Kursowa okazja w hokeju? Drugi raz do tej samej rzeki!

Ujęcie z meczu Cracovii z Katowicami

Play-offy Polskiej Hokej Ligi nadal zaskakują swoimi emocjami. W parze Podhala z Tychami mamy remis, natomiast hokeiści Cracovii nie potrafili ostatnio zakończyć serii na własnym lodzie z GKSem Katowice. Dzisiaj kolejna szansa Pasów, ale tym razem w roli gości… uda im się? Uważam, że kurs jest tutaj warty ryzyka!

Skuteczność typów Bukmachersko na PHL 2018/19: 22/40

Profit/Strata Bukmachersko na PHL 2018/19: -416,8

Proponowane typy będę zawsze pokazywał na jednej jednostce, którą będzie stawka 100 PLN. Każdy powinien grać według własnego bank rollu. Kupony przedstawione na wspomnianej kwocie będą najlepiej oddawać liczoną skuteczność i wysokość profitu.

Trzy dni temu Cracovia grała na własnym lodowisku i typowałem wtedy wygraną gospodarzy. Dzisiaj wybierają się do Katowic… i postanawiam po raz drugi wejść do tej samej rzeki. Czuję, że będzie warto. Tutaj możecie przeczytać moją analizę do poprzedniego starcia. Wiele aspektów jest aktualnych, więc nie będę ich powielał i tylko napiszę, dlaczego ostatni przegrany mecz mówi mi, że warto iść dzisiaj w stronę Cracovii.

Zacznijmy od tego, że w poprzedniej analizie pisałem o tym, że obie ekipy posiadają potencjał ofensywny. Wiedziałem o kilku kontuzjach w Krakowie, ale w mojej opinii prawdziwą różnicę w serii robią bramkarze. Środowy pojedynek potwierdził to… ale nie spodziewałem się, że w tę stronę. Bohaterem meczu numer cztery bezdyskusyjnie został Kevin Lindskoug. Szwedzki golkiper Katowic zanotował najlepszy występ jaki miałem okazję oglądać w jego wykonaniu. Mimo że w poprzednich starciach zawodził i nie prezentował nawet swojego standardowego poziomu. Wysunę tezę, że Lindskoug w formie z meczów 1, 2 czy 3 oznaczałby koniec serii w Krakowie. Z drugiej strony Miroslav Kopriva, którego ostatnio wskazywałem na potencjalnego MVP play-off. Cracovia straciła trzy gole, ale sytuacje tak się ułożyły, że bramki na rzecz GKS nie wynikały z winy Czecha. Wiem, że bramkarz Cracovii jest zdolny do wielkich rzeczy i jeszcze nie zawiódł. Golkiper Katowic na razie raz się popisał, częściej zawodząc, co daje do myślenia – który Lindskoug wyjdzie dzisiaj? Nawet Szwed w formie może nie gwarantować wygranej GKSu, bo mamy takie dobre zestawienie zawodników z pola po obu stronach. Jednak bramkarz Katowic w słabej dyspozycji nie da nawet szans gospodarzom.

Rejestracja W PZBuk
Kod promocyjny: 60PLN

Oglądałem całe czwarte spotkanie Cracovii z Katowicami i co mi się rzuciło w oczy, to podkręcenia tempa przez Pasy w trzeciej tercji… do tego stopnia, że przewaga Katowic mogła zniknąć w mgnieniu oka. Co z resztą już raz w tej serii widzieliśmy na początku, kiedy Krakowianie wygrali spotkanie 3-2, przegrywając już 0-2. Sadzę, że Cracovia będzie też teraz miała więcej skupienia niż w poprzednim starciu. Niby jest 3-1, ale jedno spotkanie w drugą stronę i zrobi się gorąco, więc już teraz i tu będą chcieli zakończyć sprawę. W trzeciej tercji sytuację ratował już tylko Lindskoug i nie wiem jakim cudem Katowiczanie przetrwali istny blitzkrieg ze strony Pasów. Teraz zespół Rudolfa Rohacka wystąpi w roli gości… ale przecież dwuktronie już w tej serii wygrali jako przyjezdni, więc czemu tego nie powtórzyć? Kurs 2,6? Próbujemy! Odważniejsi może skuszą się nawet na opcję w regulaminowym czasie gry, bo mnożnik na taki typ wynosi aż 3,95!