Lazio przypieczętuje awans do Ligi Mistrzów? Double na Serie A – gramy o 230 PLN!

Przed nami bardzo ważna niedziela we włoskiej ekstraklasie. Dzisiaj możemy uzyskać odpowiedź na kilka bardzo ważnych pytań dotyczących walki o Scudetto, Ligę Mistrzów oraz Ligę Europy. Wspaniale spisujące się w tym sezonie Lazio, podejmie na własnym boisku drużynę z Bergamo, która to coraz mocniej rozpycha się łokciami w czołówce Serie A. Żądne natomiast zemsty Napoli, zmierzy się z grającą o przysłowiową pietruszkę drużyną Torino. Czy Serie A po raz kolejny dostarczy nam porcję niespodziewanych rozstrzygnięć?

Dołącz do grona typerów piłkarskich i podziel się opinią -> Grupa Zagranie – darmowe typy

Jeśli nie masz jeszcze konta w LVBET to skorzystaj z bonusu bez depozytu dla czytelników Zagranie. Żeby otrzymać darmowy bonus od LVBET na zakład o wartości 20PLN, wystarczy zarejestrować się z odnośnika na naszej stronie i wysłać maila na adres promocje@lvbet.pl w tytule wpisując Bonus bez Depozytu.

lvbet baner

S.S. LAZIO

Zespół ze stolicy Włoch stanie dzisiaj przed szansą zagwarantowania sobie udziału w fazie grupowej Ligi Mistrzów w przyszłym sezonie. Wygrana nad zespołem z Bergamo będzie idealnym podsumowaniem bardzo udanej kampanii w wykonaniu drużyny trenera Inzaghiego. Pytanie tylko czy uda im się pokonać niezwykle niebezpieczną i solidną drużynę z Bergamo. Lazio podejdzie do tego starcia po trzech kolejnych zwycięstwach w lidze włoskiej nad bardzo wymagającymi rywalami. Odprawili oni z kwitkiem kolejno zespoły Fiorentiny, Sampdorii oraz Torino, strzelając w tych trzech meczach aż dziewięć bramek. Wszystko wygląda na to, że piłkarze z Rzymu odzyskali formę i skuteczność po krótkim kryzysie, który dopadł ich w połowie marca. Potwierdzeniem moich słów niech będzie fakt, iż od wspomnianego już kryzysu, drużyna Biancocelestich nie przegrała ośmiu kolejnych spotkań. Na tą imponującą serię składają się trzy remisy oraz pięć wygranych. O formę piłkarzy biało-błękitnych możemy być więc spokojni. Jak zatem prezentuje się zespół Lazio w bezpośrednich pojedynkach z Atalantą. Ostatni mecz pomiędzy tymi drużynami, po wspaniałym widowisku, zakończył się remisem 3:3. Na dwanaście poprzednich spotkań tych ekip na Olimpico, aż dziesięć meczy kończyło się zwycięstwem gospodarzy, przy zaledwie dwóch wygranych zespołu przyjezdnych. Jedyną informacją, która wywołuje smutek oraz niepokój wśród wszystkich sympatyków Orłów jest brak w kadrze meczowej Ciro Immobile. Najskuteczniejszy piłkarz drużyny z Rzymu doznał kontuzji w ostatnim meczu z Torino i wszystko wskazuje na to, że już nie wyjdzie na murawę w tym sezonie. Czy zatem brak napastnika wpłynie negatywnie na skuteczność piłkarzy z Rzymu w końcówce sezonu?

ATALANTA B.C.

Atalanta potwierdza tymi rozgrywkami, że poprzedni sezon nie był pojedynczym epizodem i po raz drugi z rzędu chcą zagrać w europejskich pucharach. Aby tego dokonać muszą wspiąć się na wyżyny swoich umiejętności i wydobyć ostanie pokłady energii, ponieważ droga do Europy jest bardzo trudna i wyboista. Pierwszą przeszkodą na drodze do Europy jest najskuteczniejszy zespół Serie A, czyli Lazio. Historia starć pomiędzy tymi zespołami jest wyjątkowo niekorzystna dla zespołu Gasperiniego, bowiem ostanie zwycięstwo nad Lazio w roli gościa, piłkarze z Bergamo odnieśli w sezonie 12/13. Atalanta udowodniła jednak w tym sezonie, że nie boją się wyjazdów do Rzymu, bowiem na początku roku pokonali na wyjeździe Romę 2:1. Podobnie jak Biancocelesti, tak i piłkarze z Lombardii przystąpią do tego pojedynku po trzech kolejnych zwycięstwach, w których strzelili rywalom aż osiem bramek. Gasperini może być zatem zadowolony z formy swoich piłkarzy na finiszu rozgrywek tym bardziej, że przed nimi jeszcze pojedynek z bezpośrednim rywalem w walce o Ligę Europy, czyli Milanem. Wszystko wskazuje zatem na to, że to właśnie mecz z mediolańczykami rozstrzygnie kwestię zajęcia szóstego miejsca dającego awans do europejskich pucharów. Smaku tej rywalizacji może nadać osoba Bryana Cristante, ponieważ znalazł się on na celowniku włodarzy z Rzymu i coraz więcej znaków świadczy o tym, że to właśnie Rzym będzie jego kolejnym przystankiem w piłkarskiej karierze.

