Sobotni miks włosko-francuski! Kupon double w grze o 210 PLN

Jason Denayer, Moussa Dembele

Dziś odbędzie się spora ilość ciekawych spotkań zarówno w Serie A, jak i Ligue 1. Tym razem przygotowałem propozycję kuponu double, na który biorę po jednym meczu z obu wspomnianych lig. Na tapecie znajdą się pojedynki Atalanty z Lazio oraz Lyonu z Lens, a więc dwa naprawdę ciekawe i warte uwagi starcia. Czy zagranie na sobotę przyniesie profit i uda się pójść za ciosem po moim wczorajszym trafieniu? Miejmy nadzieję! Serdecznie zapraszam do lektury.

tylko na Logo Zagranie - typy bukmacherskie
Kod rejestracyjny
ZAGRANIE kod skopiowany kopiuj
skopiuj kod
Funkcjonalności:
freebet
aplikacja mobilna
zakłady na żywo
sporty wirtualne
Bonusy:

FREEBET: 250 zł

pokaż szczegóły ukryj szczegóły

Atalanta – Lazio: typy, kursy i zapowiedź meczu (30.10.2021)

Na początek zajrzymy do Bergamo, gdzie na Gewiss Stadium o godzinie 15:00 odbędzie się starcie Atalanty z Lazio. Od sezonu 2018/19 drużyny te spotkały się ze sobą ośmiokrotnie. Pięć razy zwyciężała La Dea, dwa razy Biancocelesti, zaś raz padł rezultat remisowy.

Bogini po trzech sezonach, w których regularnie meldowała się w czołowej czwórce i wywalczała awans do Ligi Mistrzów, tym razem sezon rozpoczęła nie najlepiej i jak dotychczas prezentuje zmienną dyspozycję. Na ten moment podopieczni Giana Piero Gasperiniego zajmują piątą pozycję w ligowej tabeli, choć ich strata do lidera wynosi już 10 punktów. Ostatnie trzy mecze ligowe przyniosły im siedem oczek, lecz w międzyczasie przegrali oni 2-3 z Manchesterem United w Lidze Mistrzów, zaś wcześniej ulegli w identycznym stosunku Milanowi. Ekipa ta pomimo swojego sporego ofensywnego potencjału miewa gorsze występy pod kątem skuteczności, niezmiennie natomiast traci sporą ilość bramek. Bilans bramkowy La Dei wynosi bowiem 18-12. Z żadnym z zespołów aktualnej czołowej szóstki Atalanta jeszcze w tym sezonie nie wygrała, więc mecz z Lazio może być dla niej okazją do przełamania tej passy.

Prowadzeni przez Maurizio Sarriego piłkarze Lazio, podobnie jak ich dzisiejsi rywale, od początku sezonu grają w kratkę. Nie tak dawno Biancocelesti zafundowali swoim fanom ogromny emocjonalny rollercoaster: wygrali bowiem w derbowym starciu z Romą, by w następnej kolejce ulec aż 0-3 Bolognii. Potem ograli Inter 3-1, a tydzień później znów zaliczyli blamaż, tym razem przegrywając 1-4 z Hellasem Verona. W ubiegłej kolejce zanotowali jednak kolejny komplet oczek, pokonując 1-0 zespół Fiorentiny. Na ten moment Lazio jest szóste w ligowej tabeli, a jego strata do prowadzącej dwójki wynosi 11 punktów. Jest to zespół grający zgodnie z filozofią aktualnego trenera, czyli bardzo ofensywnie i niekiedy szaleńczo. Potwierdza to bilans bramek na poziomie 20-17, zanotowany w 10 dotychczasowych grach. Czy Biancocelesti znów zafundują swoim kibicom huśtawkę nastrojów? Przekonamy się już niebawem!

Co typuję?

