Środa z profitem! Czy czwartek będzie równie udany? Gramy NBA o 232 PLN

Przemek Firaza

19:11, 7 stycznia 2021

Dzisiejsza noc przynosi nam pięć spotkań w najlepszej koszykarskiej lidze świata. Tym razem biorę na tapet mecze Nuggets z Mavs oraz Trail Blazers z Timberwolves. Wczoraj udało się ominąć niespodzianki-pułapki i zanotować zysk. A jak będzie dziś? Przekonamy się nad ranem. Niniejszy kupon gramy opierając się o ofertę bukmachera forBET, o którym opinie możesz przeczytać tutaj. Zapraszam do analizy i życzę przyjemnej lektury.

Załóż konto z kodem promocyjnym 2480PLN, aby otrzymać:

2080 PLN od depozytu + 200 PLN bez ryzyka + MaxiZysk 200 PLN + 2 tygodnie bez podatku

tylko na

Kod rejestracyjny

ZAGRANIE kod skopiowany kopiuj

skopiuj kod

Odbieram bonus >>

Funkcjonalności:

freebet

aplikacja mobilna

zakłady na żywo

sporty wirtualne

Bonusy:

pokaż szczegóły ukryj szczegóły

Chcesz więcej typów z parkietów koszykarskich? Dołącz do naszej grupy typerskiej!

Denver Nuggets (3-4) vs Dallas Mavericks (3-4)

Jako pierwsze przeanalizujemy odbywające się o godzinie 4:00 polskiego czasu w Ball Arena w Denver starcie Nuggets z Mavericks. W ubiegłym sezonie drużyny te spotkały się ze sobą trzykrotnie: pierwszy z tych meczów wygrali Mavs, jednak dwa kolejne pojedynki należały już do ekipy ze stanu Kolorado.

Podopieczni Michaela Malone’a po kiepskim początku sezonu zdają się powoli nabierać rozpędu. To jeszcze nie jest ta sama gra, co pod koniec ubiegłego sezonu oraz podczas playoffs, jednakże tryby tej machiny powoli zaczynają się zazębiać. Coraz lepiej wygląda gra defensywna Baryłek, która przecież jeszcze rok temu była jedną z najlepszych, jeżeli nie najlepszą w całej lidze, a w ataku coraz pewniej czuje się znany dobrze fanom europejskiego basketu Facundo Campazzo, który z meczu na mecz otrzymuje coraz więcej minut, co przekłada się na widoczne zdobycze punktowe. W ostatnich dwóch meczach Nuggets zanotowali dwa zwycięstwa, dwukrotnie grając przeciwko Timberwolves, a więc zespołem grającym raczej szybką koszykówkę. Dzisiejszy przeciwnik również do takich należy, a zatem przed Jokiciem i spółką po raz kolejny sporo pracy po bronionej stronie parkietu.

Mavs, póki co grają mocno w kratkę. Aktualnie notują bilans 3-4 (taki sam, jak ich dzisiejsi rywale) i w tym momencie zajmują ósmą pozycję w tabeli Western Conference. Tak, jak wspomniałem, jest to ekipa, która ma wahania formy i niech jej dwa ostatnie mecze będą na to znakomitym przykładem. Mavericks bowiem przegrali dziesięcioma punktami z Bulls, by dzień później, a więc grając back-to-back, zwyciężyć trzynastoma oczkami z grającymi w najsilniejszym zestawieniu Houston Rockets. Niemniej jednak jest to ekipa słabsza, niż w poprzednim sezonie, a to za sprawą braku łotewskiej strzelby, Kristapsa Porziņģisa oraz obniżki formy Luki Dončicia, który musi (mówiąc kolokwialnie) ciągnąć za uszy swój zespół. O ile podopieczni Ricka Carlisle’a mierzą się z zespołami nastawionymi ofensywnie, to są w stanie nawiązać walkę, jeżeli zaś stają naprzeciw ekipie o solidnej obronie (na przykład Lakers, czy Suns), to mają ogromne problemy z kreowaniem dogodnych pozycji rzutowych, co odbija się negatywnie na skuteczności.

Co typuję?

Obie drużyny grają w tym sezonie poniżej oczekiwań i zdają się notować regres w porównaniu do ubiegłej kampanii. Jednakże w bezpośrednim starciu lepiej prezentują się w mojej opinii koszykarze Nuggets i to na nich skieruję swój typ w tym meczu. Dlaczego? Przede wszystkim dlatego, że tak jak wspomniałem, Mavs mają problemy z zespołami grającymi dobrze zorganizowany basket w obronie i zwyczajnie może brakować im dziś rozwiązań, na regularne znajdowanie drogi do kosza rywali. Osamotniony Luka nie jest w stanie na dłuższą metę zapewniać odpowiednich zdobyczy, tym bardziej że sam ma problem z ustabilizowaniem formy. Gospodarze natomiast powoli się budzą i ostatnie mecze wyraźnie to pokazują. Wydaje mi się, że ekipa Michaela Malone’a zagra dziś na sto procent i wywalczy zwycięstwo, które wyraźnie podbuduje morale tej ekipy na kolejne spotkania.

