Janekx89 z ostatnią zapowiedzią w rundzie zasadniczej Ekstraklasy!

ekstraklasa typy

Witajcie Ekstraklasomaniacy w tym szczególnym dniu, a dlaczego szczególnym? Taki dzień jak dzisiejszy zdarza się tylko raz w sezonie! Wszystkie osiem spotkań rodzimej ligi zostanie rozegrane w tym samym czasie, konkretnie od 18!   

Niestety w całej XXX kolejce sędziowie nie będą mogli korzystać z systemu VAR, którego obecnie PZPN posiada cztery wozy i tłumaczy się tym, że chce, żeby było sprawiedliwie… więc nigdzie nie wyśle obsługi z asystentem video. Absurdalne tłumaczenie patrząc na liczbę meczów danych drużyn w tym sezonie z obsługą VAR, które wyliczył niezawodny Michał Trela z Przeglądu Sportowego, a prezentują się następująco:

23 – Lech 22 – Legia i Wisła K. 20 – Cracovia i Górnik, Zagłębie i Arka

19 – Jagiellonia, Śląsk 18 – Korona 17– Lechia i Sandecja 16 – Pogoń i Piast

15 – Wisła P. 14 – Nieciecza

Niech, więc nikt nie mówi, że rezygnacja z VAR-u w ostatniej kolejce to sprawiedliwość.

Co ciekawe, we wtorek przed południem PZPN zaproponował, żeby cztery mecze rozegrać w niedzielę, a połowę dziś. Kluby, co zrozumiałe nie zgodziły się na takie rozwiązanie przez względy logistyczne (zaplanowane podróże, hotele, ochrona na mecz, termin imprezy masowej etc.), głównym argumentem za odmową był także zwykły szacunek do kibiców, którzy w przypadku przełożenia spotkań musieliby zmieniać swoje plany lub zwyczajnie zrezygnować z obecności na stadionie. Dodatkowa wraca Ekstraliga żużlowa i jej zaplecze, a więc dyscyplina, która w naszym kraju cieszy się dużym zainteresowaniem i często kibice łączą wizyty na dwóch stadionach lub oglądanie relacji z tych wydarzeń.

W tej kolejce zdecydowanie najciekawiej zapowiada się walka o pierwszą ósemkę, gdzie…

Zdecydowanie najgorszą sytuację ma Arka. Gdynianie awansują do grupy mistrzowskiej tylko wtedy, jeśli pokonają w derbach Trójmiasta Lechię Gdańsk, a oprócz tego zrealizowany zostanie jeden z możliwych scenariuszy:
Porażka Wisły Kraków, remis Zagłębia na wyjeździe z Cracovią (wtedy wszystkie zainteresowane zespoły miałyby po 43 oczka i w małej tabeli Zagłębie zajęłoby pierwsze miejsce, Arka – drugie., zaś Wisła trzecie, a więc przy takim układzie do grupy mistrzowskiej nie weszłaby Biała Gwiazda, która w meczach z bezpośrednimi rywalami zgromadziła zaledwie trzy oczka, natomiast Zagłębie 8, a Arkowcy 5.

Pozostałym do awansu wystarczy: Wiśle, remis w meczu z Sandecją rozegranym w Nieiceczy, natomiast Zagłębiu, remis w Krakowie.

Istotna jest także walka o miejsce czwarte i dwunaste, które dają aż cztery spotkania na swoim stadionie w fazie finałowej. Najwięcej wariantów, jeśli chodzi o ostateczne miejsce po fazie zasadniczej, istnieje w przypadku Śląska, Piasta (pozycje od 11. do 15.) i Lechii (od 12. do 16.). Najmniej możliwości (po dwie) mają Jagiellonia, Legia, Cracovia i Sandecja.

Janex89 – nikt nie zna jego tożsamości, sprawdź więcej informacji

Polub fanpage i bądź na bieżąco z zapowiedziami i typami na Ekstraklasę!

JAGIELLONIA Białystok – WISŁA Płock

Co ciekawe, po każdorazowej przerwie na reprezentację, białostoczanie nie wygrali ani jednego spotkania, a trzech punktów nie dopisywali także w następnej kolejce ekstraklasy. Wychodzi, więc na to, że Jagiellonia po powrocie do ligowej gry potrzebuje czasu, by się ocknąć. Dzisiejszym meczem chcą przełamać tę niechlubną passę.

