Kolejne spotkanie Flames z Kraken bez fajerwerków? NHL AKO 2.40!
Wczorajszy powrót Tauron Hokej Ligi okazał się świetny, bo zakończył się trafionym kuponem! Dzisiejsza analiza wraca do NHL, a dokładniej do rywalizacji Montreal Canadiens – Chicago Blackhawks i Calgary Flames – Seattle Kraken. Zapraszam!
Montreal Canadiens – Chicago Blackhawks: typy i kursy bukmacherskie (19.12.2025)
Na samym początku zachęcam Cię do skorzystania z kodu promocyjnego Fortuna! Utrata Connora Bedarda, młodej gwiazdy i bezsprzecznego lidera ofensywy, mogła złamać kręgosłup każdej drużynie. Pierwsze spotkanie bez niego było chaosem i zespół wyglądał jak okręt bez sternika, dryfujący bez wyraźnego kierunku. Ale coś się zmieniło przed meczem z Toronto. Może to było przemówienie trenera, może kolektywne poczucie, że trzeba udowodnić swoją wartość bez opierania się na jednej gwieździe. Ta metamorfoza przed meczem z Canadiens jest kluczowa.
Chicago wie już, że potrafi grać bez swojej największej gwiazdy. To doświadczenie może być fundamentem do budowania bardziej zespołowego stylu gry i wykreowaniu innego lidera przynajmniej do końca roku. Montreal to miejsce, gdzie atmosfera potrafi być przytłaczająca dla przyjezdnych. Bell Centre słynie z jednej z najbardziej zagorzałych baz kibiców w całej NHL. Wcześniejsze spotkanie tych drużyn w tym sezonie przyniosło zwycięstwo Montrealu, i to na lodzie Blackhawks. Do nocnych zmagań tych zespołów jeszcze trochę zostało, więc przed tym może znajdziesz coś dla siebie w zakładce typy dnia.
Statystyki:
- Blackhawks nie wygrali na wyjeździe od 4 meczów
- Canadiens przegrali ostatni domowy mecz
Co obstawić?
Idę w tej rywalizacji w stronę gospodarzy, którzy już raz w tej kampanii zaskoczyli Blackhawks i to w ich hali. Teraz z udziałem swojej publiczności i braku Bedarda powinno być łatwiej, dlatego proponuję końcowe zwycięstwo Canadiens, które uwzględnia ewentualną dogrywkę i serię najazdów.
Calgary Flames – Seattle Kraken: typy i kursy bukmacherskie (19.12.2025)
Kiedy najgorsza ofensywa w całej NHL spotyka się z trzecią najgorszą, a obie drużyny nie prezentują się imponująco w defensywie, można by oczekiwać albo festiwalu strzeleckiego wynikającego z obopólnych błędów, albo nudnej przepychanki bez jakości. Historia rywalizacji Seattle Kraken i Calgary Flames wskazuje jednoznacznie na ten drugi scenariusz. To pierwsze starcie tych zespołów w tym sezonie zapowiada się na typowy dla tej pary pojedynek – ciasny, nerwowy, pełen frustracji i zakończony wynikiem, który nie zadowoli kibiców spragnionych efektownego hokeja. Od momentu, gdy Seattle Kraken dołączyło do NHL w 2021 roku jako drużyna ekspansyjna, ich rywalizacja z Calgary Flames nabrała charakterystycznego rysunku.
To nie są mecze dla widzów spragnionych pokazów ofensywnej magii. Liczby mówią same za siebie – tylko siedem razy w historii tej rywalizacji jedna z drużyn zdołała zdobyć co najmniej pięć bramek. Dla neutralnych kibiców to może być nudne widowisko. Dla purystów hokeja to fascynująca batalla taktyczna, gdzie każde posiadanie krążka ma wagę, a pojedyncze decyzje zawodników mogą przesądzić o wyniku. Problem w tym, że w tym sezonie niska skuteczność strzelecka obu drużyn wynika nie z solidnej defensywy, ale z ofensywnej niemożności – co czyni te mecze frustrującymi nawet dla najwierniejszych fanów.
Statystyki:
- Seattle Kraken zdobywają średnio 2,48 gola na mecz
- Calgary Flames zdobywają średnio 2,50 bramki na spotkanie
Co obstawić?
Liczę na nudę, dlatego moja propozycja pada na to, że w pierwszej tercji nie zobaczymy co najmniej trzech goli, a całość skwituję tym, że obie ekipy nie będą w stanie zdobyć pięciu trafień. Typy NHL, które do tej pory graliśmy, są dostępne w specjalnej zakładce na naszej stronie.
Foto. AP Photo/Stephen Brashear


