Rekord setek i wielki powrót? Kolejny snookerowy kupon – do wygrania 253 PLN!
Udało mi się przewidzieć kłopoty Marka Selby’ego w pierwszym starciu, a także sporą ilość brejków stupunktowych w meczu Marka Allena z Jamiem Clarkiem. Jak będzie dziś? Swój mecz w drugiej kontynuuje John Higgins, a do gry na tym etapie wkracza także Judd Trump, który męczył się w pierwszej rundzie z Tomem Fordem, a przed sobą ma ciekawy rekord do pobicia. Uda mu się to już w tym spotkaniu?
Kliknij link i załóż konto z kodem promocyjnym 1299PLN, aby otrzymać:
1200 PLN od depozytu +30 PLN zakład bez ryzyka + 29 PLN Freebet
OD DEPOZYTU: 600 zł
ZAKŁAD BEZ RYZYKA: 100 zł
BONUS ZA ZADANIA: 60 zł
Kod promocyjny: ZAGRANIE
Chcesz więcej typów bukmacherskich? Dołącz do Grupy Zagranie!
Z Mistrzostwami Świata w snookerze pożegnali się już tacy zawodnicy jak Shaun Murphy, Mark Allen i Stephen Maguire, a bliscy tego byli Ding Junhui, czy sam Judd Trump. Z kolei wysoką formę pokazali Ronnie O’Sullivan, Neil Robertson, czy Mark Williams, który wygrał spotkanie 10-5 wygrywając sześć frejmów z rzędu. Etap przejściowy, gdzie zawodnicy grali pierwszą i drugą rundę jednocześnie za nami, znamy już najlepszą szesnastkę na świecie. John Higgins niespodziewanie przegrywa po pierwszej sesji 3:5, ale to jeszcze nie jest duża strata, aby móc mówić w przypadku meczu do 13 wygranych partii o przepaści, czy różnicy nie do odrobienia. Judd Trump ponownie miał problemy w pierwszej rundzie, ale pamiętamy jak to się skończyło przed rokiem – czy i tym razem Anglik wrzuci odpowiedni bieg i obierze kurs na obronę tytułu? Na jego drodze stanie dziś ambitny Chińczyk – Yan Bingtao. Przed Trumpem poza awansem do ćwierćfinału jeszcze jedno zadanie, które z pewnością ma na oku triumfator z zeszłego roku – pobicie rekordu Neila Robertsona w ilości brejków stupunktowych w jednym sezonie. Australijczyk w sezonie 2013/14 wbił ich 103, a Trump ma ich w tym momencie równe 100 – brakuje więc czterech “paczek” do przebicia tego wyczynu, a przecież nie rozegrano wszystkich planowanych turniejów w tym sezonie.
Judd Trump vs Yan Bingtao
Chińczyk w pierwszej rundzie pokonał Elliota Slessora. Po pierwszej sesji wydawało się że pójdzie lekko, łatwo i przyjemnie, ale przy stanie 9-2 rywal wygrał pięć partii z rzędu, a Bingtao nie był w stanie zakończyć meczu. To się jednak w końcu udało i ostatecznie okazał się lepszy w stosunku 10-7. Setka, trzy podejścia 60+ – to wystarczyło na Slessora, ale czy na Trumpa? Mistrz świata też nie bez problemów przeszedł pierwszy etap rozgrywek – wygrał z Tomem Fordem 10-8, ale dopiero w samej końcówce objął prowadzenie po raz pierwszy. Mimo tego potrafił aż osiem razy zbudować brejka 50+, w tym dwa razy w jednym podejściu wbijał ponad sto punktów. Na dłuższym dystansie może ten wynik powtórzyć, a jeśli ustabilizował w te kilka dni formę – nawet spokojnie powiększyć. Trump z biegiem turnieju powinien radzić sobie coraz lepiej, podobnie jak przed rokiem, a chęć pobicia rekordu Neila Robertsona może być dodatkowym motywatorem – trzy setki do wyrównania, cztery do przebicia wyczynu Australijczyka. Myślę, że Trump jest w stanie to zrobić, skoro w średniej formie zrobił dwie setki, to dziś może się rozpocząć marsz po rekord. A i Yan Bingtao może coś dorzucić, dlatego ponownie uderzamy w over setek w meczu. STS wyznaczył linię na 3,5, co oznacza że padną co najmniej cztery takie brejki. Judd Trump w tym turnieju wbił już 104 oraz 131, a Yan Bingtao 119. Łącznie w dwóch meczach pierwszej rundy (krótsze mecze, bo do 10 wygranych, nie 13, jak w przypadku drugiej rundy) obu panów padło pięć setek, także cztery na dłuższym dystansie przy ofensywnej grze obu snookerzystów są w zasięgu. Kurs na to zdarzenie to 1,60, dlatego dobierzemy do dubla mecz, który już jest po zakończeniu pierwszej sesji.
Nasz typ: Judd Trump – Yan Bingtao over 3,5 brejków stupunktowych w meczu
Kurs: 1,60
John Higgins vs Kurt Maflin (3-5 po pierwszej sesji)
Za ten mecz wczoraj zabrał się Adam, więc szerszą analizę możecie znaleźć w osobnym artykule. Przypomnę tylko, że Higgins w pierwszej rundzie pokonał Matthew Stevensa 10-5 nie mając przy tym większych kłopotów i mając wszystko pod kontrolą. Tę stracił przy stanie 2-0 we wczorajszej pierwszej sesji meczu z Maflinem. Norweg wygrał cztery partie z rzędu i zapewnił sobie co najmniej remis przed przerwą. Higgins jednak odpowiedział jak na czterokrotnego mistrza świata przystało – brejkiem w wysokości 101 punktów. Szkot mimo niekorzystnego wyniku wciąż pozostaje faworytem meczu, a kurs na jego zwycięstwo wydaje mi się być przesadzony. 1,80 na Higginsa przy ośmiu partiach do wygrania przez Maflina – to moim zdaniem za dużo, dlatego kto tego nie zrobił wczoraj – warto postawić na Higginsa przy tak wysokim kursie. Maflin zanotował dwa podejścia wygrywające wczoraj, ale setki wbić nie zdołał. John Higgins potrafił odpowiedzieć na brejka 55 Maflina swoim podejściem i wbiciem 69 punktów co skutkowało wykradzeniem partii przez Szkota. W drugą stronę taka sytuacja się nie zdarzyła. Doświadczenie, budowanie brejków, gra na długim dystansie (jeden z lepiej radzących sobie snookerzystów w Crucible) – to wszystko przemawia za Higginsem. I to chyba właśnie ten dystans będzie kluczowy. Niemal na pewno spotkanie rozstrzygnie się w trzech sesjach – na pewno jeśli wygrać ma Szkot. Jak pisałem wcześniej – do zwycięstwa Maflina jeszcze daleka droga, mecz toczy się do 13 wygranych partii, a moim zdaniem to wciąż czterokrotny mistrz świata jest w tym starciu faworytem.
Nasz typ: John Higgins wygra mecz (od stanu 3-5)
Kurs: 1,80
Łącząc te dwa zdarzenia w dubel, wychodzi nam atrakcyjne AKO w wysokości 2,88, a przy 100 PLN wkładu do wygrania mamy 253 PLN. Czekamy na emocje przy zielonym stole i oby efekt końcowy również był zielony. Powodzenia!
Zaloguj się, aby dodawać komentarze
Nie masz konta ? Zarejestruj się
(0) Komentarze