej z tych drużyn na dojście do finału. Czy Complexity zaskoczy Virtus Pro?

 

STS kod promocyjny.

Mouz – G2

 

Mouz po raz kolejny zaprezentowało się bardzo dobrze w fazie grupowej i jest to chyba najlepsza ekipa świata, jeżeli chodzi o ten aspekt. Mouz bez presji potrafi grać bardzo dobrze, ale podczas gry na scenie potrafili się wielokrotnie załamywać. Być może zobaczymy zupełnie inne Mouz, względem mentalności i gry pod sporą presją. Widać to było podczas IEM Chengdu, gdzie dotarli do samego finału całych rozgrywek. Mouz podczas tego turnieju wygrali wszystkie mapy, a rywale nie byli wcale tacy słabi. Zmierzyli się z Bad News Kangaroos, Gamer Legion oraz Liquid. Jedynie na dwóch mapach, rywale byli w stanie im jakkolwiek zagrozić. W spotkaniu z Liquid wygrali Nuke wynikiem 13:11, ale rywale byli bardzo blisko powrotu z wyniku 12:5. Kolejną sytuacją, była mapa Mirage przeciwko Gamer Legion, z którym wygrali dopiero po dogrywce wynikiem 16:12. Mimo że te mapy były naprawdę bliskie jeżeli chodzi o wynik, to ostatecznie to zawsze Mouz prezentowało się lepiej od swoich rywali. W spotkaniu z Gamer Legion, na mapie Mirage przegrywali wynikiem 11:8, ale ostatecznie to Mouz potrafiło wyjść z mapy obronną ręką. Cały zespół Mouz prezentuje się bardzo dobrze podczas tego turnieju i nie mieli żadnych słabych punktów, jeżeli chodzi o statystyki indywidualne. Wygrali 10 z 12 rund pistoletowych, dwukrotnie dali się przełamać i raz przełamali rywali.
G2 rozegrało już dwa spotkania podczas fazy pucharowej, w których zmierzyli się z BIG oraz Mouz. Jak na G2 przystało, ich mecze dostarczają naprawdę wiele skrajnych emocji. W spotkaniu z BIG mapa Inferno rozpoczęła się bardzo słabo dla G2 i ostatecznie przegrywali wynikiem 12:4. Ostatecznie G2 wróciło i wygrało tę mapę po dogrywce, ale gdyby to była inna drużyna, która po prostu umie domykać mapy, to ten mecz mógłby pójść w innym kierunku. Na Ancient byli już zdecydowanie lepszą ekipą od swoich rywali i dość pewnie wygrali wynikiem 13:4. Spotkanie z 3DMAX również dostarczyło skrajnych emocji dla kibiców obu formacji. 3DMAX dwukrotnie rozpoczęło mapy od wyniku 7:1, zarówno na mapie swojego wyboru, jak i mapie wyboru G2. Jakimś cudem na mapie Nuke, G2 udało się powrócić i wygrać mapę, ale nie jestem pewny czy takie powroty będą możliwe przeciwko lepszym ekipom. Na Anubisie byli już po prostu gorszą ekipą i nie mieli większych szans na zwycięstwo. Ostatecznie wszystko zakończyło się na Ancient, gdzie G2 gładko poradziło sobie z rywalem. Bardzo ciekawe jest to, że najlepszym graczem w G2 jest Niko z ratingiem 1.19. M0nesy zdobył zaledwie 1.12 ratingu, co jest słabym wynikiem jak na jego możliwości. W rundach pistoletowych, prezentowali się solidnie, ale bez większego szału. G2 wygrało 18 z 34 rund pistoletowych, wygrali trzykrotnie rundę force i czterokrotnie dali się przełamać podczas całego turnieju.

Przewidywane mapy:
G2 ban Mirage
Mouz ban Anubis
G2 pick Inferno
Mouz pick Overpass
G2 ban Vertigo
Mouz ban Nuke
Ancient was left over

 

Typ: Mouz wygra mecz. Wydaje mi się, że przełamali już swoje problemy ze sceną i będą po prostu grać zdecydowanie lepiej pod presją. Podczas ESL Pro League, nie będzie też zbyt dużej liczby widzów, ze względu na małe studio, co napewno pomoże ekipie Mouz.

Kupon gramy z bukmacherem STS, który ma w ofercie naprawdę ciekawe formy promocji. Sprawdź kod promocyjny sts i przekonaj się sam. Analizy z esportu znajdziesz w zakładce typy na esport.

