Tottenham – Chelsea: typy i kursy bukmacherskie 04.02.2021

Zawodnicy Chelsea

Zdjęcie: Cordon Press / PressFocus

Premier League to często nie tylko mecze pomiędzy świetnymi drużynami, ale również starcia topowych trenerów. Jednym z takich jest zbliżająca się rywalizacja Tottenhamu z Chelsea, czyli pojedynek Mourinho z Tuchelem. Zespół The Special One był określany mistrzowskim, a obecnie walczy o TOP 4. Z kolei The Blues gonią czołówkę i nie mają zbyt wiele miejsca na ewentualne potknięcia. Mecz pomiędzy tymi ekipami zaplanowano na czwartek, 4 lutego. Hitowe starcie to dobra okazja, żeby przejrzeć typy i kursy u bukmacherów – zapraszam do lektury!

Tottenham – Chelsea: typy i kursy bukmacherskie 04.02.2021

W tym sezonie Premier League jest dość zaskakujące i co chwile możemy spotykać się z kolejnymi niespodziankami. Wyrównany poziom ligi to coś dobrego dla kibiców, gdyż przez to Ci mają jeszcze więcej emocji. Przed startem sezonu Wolves było uznawane za TOP 8, a teraz jest dopiero czternaste. Arsenal radzi sobie niewiele lepiej, bo znalazł się na dziesiątej lokacie. Spotkania pomiędzy takimi ekipami już można uznać za hitowe, a co dopiero rywalizacja Tottenhamu z Chelsea. Tym bardziej, gdy po jednej stronie boiska na ławce trenerskiej zasiądzie Mourinho, a po drugiej Tuchel. 

Obydwaj trenerzy jednak nie mają wiele miejsca na błędy. Jeszcze w listopadzie Tottenham The Special One był uznawany za mistrzowski, a Chelsea nie zachwycało swoją grą. Teraz Koguty walczą zaledwie o TOP 4, a w The Blues zmienił się trener, ale drużyna dalej musi gonić czołówkę. Spotkania zaplanowano na godzinę 21:00 i z całą pewnością będzie obfitować w wiele emocji. Z tej okazji przygotowałem dla Was przegląd typów i kursów bukmacherskich, które znajdziecie m.in. w forBET. Ten operator standardowo postarał się o dość dużą ofertę, a w dodatku z bonusami na start w forBET możecie zagrać bez ryzyka aż za 200 złotych! 

tylko na Logo Zagranie - typy bukmacherskie
Kod rejestracyjny
ZAGRANIE kod skopiowany kopiuj
skopiuj kod
Funkcjonalności:
freebet
aplikacja mobilna
zakłady na żywo
sporty wirtualne
Bonusy:
pokaż szczegóły ukryj szczegóły

Tottenham w grze o Ligę Mistrzów

Tottenham w tym sezonie ma wahania formy niczym sinusoida. Jeszcze w listopadzie był uznawany za mistrzowską drużynę, która pewnym krokiem zmierza po tak upragnione przez kibiców trofeum. Jednak rozgrywki spod szyldu 2020/2021 nauczyły nas, że nie można być niczego pewnym, a sytuacja klubów bardzo szybko się zmienia. Widać to też teraz, gdyż obecnie Koguty są na szóstym miejscu w tabeli i mają na koncie zaledwie 33 punkty. Do lidera tracą już jedenaście oczek, co jest dość sporą stratą. Co prawda jest jeszcze dużo czasu na odrobienie tego, jednak nie ma miejsca na błędy, a tych przecież Tottenham w ostatnim czasie popełnił bardzo dużo. Przede wszystkim na pięć ostatnich meczów ma zaledwie dwie wygrane, tyle samo porażek i jeden remis. Podzielenia się punktami z Fulhamem można było uniknąć, tak samo, jak zostania ogranym przez Brighton i Liverpool. W końcu The Reds również byli teraz w kryzysie.

