Ant-Man i KAT to duet idealny? Gramy z NBA o 307 PLN

Anthony Edwards i Karl Anthony Towns; NBA; 20.12.2023

Dziś moja analiza numer 750! Mały jubileusz trzeba więc jakoś oblać, a nie ma nic lepszego niż trafiona nocka w NBA! Włodarze ligi przygotowali dla nas dziesięć ciekawych propozycji, z których tym razem wybrałem aż trzy! W pierwszej kolejności skupię się na spotkaniu pomiędzy Philadelphią 76ers a Minnesotą Timberwolves. Później zerknę na mecz Chicago Bulls z Los Angeles Lakers. Na koniec dobieram pojedynek pomiędzy Sacramento Kings a Bostonem Celtics. Czy tym razem zaliczymy solidny plus? Czy liderzy zainkasują overowe wyniki? Przekonamy się już dziś w nocy, a w tym momencie zapraszam na moją dzisiejszą koszykarską analizę! Let’s go!

ComeOn ZBR

Philadelphia 76ers – Minnesota Timberwolves: typy i kursy bukmacherskie (21.12.2023)

Philadelphia 76ers plasują się w tym momencie na trzecim miejscu w Konferencji Wschodniej. Z pewnością spodziewaliśmy się jeszcze przed rozpoczęciem sezonu, że podopieczni Nicka Nurse’a będą kręcić się w okolicy podium na wschodnim wybrzeżu. Zresztą od lat Od lat ekipa z Filadelfii utrzymuje się w okolicach pierwszej trójki w sezonie zasadniczym w Konferencji Wschodniej. Philly jeszcze nie tak dawno notowało serię sześciu spotkań z rzędu, lecz ich dobra seria zakończyła się wraz z ostatnim pojedynkiem z Chicago Bulls! Byki sprawiły nie lada niespodziankę, pokonując znacznie lepszego rywala. Kluczem do sukcesu okazała się znacznie lepsza skuteczność z gry oraz więcej trójek trafionych. Nie pomógł wybitny wynik statystyczny Joela Embiida, który zainkasował aż czterdzieści punktów, czternaście zbiórek oraz sześć asyst. Tym razem otrzymał on jedynie wsparcie od Tyrese Maxeya, który popisał się dwudziestoma dziewięcioma oczkami, pięcioma reboundami oraz ośmioma kluczowymi podaniami. Reszta zespołu się nie popisała, inkasując maksymalnie osiem punktów. Czy Philly odbije sobie dziś ostatnią porażkę?

Minnesota Timberwolves to w tym momencie najlepszy zespół Konferencji Zachodniej! Dwadzieścia zwycięstw i tylko pięć porażek to wynik niesamowity, jak na zespół, który wcale przed sezonem nie był wymieniany wśród faworytów do pierwszych miejsc na zachodnim wybrzeżu. Wilki w dziesięciu ostatnich pojedynkach zainkasowali aż dziewięć zwycięstw, przegrywając jedynie z New Orleans Pelicans. Ostatnio podopieczni Chrisa Fincha uporali się z Miami Heat, choć przez większość czasu to przeciwnicy kontrolowali przebieg spotkania. Dwie ostatnie kwarty to jednak popis graczy z Minnesoty. Fantastyczna skuteczność z gry oraz naprawdę świetna postawa w defensywie doprowadziła do dwudziestego zwycięstwa Wilków! Trzydzieści dwa punkty zainkasował Anthony Edwards, który zebrał jeszcze osiem piłek oraz rozdał pięć asyst. Akompaniował mu Karl Anthony Towns, który zdobył osiemnaście oczek, osiem reboundów oraz dwie asysty. Naz Reid popisał się piętnastoma punktami oraz czterema zbiórkami. Mike Conley zdobył dwanaście oczek oraz sześć kluczowych podań. Jaden McDaniels zainkasował dziesięć punktów, pięć zbiórek oraz dwie asysty. Rudy Gobert zatrzymał się na dziewięciu oczkach oraz aż szesnastu zebranych piłkach. Czy Minnesota Timberwolves wróci do domu ze zwycięstwem?

