BKS nie będzie miał problemów z ograniem LOTTO Chemika? Gramy double z kursem 1.95

fot-pressfocus-siatkowka-bks-bielsko-biala-tauronliga

Nowy tydzień rozpocznie się siatkarskim kibicom od 2 spotkań TauronLigi. Przy czym oba uchodzą za więcej niż interesujące. Jest tak, ponieważ teoretycznie lepsze zespoły obecnie są klasyfikowane niżej od najbliższych przeciwniczek. Jeszcze nawet w zeszłym sezonie nikt związany z ani MOYĄ Radomką, ani LOTTO Chemikiem nie mógł przypuszczać, że zawodniczki tych klubów (i przed takimi grami) będą zajmowały w tabeli wyższe lokaty niż odpowiednio ŁKS i BKS, co ma miejsce obecnie.

sts kod promocyjny koszulka
sts kod promocyjny koszulka
tylko na Logo Zagranie - typy bukmacherskie

600 zł od trzech depozytów + 60 zł bonusu za zadania + 222 zł w akcji specjalnej

Standardowa oferta to 660 zł, a z naszym kodem zgarniasz  882 zł!

Kod rejestracyjny
ZAGRANIEPROMO kod skopiowany kopiuj
skopiuj kod
Funkcjonalności:
freebet
aplikacja mobilna
zakłady na żywo
sporty wirtualne
Bonusy:

OD DEPOZYTU: 600 zł
BONUS ZA ZADANIA: 60 zł
AKCJA SPECJALNA: 222 zł
Kod promocyjny: ZAGRANIEPROMO

pokaż szczegóły ukryj szczegóły

ŁKS Commercecon Łódź – MOYA Radomka Radom: typy, kursy bukmacherskie i zapowiedź meczu (27.10.2025 r.)

W tym spotkaniu dojdzie do pojedynku między niepokonanymi drużynami. Przy czym trzeba zaznaczyć, że występujące w roli gospodarzy rozegrały o jedno starcie mniej od najbliższych przeciwniczek. Kiedy one wystąpiły tylko w 1. kolejce, to broniące barw gości „musiały” 2-krotnie udowodnić swoją wyższość. Siatkarki obu drużyn z roli faworytek wywiązały się więcej niż solidnie.

Jest tak, ponieważ tę parę tworzą kluby, które łącznie zdobyły 9 setów i straciły tylko jeden. W dodatku przegrana partia przydarzyła się łodziankom! To one nie były w stanie triumfować do zera nad UNI Opole. Wtedy pierwsze 2 partie zwyciężały do 23. Kiedy już się wydawało, że w 3. odsłonie zwieńczą swoje dokonania, to nagle zaczęły stanowić tło dla rywalek. Nie sposób powiedzieć inaczej, ponieważ w 3. partii zawodniczki ŁKS-u wywalczyły raptem 14 punktów. Przy czym w kolejnym secie znowu dowiodły, że ciągle są w stanie wygrywać za 3 punkty takie mecze jak z UNI.

Analizując ich tamten występ, należy zwrócić uwagę przede wszystkim na 2 rzeczy: ciężka praca popłaca, a niewykorzystane okazje się mszczą. Łodzianki dowiodły, że wiedzą, jak uporać się z rywalkami, jeśli te decydują się opierać swoją grę wyłącznie na trzech zawodniczkach. Co prawda i Zaroślińska-Król i Hanna Hellvig, i momentami Połeć błyszczały, ale to zwyczajnie za mało na obecny ŁKS. Przy czym w tej chwili zmagają się z jeszcze poważniejszymi problemami niż z próbowaniem złapania tzw. flow po letnich transferach. W końcu to w ich szeregach doszło do dosłownie plagi zachorowań na Covid-19. Zostały tak zdziesiątkowane przez ten wirus, że ich trener nie był w stanie wystawić do gry zdrowej „szóstki”.

