Drużyna Ukrainy znów znacząco przeciwstawi się faworytom? Gramy kupon z kursem 2.06

Piątkowego popołudnia zostaną rozegrane kolejne interesujące spotkania w Lidze Narodów siatkarzy. Jedno zapowiada się tak z racji tego, że będzie konfrontacją między zespołami z TOP6 tegorocznej edycji tych rozgrywek. Natomiast kiedy – ostatnimi czasy – dochodzi do rywalizacji między reprezentacjami Argentyny i Iranu, to wręcz należy spodziewać się, że zakończy się ona po 5 odsłonach. Podobnie może być i tym razem, gdyż oba zespoły są w podobnej formie.
Ukraina – Japonia: typy, kursy bukmacherskie i zapowiedź meczu (27.06.2025 r.)
Będzie to potyczka między dwiema solidnie grającymi reprezentacjami. Przy czym przed startem rozgrywek niewielu się spodziewało, że aż tak wysoką kulturę gry będą prezentować występujący tu w roli gospodarza. Co prawda przydarzyły im się 3 przegrane z rzędu. Tyle tylko, że ulegali tak klasowym nacjom jak: Brazylii, Iranowi i Francji. Natomiast azjatyckiej drużynie przydarzyła się jedna wpadka, kiedy to nie byli w stanie wywalczyć nawet seta w rywalizacji z kadrą Bułgarii.
Obydwie kadry przystąpią do tego meczu będąc po wczorajszym graniu. Przy czym znacznie mniej sił stracił ukraiński zespół. Jest tak, ponieważ zwyciężyli do zera nad reprezentacją Turcji. Było to starcie z cyklu tych, gdzie faworyt wywiązał się z obowiązku. Za takowy uchodziło pokonanie drugiego najsłabszego zespołu ze stawki VNL. Był to mecz bez większej historii. Z kolei azjatyckim siatkarzom przyszło zagrać aż 5 setów z Trójkolorowymi. Batalia była tym bardziej zacięta, że Japończycy w 4. odsłonie „byli zmuszeni” do odrabiania strat; mimo zwyciężenia w premierowej partii. Tym samym awansowali do TOP4, spychając Francję na 7. miejsce.
Ukraiński zespół z 3 triumfami i 10 punktami jest klasyfikowany na 6. miejscu! Z jednej strony można by napisać, że to dopiero początek sezonu, tj. że nie wszystkim topowym reprezentacjom opłaca się już dziś prezentować najwyższy poziom. Jednak i tak ich forma budzi uznanie. Z kolei Japończycy odbudowali się po tym, jak – zaskakująco i szybko – ulegli Bułgarom. Dzięki temu po 6 startach mają na koncie już 4 wiktorie i 11 zdobytych oczek, czyli tyle samo, co Słoweńcy, którzy plasują się na 3. lokacie w tabeli VNL. Na docenienie zasługuje też, że azjatycka nacja straciła dotychczas raptem 8 odsłon, co jest 3. najlepszym wynikiem w tych rozgrywkach.
Dla stawiających typ dnia na to spotkanie znaczenie ma coś jeszcze. Za istotne uważa się to, że te drużyny jeszcze nie miały okazji konfrontować się w meczu o taką stawkę, jak dziś. Co prawda faworyzowani do wygranej – przez bukmacherów i środowiskowych ekspertów – są Japończycy. Jednak to ukraiński team znakomicie sobie radzi wtedy, kiedy „nie ma szans” na przeciwstawienie się mocniejszym. Zwłaszcza, że cały czas prezentują agresywny styl gry.
Statystyki:
- Siatkarze reprezentacji Ukrainy zwyciężali w pierwszych setach w sumie 7 razy w ostatnich 8 występach.
- W tylko jednym – z poprzednich 10 – spotkaniu (ostatnim, z Francją) zespołu Japonii rozegrano tie – breaka.
- Zawodnicy japońskiej drużyny zdobywali więcej niż 24 punkty w 1. setach w poprzednich 7 startach.
- W tylko jednym – spośród ostatnich 9 – meczu Ukrainy w 2. odsłonie teamy zdobyły mniej niż 45 oczek.
- Siatkarze reprezentacji Ukrainy zdobywali więcej niż 22 punkty w 1. partiach w ostatnich 8 rywalizacjach.
- Zawodnicy ukraińskiej drużyny zwyciężali 2-krotnie w ostatnich 5 grach, tj. nad Kubą (3:2) i Turcją (3:0).
- Japoński team przegrał tylko 2 razy w ostatnich 5 startach. Najpierw ulegli (1:3) Polakom, a później (0:3) Bułgarom.
- Ukraińscy siatkarze rozegrali 3 tie – breaki w ostatnich 5 występach. Pozostałe 2 gry kończyły się po 3 odsłonach.
- U Japończyków 3 – spośród ostatnich 5 – meczów kończyło się wynikami 3:0, a pozostałe po razie 3:1 i 3:2.
Co obstawiać?
Bukmacherzy uważają, że po kolejne zwycięstwo powinni sięgnąć Japończycy. Przykładowo w STS-ie kurs na wygraną azjatyckiego teamu wynosi raptem 1.33. Z kolei na triumf ukraińskiej drużyny wystawiono mnożnik 3.10. Różnica jest spora, lecz zespół naszych wschodnich sąsiadów przyzwyczaił już do tego, że wręcz uwielbia uprzykrzać życie zdecydowanym faworytom. Tak może być i tym razem, kiedy to Japończycy szukają ustabilizowania formy.