Dla Damiana Szymańskiego, który odchodził przed sezonem z Jagielloni w dziwnych okolicznościach będzie to wyjątkowy mecz, zechce udowodnić trenerowi Jagi i włodarzom, że zbyt łatwo się go pozbyli.

Choć może na to nie wygląda to jest to jeden z ciekawszych meczów w Multilidze. Jagiellonia musi ten mecz wygrać, jeśli chce zyskać spory handicap na rundę finałową, wątpliwym jest, żeby rozpędzony Lech zremisował lub przegrał z mocno osłabionym Górnikiem, a w przypadku zwycięstwa Kolejorza podopiecznym Ireneusz Mamrota remis w tym meczu nic nie daje (gorszy bilans bezpośredni z Lechem 1:1/1:5). Po drugiej stronie Wisła Płock, która wystrzeliła w tej rundzie bardzo dobrą formą, co zaowocowało przedłużeniem umowy z Jerzym Brzęczkiem aż do czerwca 2020 roku. Goście też mają o co walczyć, bo w przypadku wygranej mają szansę na czwarte miejsce, dające cztery mecze na swoim stadionie w fazie finałowej. Dodatkowo oczywiste zmniejszenie przewagi punktowej do liderującej Jagiellonii na dystans zaledwie 5 punktów. Do zespołu Jagiellonii po pauzie za kartki wraca Arvydas Novikovas. Bez wątpienia trzeba przyznać, że jest to motorek napędowy lidera Ekstraklasy, którego wyraźnie brakowało w przegranym starciu z Zagłębiem Lubin. W rundzie jesiennej Jagiellonia wygrała 2:1.

Wszystkie czynniki wskazują, że może być to otwarty mecz, w którym nie będzie żadnych kalkulacji, co może spowodować, że over 2.5 zostanie pokryty.

Aż dziewięciu piłkarzom z kadry Wisły Płock 30 czerwca wygasają kontrakty. W tej grupie są: Seweryn Kiełpin, Patryk Stępiński, Maksymilian Rogalski, Nico Varela, Semir Štilić, Kamil Biliński, Jose Kante oraz wypożyczeni Konrad Michalak (z Legii Warszawa) i Igor Łasicki (z włoskiego SSC Napoli), prowadzone są rozmowy z większością tych piłkarzy. Kante na 90% opuści Płock i zechce grać w Hiszpanii, gdzie mieszka jego żona z nowonarodzonym dzieckiem. W przypadku Bośniaka płocczanie mają opcję przedłużenia kontraktu.

Typ: over 2,5 bramki, kurs: 1.80 Totolotek

Nie masz konta w Totolotku? Możesz sprawdzić bonusy z kodem promocyjnym: Z545.

Totolotek odbierz bonus

LECH Poznań – GÓRNIK Zabrze

Górnik na stadionie w Poznaniu spisuje się w ostatnich latach fatalnie. Na ostatnie dwanaście spotkań ligowych, rozgrywanych na stadionie przy Bułgarskiej zabrzanie zaledwie dwukrotnie zremisowali i aż dziesięć razy przegrali! Górnik przyjeżdża mocno osłabiony, bez podstawowych napastników, ponieważ Angulo pauzuje za kartki, a Łukasz Wolsztyński zerwał więzadło krzyżowe w meczu z Sandecją. Dodatkowo naderwany mięsień ma podstawowy, lewy obrońca – Michał Koj.

Natomiast poznańska Lokomotywa ruszyła na dobre. Można powiedzieć, że Nenad Bjelica i jego podopieczni w końcu sypią węgiel do pieca, a nie jak wcześniej za okno, co tylko rozpędza celującego w mistrzostwo Lecha. Pierwsze przełamanie Kolejorza na wyjeździe od kilku miesięcy (dokładnie od sierpnia) mocno podbudowało morale w Poznaniu. Na dzisiejszym meczu na Bułgarskiej spodziewana jest frekwencja na poziomie 40 tysięcy ludzi. Znacznie osłabiony do Poznania przyjedzie Górnik Zabrze. Zabrzanie w rundzie wiosennej nie błyszczą formą, co pokazała m.in. ostatnia wpadka u siebie w postaci remisu z najsłabszą w tej lidze Sandecją. Lech Poznań zaciekle broni swojej twierdzy, odprawiając kolejnych rywali z zerowym kontem punktowym.

Lechici ponownie trenowali w tym tygodniu grę na dwójkę napastników, Chobłenkę i Gytkjaera, taktyka jest szykowana szczególnie na spotkania u siebie.

Niegrający w meczu z Wisłą Ukrainiec Kostewycz w tym tygodniu nie trenował regularnie, więc nie będzie gotowy do gry. Gumny, z tego co ustaliłem, trenował na maksymalnych obciążeniach, ale jego organizm jest osłabiony, zawodnik zapowiadał jednak, że da radę. Nenad Bjelica miał dopiero dziś po przedpołudniowym rozruchu zdecydować o ostatecznym składzie i taktyce na ten mecz. Jeśli zagra młodzieżowy reprezentant, to Lech wróci do ustawienia z czwórką obrońców.

“Czujemy moc i pewność siebie, dlatego nie boimy się żadnego rywala. Wyglądamy ostatnimi czasy dobrze też pod względem fizycznym, a to będzie bardzo istotne w końcówce tego sezonu.

My jesteśmy zadowoleni, że nasi kibice są ostatnimi czasy z nas dumni. Ostatnie 4-5 spotkań w naszym wykonaniu było dobre i tak chcemy grać także w najbliższych meczach. Potrzebujemy kibiców zarówno w dobrych, jak i złych momentach i ich wsparcie zawsze nas cieszy.” – Nenad Bjelica na przedmeczowej konferencji.

Golkiper gości, Tomasz Loska, rozegrał bardzo dobry mecz w półfinale Pucharu Polski przeciwko Legii, a co istotne w ostatnim meczu z Sandecją, gdy Loska wrócił ze zgrupowania młodzieżowej reprezentacji, bronił Wojciech Pawłowski.

Za żółte kartki pauzuje jeden z liderów gospodarzy tego spotkania Darko Jevtić, który nie ma już żadnych problemów zdrowotnych. Wykluczone są też występy Macieja Makuszewskiego, Elvira Koljicia i Mihaia Raduta, którzy leczą urazy od dłuższego czasu.

Na lewej obronie przy dalszej absencji Ukraińca zagra Piotr Tomasik, który w meczu z Wisłą nie tylko był pewny w obronie, ale przede wszystkim nieustannie napierał lewa flanką. To właśnie on wywalczył rzut karny, kiedy Wisła prowadziła 1:0, a po jego dośrodkowaniu piłka trafiła w rękę Frana Veleza. Celne wrzutki Tomasika stwarzały sytuacje Gytkjaerowi. Obrońca miał też najwięcej odbiorów w tamtym meczu, aż siedem razy zabrał piłkę wiślakom.

W ostatnich 10 meczach tylko 2 razy zdarzyło się, żeby Kolejorz wygrał i padło więcej niż 3.5 bramki. W ostatnich 5 meczach bezpośrednich obu drużyn w Poznaniu taka sytuacja miała miejsce tylko raz, gdzie linia poniżej 3,5 bramki nie została pokryta.

Typ: zwycięstwo Lecha i under 3.5 bramki, kurs: 2.15 Totolotek

PIAST Gliwice – BRUK-BET TERMALIKA Nieciecza

Trener Zieliński w ostatnim, pewnie wygranym meczy z Cracovią postawił w bramce na Dariusza Trelę. Tym razem zmiennik Jana Muchy nie zawiódł. Nie miał zbyt wiele do roboty, bo Cracovia nie oddała przez cały mecz celnego strzału, ale bramkarz sprawiał wrażenie pewnego i starał się dyrygować linią defensywną. Dobrze wyłapywał dośrodkowania i wprowadzał piłkę do gry. Najsłabsza defensywa ligi zachowała czyste konto. Trela może liczyć na spokój i szansę gry w kolejnych meczach.

Ważny mecz dla Bartosza Szeligi, który przez prawie pięć lat występował w drużynie Piasta. Przed starciem pracowano nad stałymi fragmentami gry, czynny udział w treningach brali także trenerzy, imitując zawodników atakujących.

Ciekawa statystyka, jeśli chodzi o mecze Piasta Gliwice – w rundzie wiosennej nie zdarzyło się jeszcze, żeby obie drużyny strzeliły bramki w meczu gliwiczan, w aż 6 meczach Piast nie stracił gola.

Wisła Płock – Piast Gliwice 1:0
Piast Gliwice – Zagłębie Lubin 0:0
Sandecja Nowy Sącz – Piast Gliwice 0:3
Piast Gliwice – Górnik Zabrze walkower, do 80 min. Piast prowadził 1:0
Arka Gdynia – Piast Gliwice 0:0
Piast Gliwice – Wisła Kraków 0:0
Lechia Gdańsk – Piast Gliwice 0:2
Piast Gliwice – Jagiellonia Białystok 0:2

Ostatni mecz, w którym obie drużyny strzeliły gola w Gliwicach miał miejsce 28 października 2017 roku, kiedy to Piast pokonał Wisłę Płock 2:1.

Do tego trzeba dołożyć niemoc strzelecką, którą Termalika ma na wyjazdach. W ostatnich 5 starciach na obcych stadionach, tylko 2 razy zdarzyło się, żeby Słoniki zdobyły bramkę w meczu.

Typ: obie strzelą: nie, kurs: 1.85 Totolotek
Typ: poniżej 2,5 bramki, kurs: 1.75 Totolotek

SANDECJA Nowy Sącz – WISŁA Kraków

Za kartki pauzuje stoper Białej Gwiazdy Zoran Arsenić, a Maciej Sadlok nie zagra z powodu problemów ze ścięgnem Achillesa. – To nie jest nic poważnego, ale uznaliśmy, że lepiej nie ryzykować poważniejszej kontuzji – zaznaczył hiszpański trener gości. Wisła zgłosiła wprawdzie do rozgrywek 17-letniego lewego obrońcę Damiana Korczyka, ale w wyjściowym składzie w miejsce Sadloka zagrać ma Jakub Bartkowski. Na środek obrony w miejsce Arsenicia szykowany jest Marcin Wasilewski. Wisła potrzebuje remisu żeby mieć zapewniony cel minimum na ten sezon, jakim jest bezwątpienia górna ósemka.

Jakub Bartosz z Sandecji nie zagra przeciwko Wiśle. Beniaminek musiałby za to klubowi z Krakowa zapłacić, czyli sytuacja, jaką pamiętamy już z tej rundy, którą opisywałem ze szczegółami, gdy przeciw Cracovii nie zagrał także wypożyczony do ekipy Sączersów, Mateusz Cetnarski.

Do podstawowego składu Sandecji może wskoczyć Chorwat Damir Sovsić.
– Z piłką radzi sobie naprawdę dobrze. Nie boi się brać odpowiedzialności na siebie, zrobić różnicę, wygrywając pojedynek. Ma dobre podanie. Problem jest taki, że dopiero niedawno przyjechał i długo nie miał klubu. Ostatni mecz rozegrał w październiku zeszłego roku. Epizod w Zabrzu pokazał jednak, że można na niego liczyć. Na treningach są momenty, że naprawdę zachwyca. To zawodnik o profilu zdecydowanie ofensywnym. Potrafi utrzymać się przy piłce, zagrać ostatnie podanie. Z podobnego pułapu zaczynał Pavlo Ksionz, który w Zabrzu dał próbkę swoich możliwości. Liczymy na takich zawodników, bo wiemy, że piłka to niby gra jedenastu na, jedenastu, ale tak naprawdę liczą się pojedynki, czyli kto kogo oszuka – kończy Kazimierz Moskal.

Przy tym meczu radziłbym zwrócić uwagę na linię rzutów rożnych.

Sandecja ostanie mecze rzuty rożne:
Z Górnikiem Zabrze 12 rożnych (w tym 3 Sandecji)
Z Cracovią 7 rożnych (w tym 4 Sandecji)
Z Piastem Gliwice 8 rożnych (w tym 7 Sandecji)
Ze Śląskiem Wrocław 10 rożnych (w tym 5 Sandecji)
Z Zagłębiem Lubin 8 rożnych (w tym 2 Sandecji)

Wisła Kraków ostatnie mecze, rzuty rożne:
Z Lechem Poznań 7 rożnych (w tym tylko 1 rożny Wisły)
Z Legią Warszawa 10 rożnych (w tym tylko 2 rożne Wisły)
Ze Śląskiem Wrocław 14 rożnych (w tym zaledwie 5 rożnych Wisły)
Z Jagiellonią Białystok 11 rożnych (w tym tylko 2 rożne Wisły)
Z Koroną Kielce 11 rożnych (w tym 9 rożnych Wisły)
Z Piastem Gliwice 5 rożnych (w tym 2 rożne Wisły)
Z Arką Gdynia 10 rożnych (w tym 4 rożne Wisły)

Jak widać nie są to drużyny, które wywalczają dużą ilość kornerów, w jesiennym meczu tych ekip piłka z narożnika boiska była zagrywana zaledwie 6 razy!

Średnia rzutów rożnych w tym sezonie: Sandecja – 3,90, Wisła – 5,28

Typ: rzuty rożne under 9,5 / 10,5, kurs: 1.95 / 1.65 Totolotek

LECHIA Gdańsk – ARKA Gdynia

Rafał Siemaszko w dzisiejszych derbach Trójmiasta pauzuje za cztery żółte kartki i jest to bez wątpienia duże osłabienie gości, którzy nadal walczą o awans do górnej ósemki, jednak jak już wspomniałem we wstępie – nie są zależni tylko od siebie. Arkowcy według zapowiedzi Leszka Ojrzyńskiego wyjdą na ten mecz z innym nastawieniem niż na poprzednie derby, gdzie wychodzili przemotywowani i raczej nie myśleli o grze w piłkę tylko przeszkadzaniu rywalowi. Goście dopiero po 3 nad ranem w czwartek wrócili z pucharowego meczu w Kielcach (1:2).

Jesienią Lechia wygrała 1:0 po bramce Flavio Paixao w doliczonym czasie gry.

Z tego, co ustaliłem nadal niespłacone są zaległości względem piłkarzy Lechii, nieprawdziwe były informacje płynące z lokalnych mediów, które podkreślały, że jest to sposób dodatkowej mobilizacji przed derbami. Zawodnicy prowadzeni obecnie przez Piotra Stokowca dostali tylko część zaległych premii, a jedna pensja wpłynęła na konta zawodników, których zaległości sięgały do ponad trzech miesięcy. Prezes Mandziara, który podgrzewał atmosferę przed derbami nazywając rywali „śledziami”, zobowiązał się, że w poniedziałek wpłyną przelewy wyrównujące zaległości na czysto.

Powracający do formy po poważnej kontuzji Lukas Haraslin jest już w pełni gotowy do gry, szczególnie po perypetiach na zgrupowaniu kadry, gdzie selekcjoner nakazał Słowakowi zagrać w spotkaniu na sztucznej murawie.

– Mecz derbowy jest nieoceniony, jeśli chodzi o znaczenie dla kibiców i nie ma co do tego dwóch zdań, zdajemy sobie sprawę. Dla nas każdy kolejny mecz jest o życie i trzeba to zaakceptować oraz przełknąć gorzką pigułkę. Nie ma co obrażać się na rzeczywistość, tylko stanąć do walki. Każde zwycięstwo wpływa bardzo dobrze na zespół, a my zdajemy sobie sprawę z miejsca, w jakim jesteśmy. Zapowiadają się wielkie emocje i ważne, by być na nie gotowym i działać, brać sprawy w swoje ręce. – Piotr Stokowiec przed meczem.

CRACOVIA Kraków – KGHM ZAGŁĘBIE Lubin

Cracovia po porażce w Niecieczy nie ma żadnych szans na awans do górnej ósemki, efektowny wynik z rundy wiosennej został zniweczony jednym meczem, trener Probierz zapowiada walkę o zwycięstwo (9.miejsce) w grupie spadkowej.

Do składu Zagłębia, które chcąc samodzielnie zapewnić sobie pierwszą ósemkę musi, co najmniej zremisować – wraca pauzujący ostatnio za żółte kartki Matuszczyk. Ostatni mecz za czerwoną kartkę pauzować będzie Mateusz Matras.

W świetnej formie jest bramkarz gości Dominik Hładun, który rozegrał w rundzie siedem spotkań, z tego aż pięć kończył z czystym kontem.

Typ: poniżej 2,5 bramki, kurs: 1.60 Totolotek

LEGIA Warszawa – POGOŃ Szczecin

Z tego, co ustaliłem w poniedziałek piłkarze Legii gorąco dyskutowali ze sztabem szkoleniowym, wylali swoje żale i przekazali uwagi. Trener postanowił wrócić do dawnej taktyki i innych schematów, co widocznie było już pucharowym meczu w Zabrzu (1:1). Aż 22 zawodników wystąpiło w tegorocznych meczach Legii, a zaledwie dwóch piłkarzy zagrało we wszystkich meczach od początku do końca, byli to Michał Pazdan i William Remy. Do drużyny przywrócony został Michał Kucharczyk i ma znaleźć się w dzisiejszej kadrze meczowej. W odróżnieniu od Miroslava Radovicia, który w meczu z Arką doznał kontuzji mięśnia przywodziciel, Serba z polskim paszportem czekają, co najmniej dwa tygodnie przerwy.

Mocno poobijany po ostatnim meczu ze Śląskiem Wrocław był Sebastian Rudol, doszło nawet do uszkodzenia przegrody nosowej, ale środkowy obrońca Portowców ma, a nawet musi dzisiaj wystąpić. Przez kontuzję Jarosława Fojuta, goście mają w kadrze na tę pozycję tylko młodziutkiego, niezaprawionego w ligowych bojach Walukiewicza.

Typ: poniżej 3,5 bramki, kurs: 1.42 Totolotek

ŚLĄSK Wrocław – KORONA Kielce

Korona na pewno będzie odczuwać pucharowy mecz z Arką. Który na pomeczowej konferencji, dość zaskakująco, skomentował trener Korony, Gino Lettieri:

– Właściwie mam tylko jedno zdanie do powiedzenia. Jesteśmy zawiedzeni postawą naszego zespołu. To wszystko – stwierdził po spotkaniu z Arką Gdynia trener Korony Kielce.

Dopytywany przez dziennikarzy dorzucił:

-Dlaczego? Proszę spojrzeć na bramkę, którą straciliśmy. W Niemczech nawet w okręgówce takich goli się nie traci.

Według mnie trener Korony mocno przesadził i z tego, co wiem drużyna była zaskoczona taką wypowiedzą, Dejmek się fatalnie zachował, ale Gruzin Luka Zarandia sprytnym dryblingiem przepuścił piłkę pomiędzy nogami Bośniaka Adnana Kovačević i nie widać było w tej bramce jakiejś kuriozalności. Dodatkowo zniesmaczeni w drużynie spowodowała zmiana, jakiej przed przerwą dokonał Lettieri, gdy zdjął z boiska Łukasza Kosakiewicza.

Jacek Kiełb pauzuje za cztery żółte kartki, podobnie Augusto w Śląsku.

“To nie będzie miało żadnego związku z tym ostatnim meczem. Nazwiska do biletów lotniczych musieliśmy podać już dużo wcześniej, dlatego to było zaplanowane, że niektórzy do Wrocławia nie polecą. Oprócz Radka Dejmka będzie to Jakub Żubrowski, który od kilku spotkań gra z małym urazem oraz Ken Kallaste. Oni dostaną krótką przerwę. Szansę debiutu może dostać Akos Kecskes.” – tak trener gości tłumaczył wybór meczowej osiemnastki.

Zwycięstwo z Koroną zagwarantuje Śląskowi przynajmniej 12. miejsce na koniec sezonu zasadniczego, a w przypadku straty punktów przez Pogoń da pozycję 11. Bez względu na wynik z Warszawy wygrana oznaczać będzie 4 mecze u siebie, w tym z drużynami z 14. i 16. miejsca, a także wyjazd do 10. ekipy po sezonie zasadniczym.

Takie dywagacje w kontekście gospodarzy jak słusznie zauważył jeden z kibiców Śląska są możliwe wyłącznie dzięki pseudokibicom Piasta. Gdyby nie ich zachowanie w derbach z Górnikiem, Śląsk byłby teraz na miejscu trzynastym i musiał liczyć nie tylko na siebie, ale głównie na potknięcia innych.

Możliwy jest pierwszy w tym sezonie występ Kamila Dankowskiego od pierwszej minuty. To będzie oznaczało powrót do środka obrony Piotra Celebana. Wiadomo natomiast, że na razie nie ma, co liczyć na powrót Mariusza Pawelca i Michała Chrapka.

Jesteśmy coraz lepsi pod względem przygotowania motorycznego. To jest kapitał, który na pewno będzie miał znaczenie w decydujących meczach. Nasi piłkarze coraz bardziej mogą i mają, z czego „depnąć”. – Stwierdził dyrektor sportowy wrocławian Dariusz Sztylka.

Typ: Śląsk DNB (remis=zwrot), 1.70 Totolotek

Obserwuj autora na Twitterze: Janekx89