A przecież zanim doszło do tych zakażeń, to jeszcze istniało zagrożenie czymś poważniejszym niż „tylko” potłuczeniem ich jedynej zgłoszonej libero, czyli Anny Pawłowskiej. Szczęściem w nieszczęściu okazało się, że przełożenie meczu 2. kolejki pozwoliła tej zawodniczce zyskać kilka dodatkowych dni na powrót do sprawności. Pytaniem otwartym pozostaje to, w jakiej będzie formie. Tym samym nie ulega wątpliwości, że łodzianki zdrowotnie nie są aż tak dysponowane jak siatkarki MOYI Radomki Radom. Co prawda przyjezdne też mają utrudniony początek sezonu, bo np. w poprzedniej kolejce musiały sobie radzić bez Moniki Gałkowskiej. Jej brak był widoczny, ale nie sparaliżował zespołu, który po 2. kolejkach pozostaje jedynym bez straty seta!

Odnośnie do MOYI Radomki, to porównując ich 2 pierwsze występy w tej kampanii TauronLidze, należy rzec, że pokazały się z różnej strony. Rzeczywiście w 1. serii grały spokojniej, ale za to gorzej środkiem. Wiele dobrego (za występ w 2. kolejce) należy napisać tu o postawie Martyny Piotrowskiej, dla której obecny sezon jest 4. w barwach Radomki. Przyjezdne na to starcie w potyczce z #Volleyem nie straszyły aż tak na „skrzydłach” rywalek jak w spotkaniu otwierającym sezon; ale udowodniły, że potrafią wychodzić z opresji. Po części udawało im się dokonywać tego za sprawą błędów wrocławianek. Tym niemniej takie okazje też trzeba umieć wykorzystać.

Statystyki:

  • Drużyna ŁKS-u Commerceconu przegrywała 3. sety w ostatnich 5 spotkaniach w TauronLidze.
  • Zespół MOYI Radomki Radom triumfował w 1. partiach na ostatnich 4 wyjazdach ligowych.
  • Siatkarki łódzkiego ŁKS-u Commerceconu w tym sezonie zdobyły 90 punktów, a straciły 95 oczek.
  • Zawodniczki MOYI Radomki w tej kampanii TauronLigi zdobyły 150 punktów, a straciły 120 oczek.
  • Team ŁKS-u Commerceconu rozegrał dotychczas jedną konfrontację ligową i wygrały ją wynikiem 3:1.
  • Drużyna MOYI Radomki sezon rozpoczęły od 2 wygranych w TauronLidze – obie rezultatem 3:0.
  • Dotychczas te teamy w TauronLidze pojedynkowały się 23-krotnie. Przyjezdne wygrały raptem 3 z nich.
  • W Łodzi te drużyny mierzyły się 11-krotnie. Siatkarki ŁKS-u tu ogrywały MOYĄ Radomkę 10 razy.
  • Jedna z ich ostatnich 7 ligowych potyczek zakończyła się po tie-breaku, a pozostałe po 3 razy 3:0 i 3:1.
  • W poprzednim sezonie w ich pierwszej rywalizacji ligowej rozegrano 4 odsłony, a w kolejnej 3 sety.
  • W 1. spotkaniu z zeszłego sezonu te teamy zdobyły łącznie 185 punktów, a w późniejszym 150 oczek.

Co obstawiać?

Bukmacherzy są przekonani, że ostatecznie lepiej w nowy tydzień wejdą siatkarki MOYI Radomki Radom. Są tego tak pewni, że w STS-ie kurs na to zdarzenie wynosi 1.55. Z kolei ewentualnej wiktorii ŁKS-u Commerceconu jest u tego operatora równy 2.45. Jest tak, ponieważ przyjezdne są rozpędzone.

Jeszcze nie grają jak z nut, a mimo to i tak są jedynym zespołem w TauronLidze, który jeszcze nie stracił seta! Drugi najniższy wynik, tj. raptem jedną odsłonę straciły zawodniczki… ŁKS-u, ale one też zagrały o mecz mniej od MOYI Radomki. Na czas publikacji materiału pytaniem otwartym pozostaje, czy w tym meczu wystąpi Monika Gałkowska. Bez tej atakującej przyjezdne sporo tracą i grają bardziej rozchwianą siatkówkę, co było widać w 2. kolejce. Ostatnio zmagała się z kontuzją mięśniową.

