Teksańczycy znajdą sposób na Rudy’ego Goberta? Gramy z NBA o 301 PLN

Wczorajszy kupon zaświecił się na zielono! Razem z dodatkowymi typami na naszej facebook’owej grupie trafiliśmy wszystkie pięć propozycji! Cieszy mnie forma, lecz jeszcze bardziej będę zadowolony, jeżeli dziś uda nam się przedłużyć dobrą skuteczność! Adam Silver przygotował dla nas kilka naprawdę ciekawych spotkań. W pierwszej kolejności zabiorę Was do San Antonio, gdzie Spurs powalczą o kolejne zwycięstwo z Jazzmanami z Utah. Na dokładkę dobieramy starcie Portland Trail Blazers z Dallas Mavericks. Czy osłabione zespoły pokażą się z dobrej strony? Podopieczni Gregga Popovicha będą w stanie postawić się faworyzowanym graczom Utah Jazz? Rudy’ego Goberta czeka ciężki pojedynek? Przekonamy się już dziś w nocy, a w tym momencie zapraszam na moją dzisiejszą analizę! Let’s go!

BETFAN Zakłady Bukmacherskie na koszulce
BETFAN Zakłady Bukmacherskie na koszulce
tylko na Logo Zagranie - typy bukmacherskie

Bonus 200% od 1. depozytu = potrojenie wpłaty do 450 PLN

oferta z naszym kodem promocyjnym: ZAGRANIE

Kod rejestracyjny
ZAGRANIE kod skopiowany kopiuj
skopiuj kod
Funkcjonalności:
freebet
aplikacja mobilna
zakłady na żywo
Bonusy:

OD 1. DEPOZYTU: 200% do 450 zł

pokaż szczegóły ukryj szczegóły

San Antonio Spurs – Utah Jazz: typy i kursy bukmacherskie (28.12.2021)

Bilans San Antonio Spurs: 14-18

Drużyna Gregga Popovicha w ostatnich tygodniach zaliczyła niezwykły progres w NBA. W pięciu pojedynkach udało im się wygrać aż cztery spotkania! Gdyby tego było mało, w serii trzech zwycięstw ich łączna przewaga dochodzi prawie dziewięćdziesięciu punktów! Szybko licząc, w każdym z ostatnich trzech pojedynków udało im się pokonać rywala ze średnią różnicą prawie trzydziestu oczek! To naprawdę wybitny wynik, wiedząc, że San Antonio Spurs przechodzi powolną zmianę generacji. Kluczowe role zaczynają odgrywać młodzi koszykarze, którzy potrzebują nieco czasu, by w pełni wypełnić luki po starszych kolegach. Mowa tu przede wszystkim o Dejounte Murray’u oraz Derricku White. Co ciekawe pierwszy z nich był ostatnio niedostępny do gry, a to wcale nie wpłynęło na jakość całego zespołu. Obaj panowie są w tym momencie kluczowymi postaciami w układance doświadczonego Gregga. Dochodzi do tego jeszcze młodziutki Keldon Johnson, który wczoraj pokazał kawał dobrej koszykówki!

Skorzystaj z kodu promocyjnego betfana, dzięki któremu możesz zagrać każdy zakład bez ryzyka aż do 600 PLN!

We wczorajszym pojedynku zawodnicy Gregga Popovicha rozbili Detroit Pistons aż trzydziestoma pięcioma oczkami! W dwóch kwartach udało im się zanotować minimum czterdzieści punktów, co również jest niebywałym osiągnięciem. Oczywiście można argumentować to brakami kadrowymi Tłoków, lecz poziom gry San Antonio Spurs w ostatnim czasie zdecydowanie wzrósł w porównaniu do początku sezonu. Najlepszy na parkiecie był Keldon Johnson, który zdobył aż dwadzieścia siedem punktów, pięć reboundów oraz jedną asystę. Wybitne zawody rozegrał rezerwowy środkowy Jock Landale, który wchodząc z ławki, zainkasował na swoje konto osiemnaście oczek, pięć zbiórek oraz trzy kluczowe podania. Co ciekawe Australijczyk zdobył więcej punktów, aniżeli spędził minut na boisku, a wszystko za sprawą skuteczności na poziomie 78%! Dobre zawody rozegrał Jakob Poeltl, który wbił rywalom czternaście oczek, cztery zbiórki oraz dwa kluczowe zagrania. Doug McDermott popisał się dorobkiem trzynastu punktów, trzech reboundów oraz trzech asyst. Wynik dwucyfrowy uzyskał jeszcze Keita Bates Diop, który zainkasował dziesięć oczek, sześć zbiórek oraz dwa kluczowe podania. Warto zwrócić uwagę, że Gregg Popovich przeprowadził w tym spotkaniu bardzo dużo rotacji, co wpłynęło na indywidualne wyniki zawodników. Aż siedmiu kolejnych graczy zdobyło minimum siedem punktów, a Derrick White dołożył dodatkowo od siebie aż dziesięć asyst! Taka kolej rzeczy jedynie ilustruje, w jakim stopniu San Antonio Spurs to solidny zespół, który lubi dzielić się piłką niezależnie od statusu koszykarzy! Czy dziś zespołowość zapunktuje przeciwko Jazzmanom z Utah?

