Brodie ostatnią deską ratunku dla LAC? Gramy z NBA o 245 PLN
Co wczoraj wyprawiał Jimmy Butler! Rekordowy występ lidera Miami Heat sprawił, że mój wczorajszy kupon poszedł do kosza. Przy tak wyśmienitej grze Jimmy’ego nawet mi nie szkoda, że Milwaukee Bucks poniosło trzecią porażkę w serii. Dziś czekają na nas trzy starcia. W każdym z nich może dojść do zakończenia serii! Każdy z gospodarzy prowadzi w serii trzy do jednego, więc goście mogą powrócić do domu z tarczą lub na tarczy. W pierwszej kolejności wybierzemy się do słonecznej Arizony, gdzie Phoenix Suns zmierzy się z Los Angeles Clippers. Na dokładkę dobieram starcie pomiędzy Bostonem Celtics a Atlantą Hawks. Czy gospodarze zapewnią sobie awans do kolejnej rundy? Czy goście mogą liczyć na przedłużenie serii? Przekonamy się już dziś w nocy, a w tym momencie zapraszam na moją dzisiejszą analizę! Let’s go!
Phoenix Suns – Los Angeles Clippers: typy i kursy bukmacherskie (26.04.2023)
Stan serii: 3-1
Nim przystąpimy do samej analizy, poinformuję tylko, że na rynku pojawił się nowy bukmacher, czyli Go+bet, u którego z naszym kodem promocyjnym zyskacie bardzo ciekawe bonusy powitalne i naprawdę solidne zakłady na naszą ukochaną NBA! Słońca Monty’ego Williamsa grają jak z nut! Kevin Durant do spółki z Devinem Bookerem miażdżą Clipps, choć nie możemy zapominać o cichym bohaterze, jakim jest Chris Paul! Czwarty mecz w serii zakończył się solidnym zwycięstwem Phoenix Suns, choć rywale przez długi czas trzymali się blisko Słońc, a wszystko za sprawą Russella Westbrooka, który zdecydowanie odnalazł siebie po drugiej stronie Los Angeles. Po raz kolejny jednak wystarczyła lepsza skuteczność z gry oraz większa aktywność na desce. W dodatku podopieczni Monty’ego Williamsa wykonali blisko dwadzieścia rzutów osobistych więcej, co pokrywa się z różnicą punktową po końcowej syrenie. Warto jednak podkreślić, że Monty Williams nie oszczędza swoich liderów. Phoenix Suns mierzy się z problemem ławki rezerwowych i graczy, którzy nie do końca pasują do poziomu pierwszej piątki. Liderzy praktycznie cały czas występują w okolicach czterdziestu minut, co z pewnością może się odbić w późniejszej fazie NBA Play-offs. Na całe szczęście w Arizonie nie mówi się o kontuzjach. Zupełnie inna atmosfera panuje jednak w Los Angeles, gdzie w dzisiejszym meczu nie zobaczymy zarówno Paula George’a, jak i Kawhiego Leonarda. Cała gra LAC spada więc na barki Russella Westbrooka, który ponownie może zaskoczyć graczy ze słonecznej Arizony!
NBA: Phoenix Suns vs Los Angeles Clippers
- PHOENIX SUNS
- LOS ANGELES CLIPPERS
W spotkaniu numer cztery punktowo najlepsze zawody rozegrał właśnie wspomniany Russell Westbrook, który zapisał na swoim koncie az trzydzieści siedem punktów, sześć zbiórek oraz cztery asysty. Nie wystarczyło to jednak na pokonanie Phoenix Suns. Russell nie otrzymał wsparcia od kolegów, którzy nie spisali się najlepiej. Norman Powell zakończył mecz z czternastoma oczkami oraz czterema reboundami. Terance Mann popisał się trzynastoma punktami oraz czterema kluczowymi podaniami. Eric Gordon zapisał na swoim koncie jedynie dziesięć oczek. W barwach Phoenix Suns rządził na parkiecie Kevin Durant, który zakończył mecz z dorobkiem trzydziestu jeden punktów, jedenastu zbiórek oraz sześciu asyst. Akompaniował mu Devin Booker, który zapisał na swoim koncie trzydzieści oczek, dziewięć reboundów oraz siedem kluczowych podań. Chris Paul zaliczył wybitnie udaną czwartą kwartę, która znacznie polepszyła jego końcowe statystyki. CP3 popisał się w czwartym meczu serii aż dziewiętnastoma punktami, czterema zbiórkami oraz dziewięcioma asystami. Double double dołożył od siebie Deandre Ayton, który zapisał na swoim koncie piętnaście oczek oraz trzynaście zbiórek. Czy Phoenix Suns zakończy dziś serię z Los Angeles Clippers?
Co typuję w tym spotkaniu?