Identyczną zagadką pozostaje forma łodzianek. Nie ma informacji o tym, ile w sumie zawodniczek zmagało się z zakażeniem Covid-19 i też, w jakim stopniu ono wpłynęło na ich zdrowie. Pewne jest tylko to, że zaburzyło ono początek sezonu zespołowi, który szuka optymalnej dyspozycji. Podsumowując, 1. typem dnia, a w zasadzie siatkarskim typem stawianym na dziś jest wskazanie, że przy doliczeniu przeszło 2 punktów do końcowego wyniku 1. seta, wygrają tę partię siatkarki MOYI Radomki.

Handicap punktowy w 1. secie: ŁKS - MOYA Radomka (+2.5) - TAK
Kurs: 1.37
Graj!

Forma zawodniczek ŁKS-u pozostaje zagadką, a grając u siebie nieraz zaskakiwały. Gdyby spotkanie odbywało się w Radomiu i było pewne, że wystąpi ich 1. atakująca, wtedy łodzianki najpewniej przegrałyby 1. partię różnicą przynajmniej 3 oczek. Jednak na godzinę 10:30 nie ma drugiej ze wspomnianych informacji. Pełnia potencjału ŁKS-u jest zagadką tym większą, że w ich składzie gra 12 zawodniczek, z czego większość dopiero nabiera doświadczenia grania na najwyższym poziom. Latem z kluby odeszły np. Natalia Mędrzyk, czy Marlena Kowalewska.

Tym samym zwłaszcza na początku spotkania będzie im trudniej (nawet pojedynkując się w swojej hali) wrócić do rywalizacji po 16 dniach niezakładanej przerwy. Z kolei zawodniczki MOYI Radomki nawet bez swojej 1. atakującej nabrały rytmu meczowego. Jednocześnie dowodząc w poprzedniej kolejce, że nie są one tak od niej uzależnione jak we wcześniejszych latach, lecz nadal wiele od niej zależy.

LOTTO Chemik Police – BKS BOSTIK ZGO Bielsko-Biała: typy, kursy bukmacherskie i zapowiedź meczu (27.10.2025 r.)

Jeszcze kilka lat temu spotkanie tego typu zapowiadano by mianem hitu kolejki. Wtedy snuto by rozważania na temat tego, jakie detale mogą przesądzić o zwycięstwie. Jednak teraz wiele wskazuje na triumf przyjezdnych. Przy czym jest tak nie tylko z racji tego, jak wyglądały ich ostatnie bezpośrednie potyczki oraz jak te zespoły weszły w bieżący sezon. Tak wyraźnie zmienił się układ sił z racji problemów finansowych dzisiejszych gospodarzy oraz tego, że klubowe barwy postanowiły zmienić ich gwiazdy poprzedniego sezonu.

Jeszcze kilka miesięcy temu kibice LOTTO Chemika mogli cieszyć się tym, że ich barwy reprezentowała Martyna Grajber-Nowakowska oraz Dominika Pierzchała. Przyjmująca do spółki ze środkową znacząco się wyróżniały. Jednak latem zdecydowały się zmienić klubowe barwy. Co prawda w ich miejsce pozyskano inne zawodniczki, w tym również doskonale znaną fanom Natalię Mędrzyk. Tyle tylko, że ta przyjmująca musi na starcie tego sezonu na nowo się odnaleźć. Rzeczywiście przed laty broniła już barw LOTTO Chemika, ale wtedy to był zupełnie inny zespół. Wówczas tworzyły go bardziej doświadczone zawodniczki. Dziś są teamem szukającym szans. Taką wykorzystały wygrywając za 3 punkty nad beniaminkiem, poprawiając swoją pozycję.