Szanse na zaskoczenie są tym większe, że Ukraińcy przystąpią do grania mniej zmęczeni. Rzeczywiście obie reprezentacje wygrały ostatnie pojedynki, ale czym innym jest wygrać z dużo niżej notowanym rywalem do zera, a czym innym z Francuzami po tie – breaku. Podsumowując, z tych też powodów spodziewam się, że Japończycy raz jeszcze stracą przynajmniej odsłonę. Dlatego też jako pierwszy z siatkarskich typów obstawiam, że zostanie rozegrana tu 4. partia.
Argentyna – Iran: typy, kursy bukmacherskie i zapowiedź meczu (27.06.2025 r.)
O 16:30, czyli o dwie i pół godziny później od rywalizacji Ukrainy z Argentyną rozpocznie się następne spotkanie w Lidze Narodów siatkarzy. Przy czym w nim dojdzie do starcia między teamami klasyfikowanymi w dolnej połowie stawki. Jest tak, gdyż zespół Albicelestes plasuje się na 10., a Iran na 14. pozycji. Z tym, że to grający w roli gości w ostatnim czasie zaczynają lepiej się spisywać. Dlatego też będzie to pojedynek, który może owocować znacznymi zmianami.
Siatkarze Albicelestes przystąpią do grania po dniu przerwy i po tym, jak triumfowali nad Holendrami. Dwa dni temu szybko, bo na dystansie tylko 3 odsłon, rozprawili się z „Pomarańczowymi”. Tym samym wrócili na zwycięskie tory po tym, jak ulegali kolejno: Bułgarom i Włochom. Nawiązując do ostatniego występu Argentyńczyków, to trzeba przyznać, że nie mieli większych trudności z sięgnięciem po wiktorię. Najlepiej poszło im w 2. secie, kiedy to stracili raptem 14 punktów, a najgorzej w następnej partii, którą wygrali różnicą „tylko” 3 oczek. Wówczas udowodnili, że potrafią wychodzić z opresji i poprawili skuteczność w ataku.
Drużyna Iranu także przystąpi do tego spotkania po dniu przerwy. Przedwczoraj okazali się lepszymi od serbskiego zespołu, nad którymi triumfowali wynikiem 3:1. Triumfując nad nimi sięgnęli po 2. wygraną z rzędu; po tym, jak wcześniej okazali się lepszymi od Ukraińców po 5-setowej batalii. Za sprawą tych rezultatów przerwali serię 6 kolejnych porażek. Co prawda 2 ostatnie odnieśli dopiero po tie – breakach, ale jednak wtedy zawsze czegoś brakowało.
Statystyki:
- Reprezentacja Argentyny przegrywała 3. sety 6-krotnie w poprzednich 7 rywalizacjach z zespołem Iranu.
- Drużyna Iranu okazywała się słabszą w 3. odsłonach w każdym z ostatnich 7 spotkań z Ligi Narodów.
- W ich ostatnich 12 bezpośrednich konfrontacjach teamy zawsze zdobywały po więcej niż 43 oczka w 1. setach.
- Reprezentanci Iranu zdobyli mniej niż 44 oczka w premierowej odsłonie tylko raz w ostatnich 20 grach w VNL.
- Zawodnicy Albicelestes zdobyli mniej niż 23 punkty w 1. partii raptem raz w poprzednich 7 startach w VNL.
- W ich ostatnich 8 bezpośrednich rywalizacjach te drużyny za każdym razem zdobywały po więcej niż 188 oczek.
- Siatkarze Iranu zdobywali po więcej niż 92 punkty w poprzednich 8 potyczkach z zespołem Argentyny.
- W ich ostatnich 9 meczach zawsze rozgrywano czwartego seta. Przy czym w aż 7 grano tie – breaka.
- Raz – spośród ostatnich 12 – gier Argentyńczyków zdarzyło się, by w 2. secie teamy zdobyły więcej niż 46 oczek.
Co obstawiać?
Bukmacherzy są przekonani, że po zwycięstwo sięgną siatkarze reprezentujący barwy Albicelestes. Są tego na tyle pewni, że np. w STS-ie kurs na triumf występujących w roli gospodarzy wynosi 1.37. Dla odmiany ewentualne zwycięstwo zespołu Iranu otrzymało mnożnik 2.90. Tu również różnica jest znaczna, ale czy zasadnie wystawiona? Wiele wskazuje, że faktycznie Argentyńczycy powinni wywiązać się z obowiązku.
Jednak trudno jest powiedzieć, czy dokonają tej sztuki na dystansie 3, 4, czy 5 setów. Także, co takiego obstawiam od siebie wraz z kodem promocyjnym STS-u? To, że na dystansie całego spotkania zawodnicy Albicelestes uzbierają w sumie o przynajmniej 4 punkty więcej. Dokonując tej sztuki, powtórzyliby wynik z 2023 roku. Przed rokiem również triumfowali nad zespołem Iranu w VNL, ale już mniejszą różnicą oczek.
Propozycja kuponu:
fot. IMAGO/PressFocus
(0) Komentarze