Co typuję w tym spotkaniu?

Wspominałem już nie raz, że najlepsze typy NBA wychodzą w BetBuilderze, więc z przyjemnością skorzystam z tej cudownej opcji! Przypomnę Ci, że zakładając konto w ComeOn z naszego linku, możesz zagrać pierwszy zakład bez ryzyka do 200 PLN! Dziś skuszę się w pierwszej kolejności na powyżej 6,5 zbiórek Karla Anthony’ego Townsa! Skąd taki pomysł? KAT w tym sezonie zainkasował over na tym poziomie aż dwadzieścia jeden razy w dwudziestu czterech występach. Średnio w tym sezonie Towns zbiera średnio blisko dziesięć piłek. Nie przeszkadza mu w tym dzielenie się reboundami z Rudym Gobertem, który w tym sezonie prezentuje naprawdę świetną dyspozycję w pomalowanym. KAT w pięciu ostatnich starciach z Philadelphią 76ers zainkasował pięć overów na wskazanym przeze mnie poziomie. W dodatku od blisko miesiąca nie schodzi poniżej siedmiu zbiórek! W moim odczuciu Karl Anthony Towns będzie dziś niezwykle potrzebny na desce. Oczywiście większość nietrafionych rzutów padnie łupem Embiidem czy Goberta, lecz myślę, że przynajmniej siedem piłek wpadnie w ręce mojego bohatera zakładu!

Philadelphia 76ers vs Minnesota Timberwolves

KTO WYGRA?
PHILADELPHIA 76ERS 53%
MINNESOTA TIMBERWOLVES 47%
15+ Głosy
Oddaj swój głos:
  • PHILADELPHIA 76ERS
  • MINNESOTA TIMBERWOLVES

Dorzucam do tego minimum dwadzieścia punktów Anthony’ego Edwardsa! Skąd taki pomysł? Ant-Man w tym sezonie pokrył wymagany przeze mnie próg szesnaście razy w dwudziestu dwóch rozegranych pojedynkach. Wynik naprawdę dobry, zresztą jak na lidera Minnesoty Timberwolves przystało. Anthony Edwards zanotował dwadzieścia punktów również w trzech kolejnych bezpośrednich konfrontacjach z Philadelphią 76ers. Warto odnotować, że Ant-Man średnio w tym sezonie inkasuje dwadzieścia pięć oczek. W dwóch kolejnych pojedynkach zdobył znacznie powyżej mojej dzisiejszej propozycji, bo zatrzymał się na poziomie trzydziestu siedmiu oraz trzydziestu dwóch punktach. Wydaję mi się, że Anthony Edwards będzie dziś kluczową postacią w ofensywnym działaniu Minnesoty Timberwolves. Próg dwudziestu oczek nie powinien stanowić dla niego problemu, więc z przyjemnością skorzystam z tej opcji!

Karl Anthony Towns powyżej 6,5 zbiórek + Anthony Edwards minimum 20 punktów
Kurs: 1,50
Zagraj!

Baner grupa NBA

Chicago Bulls – Los Angeles Lakers: typy i kursy bukmacherskie (21.12.2023)

