Analiza szans na przedterminowe wybory – kurs 6 na szali!
Polityka jest jednym z ciekawszych tematów do obstawiania w zakładach bukmacherskich poza sportem. Ma grono zainteresowanych graczy, a da się także przeanalizować i trafić. Niech świadczy o tym chociażby przewidzenie z mojej strony wyniku PIS w wyborach czy pozostanie przez Mariana Banasia na pozycji Prezesa NIK.
Analizowaną pozycje znajdziesz wyłącznie w ofercie BETFAN
Z kodem rejestracyjnym BETFAN wyższa, ekskluzywna oferta bonusowa
Kliknij tutaj, aby przejść do recenzji BETFANa
Tym razem w dziale polityka tekst od jednego z naszych czytelników, Adriana Patoki, który podjął interesujący temat z jeszcze ciekawszym kursem, bo na poziomie 6,00! Argumentacja ma ręce i nogi, zatem zapraszam do fajnej lektury.
Autor poniższej analizy: Adrian Patoka
Czy w Polsce dojdzie do przedterminowych wyborów parlamentarnych?
Typ: TAK
Kurs: 6,00 (BETFAN)
Przeglądając ostatnio ofertę zakładów bukmacherskich z zakresu szeroko rozumianej “rozrywki” natknąłem się na dość ciekawy zakład, a dotyczący przedterminowych wyborów parlamentarnych w Polsce. Zakład ten odkryłem w BETFANie i nie ukrywam, przyciągnął moją uwagę. Jako obserwator i analityk życia politycznego w naszym kraju od jakiś 20 lat twierdzę, że istnieje kilka przesłanek do tego, aby odbyły się w Polsce przedterminowe wybory parlamentarne, ale o nich za chwilę. Warto zaznaczyć, że BETFAN za postawienie zakładu na przedterminowe wybory oferuje kurs na poziomie 6,00, a jak już zaznaczyłem wyżej, wiele znaków na niebie wskazują, że są ku temu spore szanse.
Tegoroczne wybory parlamentarne odbyły się w możliwie najszybszym terminie, a według mnie wpływ na wybór tego terminu miało ujawnienie afery samolotowej marszałka sejmu. Kto wie jakim wynikiem skończyłyby się wybory dla obecnie rządzących, jeśli odbyłyby się one miesiąc później, gdy postawiono zarzuty prezesowi NIK za udział w aferze Banasia. Afery związane z politykami, jak pokazuje historia, mają znaczący wpływ na wynik wyborczy. Taki odpływ elektoratu dotknął rząd PO-PSL po ujawnieniu afery podsłuchowej w restauracji Sowa i Przyjaciel. Część wyborców z tego też powodu znalazła sobie inną partię na którą oddała swój głos.
Sądzę, że zamieszany w aferę prezes NIK, który nie chce podać się do dymisji, a o co nalega partia rządząca, będzie ujawniał mniejsze i większe afery związane z politykami rządu, na które do tej pory przymykał oko. To z kolei może doprowadzić do rozpadu rządu PiS-u i Zjednoczonej Prawicy, który składa się z trzech oddzielnych partii, a to spowoduje brak większości parlamentarnej, bez której rządy nie mają praktycznie sensu i tym samym doprowadzi to do przedterminowych wyborów parlamentarnych w Polsce.
Przypomnę, że bardzo podobną sytuację mieliśmy w 2007 roku, gdzie obecnie rządząca partia była w koalicji z Samoobroną i LPR. Wtedy też na skutek różnych mniejszych i większych zawirowań związanych z aferami doszło do rozpadu koalicji i sejm przegłosował skrócenie kadencji sejmu, co oznaczało rozpisanie nowych wyborów parlamentarnych.
Ponadto twierdzę, że skoro już w dniu dzisiejszym bukmacherzy oferują dane zakłady, w tym przypadku dotyczące przedterminowych wyborów, to znaczy, że są ku temu jakieś szanse.