Przed nami starcie dwóch ekip, których znakiem rozpoznawczym jest bardzo ofensywna i odważna gra, która skutkuje sporą ilością strzelanych bramek, jednak powoduje spore straty z tyłu. Choć teoretycznie faworytem jest tutaj Atalanta, to z uwagi na zmienność formy obu ekip (a zwłaszcza gości) nie odważę się grać na strony. Idę za to w BTTS, który patrząc przez pryzmat stylu gry obu ekip wydaje się być wyborem niemal oczywistym. Potwierdzają to także statystyki: sześć z ośmiu oraz każde z pięciu ostatnich starć kończyło się takim wynikiem, więc bardzo prawdopodobne, że tym razem będzie tak samo.

obie drużyny strzelą gola
Kurs: 1,46
Zagraj!

grupa zagranie

Lyon – Lens: typy, kursy i zapowiedź meczu (30.10.2021)

Przenosimy się teraz do Francji, konkretnie do Lyonu, gdzie o godzinie 21:00 miejscowy zespół podejmie jedną z aktualnych rewelacji tego sezonu, ekipę Lens. W ubiegłym sezonie, kiedy to Les Artésiens grali w roli beniaminka, na stadionie w Lyonie padł wynik 3-2 dla gospodarzy. W Lens zaś zanotowano remis 1-1.

OL, którego od początku nowego sezonu jest holenderski szkoleniowiec, Peter Bosz, zanotowało bardzo kiepski start nowej kampanii. Les Gones mieli bowiem po trzech kolejkach raptem dwa punkty, a mierzyli się wówczas z Brestem, Clermont oraz Angers. Później jednak na przestrzeni siedmiu meczów przegrali jedynie z PSG, dzięki czemu pomaszerowali w górę tabeli. W miniony weekend doznali jednak kolejnej porażki, tym razem 0-3 z Niceą. W tym momencie siedmiokrotni mistrzowie Francji zajmują dziewiątą lokatę, choć do będącego na piątym miejscu Rennes brakuje im zaledwie dwóch oczek. Patrząc przez ten pryzmat, szczególnie powinni oni żałować wspomnianej porażki z Niceą. Zespół ten pod wodzą trenera Bosza gra bardzo ofensywnie i choć strzela sporo bramek, to równie wiele ich traci (bilans 18-16). Obrona jest ewidentną słabością tej drużyny i jeżeli nie zostanie uszczelniona, to Lyon będzie miał spore trudności, aby z powodzeniem walczyć o występy w Lidze Mistrzów, a taki jest przecież zdeklarowany cel klubu na ten sezon.

Mawia się, że kluczowy dla każdego beniaminka jest drugi sezon po awansie. Na przykładzie Lens widać jednak, że można ten czas wykorzystać do wykonania kolejnego kroku w przód. Po bardzo dobrym, siódmym miejscu zajętym na koniec ubiegłej kampanii, w którym podopiecznym Francka Haise brakło zaledwie punktu do gry w europejskich pucharach, poszli oni za ciosem i na ten moment zajmują pozycję wicelidera ligi. Kto wie, może to właśnie brak występów na arenie europejskiej jest powodem tak dobrej dyspozycji Les Artésiens? Z pewnością jest to jeden z ważnych czynników, jednak nie należy umniejszać potencjału tej ekipy, który jest ogromny. RCL stwarza sobie wiele sytuacji bramkowych i bardzo często je wykorzystuje i choć ma to zwykle negatywny wpływ na poczynania w defensywie, to i tak zwykle zespół ten strzela więcej bramek, aniżeli rywal. Lens na rozkładzie ma już Monaco (2-0) i Marsylię (3-2), więc z pewnością dołoży wszelkich starań, by pokonać również dzisiejszego rywala, a więc Lyon.

Co typuję?

Podobnie, jak w przypadku wcześniej analizowanego spotkania, mamy tutaj do czynienia z meczem dwóch ofensywnie nastawionych ekip, które zwykle strzelają dużo bramek, a ich mecze kończą się zazwyczaj wysokimi rezultatami. Teoretycznie faworytami będą tutaj Les Gones, jednak z uwagi na nieprzewidywalność tego zespołu nie zdecyduję się tutaj na typ w ich stronę. Obstawiam tutaj zakład identyczny, jak przy poprzednim meczu, czyli BTTS. I jedni i drudzy tego typu wyniki notują ostatnio często, a w ubiegłym sezonie ich oba bezpośrednie starcia kończyły się właśnie takimi rezultatami. Kurs wystawiony tutaj przez PZBuk wydaje się być wart podejmowanego ryzyka, więc w taki właśnie sposób zamykam proponowany kupon double. Jeżeli nie masz jeszcze konta u wspomnianego bukmachera, załóż je z użyciem naszego kodu bonusowego i odbierz bonus powitalny!

obie drużyny strzelą gola
Kurs: 1,64
Zagraj!

kupon double serie a-ligue 1, 30.10.2021

Obrazek w tle: fot. Adil Benayache / Sipa / PressFocus

Zaloguj się aby dodawać komentarze