Tym razem krótko i na temat! Celuję w minimum jeden blok Russella Westbrooka! Skąd taki pomysł? Cztery spotkania serii i cztery overy w wykonaniu gracza Los Angeles Clippers! Russell blokował kolejno trzy, dwa, jeden oraz jeden rzut graczy Phoenix Suns! W całym sezonie nasz dzisiejszy bohater notował jeden blok w nieco ponad 40% występach. Mimo wszystko Westbrook rozgrywa w tym momencie swoje najlepsze NBA Play-offs od lat, udowadniając nam to swoją postawą w ofensywie, jak i defensywie. Co ciekawe, Russell w dziesięciu kolejnych pojedynkach inkasował przynajmniej jeden blok aż osiem razy! Phoenix Suns w NBA Play-offs pozwala średnio na pięć bloków ze strony graczy z Los Angeles, co czyni ich czwartą najczęściej blokowaną drużyną spośród wszystkich uczestników postseason. Z pewnością Russell Westbrook będzie dziś ważną postacią w szeregach Clipps. Liczę na jego zadziorność w defensywie i przynajmniej jeden blok, który do tej pory pojawiał się w każdym starciu z Phoenix Suns!
Boston Celtics – Atlanta Hawks: typy i kursy bukmacherskie (26.04.2023)
Stan serii: 3-1
Kontrola Bostończyków to klucz do sukcesu. Praktycznie od pierwszej syreny cała gra była kontrolowana przez podopieczny Joe Mazzulli. Boston Celtics znacznie lepiej wykańczało rzuty z gry, częściej zbierali piłki oraz częściej blokowali rywali. W dodatku udało im się zatrzymać Jastrzębi na niskiej skuteczności, co skończyło się trzecim zwycięstwem C’s w tegorocznej serii. Nie pomógł kolejny wybitny mecz Trae Younga, który zainkasował aż trzydzieści pięć punktów oraz piętnaście asyst. Zresztą nadzwyczajnie dobre zawody rozegrał De’Andre Hunter, który zakończył mecz z dorobkiem dwudziestu siedmiu oczek oraz siedmiu reboundów. Dejounte Murray dołożył jeszcze dwadzieścia trzy punkty, dziewięć zbiórek oraz sześć kluczowych podań. To jednak za mało na Bostończyków, którzy mają w swoim zanadrzu nieco więcej ofensywnych rozwiązań. Aż sześciu graczy zaliczyło występ z dwucyfrowym wynikiem punktowym. Trzydzieści jeden oczek zainkasował zarówno Jaylen Brown, jak i Jayson Tatum. Dziewiętnaście punktów wpadło na konto Marcusa Smarta, a oczko mniej zdobył Derrick White. Czternaście punktów zainkasował Malcolm Brodgon, a trzynaście oczek oraz piętnaście zbiórek zapisał na swoim koncie Robert Williams. Warto zaznaczyć, że zero punktów, pięć asyst oraz jedenaście reboundów zainkasował Al Horford! Czy Atlanta Hawks przedłuży swoje nadzieje na awans do drugiej rundy?
Co typuję w tym spotkaniu?
Nie zaskoczę was z dzisiejszą propozycją na ten mecz! Celuję w handicap +15,5 punktów w kierunku Atlanty Hawks. W tej serii ani razu nie zobaczyliśmy tak dużej przepaści punktowej pomiędzy obiema ekipami. Bostończycy wygrywali kolejno trzynastoma, trzynastoma oraz ośmioma oczkami. Atlanta Hawks posiada w swoich szeregach kilku naprawdę wyśmienitych zawodników, którzy mogą dziś sporo namieszać pod koszem Bostończyków. Kluczem jednak do zachowania swoich szans na awans powinna być dziś defensywa, która w Atlancie nie należy jednak do najlepszych. Jastrzębie mają problemy z zatrzymaniem rywali, a w szczególności liderów C’s, którzy w pełni realizują założenia z szatni. Wydaję mi się jednak, że sytuacja podbramkowa Atlanty Hawks wymusi poniekąd na podopiecznych Quina Snydera nieco więcej zaangażowania w grze defensywnej, jak i ofensywnej. Hanidcap jest ustawiony naprawdę wysoko, co powinno wystarczyć na zainkasowanie profitu. W moim odczuciu Atlanta Hawks powalczy dziś do samego końca i na pewno nie przegra większą różnicą aniżeli piętnaście oczek! Na koniec przypomnę, że taki sam kupon jak na dole, zagrać możecie za bonus od nowego bukmachera – Go+bet! Let’s go and good luck!
Fot. z okładki: Press Focus
Zaloguj się, aby dodawać komentarze
Nie masz konta ? Zarejestruj się
(2) Komentarze
Szok 8 z rzędu przegrany typ.....czy ta strona współpracuje z bukami..... Co typ przegrany..... Może warto odwrotnie stawiać.... :(((
Odpowiedz
Zaloguj się aby dodać odpowiedź
8 z rzędu przegrany zakład??? Czy będzie przelamanie??? 😔😔😔
Odpowiedz
Zaloguj się aby dodać odpowiedź