O ile w Premier League nie zawsze Tottenhamowi idzie najlepiej, tak w pucharach radzi sobie już dość dobrze. W Pucharze FA pewnie ograł Marine i Wycombe, chociaż z drugim z tych zespołów dość długo się męczył. Z kolei w EFL Cup Koguty pokonały Brentford oraz Stoke. Wróćmy jednak do Premier League, gdzie już nie jest tak kolorowo. Widać, że Mourinho ułożył grę Tottenhamu głównie pod szczelną defensywę i zabójczo groźne kontrataki, co jest cechą charakterystyczną zespołów prowadzonych przez niego. Tottki obecnie są trzecią, najlepszą defensywą w Premier League i straciły zaledwie 21 goli. Do tego strzeliły 34 bramki, ale trzeba uczciwie przyznać, że to zasługa głównie duetu Son & Kane. Obydwaj zawodnicy mają po dwanaście strzelonych goli, a pierwszy z nich dołożył do tego sześć asyst. Z kolei drugi ma na koncie aż jedenaście ostatnich podań w lidze. 

Tottenham w dużej mierze jest uzależniony od tej dwójki, co widać na każdym kroku. Jeżeli ta się zatnie, to mają ogromne problemy ze strzelaniem bramek. Na dłuższą metę trudno opierać grę tylko na jednym duecie, a przecież ten sezon jest mocno naznaczony przez COVID-19. Dodatkowo jeszcze jest kwestia Bale, który nie spełnił pokładanych w nim nadziei. Taka sytuacja kadrowa nie wróży dobrze przed trudnym terminarzem i starciem z Chelsea. Według kursów bukmacherskich Koguty nie są stawiane w roli faworyta. Trudno się temu dziwić, jeżeli weźmiemy pod uwagę to, jak te drużyny grały w ostatnim czasie. 

Kane Tottenham

Zdjęcie: Richard Calver / SOPA Images / Sipa / PressFocus

Chelsea wreszcie gra w piłkę?

Wydaje się, że ten sezon zawodnicy Chelsea muszą spisać na straty, jeżeli chodzi o mistrzostwo kraju, ale dalej mogą spróbować dostać się do europejskich pucharów. W końcu The Blues do czwartego miejsca tracą zaledwie sześć oczek, co jest dość małą stratą, jeżeli weźmiemy pod uwagę aktualny etap sezonu. Za czasów Lamparda kibice Chelsea mogli narzekać nie tylko na wyniki, ale też styl. Jednak wraz z przyjściem Tuchela przynajmniej druga z tych rzeczy się zmieniła, bo żeby oceniać pierwszą, jest zdecydowanie za wcześnie. Nowy trener drużyny z Londynu stawia na odświeżony skład, a do tego jego zespół wreszcie gra w piłkę, wychodząc wysoko do pressingu i zamykając rywali raz za razem w ich polach karnych. O ile w meczu z Wolves nie zaprocentowało to jeszcze wygranym spotkaniem, tak w starciu z Burnley gospodarze wygrali 2:0. 

Co ciekawe, obydwie bramki pod wodzą Tuchela zdobyli obrońcy. W zasadzie to środkowy obrońca i wahadłowy, co jest też pewną cechą charakterystyczną w grze tego zespołu. Kibice z całą pewnością liczą też na to, że Werner się odblokuje, który dotychczas dość zawodził. Jednak, żeby tak się stało, potrzeba przede wszystkim czasu. Na ten moment największy udział w zwycięstwach Chelsea miał Abraham. Ten strzelił już sześć goli i dołożył do tego jedną asystę. To prawie 1/6 wszystkich strzelonych przez swój zespół, gdyż ten ma ich na koncie 35. Dziewięć zwycięstw, sześć remisów i tyle samo porażek to obecny bilans The Blues. W najbliższym czasie będą mieli sporo okazji, żeby go poprawić, szczególnie iż terminarz im sprzyja.

Tak, jak wyżej wspomniałem, Chelsea jest na fali wznoszącej odkąd przyszedł Tuchel. Wysoki pressing i zamykanie rywali w polu karnym to akurat styl, który sprzyja Tottenhamowi, ale czy to wystarczy, żeby wygrać z drużyną Mourinho? Według bukmacherów, którzy wystawili wysokie kursy, faworytem jest The Blues i nic w tym dziwnego. Te co prawda zagra na wyjeździe, ale dalej ma więcej argumentów po swojej stronie niż rywale. Z całą pewnością będziemy świadkami hitowego starcia, więc przejdźmy do kursów bukmacherskich.