STATYSTYKI:

  • Lazio to najskuteczniejszy zespół w Serie A, bowiem zdobyli oni już 84 bramki
  • Rzymianie są niepokonani od ośmiu kolejek
  • W 30 meczach z udziałem drużyny z Rzymu byliśmy świadkami wyniku powyżej 1,5 gola/mecz
  • W meczach z udziałem Lazio pada średnio 3,63 bramek na mecz
  • Biancocelesti wygrali 6 z 7 ostatnich pojedynków z Atalantą w roli gospodarza
  • Siedem ostatnich pojedynków pomiędzy tymi drużynami kończyło się wynikiem powyżej 1,5 gola/mecz
  • Atalanta jest niepokonana od pięciu kolejnych spotkań
  • Drużyna z Bergamo wygrała trzy kolejne mecze
  • W 28 meczach z udziałem drużyny z Lombardii byliśmy świadkami wyniku powyżej 1,5gola/mecz
  • Cztery ostatnie mecze wyjazdowe piłkarzy Gasperiniego kończyły się wynikami powyżej 1,5 gola/mecz
  • Najlepszym piłkarzem Nerrazzurich jest Alejandro Gomez ze średnią 7,66/mecz

PODSUMOWANIE:

Z wyżej podanych przeze mnie statystyk można wyciągnąć bardzo oczywiste wnioski. Mamy do czynienia z zespołami, które są w bardzo wysokiej formie na finiszu rozgrywek, a dodatkowo zdobywają bramki jak na zawołanie. Można więc się spodziewać otwartego starcia, w którym nie zabraknie sytuacji bramkowych jak i samych goli. Wobec tego skłaniam się do postawienia na wysoki wynik bramkowy w tym meczu. Dodam jeszcze tylko, że według mnie faworytem tego spotkania jest drużyna z Rzymu, która dobrze sobie radzie na własnym obiekcie z gośćmi z Bergamo.

ZDARZENIE: S.S. LAZIO – ATALANTA B.C.

TYP: Powyżej 2,5

KURS: 1,68 LV Bet

S.S.C. NAPOLI

Walkę o mistrzostwo Włoch po wczorajszym zwycięstwie Juventusu z Bologną można uznać za zamkniętą. Na trzy kolejki przed końcem sezonu, Napoli ma siedem punktów starty do lidera i wszystko wskazuje na to, że Neapol po raz kolejny będzie musiał uznać wyższość rywala z Turynu. W dwóch ostatnich kolejkach zespół z San Paolo, zafundował swoim sympatykom istny rollercoaster emocjonalny. Po zwycięstwie w Jaskini Lwa nad odwiecznym rywalem z Piemontu euforia w Neapolu sięgnęła zenitu. Na wracających z Turynu piłkarzy Napoli, czekało ponad 18 tysięcy widzów, aby podziękować im za wygraną nad Starą Damą. Wszystko wskazywała na to, że to może być ten sezon kiedy uda się w końcu zdetronizować Juve i sięgnąć po Scudetto. Nic jednak bardziej mylnego! Z nieba do piekła zabrali swoich kibiców zawodnicy i trener Napoli, bowiem stan ekstazy trwał zaledwie sześć dni. Wszystko zmieniło się tydzień temu we Florencji, gdzie piłkarze Mauricio Sarriego polegli aż 0:3. Mecz z Fiorentiną nie układał się po myśli zawodników spod Wezuwiusza od samego początku, bowiem już w ósmej minucie za faul na Simeone z boiska wyleciał Koulibaly. Wychwalany pod niebiosa, po meczu z Juventusem, obrońca Azzurrich w bardzo nieodpowiedzialny sposób sfaulował napastnika Fiołków i sprokurował rzut karny. Napoli już się nie podniosło i traciło kolejne bramki. Mauricio Sarri mówi, że nie złożą broni do ostatniej kolejki sezonu chociażby ze względu na swoich kibiców, którym należy się walka i poświecenie do ostatnich minut sezonu. Pierwszą okazją do rehabilitacji będzie spotkanie z Torino, z którym to już raz Napoli wygrało w tym sezonie. Na stadionie olimpijskim w Turynie, Partenopei rozbili Toro 3:1, strzelając wszystkie trzy bramki w pierwszych trzydziestu minutach meczu. Od ostatniej wygranej piłkarzy z Turynu na San Paolo minęło blisko dziewięć lat, gdzie w między czasie przegrali oni cztery kolejne mecze, w których stracili aż jedenaście bramek. Jeżeli piłkarze Sarriego wyjdą na to spotkanie odpowiednio nastawieni to można być niemal pewnym, że po raz kolejny Torino wyjedzie z Neapolu z zerowym dorobkiem punktowym.