Przed sezonem wydawało się, że to bielszczanki będą miały większe trudności ze zdobyciem kompletu oczek w pierwszych 2 kolejkach. W końcu to one rozpoczynały sezon – ostatecznie przegraną wynikiem 1:3 – konfrontacją z mistrzyniami Polski. Tymczasem to LOTTO Chemik stał się drużyną, która dopiero po tie-breaku uporała się z Sokołem&Hagric Mogilno. Tymczasem już dziś mogą spaść w tabeli za BKS. Aby tak się stało, przyjezdne muszą wygrać za 3 punkty. Patrząc na to, jak rozpoczęły tegoroczne zmagania, można sądzić, że będą w stanie tego dokonać. Choćby w ostatniej kolejce dowiodły, że nawet nie będąc w optymalnej dyspozycji, są w stanie triumfować w ten sposób.

Bielszczanki do potyczki z ITA TOOLS Stalą przystępowały mając jeden cel: odbudować się po porażce do zera z KS DevelopResem. Wykonały powierzone im zadanie. Przy czym sam rezultat końcowy teoretycznie można rozpatrywać na 2 sposoby. Jedni będą szukać argumentów, by rzec, że siatkarki gospodarzy były o włosy od pójścia za ciosem po premierowej odsłonie. Z kolei drudzy będą udowadniać, że siatkarki BKS-u pokazały, jak większym doświadczeniem wygrywa się stykowe końcówki, z których jedna została rozegrana na przewagi (27:29). Jest to spór z gatunku tych, gdzie stuprocentową pewność można mieć jedynie, co do tego, że tamten mecz wyglądałby inaczej, gdyby atakująca Natasha Calkins nie doznała kontuzji w 1. partii.

Jako, że sezon dopiero się rozpoczyna, to trudno orzec, po prostu nie sposób orzec, po czyjej stronie jest pełnia racji. Nie zmienia to jednak faktu, że bielszczanki pokazały, że zaczynają odzyskiwać rezon. Choć nie grają na 100% swoich możliwości, to koniec końców są w stanie w tym samym secie odrobić nawet 5 punktów straty i wygrać odsłonę. Nie ulegają panicznemu pragnieniu gonienia wyniku za wszelką cenę, nawet jeśli przegrywają 18:14 (jak to miało miejsce w 3. partii w meczu ze Stalą). Znaczącą okazała się skuteczność – zwłaszcza w końcówkach setów – Martyny Borowczak i postawy odpowiednio: Gryki, Laak, Kecman, a także Orzyłowskiej. Uzupełniały się wzajemnie i kiedy jedna miała słabszą „chwilę”, to inne przechodziły z pomocą.

Bielszczanki trzeba też chwalić za konsekwentne realizowanie założeń w spotkaniu z ITA TOOLS Stalą. Mimo że – nawet w czwartej, wysoko wygranej partii – ich gra nie była w pełni płynną, to i tak okazała się wystarczającą, by ograć zespół aspirujący do walki o play-offy. Rzeczywiście też kilkunastokrotnie wykorzystały błędy własne rywalek. Tyle tylko, że one pojawiły się pod wpływem rosnącej nerwowości gry, która była efektem umiejętnie wywieranej (przez bielszczanki) presji.

Statystyki:

  • Drużyna LOTTO Chemika wygrywała 2. sety 7-rotnie w ostatnich 8 domowych i ligowych meczach z BKS-em.
  • Siatkarki bielskiego BKS-u przegrywały 6-krotnie w poprzednich 7 ligowych konfrontacjach.
  • Zespół LOTTO Chemika triumfował 11 razy w ostatnich 12 domowych i ligowych starciach z BKS-em.
  • Team LOTTO Chemika Police ulegał bielskiemu BKS-owi w ich poprzednich 4 rywalizacjach.
  • Zawodniczki BKS-u BOSTIK-u zwyciężały 3. odsłony 17-krotnie w poprzednich 19 ligowych startach.
  • Drużyna LOTTO Chemika przegrywała 1. partie w poprzednich 4 domowych grach z bielskim BKS-em.
  • Raz w ich ostatnich 7 ligowych meczach drużyny w 1. secie zdobyły łącznie mniej niż 45 punktów.
  • Raz w ostatnich 20 domowych spotkaniach LOTTO Chemika teamy w 1. partii zdobyły przeszło 47 oczek.
  • Siatkarki bielskiego BKS-u zdobywały więcej niż 76 punktów w poprzednich 5 ligowych potyczkach.
  • Zespół LOTTO Chemika zdobył więcej niż 92 oczka raz w ostatnich 8 domowych startach w lidze.
  • W jednym z ostatnich 10 wyjazdowych i ligowych meczów BKS-u rozegrano tylko 3 odsłony.