Tottenham – Chelsea: kursy bukmacherskie 04.02.2021

Kursy na 1X2

Kursy bukmacherskie u polskich operatorów dość jednoznacznie wskazują na to, że to Chelsea jest faworytem. Trudno się temu dziwić, ale zobaczmy, jak wyglądają kursy na 1X2, m.in. w forBET, który zbiera dobre opinie za swoją ofertę.

forBET:

  • Tottenham – 3.45
  • X – 3.45
  • Chelsea – 2.17

BETFAN:

  • Tottenham – 3.40
  • X – 3.35
  • Chelsea – 2.13

forbet premier league

Kursy na to, że Tottenham nie strzeli gola

Biorąc pod uwagę, jaki styl gry obrała Chelsea, można spróbować zakładu na to, że Tottenham nie strzeli bramki. W końcu kursy bukmacherskie są na to bardzo wysokie, a sam zakład ma wysokie szanse na powodzenie.

  • forBET – 2.80
  • BETFAN – 2.73

Kursy na remis w pierwszej połowie

Chelsea pod wodzą Tuchela lepiej gra w drugiej połowie, podobnie jak Tottenham. Biorąc pod uwagę wagę tego spotkania, szanse na to, że obydwie drużyny będą napierać od początku nie są zbyt duże, a to sprzyja właśnie remisowi do połowy.

  • forBET – 2.16
  • BETFAN – 2.14

betfan premier league

Tottenham – Chelsea: typy bukmacherskie 04.02.2021

Jeżeli weźmiemy pod uwagę formę obydwóch drużyn, to stawiałbym właśnie na Chelsea. Te pod wodzą Tuchela wygląda znacznie lepiej niż Koguty w ostatnim czasie. Do tego drużyna Mourinho nie radzi sobie ani trochę na zespoły z “BIG SIX”, a przecież w tym gronie jest właśnie The Blues. Z całą pewnością możemy spodziewać się hitowego starcia, gdyż obydwie ekipy nie mogą sobie pozwolić na kolejne wpadki. Tottenham zagra u siebie, ale przy obecnej sytuacji na świecie nie wpływa to aż tak na formę danych zespołów. Jednak zamiast typowania zwycięzcy, skierowałbym większą uwagę na to, że Tottki nie strzelą gola.

grupa

Drużyny Tuchela znane są z tego, że dobrze bronią, a jeżeli w dodatku Chelsea będzie napierać przez większość czasu, to rywale nie będą mieli zbyt wielu okazji na to, żeby strzelić bramkę. Można również spróbować zakładu na to, że do przerwy będzie remis, gdyż Tottenham się nie otworzy zbyt wcześnie, a styl gry The Blues sprzyja bardziej bramkom w drugiej połowie. Sam kurs pozwala na zagranie singla, z którego można liczyć prawie na podwojenie stawki. 

Więcej typów na Premier League znajdziecie w naszej zakładce poświęconej właśnie tej lidze, gdzie eksperci Zagranie przygotowują propozycje zakładów, które można zagrać!

Gdzie oglądać Tottenham – Chelsea?

Zapewne zastanawiacie się więc, gdzie możecie oglądać spotkanie Tottenhamu z Chelsea, gdyż zapowiada się na tak hitowe? Pamiętajcie przede wszystkim, że u wybranych bukmacherów jest możliwość oglądania transmisji. W tym gronie są chociażby Fortuna, czy STS. Oprócz tego prawa do pokazywania angielskiej ligi na terenie naszego kraju ma też Canal+ Sport.

Bonusy bukmacherskie na mecz Tottenhamu z Chelsea

Pisząc o bonusach bukmacherskich na spotkanie Tottenhamu z Chelsea warto zaznaczyć, że te są do odebrania m.in. w forBET. Za założenie konta z kodem promocyjnym 2480PLN zgarniecie takie rzeczy, jak:

  • 2080 złotych bonusu od depozytu
  • 200 złotych bez ryzyka
  • 200 złotych MaxiZysk
  • 2 tygodnie gry bez podatku

Zaloguj się aby dodawać komentarze