Mouz wygra mecz
Kurs: 1.72
Zagraj!
baner grupa zagranie

Complexity – Virtus Pro

 

Complexity zaskoczyło w fazie grupowej, pokonując Navi i meldując się w ćwierćfinale całego turnieju. Trzeba jednak zaznaczyć, że zasłużyli na to, gdzie się obecnie znajdują, bo grali po prostu bardzo dobrze. Początkowo pokonali Perę wynikiem 2:0, ale nie było to łatwe spotkanie. Jak się później okazało Pera to bardzo mocna drużyna na Anubisie, a Complexity udało się ich pokonać 13:11 na tej mapie. Następne starcie z Heroic nie zaczęło się dla nich zbyt dobrze, bo przegrali pierwszą mapę wynikiem 13:5. Na mapie Vertigo wyglądało to już jednak dużo lepiej i po naprawdę zaciętej mapie wygrali wynikiem 13:11. Warto zaznaczyć, że na tej mapie to Heroic musiało gonić wynik. Na Anubisie wydawało się, że Heroic będzie w stanie domknąć spotkanie, bo przegrywali 8:7, ale grali po stronie atakującej. Ostatecznie jednak Complexity wygrało wszystkie rundy do końca spotkania i zameldowali się w finale drabinki wygranych. W starciu z Navi podobna historia jak w spotkaniu z Heroic. Przegrana pierwsza mapa, ale wygrane dwie kolejne i awans do ćwierćfinału. Zarówno na Anubisie, jak i Nuke, byli po prostu lepszą ekipą i zasłużenie awansowali do dalszej fazy. Podczas tego turnieju najlepiej prezentuje się Elige z ratingiem 1.28, ale warto docenić formę Grima, który osiągnął 1.18 ratingu. Bardzo ciekawy jest fakt, tego, jak słabo grało Complexity w rundach pistoletowych. Wygrali zaledwie 5 z 16 takich rund, dwa razy dali się przełamać i raz przełamali rywali. Jest to bardzo słaby wynik, ale patrząc na to, jak daleko doszli oraz to jakich rywali pokonali, to jest to naprawdę imponujące.

Virtus Pro rozegrało bardzo dużo spotkań podczas tego turnieju, ale wolałbym się skupić na ostatnich dwóch już w fazie pucharowej. W obu spotkaniach Virtus Pro było faworytem i w obu mieli ogromne kłopoty na 4 z 5 rozegranych map. Widać, że ciągle jest to drużyna w budowie, po tym jak Electronic dołączył do zespołu i muszą pewne aspekty jeszcze dopracować. W spotkaniu z Gamer Legion dwukrotnie wracali z bardzo słabych rezultatów. Początkowo na Anubisie gdzie przegrali 8:4, grając po stronie broniącej, co nie jest złym wynikiem, ale każdy błąd sporo kosztuje. Na mapie Mirage, przegrywali już wynikiem 10:6, ale ostatecznie udało im się wrócić po stronie broniącej. Obie te mapy Virtusi wygrali wynikiem 13:11. W meczu z Mongolz ponownie zobaczyliśmy niesamowitą serię wygranych i powroty. Na mapie Overpass Mongolz wygrywało już 9:3, ale Virtus Pro zaczęło swój powrót. Ostatecznie jednak Virtus przegrali tę mapę wynikiem 13:11, po bardzo wyrównanej grze. Na mapie Mirage przejechali się po rywalu i wygrali wynikiem 13:6. Ostatnia mapa to jeszcze bardziej absurdalny scenariusz niż to, co się działo na poprzednich mapach. Virtus Pro, przegrywało 11:2 na Ancient i właśnie przegrali rundę pistoletową, grając po stronie broniącej. Force po takiej rundzie, jest ekstremalnie ciężki do wygrania, bo rywale mają zdecydowanie lepszą broń. Ostatecznie Virtus Pro wygrało 11 rund z rzędu i w trakcie tej mapy wygrali aż 4 runy clutch. To, co robi Virtus Pro, jest jednocześnie imponującej i niepokojące, bo lepsze drużyny zdecydowanie powinny wykorzystać słabe starty ze strony Virtusów. W dwóch ostatnich spotkaniach wygrali 4 z 10 rund pistoletowych, dwukrotnie dali się przełamać i raz przełamali rywala, więc zaprezentowali się dość słabo pod tym względem.
Przewidywane mapy:
Complexity ban Mirage
Virtus Pro ban Nuke
Complexity pick Vertigo
Virtus Pro pick Overpass
Complexity ban Ancient
Virtus Pro ban Anubis
Inferno was left over

 

Typ: Complexity handicap map +1.5. Patrząc na to, jak słabo Virtus Pro zaczyna spotkania, sądzę, że Complexity będzie w stanie zaskoczyć na co najmniej jednej mapie. Na Vertigo prezentują się bardzo dobrze, a Virtus mimo ostatnich zwycięstw, nie zachwycają na tej mapie.

Analizy z innych dyscyplin znajdziesz w zakładce typy dnia.

Complexity handicap map +1.5
Kurs: 1.47
Zagraj!
Zdjęcie na kupon esport 9.05.2024

Fot.Pressfocus

Zaloguj się aby dodawać komentarze