Lukaku odpali w derbach Londynu? Singiel 25 i AKO 2,89 na niedzielę z Premier League!
Niedziela z Premier League zapowiada się do prawdy fenomenalnie! Wydarzeniem dnia będą z pewnością derby Londynu, w których to podłamany Arsenal podejmie fanstastyczną Chelsea. W poprzednich latach to “The Gunners” potrafili znaleźć sposób na swoich odwiecznych rywali, czy podobnie będzie i tym razem? Zajrzymy również na St. Mery’s Stadium, gdzie Southampton Jana Bednarka podejmie wielki Manchester United. Zapraszam serdecznie do lektury.
Załóż konto w BETFAN i graj najwyższy zakład na rynku bez ryzyka do 600 PLN!
(Zwrot na konto bonusowe)
OD 1. DEPOZYTU: 200% do 450 zł
Southampton vs Manchester United (22.08. godz. 15:00)
Meldujemy się na St. Mery’s Stadium, który to stadion za rok może gościć ekipy grające w Championship, a sam klub z Southampton może stać się jedną z nich. Jakiś czas temu pisałem dłuższy tekst o sytuacji zespołu Janka Bednarka i od tamtej pory absolutnie nic się nie zmieniło. Odszedł Danny Ings, który był gwarancją kilkunastu trafień na sezon, drużynę opuścił partner polskiego stopera – Vestergaard, a zarząd klubu wciąż nie dokonał żadnych sensownych transferów, które poszerzyłyby nieco kadrę i zwyczajnie wzmocniły skład. Efekty tych wszystkich problemów można było zobaczyć tydzień temu na samym boisku.
„Święci” mierzyli się na wyjeździe z Evertonem, który również ma swoje problemy. Te okazały się drobnostką w porównaniu do kłopotów Southampton, które na przestrzeni 90 minut nie miało prawie nic do powiedzenia i przegrało z kretesem 1:3. Niestety, nie po raz pierwszy kiepsko zaprezentowała się defensywa gości. Dużo lepsze nastroje panują w obozie najbliższego rywala „The Saints”. Manchester United pomimo kilku kontuzji zaliczył kapitalny początek sezonu, gromiąc na swoim terenie Leeds United 5:1. Na grę gospodarzy patrzyło się z uśmiechem na twarzy. Z kapitalnej strony pokazał się Bruno Fernandes, który ustrzelił hat-tricka i zabrał do domu piłkę meczową. Do świetnych występów Portugalczyka zdążyliśmy się już przyzwyczaić, lecz na boisku błyszczała jeszcze jedna postać. Mowa o Paulu Pogbie, który zanotował 4 asysty i zaliczył jeden z najlepszych występów w czerwonej koszulce.
Naprawdę miło ogląda się Francuza w takiej dyspozycji i pozostaje trzymać kciuki, że nie był to ostatni przebłysk geniuszu pomocnika w tym sezonie. Dobrą informacją jest fakt, że w dzisiejszych zawodach powinien wystąpić Jadon Sancho. Manchester United po spotkaniu z Leeds rozegrał za zamkniętymi drzwiami mecz towarzyski, podczas którego były gracz BVB znalazł się w pierwszym składzie i podobno pokazywał się z bardzo dobrej strony, a Czerwone Diabły zwyciężyły samo starcie 3:0. Nie zdziwi mnie podobny wynik na St. Mery’s Stadium. Was zadziwić może za to naprawdę ciekawy bonus od bukmachera Betfan!
L
Statystyki:
- Southampton przegrało pierwszy mecz ligowy 1:3.
- The Saints polegli w 3 ostatnich spotkaniach o stawkę.
- W poprzednim sezonie zespół Bednarka stracił 68 goli w 38 starciach.
- Manchester United wygrał pierwsze spotkanie ligowe 5:1 z Leeds United.
- Podopieczni Solskjaera strzelali minimum 2 gole w 5 poprzednich meczach.
- „Czerwone Diabły” w poprzednim sezonie wygrały 12 z 19 starć w delegacji.
- Ostatni mecz bezpośredni zakończył się wygraną Manchesteru United 9:0.
Podsumowanie:
Chyba wszyscy mają w pamięci pogrom, jaki sprawili „Świętym” gracze z Manchesteru w poprzednich rozgrywkach. Raczej nie ma co oczekiwać podobnego wyniku w niedzielnym starciu, bowiem Southampton wyjdzie w swoim optymalnym zestawieniu, jednak nawet pierwszy skład gospodarzy prezentuje się bardzo przeciętnie. Wszystkie braki zespołu Jana Bednarka obnażył tydzień temu Everton, który nie miał problemów ze zdobyciem kompletu punktów. Uważam, że podobnie będzie dziś i Manchester United pewnie zwycięży swoje drugie spotkanie w tym sezonie. Przy okazji przypomnę o możliwości wykorzystania naszego kodu promocyjnego dla bukmachera Betfan, naprawdę warto!
