Gramy o 203 PLN z Kamilem Majchrzakiem w dniu otwarcia Roland Garros!

Po całym tygodniu kwalifikacji przechodzimy do najważniejszej imprezy tej części sezonu. Od dziś aż do 8 czerwca będzie obserwować zmagania najlepszych tenisistów świata na kortach w Paryżu. W analizie na mecze pierwszego dnia nie mogło zabraknąć meczu reprezentanta Polski. Zapraszam do lektury i wspólnej gry.
Kamil Majchrzak
Kamil Majchrzak bardzo udanie rozpoczął tegoroczne zmagania na kortach ceglanych. Pierwszy raz na tej nawierzchni mogliśmy oglądać go w Marakeszu, gdzie w turnieju rangi ATP 250 dotarł aż do półfinału. Po drodze do niego nie stracił nawet jednego seta, pewnie przechodząc przez kwalifikacje i trzy pierwsze rundy. Następnie Polak wygrał Challenger w Madrycie, pokonując w nim groźnych i doświadczonych rywali, takich jak Marin Cilic czy Pablo Carreno-Busta. W ważniejszych turniejach nie poszło mu jednak tak dobrze. W stolicy Hiszpanii zagrał ponownie, ale ze ścisłą światową czołówką w turnieju rangi ATP 1000. Odpadł w nim już w pierwszej rundzie. Podobnie było też w Rzymie, z turniejem pożegnał się już 5 maja i od tamtego czasu nie oglądaliśmy go w oficjalnych spotkaniach. Polak na mączce czuje się jednak bardzo dobrze, co udowadniał już w tym roku. Wygrał na niej 66% spotkaniach w całej swojej karierze. Tylko w tym roku zwyciężył w 11 z 15 meczów.
Hamad Medjedovic
Rywalem Polaka będzie Serb Hamad Medjedovic. Zdaniem bukmacherów to właśnie on jest faworytem tego starcia. Mam co do tego jednak pewne wątpliwości. Co prawda w rankingu jest sklasyfikowany wyżej niż nasz reprezentant, ale w ostatnim czasie był w słabej formie. Ostatnie spotkanie wygrał ponad miesiąc temu w pierwszej rundzie turnieju w Barcelonie. Od tamtego czasu zanotował trzy z rzędu porażki, dwukrotnie z niżej notowanymi przeciwnikami. Na nawierzchni ceglanej w tym roku wygrał tylko cztery spotkania, dwa z nich w kwalifikacjach do turnieju w stolicy Katalonii. Z Kamilem Majchrzakiem mierzył się do tej pory tylko dwukrotnie i raz wyszedł zwycięsko. Oba spotkania między tymi tenisistami odbyły się jednak na nawierzchni twardej, więc nie muszą mieć przełożenia na dzisiejszy pojedynek.
Ben Shelton
Forma Bena Sheltona na kortach ceglanych jest sporą niewiadomą. Amerykanin znakomicie zaprezentował się w turnieju w Monachium, gdzie przegrał dopiero w finale z Alexandrem Zverevem. Wziął udział również w trzech innych imprezach, a jego gra znacznie odbiegała od tego co mogliśmy zobaczyć w stolicy Bawarii. W Monte Carlo i Rzymie odpadał już w pierwszych swoich meczach. Odrobinę lepiej spisał się w Madrycie, gdzie zdołał zwyciężyć z Mariano Navone, ale w kolejnym meczu musiał uznać wyższość Jakuba Mensika i zakończył swój udział w turnieju. Roland Garros nigdy nie był jego ulubionym Wielkim Szlemem, ale przed rokiem osiągnął już niezły wynik, docierając do trzeciej rundy. W tej edycji z pewnością będzie chciał go poprawić i dorównać do występu w Melborune, gdzie otarł się o finał, ale przegrał bój o niego z Jannikem Sinnerem.
Sprawdź nasze typy dnia i zobacz co gramy w innych sportach!
Lorenzo Sonego
Lorenzo Sonego podobnie jak Ben Shelton świetnie prezentował się podczas Australian Open. Odpadł dopiero w ćwierćfinale, przegrywając właśnie ze swoim dzisiejszym rywalem. Tamto spotkanie było jednak bardzo wyrównane i na podobny scenariusz będę liczył również dziś. Włoch podobnie jak Amerykanin nie radzi sobie zbyt dobrze w tym sezonie na kortach ziemnych. Zdołał wygrać tylko jedno z pięciu spotkań. Potrafi jednak zmobilizować się na najważniejszy turniej tej części sezonu, co udowadniał już w przeszłości, dwukrotnie docierając do czwartej rundy Roland Garros. Statystycznie najlepiej wypada właśnie na mączce, na której wygrał 60% spotkań w swojej karierze, przebijając tym samym wyniki na innych nawierzchniach.
Co obstawiać?
Mój dzisiejszy kupon zagram w STS. Sprawdź kod promocyjny w STS i odbierz najlepszy bonus na start! W meczu Kamila Majchrzaka postawię na minimum 4 sety. Uważam, że obaj tenisiści wygrają przynajmniej po jednej partii, obaj prezentują nierówną formę w ostatnim czasie i będą mieli słabsze momenty. W drugim omawianym starciu spodziewam się bardzo wyrównanej gry. Zarówno Shelton, jak i Sonego świetnie serwują i będzie ciężko o przełamania ich podań. Wcześniejsze ich pojedynki były bardzo zacięte i żaden z nich nie kończył się w najmniejszym wymiarze setowym. Spodziewam się długiego meczu i minimum 39 gemów.

Fot. Alamy
(0) Komentarze