Byki w tym momencie to dopiero dwunasta ekipa Konferencji Wschodniej. Na swoim koncie mają tylko jedenaście zwycięstw w dwudziestu ośmiu rozegranych pojedynkach. W dziesięciu ostatnich starciach zanotowali jednak sześć zwycięstw, w których bohaterem był Coby White. Zach Lavine jest już raczej skończony w Wietrznym Mieście, a jego odejście z Chicago Bulls jest już raczej przesądzone. Niewiadomą kwestią jest jednak gdzie oraz kogo Byki otrzymają w zamian. W poprzednim pojedynku Chicago Bulls poradziło sobie z Philadelphią 76ers! Wspomniałem już wyżej, że kluczem do sukcesu okazał się znacznie lepsza skuteczność z gry. Byki wykorzystały też błędy własne rywali, które przyczyniły się do ogromnego sukcesu podopiecznych Billy’ego Donovana! Dla Chicago Bulls najwięcej punktów zainkasował Cody White, który popisał się dwudziestoma czterema oczkami, ośmioma reboundami oraz dziewięcioma kluczowymi podaniami. Nikola Vucević dołożył od siebie dwadzieścia trzy punkty, osiem zbiórek oraz cztery asysty. DeMar DeRozan tym razem zakończył mecz z jedynie piętnastoma oczkami, czterema reboundami oraz pięcioma kluczowymi zagraniami. Trzynaście punktów dołożył Patrick Williams, który zebrał jeszcze sześć piłek. Dwanaście oczek zainkasował Jevon Carter, a dziesięć punktów zapisał na swoim koncie Alex Caruso. Czy Chicago Bulls pójdzie dziś za ciosem?

Los Angeles Lakers zalicza delikatny zjazd po zwycięstwie w In-Season Tournament! W czterech kolejnych potyczkach udało im się zainkasować zaledwie jedno zwycięstwo i to z San Antonio Spurs. Warto jednak tutaj dodać, że dwa dni wcześniej to Teksańczycy wygrali mecz z LAL, dzięki czemu przerwali swoją paskudną serię porażek! Ostatnio jednak katem Jeziorowców okazali się gracze z Nowego Jorku, którzy pokonali zachodnich rywali dokładnie pięcioma oczkami. Rywale wykorzystali gorszą skuteczność podopiecznych Darvina Hama. W dodatku znacznie lepiej spisali się na desce, co w dużym stopniu wpłynęło na końcowy wynik. Mimo wszystko świetne zawody rozegrał LeBron James, który zainkasował dwadzieścia pięć punktów, jedenaście zbiórek oraz jedenaście asyst. Akompaniował mu Anthony Davis, który popisał się trzydziestoma dwoma oczkami, czternastoma reboundami oraz dwoma kluczowymi podaniami. Austin Reaves dorzucił od siebie jeszcze dwadzieścia punktów, trzy zbiórki oraz siedem asyst. Czy Jeziorowcy wrócą na zwycięskie tory?

Co typuję w tym spotkaniu?

W tym spotkaniu w pierwszej kolejności celuję w minimum dwadzieścia pięć punktów, zbiórek oraz asyst Coby White’a! Skąd taki pomysł? Ostatnio over rebounów i kluczowych podań tego koszykarza bez problemu został pokryty, a dziś skorzystam z nieco innej opcji, która w moim odczuciu jest dziś znacznie bezpieczniejsza! Coby White w tym sezonie średnio inkasuje ponad siedemnaście punktów, cztery zbiórki oraz pięć asyst na mecz. Jego średnie jednak znacznie urosły w ostatnim czasie, a co za tym idzie, znacznie częściej pokrywał wymagany przeze mnie próg! W całym sezonie pokrył dzisiejszy próg w połowie swoich występów. Warto jednak podkreślić, że od dziewięciu spotkań nie schodzi on poniżej dwudziestu pięciu P+R+A! W dodatku czterokrotnie inkasował on minimum dwadzieścia pięć punktów, co sprawiało, że mój dzisiejszy próg łamał zaledwie jedną statystyką. Warto zauważyć, że w tym czasie mój dzisiejszy bohater tylko raz zszedł poniżej dwudziestu oczek! Dzisiejszy matchup jest w dodatku idealny dla Coby White, w końcu Jeziorowcy tracą sporo trójek, a w dodatku pozwalają rozgrywającym na solidne zdobycze P+R+A! W moim odczuciu dwadzieścia pięć punktów, zbiórek oraz asyst w wykonaniu nowego lidera Chicago Bulls nie powinno być dziś problemem!

