3 z 4 ostatnich kuponów trafione! Chelsea i Arsenal dadzą kolejny profit? Gramy AKO 2.38!

zespół Arsenalu podczas minuty ciszy

Ten weekend na Wyspach Brytyjskich będzie nieco dziwny. W Premier League odbędą się bowiem tylko 3 spotkania, a najlepsze, angielskie drużyny będą rywalizować w Pucharze Anglii. Najlepszym tego przykładem jest zespół Chelsea, który postara się nie podzielić losu Tottenhamu i Manchesteru United, a więc ograć Middlesbrough w 1/4 finału FA Cup. Z kolei w rywalizacji o ligowe punkty ekipa Aston Villi zmierzy się z Arsenalem. W analizie poniżej omówimy sobie obdywa spotkania i postaramy się podtrzymać dobrą passę trafionych kuponów. Zapraszam do lektury.

STS Zakłady Bukmacherskie
STS Zakłady Bukmacherskie
tylko na Logo Zagranie - typy bukmacherskie

600 zł od trzech depozytów
+ 0 100 zł bez ryzyka + 60 zł bonus za zadania

standardowa oferta to 660 zł, a z naszym kodem zgarniasz 760 zł lub 960 zł

Kod rejestracyjny
ZAGRANIE kod skopiowany kopiuj
skopiuj kod
Funkcjonalności:
freebet
aplikacja mobilna
zakłady na żywo
sporty wirtualne
Bonusy:

OD DEPOZYTU: 600 zł
ZAKŁAD BEZ RYZYKA: 100 zł
BONUS ZA ZADANIA: 60 zł
Kod promocyjny: ZAGRANIE

pokaż szczegóły ukryj szczegóły

Aston Villa – Arsenal

Rozpoczynamy od rywalizacji o ligowe punkty, która powinna dostarczyć nam nie lada emocji. Aston Villa w ostatnich tygodniach zachwycała swoją grą nie tylko kibiców z Birmigham, ale wzbudzała uznanie wśród neutralnych sympatyków angielskiego futbolu. Podopieczni Stevena Gerrarda widocznie pracowali nad grą w defensywie, bowiem na przestrzeni 4 ostatnich gier zachowali 3 czyste konta i prezentowali się w niej o niebo lepiej, aniżeli miało to miejsce w większości spotkań jesienią. Problem w tym, że wspomniane 3 starcia bez straty gola rozgrywane były przeciwko ligowym średniakom, bo tak określić trzeba zespoły Brightonu, Southampton i Leeds. Kiedy zaś przyszło podjąć rywalizację z mocniejszym zespołem, to znaczy z West Hamem, linia obrony kierowana przez Tyrona Mingsa nie wypadła już tak znakomicie. Młoty stwarzały sobie okazje, również po błędach indywidualnych i finalnie zapakowały Martinezowi 2 bramki, tym samym wygrywając całe spotkanie.

The Villans będą dziś więc szukać powrotu na zwycięską ścieżkę i wydaje się, że mają na to szansę. Arsenal wyrósł na faworyta do zajęcia czwartej pozycji na koniec sezonu, jednakowoż znów nie potrafił zdobyć punktów w starciu z ekipą teoretycznie silniejszą od siebie. Fani The Gunners ostrzyli sobie zęby na domowy mecz z Liverpoolem, po tym jak stołeczna drużyna wygrała 5 meczów z rzędu. The Reds ponownie okazali się zespołem silniejszym i bardziej doświadczonym, tryumfując na Emirates Stadium 2:0. Podopieczni Artety nie grali źle i potrafili zagrozić bramce Alissona, a Gabriel Martinelli co rusz bawił się z Alexandrem-Arnoldem, wkręcając go w ziemię. Widać, że młodzi, ofensywni zawodnicy Arenalu mają ogromny potencjał, by w niedalekiej przyszłości stanowić o sile walczącej o powrót do europejskich pucharów drużyny. Mam szczerą nadzieję, że także dzisiejsze spotkanie ligowe będzie ofensywnym widowiskiem, a argumenty za takim scenariuszem meczu przedstawiam w statystykach.

Statystyki:

  • Aston Villa zajmuje 9. miejsce w Premier League, ma na koncie 36 punktów.
  • The Villans wygrali 3 z 4 poprzednich meczów ligowych.
  • 8 z 10 poprzednich potyczek na Villa Park kończyło się overem 2,5 goli.
  • Piłkarze Gerrarda średnio oddają 4 celne strzały na mecz.
  • W 3 poprzednich potyczkach Aston Villi miał miejsce over 8,5 celnych uderzeń.
  • Arsenal plasuje się na 4. pozycji w lidze, ma w dorobku 51 oczek.
  • Londyńczycy wygrali 5 z 6 minionych spotkań w Premier League.
  • Kanonierzy przeciętnie oddają 5,1 celnych strzałów na 90 minut.
  • W 3 z 5 poprzednich gier Arsenalu miał miejsce over 8,5 celnych uderzeń na bramkę.
  • Podczas październikowego starcia tych ekip obejrzeliśmy łącznie 13 celnych strzałów.