Bilans Utah Jazz: 23-9

Jazzmani w dalszym ciągu plasują się na trzeciej pozycji na zachodnim wybrzeżu. Nieco im jeszcze braku zwycięstw do rewelacyjnej ekipy Phoenix Suns oraz Golden State Warriors. Zawodnicy z Salt Lake City w ostatnich pięciu spotkaniach wygrali jedynie trzy razy. Seria zwycięstw przerwała okres dwóch porażek z rzędu! Dziś w nocy czeka na Utah Jazz rywal mocno niedoceniany. Quin Snyder będzie musiał dobrze przygotować swoich podopiecznych, tym bardziej że na parkiecie zabraknie najlepszego gracza – Donovana Mitchella.

W ostatnim pojedynku Jazzmani do końca drżeli o zwycięstwo w starciu z Dallas Mavericks. Rywale postawili naprawdę solidne warunki gry, które sprawiły podopiecznym Quina Snydera sporo kłopotów. Istotna okazała się ostatnia kwarta, która przypieczętowała skromne zwycięstwo czterema punktami. Najlepszy na parkiecie był Donovan Mitchell, czyli dzisiejszy wielki nieobecny. Lider Utah Jazz popisał się trzydziestoma trzema oczkami, trzema reboundami, trzema asystami, trzema przechwytami oraz trzema stratami. Wszystkie liczby tego zawodnika związały się z trójką i nawet na swoim koncie zapisał trzy faule! Niebywały zbieg okoliczności! Dobre zawody rozegrał Bojan Bogdanović, który wbił rywalom aż dwadzieścia pięć punktów, cztery zbiórki oraz jedne kluczowe zagranie. Mike Conley popisał się dwudziestoma dwoma oczkami, siedmioma reboundami oraz pięcioma asystami. Jordan Clarkson zainkasował na swoje konto dwanaście punktów, osiem zbiórek oraz cztery kluczowe podania. Środkowy Rudy Gobert zdobył tego wieczoru dziesięć oczek oraz jedenaście reboundów. Czy dziś Jazzmani przerwą fantastyczną serię rywali?

Co typuję w tym spotkaniu?

Zagram dziś poniżej 15.5 zbiórki Rudy’ego Goberta, który specjalnie dla Was załatwiłem w Betfanie! Skąd ten pomysł? Przede wszystkim Francuz w ostatnich latach miewał sporo problemów pod koszem rywali. Jedynie raz w pięciu kolejnych pojedynkach przekroczył maksymalny próg. Dziesięć dni temu Rudy zebrał czternaście piłek przeciwko Teksańczykom! Trzeba jednak zauważyć, że środkowy Utah Jazz w ostatnich tygodniach mocno podreperował swoje średnie zbiórek. Aż trzykrotnie w pięciu kolejnych starciach zdobywał minimum szesnaście reboundów. Wydaję mi się, że jednak dziś ponownie nie uda mu się przekroczyć wymaganego progu, ze względu na postawę podopiecznych Gregga Popovicha w defensywnej części boiska. San Antonio Spurs wcale nie odstaję aż tak bardzo od rywali w kwestii zbierania piłek! Mają na swoim koncie średnio jedynie o półtora reboundów mniejszą niż Jazzmani! Zresztą warto zauważyć, że obie drużyny w tym sezonie znajdują się w czołówce pod względem celności rzutowej z gry! W moim odczuciu Rudy Gobert zdobędzie dwucyfrowy wynik reboundów, lecz nie przekroczył poziomie 15.5 zbiórki! Można również próbować zagrać under wszystkich statystyk Francuza, a dla szaleńców polecam delikatny handicap lub nawet czyste zwycięstwo gospodarzy! Myślę, że najbezpieczniej będzie jednak zagrać proponowany przeze mnie under reboundów środkowego Utah Jazz!

Rudy Gobert poniżej 15.5 zbiórek
Kurs: 1.90
Zagraj!

grupa_nba_promo_button_negChcesz więcej typów z koszykówki?
Dołącz do Typy NBA – Zagranie na koszykówkę!

Portland Trail Blazers – Dallas Mavericks: typy i kursy bukmacherskie (28.12.2021)

Bilans Portland Trail Blazers: 13-19

Rip City koszykarsko odstaje w tym sezonie! Ciemne chmury zebrały się nad również nad Damianem Lillardem, który powoli walczy o powrót do najlepszej dyspozycji. Portland Trail Blazers w dziesięciu ostatnich pojedynkach wygrali zaledwie dwa razy! Ekipa Chaunceya Billupsa potrzebowała przebłysku lidera, by wykrzesać z siebie zwycięstwo! Dziś zabraknie całkiem sporej liczby zawodników. Nie wystąpi z Dallas Cody Zeller, Jusuf Nurkić, Bem McLemore, Robert Covington, a niepewny występy jest również wspomniany wyżej Damian Lillard. Na domiar złego w dalszym ciągu nieobecny na parkiecie będzie CJ McCollum, który walczy z zapadniętym płucem!