Dorzucam do tego handicap +12,5 punktów w kierunku Chicago Bulls! Skąd taki pomysł? Z pewnością Byki nie są dziś faworytami pojedynku z Jeziorowcami. Mimo wszystko wcale nie będę zaskoczony rano, jeżeli to właśnie gospodarze będą się cieszyć ze zwycięstwa. Los Angeles Lakers mają swoje problemy, które głównie są związane ze słabszą dyspozycją zawodników rotacyjnych. Nie wydaję mi się, by sam LeBron James do spółki z Anthonym Davisem byli w stanie rozgromić Chicago Bulls, który w ostatnich tygodniach wygląda naprawdę dobrze! Byki w tym miesiącu ani razu nie przegrali różnicą większą aniżeli dwanaście punktów! W dodatku od czterech lat nie zaznali oni porażki z Jeziorowcami wyższej aniżeli na poziomie jedenastu oczek! Z przyjemnością zatem skorzystam z opcji handicapu, bo wierzę w Coby White’a i jego spółkę. Warto również pamiętać, że mecz rozgrywany będzie w United Center, gdzie Byki tylko dwa razy w tym sezonie nie pokryli mojego proponowanego dziś handicapu!

Coby White minimum 25 punktów+asyst+zbiórek + Chicago Bulls handicap +12,5 punktów
Kurs: 1,48
Zagraj!

Sacramento Kings – Boston Celtics: typy i kursy bukmacherskie (21.12.2023)

Sacramento Kings w tym momencie to czwarta drużyna Konferencji Zachodniej! Podopieczni Mike’a Browna od trzech spotkań są niepokonani, a w dziesięciu ostatnich potyczkach zanotowali jedynie trzy porażki. Dobra forma Kings nie jest przypadkiem, w końcu już od zeszłego sezonu duet De’Aaron Fox – Domantas Sabonis wygląda wręcz fenomenalnie. Również w poprzednim spotkaniu z Washington Wizards to właśnie ta dwójka poprowadziła swój zespół do zwycięstwa, choć swoje pięć groszy dorzucił jeszcze Keegan Murray. Po raz kolejny Sacramento Kings trafiało na skuteczności 53% z gry! To wystarczyło, by pokonać całkiem dobrze dysponowanych stołecznych koszykarzy. Aż trzydzieści punktów zainkasował w tym pojedynku De’Aaron Fox, który zebrał jeszcze pięć piłek oraz rozdał sześć asyst. Akompaniował mu Domantas Sabonis, który pokusił się o triple double. Litwin zapisał na swoim koncie dwadzieścia osiem oczek, trzynaście reboundów oraz dwanaście kluczowych podań. Wspomniany Keegan Murray po raz kolejny szalał na łuku, trafiając cztery trójki. Koniec końców młody gracz Kings zanotował dwadzieścia pięć punktów, pięć zbiórek oraz cztery asysty. Harrison Barnes pokusił się o dziewiętnaście oczek. Kevin Huerter dorzucił jedenaście punktów, cztery zbiórki oraz dwie asysty. Malik Monk tym razem zakończył z dorobkiem na poziomie dziesięciu oczek oraz sześciu kluczowych podań. Czy Sacramento Kings zdominuje dziś przeciwników w Golden 1 Center?

Boston Celtics to najlepszy zespół Konferencji Wschodniej! W całym NBA aktualnie ustępują jedynie Minnesocie Timberwolves, a różnica jest niewielka i wynosi zaledwie jedną porażkę więcej na koncie C’s! Celtowie w dziesięciu ostatnich spotkaniach zanotowali jedynie dwie porażki. Przegrali w In-Season Tournament z Indianą Pacers oraz wczoraj z Golden State Warriors. Wczorajsza porażka z The Dubs z pewnością była niespodzianką dla wiernych fanów C’s. Do wyłonienia zwycięzcy potrzebna była dogrywka, w której znacznie lepiej punktowali podopieczni Steve’a Kerra. Bostończycy nie popisali się skutecznością z gry, a w szczególności zza łuku, gdzie trafiali praktycznie co trzeci swój rzut. W dodatku słabszy występ zaliczył Jayson Tatum, którego zabrakło w dodatkowym czasie gry. Nie pomógł nawet świetny Derrick White, który zainkasował aż trzydzieści punktów, siedem zbiórek oraz trzy asysty. Akompaniował mu Jaylen Brown, który popisał się dwudziestoma ośmioma oczkami, ośmioma reboundami oraz siedmioma kluczowymi podaniami. Wspomniany Jayson Tatum tym razem zainkasował jedynie piętnaście punktów, osiem zbiórek oraz siedem asyst. Double double zapisał na swoim koncie Al Horford, który popisał się trzynastoma oczkami, dwunastoma reboundami oraz sześcioma kluczowymi podaniami. Trzynaście punktów dołożył jeszcze Jrue Holiday, który zebrał również siedem piłek. Jedenaście oczek zainkasował Payton Pritchard, a double double na swoim koncie w dwadzieścia minut zdobył Neemias Queta, który popisał się dziesięcioma punktami oraz dziesięcioma zbiórkami. Czy Boston Celtics wygra dzisiejszy mecz z Sacramento Kings?