Podsumowanie:

Jak już możecie się domyślać, w tym spotkaniu oczekuję ofensywnego widowiska i sporej liczby strzałów w światło bramki. Oba zespoły szukać będą zwycięstwa i powrotu do dobrej formy, a każdy z nich dysponuje sporą siłą rażenia w ataku. Osobiście uważam, że sobotnie zawody mogą przypominać nieco rywalizację West Hamu z Aston Villą – wówczas obie ekipy grały do przodu i stwarzały zagrożenie pod bramką rywali. Bazując na statystykach, a także wnioskach z październikowej potyczki tych ekip proponuję over 8,5 celnych uderzeń na bramkę!

+8,5 celnych strzałów
Kurs: 1,75
Zagraj!
grupa zagranie na fb

Middlesbrough – Chelsea

Przechodzimy do rywalizacji w ramach Pucharu Anglii, w której dla odmiany nie spodziewam się wielu bramek, ale po kolei. Określenie ekipy Middlesbrough „czarnym koniem” tegorocznej edycji FA Cup absolutnie nie będzie nadużyciem. Podopieczni Chrisa Wildera sprawili już nie jedną, ale dwie sensacje, wyrzucając za burtę turnieju zespoły Manchesteru United i Tottenhamu. W obu tych meczach ekipa z Championship zagrała bardzo solidnie w defensywie, ale miała również furę szczęścia (szczególnie podczas spotkania z Manchesterem United). 51-letni menadżer Middlesbrough znany jest z resztą z tego, że potrafi znakomicie przygotować swoich podopiecznych do jednego, konkretnego spotkania, a jego piłkarze naprawdę dobrze radzą sobie w defensywie. Patrząc na wyniki zespołu w Championship – zespół Boro średnio traci 1 gola na mecz, lecz 2 ostatnie spotkania zakończył z czystym kontem. Tottenham, grając na Riverside Stadium miał spore problemy ze sforsowaniem linii defensywy gospodarzy i w regulaminowym czasie gry oddał ledwie 2 celne strzały. Czy podobne problemy będzie miał dziś inny, stołeczny zespół?

Klubowi ze Stamford Bridge ostatnimi czasy poświęca się mnóstwo miejsca w angielskiej prasie, a wszystko to w związku ze sprzedażą klubu. Podobno zainteresowanie kupnem wykazuje ponad 200 podmiotów, jednak póki co wciąż nie wiadomo, czyją własnością stanie się zespół z Londynu. Powiedzmy sobie jednak o wydarzeniach boiskowych, a te ostatnimi czasy mogą napawać optymizmem sympatyków The Blues. Chelsea po trudnym i wyczerpującym spotkaniu z Newcastle poleciała do Francji, by bronić zaliczki z pierwszego meczu Ligi Mistrzów. Okazało się, że angielska ekipa nie tylko awansowała do ćwierćfinału Champions League, ale także zdołała pokonać silne Lille na wyjeździe. Podopieczni Thomasa Tuchela wygrali 2:1, nie pozwalając rywalom na zbyt wiele w ofensywie i popisując się wyrachowaniem, oraz doświadczeniem. Kalendarz Londyńczyków jest do prawdy wymagający i należy oczekiwać, iż niemiecki szkoleniowiec The Blues da dziś szansę występu kilku rezerwowym, tak jak robił to przy okazji poprzednich meczów FA Cup. Taki scenariusz może okazać się wodą na młyn dla plasującego kolejną sensację zespołu Middlesbrough.

Statystyki:

  • Middlesbrough zajmuje 7. miejsce w Championship, ma w dorobku 59 oczek.
  • Zespół Chrisa Wildera w poprzednich meczach FA Cup wyeliminował Tottenham i Manchester United (zwycięstwa 1:0 i 9:8 po karnych).
  • Ekipa z Championship wygrała 9 ostatnich potyczek domowych.
  • Zespół Boro zachował 2 czyste konta w 2 poprzednich meczach.
  • Middlesbrough notował under 3,5 goli w 9 z 10 minionych starć domowych.
  • Chelsea plasuje się na 3. pozycji w Premier League, dotychczas zdobyła 59 punktów.
  • The Blues wygrali 5 ostatnich spotkań.
  • Piłkarze Thomasa Tuchela zwyciężyli 6 poprzednich meczów na obcych stadionach.
  • W meczach ligowych Chelsea oglądamy średnio 2,7 goli.
  • 7 z 10 poprzednich potyczek The Blues kończyło się underem 3,5 bramek.

Podsumowanie:

Uważam, że ekipa Chelsea jest bardziej wyrachowaną i doświadczoną od Tottenhamu i Manchesteru United, tym samym twierdzę, że awansuje do kolejnej rundy FA Cup. Mam też jednak przekonanie, że zwycięstwo nie przyjdzie Londyńczykom łatwo. Middlesbrough nabrał pewności siebie po ostatnich sukcesach w Pucharze Anglii, a Riverside Stadium to naprawdę trudny teren. Sądzę, że gospodarze nie pozwolą rywalom na zbyt wiele w ofensywie i ponownie zagrają bardzo twardo w obronie. Wobec tego nie spodziewam się wielu trafień, ale dość szarpanego, być może monotonnego widowiska. Typ na maksymalnie 3 trafienia to uzupełnienie mojego sobotniego kuponu!

-3,5 goli
Kurs: 1,36
Zagraj!

fot. Pressfocus

(0) Komentarze

Zaloguj się, aby dodawać komentarze