TORINO F.C.

Byki w ostatnich kolejkach zaprzepaściły szanse na awans do Ligi Europy. Cztery mecze bez zwycięstwa zepchnęły Torino do środka tabeli i kolejny sezon w wykonaniu Granaty możemy uznać za rozczarowujący. O co zatem będą grać piłkarze z Turynu w ostatnich trzech kolejkach włoskiej Serie A? Z pewnością te spotkania to będzie ogromna szansa dla kilku piłkarzy, którzy mają już dosyć grania o środek tabeli i będą chcieli się zaprezentować jak najlepiej przed przedstawicielami lepszych klubów. Takim zawodnikom jak Belotti czy Baselli będzie zależało na pokazaniu się szerszej publiczności i udowodnieniu wszystkim, że zasługują na grą w zdecydowanie lepszym zespole. Przejdźmy zatem do dzisiejszego spotkania Torino z Napoli. Bilans gier z drużyną z Neapolu jest doprawdy zawstydzający, bowiem na dziesięć ostatnich pojedynków pomiędzy tymi drużynami, aż dziewięć razy trzy punkty zdobywali piłkarze z Neapolu. Torino w ogóle w tym sezonie nie lubi grać w delegacjach, bowiem na siedemnaście rozegranych jak dotąd spotkań, wygrali oni zaledwie cztery mecze. Jedyny poważny sukces na wyjeździe to wygrana z Lazio w Rzymie, jednak tam ponad połowę meczu gospodarze grali w dziesiątkę po czerwonej kartce dla Ciro Immobile. Pozostałe trzy wyjazdowe zwycięstwa, Granata odnosiła z bardzo słabymi zespołami, takimi jak Benevento, Udinese i Cagliari.

STATYSTYKI:

  • Napoli wygrało pięć kolejnych spotkań z Torino
  • Azzurri nie przegrali na własnym obiekcie z drużyną Byków od roku 2009
  • Neapolitańczycy zdobywali przynajmniej dwie bramki w każdym z pięciu ostatnich pojedynków z Torino
  • Pertoponei przegrali na własnym obiekcie tylko dwa mecz w tym sezonie
  • W pięciu ostatnich meczach pomiędzy tymi zespołami podało powyżej 2,5 gola/mecz
  • Drużyna z Neapolu nie zremisowała żadnego z dwunastu ostatnich pojedynków na San Paolo
  • Torino nie wygrało meczu od czterech spotkań
  • Toro wygrało zaledwie cztery mecze na obcym obiekcie w tym sezonie
  • Granata przegrała dziewięć z ostatnich dziesięciu mecz przeciwko drużynie Napoli
  • W pięciu ostatnich starciach z drużyną Sarriego, piłkarze Byków stracili aż 17 bramek!

PODSUMOWANIE:

Różnica pomiędzy tymi zespołami w ligowej tabeli na chwilę obecną wynosi 37 punktów. Ta różnica nie jest przypadkowa i idealnie oddaje różnicę dwóch klas między dzisiejszymi rywalami. Wszystko składa nam się w logiczną całość. Torino gra fatalnie na wyjazdach, a dodatkowo nie potrafią grać z Napoli. Z kolei gracze z Neapolu chcąc zmazać plamę po zeszłotygodniowej wpadce z Fiorentiną, dadzą z siebie wszystko aby zdobyć dzisiaj trzy punkt i zadowolić swoich kibiców. Napoli wygra i tak jak to było w ostatnich latach, wbije Bykom kilka bramek.

ZDARZENIE: S.S.C. NAPOLI – TORINO F.C.

TYP: Napoli wygra i padnie powyżej 2,5 bramek

KURS:  1,56 LV Bet

Kupon wygląda następująco, do wygrania ponad 230 PLN, dajcie znać co o tym myślicie. Powodzenia!