Typ: Nuggets wygrają mecz

Kurs: 1,64

Chcesz więcej typów z parkietów koszykarskich? Dołącz do naszej grupy typerskiej!

Portland Trail Blazers (3-4) vs Minnesota Timberwolves (2-5)

Przeniesiemy się teraz do Portland w stanie Oregon, gdzie miejscowi Trail Blazers zmierzą się z ekipą T-Wolves. Mecz ten również odbędzie się o godzinie 4:00 naszego czasu. W ubiegłym sezonie drużyny te zagrały ze sobą dwukrotnie: wpierw lepsi okazali się Blazers, jednak ostatni mecz zwyciężyły Leśne Wilki, które pokonały rywali 116-102.

Dowodzeni przez trenera Terry’ego Stottsa Trail Blazers pomimo sporego potencjału i braku większych zmian w kadrze w stosunku do poprzedniego sezonu grają w kratkę, niekiedy poniżej swoich realnych możliwości. Dowodem na to mogą być dwa ostatnie mecze: porażka ze zdziesiątkowanymi Golden State Warriors oraz  Bulls, którzy pomimo słabej gry w defensywie pozwolili Blazers jedynie na 108 oczek. Wskutek tychże wyników ekipa ta zajmuje dopiero jedenaste miejsce w tabeli konferencji zachodniej z bilansem 3-4. Gra ofensywna tej ekipy niezmiennie koncentruje się na backcourtowym duecie: Lillard-McCollum, natomiast wydawałoby się wracający do świetnej dyspozycji Carmelo Anthony znów notuje słabsze występy. W obronie drużyna ta nigdy nie była szczególnie mocna, więc w momencie, gdy przydarzy jej się słabszy dzień pod kątem skuteczności, niemal od razu skutkuje to porażką. Dziś jednak przez nią okazja na przełamanie i podreperowanie bilansu.

Timberwolves znakomicie weszli w nowy sezon. Dwa pierwsze mecze to bowiem dwa zwycięstwa: z Pistons i dość sensacyjne z Jazz. Potem jednak przyszła trwająca do dzisiaj seria porażek, których na liczniku jest już pięć. Ostatnie dwa mecze przeciwko defensywnie na ogół grającymi Nuggets obnażyły ogromne braki w grze po bronionej stronie parkietu, co przełożyło się na odpowiednio 124 i 123 stracone punkty. Bez centralnej postaci układanki trenera Ryana Saundersa, czyli Karla Anthony’ego-Townsa poczynania Wilków wyglądają mizernie, zwłaszcza we wspomnianej obronie. Martwić może także słaba postawa wracającego do swojego pierwszego zespołu w NBA, Ricky’ego Rubio, który w tym sezonie rozdaje średnio 4,1 asyst na mecz (przy 8,8 w ubiegłym sezonie w barwach Suns) i nie jest w stanie skutecznie obsługiwać partnerów z ataku.

Co typuję?

Dość oczywistymi faworytami tego pojedynku będą gospodarze. Z takiego samego założenia wyszli bukmacherzy, wystawiający kursy na zwycięstwo jednej, bądź drugiej ekipy, w związku z tym gra na zwycięstwo Blazers okazuje się kompletnie nieopłacalna. Spróbujemy uderzyć jednak w over punktowy faworytów, już tłumaczę dlaczego: tak jak wspomniałem, goście mają ogromne problemy z obroną i zwykle pozwalają sobie rzucać bardzo dużo punktów. Trail Blazers natomiast mogą być rozdrażnieni ostatnimi wynikami i zmotywowani, aby dziś odnieść zwycięstwo. Wydaje mi się więc, że bariera 120 punktów jest jak najbardziej w ich zasięgu i takim właśnie typem zamykamy dzisiejszy kupon na NBA.

Typ: Trail Blazers powyżej 119,5 pkt w meczu

Kurs: 1,61

ForBET – 200 PLN bez ryzyka:

• Zwrot za pierwszy nietrafiony kupon przysługuje osobom, które zarejestrowały konto na www.iforbet.pl z kodem promocyjnym 2480PLN
• Zwrot przysługuje TYLKO za pierwszy zagrany kupon po rejestracji
• Kupon musi być zagrany ze środków z salda głównego
• Jeśli kupon będzie przegrany otrzymasz zwrot postawionej stawki do maksimum 200 PLN
• Zwrot nastąpi w środkach bonusowych. Bonusem trzeba obrócić 4-krotnie z kursem minimalnym zdarzenia 1,2
• Aby otrzymać zwrot, napisz na adres marketing@iforbet.pl i podaj swój login. W tytule maila wpisz „Zakład bez ryzyka”
• Kurs minimalny kuponu 2,00.

Chcesz więcej typów z parkietów koszykarskich? Dołącz do naszej grupy typerskiej!