Co typuję w tym spotkaniu?

W tym spotkaniu w pierwszej kolejności celuję w minimum pięć asyst Domantasa Sabonisa! Skąd taki pomysł? Litwin w tym sezonie średnio inkasuje ponad siedem asyst na mecz, co jest solidnym wynikiem jak na środkowego. W całym sezonie pokrył dzisiejszy próg dwadzieścia dwa razy w dwudziestu pięciu występach. W dziesięciu kolejnych bezpośrednich potyczkach z Boston Celtics mój bohater dzisiejszego zakładu zainkasował dokładnie dziesięć overów! Ani razu nie zszedł poniżej pięciu kluczowych podań, dwukrotnie inkasując nawet ponad dwa razy więcej asyst! W moim odczuciu pięć asyst Domantasa Sabonisa to naprawdę bezpieczny zakład, który powinien się zaświecić na zielono. Litwin w Sacramento Kings średnio ma szansę w meczu na trzynaście potencjalnych kluczowych podań, co zresztą jest najwyższym wynikiem w całym zespole! W moim odczuciu możemy się dziś spodziewać overu w wykonaniu Sabonisa, który według mnie spokojnie rozda dziś pięć kluczowych podań!

Dorzucam do tego handicap +12,5 punktów w kierunku Boston Celtics! Skąd taki pomysł? Z pewnością Celtowie nie są dziś faworytami pojedynku z Sacramento Kings. W czystej teorii podopieczni Joe Mazzulli powinni być dziś zmęczeni po wczorajszym boju z Golden State Warriors, który przecież zakończył się dogrywką. Mimo wszystko wcale nie będę zaskoczony rano, jeżeli to właśnie goście będą się cieszyć ze zwycięstwa. Bostończycy mają zwycięską mentalność, a ich szeroki skład może sprawdzić dziś sporo problemów Kings. W poprzednich czterech bezpośrednich pojedynkach to właśnie Celtowie byli górą, wygrywając każdą potyczkę ze znaczną przewagą. W moim odczuciu C’s powalczą dziś o pełną pulę po wczorajszym niepowodzeniu. Spodziewam się dzisiaj znacznie lepszego występu Jaysona Tatuma, który ma sporo do udowodnienia kibicom, ale przede wszystkim sobie. Według mnie handicap na tak wysokim poziomie nie powinno dziś stanowić problemu, tym bardziej że Bostończycy potrafią wygrywać w pojedynkach b2b! W trzech takich tegorocznych przypadkach Celtowie inkasowali dwa zwycięstwa! W moim odczuciu warto dziś pójść właśnie w kierunku gości i ich wysokiemu handi! Pamiętaj, że zawsze możesz dołożyć coś do moich typów, a wszystkie najważniejsze propozycje dnia, znajdziesz na naszej stronie Zagranie w zakładce Typy Dnia! Enjoy!

Domantas Sabonis minimum 5 asyst + Boston Celtics handicap +12,5 punktów
Kurs: 1,57
Zagraj!

Kupon na NBA w ComeOn w dniu 20.12.2023

fot. Press Focus

Zaloguj się aby dodawać komentarze