Graczy z Rip City czekała naprawdę długa przerwa od gry! Po raz ostatni na parkiecie zawodników Chaunceya Billupsa widzieliśmy praktycznie tydzień temu! Tak długi czas poza grą w niektórych sytuacjach dobrze służy zespołem, lecz często kończy się fiaskiem. W przypadku Portland duża ilość sił przyda się, w końcu na ławce nie będzie aż tak wielu zmienników! W ostatnim meczu gracze Rip City przegrali z New Orleans Pelicans prawie piętnastoma oczkami. Najlepszy na parkiecie w stroju Portland był Damian Lillard, który zdobył aż trzydzieści dziewięć punktów, dwie zbiórki oraz siedem asyst. Akompaniował mu Jusuf Nurkić, który popisał się siedemnastoma oczkami, pięcioma reboundami oraz czterema kluczowymi podaniami. Dobre zawody rozegrał Norman Powell, który wbił rywalom szesnaście punktów, cztery zbiórki oraz dwie asysty. Wynik dwucyfrowy uzyskał jeszcze Larry Nance Junior. Zawodnik z numerem jedenaście na koszulce popisał się dziesięcioma oczkami oraz sześcioma reboundami. Czy braki kadrowe przeszkodzą Rip City w walce ze Źrebakami z Dallas?

Bilans Dallas Mavericks: 15-17

Mavs mają swoje problemy, które w głównej mierze są związane z nieobecnością lidera – Luki Doncicia! Brak Słoweńca negatywnie odbija się na wynikach ekipy prowadzonej przez Jasona Kidda. Dziś po raz kolejny nie zobaczymy Luki na parkiecie, a prócz niego nieobecnych jest jeszcze sześciu innych graczy, a wśród nich między innymi: Tim Hardaway Jr., Maxi Kleber czy Willie Cauley Stein. Mavs wygrali zaledwie jedno spotkanie w pięciu ostatnich występach! W każdym poprzednim pojedynku byli blisko rywala, lecz nie na tyle, by walczyć o końcowy sukces.

Dwa dni temu Dallas Mavericks zaliczyło porażkę z Utah Jazz, choć zwycięstwo zostało okraszone jedynie czterema punktami. Bardzo dobre zawody rozegrał Kristaps Porzingis, który zdobył tego wieczoru dwadzieścia siedem punktów, dziewięć zbiórek oraz trzy asysty. Tyle samo oczek uzyskał Jalen Brunson, który dołożył od siebie jeszcze dwa reboundy oraz aż sześć kluczowych podań. Frank Ntilikina popisał się siedemnastoma punktami oraz czterema zbiórkami. Wynik dwucyfrowy uzyskał jeszcze rezerwowy – Brandon Knight, który popisał się dziesięcioma oczkami, dwoma reboundami oraz trzema kluczowymi podaniami.

Co typuję w tym spotkaniu?

Można dziś celować w zwycięstwo Dallas Mavericks z ewentualną dogrywką! Przede wszystkim obie ekipy są mocno osłabione, co może mieć odbicie w jakości samego spotkania. Mimo to w mojej ocenie na papierze lepiej wyglądają goście! Dodatkowo do składu powraca Dorian Finney Smith, który również może dołożyć od siebie parę cennych punktów. I to właśnie ten zawodnik jest moim dzisiejszym bohaterem kuponu! Gram powyżej 17.5 wszystkich statystyk (punkty, zbiórki i asysty) zawodnika Mavs! Skąd ten pomysł? Przede wszystkim Finney Smith pod nieobecność Luki Doncicia wykręca średnie na poziomie 13 punktów, pięciu zbiórek oraz prawie trzech asyst! Poza starciami z Phoenix Suns oraz Los Angeles Clippers za każdym razem ładował over PRA! W siedmiu kolejnych spotkaniach bez Doncicia przekroczył dzisiejszy próg. Wydaję mi się, że dziś również bez problemu poradzi sobie z osłabioną defensywą Portland Trail Blazers, tym bardziej że będzie go krył Tony Snell, który nie należy do najlepszych obrońców! W moim odczuciu linia 17,5 wszystkich statystyk zostanie dziś złamana przez Doriana Finneya Smitha! Powodzenia!

Dorian Finney Smith powyżej 17.5 P+R+A
Kurs: 1.80
Zagraj!

kupon nba 27.12.2021

Chcesz więcej typów bukmacherskich? Dołącz do Grupy Zagranie!

Fot. z okładki: PressFocus

  • Tagi

Zaloguj się aby dodawać komentarze