Co obstawiać?

Bukmacherzy są przekonani, że siatkarki broniące barw BKS-u sięgną po 2. zwycięstwo z rzędu. Są tego tak pewni, że np. w STS-ie temu zdarzeniu przyznano kurs 1.37. Z kolei ewentualny triumf LOTTO Chemika otrzymał – u tego operatora – mnożnik 3.00; a w SuperOfercie 1.42 i 3.10. Wystąpienie tak znaczącej różnicy jest uzasadnione dotychczasową postawą obu drużyn.

Kiedy bielszczanki odzyskują rezon po tym, jak wyrwały „tylko” seta KS DevelopResowi, to gospodarz tego meczu szuka sposobu na wyrównanie swej formy. Jest to zadanie tym trudniejsze do wykonania „na wczoraj”, że (poza tym, co zostało wspomniane wyżej) nieco zmieniła się ich sytuacja kadrowa. W tym spotkaniu trener LOTTO Chemika nie będzie już mógł skorzystać z usług Eweliny Wilińskiej. Jej obecność wynikała z konieczności zastąpienia Katarzyny Partyki.

Wspomniana siatkarka jest jeszcze osłabiona po oddaniu szpiku, ale wznowiła treningi. Jest to o tyle wymiana obarczona ryzykiem, że oto młoda rozgrywająca zastępuje doświadczoną zawodniczkę. Taką, która w dodatku zaczynała łapać flow. Wilińska wyróżniła się do tego stopnia, że w meczu z EcoHarpoon NOWEL LOS Nowy Dwór Mazowiecki została wybrana najlepszą zawodniczką tamtego meczu! Nieco zaburzone – choć z oczywistych powodów – wejście w sezon najpewniej LOTTO Chemikowi nie pozwoli już dziś zagrozić BKS-owi.

BKS BOSTIK ZGO Bielsko-Biała wygra z LOTTO Chemikiem: TAK
Kurs: 1.42
Graj!

Co prawda trudno jednoznacznie ocenić, o ile są w słabszej formie od bielszczanek, ale… Ich wygrana nad bielszczankami byłaby w środowisku siatkarskim odbierana podobnie jak piątkowa wiktoria PGE Budowlanych Łódź nad KS DevelopResem Rzeszów. Przy czym przyjezdne na to spotkanie od „Rysic” różni to, że już w tym sezonie sprawdziły się w twardej grze o stawkę. Rywalizacja z ITA TOOLS Stalą pokazała im oraz sztabowi, że są w stanie wygrywać nad słabszymi od siebie; nawet wtedy, kiedy jeszcze nie grają na 100%.

Dodatkowym atutem bielszczanek jest to, że po wspomnianą wiktorię w tym sezonie sięgnęły na wyjeździe. Jest to o tyle ważna informacja, że dziś także przyjdzie im pełnić rolę gości. Tym samym wiedzą, jak w obecnym ustawieniu poradzić sobie z jeszcze jednym obciążeniem, jakim jest granie nie w swojej hali. Reasumując, wraz z kodem promocyjnym STS-u obstawiam wygraną BKS-u. Kwestią otwartą pozostają praktycznie tylko rozmiary triumfu.

Propozycja kuponu:

fot. Łukasz Sobala/PressFocus