Arsenal vs Chelsea (22.08. godz. 17:30)
Przechodzimy do spotkania, na które czeka cały piłkarski świat. Derby Londynu, a więc konfrontacja Arsenalu z Chelsea to zawody, które w poprzednich latach dostarczały kibicom mnóstwa emocji i zazwyczaj były niezwykle ciekawymi bataliami. Nie inaczej powinno być tym razem. „The Gunners” rozpoczęli rozgrywki od porażki z beniaminkiem z Brentford, który mimo wszystko nie zagrał spektakularnych 90 minut, ale zwyczajnie zaprezentował się dobrze w obronie i wykorzystał błędy rywali. Z pewnością nie tak start sezonu wyobrażali sobie fani Arsenalu, którzy coraz śmielej mówią o zwolnieniu Mikela Artety. Także w mediach pojawiają się doniesienia, że jeśli gospodarze przegrają niedzielne derby, to Hiszpan straci pracę.
Nic w tym dziwnego, bowiem prowadzony przez niego zespół nie poczynił żadnych postępów w ostatnich miesiącach. Były zawodnik Evertonu wyznaje podobną filozofię, jak Josep Guardiola, jednak gra atakiem pozycyjnym Arsenalu nie jest postrachem topowych, angielskich drużyn. Ben White, który wystąpi dziś od pierwszego gwizdka, ma dać Londyńczykom więcej w ofensywie. Wszak Anglik dysponuje bardzo dobrym wyprowadzeniem piłki, oraz niezłą techniką. Moim zdaniem musi minąć trochę czasu, nim były gracz Brighton w pełni wkomponuje się do nowego zespołu. Na dzień dzisiejszy lista nieobecnych w Arsenalu może przyprawiać Artetę o spory ból głowy. Na murawie nie zobaczymy na pewno Gabriela, Lacazette’a, czy Thomasa Parteya, a pod znakiem zapytania stoją występy Odegaarda i Aubameyanga. Taki stan rzeczy z pewnością nie martwi Thomasa Tuchela, który ma dużo większe pole manewru i nawet w przypadku braku N’golo Kante, czy Pulisicia, nie powinien mieć problemów z ustawieniem podstawowego składu pod przeciwnika. Dla „The Blues” niedzielne starcie będzie już drugimi derbami Londynu w tej kampanii.
W pierwszej kolejce Chelsea mierzyła się bowiem z Crystal Palace, z którym wygrała pewnie 3:0. Tradycyjnie, z bardzo dobrej strony pokazała się defensywa, a młodziutki Chalobah wyrasta na niezwykle solidnego stopera, który w perspektywie 2-3 sezonów może z powodzeniem zastąpić Thiago Silvę. Nie sposób nie wspomnieć o transferze Romelu Lukaku, który ma zagwarantować Londyńczykom to, czego brakowało w poprzednim sezonie. Belg od kilku dobrych sezonów prezentuje równą, bardzo wysoką formę i z pewnością będzie celował w koronę króla strzelców Premier League. Patrząc logicznie na sytuację obu zespołów, wydaje się, że zdecydowanymi faworytami derbów Londynu są goście. Należy jednak pamiętać, że Chelsea nie zdołała wygrać 4 ostatnich potyczek z Arsenalem, a wypełnione kibicami Emirates Stadium jest zwykle bardzo trudnym terenem.
Statystyki:
- Arsenal przegrał ostatni mecz ligowy z Brentford 0:2.
- „The Gunners” polegli w 3 poprzednich starciach, w tym raz z Chelsea.
- Piłkarze Artety w poprzednim sezonie mieli średnio 53% posiadania piłki.
- Chelsea wygrała pierwszy mecz ligowy z Crystal Palace 3:0.
- The Blues nie przegrali od 8 spotkań (6 zwycięstw i 2 remisy).
- Lukaku i spółka wygrali 4 poprzednie mecze wyjazdowe.
- Chelsea w poprzedniej kampanii notowała średnio 61% posiadania piłki.
- Ostatni ligowy mecz bezpośredni zakończył się wynikiem 0:1 dla Arsenalu, Chelsea miała wówczas 68% posiadania piłki.
Podsumowanie:
Nie bez powodu w statystykach wspominałem o posiadaniu piłki. Uważam bowiem, że przyjezdni zdominują osłabiony kontuzjami Arsenal i przez większość czasu będą prowadzić grę. Pod wodzą Tuchela, zespół ze Stamford Bridge wymienia bardzo dużą liczbę podań, potrafi długo utrzymywać się przy futbolówce i nie inaczej powinno być dziś. W ekipie gospodarzy atmosfera jest bardzo napięta, a posada Mikela Artety stoi pod dużym znakiem zapytania. Moim zdaniem Chelsea ma więcej atutów, a sprowadzony niedawno Romelu Lukaku tylko poprawi grę ofensywną „The Blues”. Zakłady bukmacherskie Betfan przygotowały promocję dla nowych graczy – kurs 25 na bramkę Belga w niedzielnych derbach Londynu! Brzmi ciekawie? Więcej o ofercie przeczytacie poniżej, zaś ja do dubla dorzucam over 56,5% posiadania piłki przez Chelsea. Powodzenia!
- Klikasz w link -> zagranie.com/goto/betfan
- Zakładasz konto z kodem: ZAGRANIE
- Wpłacasz depozyt, którego minimalna kwota jest równa 50 zł
- Stawiasz pierwszy kupon SOLO, AKO, który zostanie objęty zakładem bez ryzyka. Z promocji wyłączone są zakłady MATCHDAY BOOST
- W razie przegranej otrzymasz zwrot w bonusie. Obrót 1 x 3.80 – minimum 3 zdarzenia
- Po więcej informacji sprawdź opinie o BETFAN
fot. Romena Fogliati
Nie masz konta ? Zarejestruj się
Zaloguj się używając: