Czwarte miejsce jeszcze nie jest pewne – Piast i Radomiak atakują puchary, a my AKO 2.42!

piłkarze piasta gliwice typy na piątek ekstraklasa

Mimo że sezon coraz szybciej zbliża się do końca, to wciąż nie wiemy jeszcze niczego – dziś spojrzymy na walkę o czwarte miejsce, które daje możliwość gry w europejskich pucharach, ale Lechia Gdańsk nie wygląda na zespół, który chce to miejsce opuścić. Piast chętnie wywrze presję na gdańszczanach, z kolei Radomiak z nowym trenerem może w końcu wygrać mecz w lidze i czystą matematykę może przekuć w realne szanse na coś więcej niż tylko siódme miejsce. Czy dojdzie do przetasowań w tabeli? Gramy w forBET kupon z AKO 2.42 na piątkowe mecze Ekstraklasy!

tylko na Logo Zagranie - typy bukmacherskie
Kod rejestracyjny
ZAGRANIE kod skopiowany kopiuj
skopiuj kod
Funkcjonalności:
freebet
aplikacja mobilna
zakłady na żywo
sporty wirtualne
Bonusy:
pokaż szczegóły ukryj szczegóły

Warta Poznań vs Piast Gliwice

Podopieczni Dawida Szulczka przypomnieli sobie jak to było przed rokiem, gdy po rundzie jesiennej mało kto wierzył, że Warta na dłużej pozostanie w Ekstraklasie, z kolei wiosną grała jak z nut. Teraz Warta to szósta najlepiej punktująca drużyna ligi w 2022 roku i siedem punktów przewagi nad strefą spadkową przy takiej grze wydaje się być bezpiecznym buforem. Zieloni są ostatnio bezkompromisowi – siedem ostatnich spotkań to albo wygrane albo przegrane – na remisy nie ma miejsca. Z kolei kibice w Gliwicach zastanawiają się co by było gdyby początek sezonu był nieco bardziej udany – Waldemar Fornalik i jego ekipa po porażce w pierwszej kolejce tego roku nie dali się zwyciężyć już ani razu i notują serię dziesięciu meczów bez przegranej. To bardzo niewygodny przeciwnik, z którym nikt nie lubi grać w tym roku. Lechia, Legia, Śląsk, czy wcześniej Wisła Płock u siebie przerwała świetną serię meczów na własnym stadionie – to tylko część drużyn, które doskonale przekonały się czym dysponują gliwiczanie. Piłkarze ze Śląska wciąż wierzą, że Lechia gdzieś po drodze zgubi punkty i pozwoli zaatakować to miejsce pucharowe.

Co gramy?

Poznaniacy pokazali w ostatnim okresie, że potrafią punktować, ale gdy przyszło się mierzyć z kimś silniejszym od siebie – Rakowem, czy Lechią – tutaj Warta miała znacznie mniej do powiedzenia. Piast należy do takich drużyn, które moim zdaniem będą w stanie zdominować ekipę grającą w Grodzisku Wielkopolskim. Kultura gry, posiadanie piłki, więcej konkretów w ataku – to wszystko powinno dziś zagrać na korzyść gości. Gospodarze mogą powalczyć na własnym boisku, gdzie na siedem ostatnich meczów tylko raz przegrali i to z Rakowem, co wstydu wcale nie przynosi. Sądzę, że Warta dziś nie wygra, ale możemy spodziewać się ciekawego widowiska, być może z bramkami po obu stronach licznika, a Piast będzie faworytem do zgarnięcia trzech punktów.

Remis lub Piast Gliwice
Kurs: 1.41
Zagraj!

Górnik Zabrze vs Radomiak Radom

Zrób awans do Ekstraklasy, na który tak wszyscy czekali, osiągnij w tej lidze wynik ponad stan utrzymując się w zasadzie w rundzie jesiennej, a do tego zrób świetne transfery mimo braku skautingu – jaką możesz dostać za to nagrodę? Zwolnienie. Tak właśnie Radomiak postąpił z trenerem-orkiestrą Dariuszem Banasikiem i zastąpił go Mariuszem Lewandowskim, który w Ekstraklasie swoich sił próbował dwukrotnie i za każdym razem tego światka nie zwojował. Morale w szatni radomskiego klubu nie jest najlepsze i cała ta atmosfera wokół zwolnienia szkoleniowca nie może wyjść na dobre, bo już dochodzą nas głosy, że ta zmiana zawodnikom się nie spodobała. W takiej sytuacji to tylko woda na młyn dla zabrzan, którzy po trzech porażkach z rzędu odbili się na słabym Zagłębiu, a teraz mogą ponownie zarobić trzy punkty na pogrążonym w kryzysie Radomiaku.

Co gramy?

Nie ma co tutaj za dużo ukrywać – Radomiak skończył już sezon i zatrudnienie Mariusza Lewandowskiego na kilka ostatnich spotkań to tylko preludium przed tym, co ma się dziać w kolejnej kampanii. Górnik ma o co grać, bo na ten moment zajmuje dziewiąte miejsce w tabeli, a realnie ma szanse na TOP6 – wygrana z Radomiakiem pozwoli ten cel zrealizować, przeskoczyć dzisiejszego rywala w tabeli i zgarnąć więcej kasy za wynik w sezonie. Zabrzanie potrafią takie sytuacje wykorzystywać i wygrywać – trudno jednak wierzyć, że komplet punktów przyjdzie tak łatwo – Górnik sam potrafił także sobie te punkty zabierać swoją niefrasobliwością. Tutaj także podeprzemy się remisem, a do tego dorzucimy więcej niż 1,5 gola – kto wie, czy nie zadziała mityczny efekt nowej miotły, lub po prostu Górnik sam strzeli więcej niż jednego gola – wiemy, że to drużyna, która lubi mecze, w których pada wiele bramek i na własnym boisku powinien być skuteczniejszy.

fot. PressFocus

  • Tagi

Zaloguj się aby dodawać komentarze