Lando Norris ukończy Grand Prix Emilia-Romania w TOP3? Gramy o 205 PLN

fot-imago-pressfocus-lando-norris-formula-1-sts-kupon

Niedzielnego popołudnia będzie miało miejsce Grand Prix Emilii-Romanii. Najszybsi kierowcy świata powalczą o punkty w ramach już 7. rundy tegorocznych mistrzostw świata. W jej ramach Oscar Piastri postara się utrzymać przewagę nad zespołowym partnerem, czyli Lando Norrisem. Patrząc na to, jak im szło w sobotnich klasyfikacjach, to wygląda na to, że Australijczyk nie straci pozycji lidera. Z tym, że nie jest pewne, czy sięgnie po wygraną, na jaką czai się Max Verstappen.

sts kod promocyjny koszulka
sts kod promocyjny koszulka
tylko na Logo Zagranie - typy bukmacherskie

600 zł od trzech depozytów + 60 zł bonusu za zadania + 200 zł w akcji specjalnej

Standardowa oferta to 660 zł, a z naszym kodem zgarniasz 860 zł

Kod rejestracyjny
ZAGRANIEPROMO kod skopiowany kopiuj
skopiuj kod
Funkcjonalności:
freebet
aplikacja mobilna
zakłady na żywo
sporty wirtualne
Bonusy:

OD DEPOZYTU: 600 zł
BONUS ZA ZADANIA: 60 zł
AKCJA SPECJALNA: 200 zł
Kod promocyjny: ZAGRANIEPROMO

pokaż szczegóły ukryj szczegóły

Grand Prix Emilii-Romanii – zapowiedź

Przed rozpoczęciem weekendu wyścigowego wyglądało na to, że McLareny znów dojadą do mety na pierwszych 2 miejscach. Tymczasem tylko jeden z zawodników tego teamu wywiązał się ze swojego zadania. Dokonał tej sztuki Oscar Piastri, który sięgnął po jeszcze jedno pole position. Jego teammate ukończył 3. sesję kwalifikacyjną „dopiero” na 4. lokacie. Lepszy czas Brytyjczyka reprezentującego barwy „Pomarańczowych” wyprzedził Max Verstappen i George Russell.

Nawiązując do rozstrzygnięć ze wspomnianej sesji, to trzeba przyznać, że w jej trakcie doszło do wielu zaskakujących wydarzeń. Za takowe należy uważać to, że nagle Fernando Alonso sięgnął po 5. czas, a Lance Stroll uplasował się na 8. miejscu. Oprócz zawodników Astona Martina na wyróżnienie zasługują kierowcy Williamsa, którzy zajęli pozycje między dwójką wspomnianą już wcześniej w tym akapicie. Ich dokonania są o tyle zaskakujące, że przez pierwsze 6 weekendów wyścigowych nie szło im porównywalnie tak dobrze jak dziś. Przy czym należy pamiętać, że nie bez powodu mawia się, że punkty zdobywa się w trakcie niedzielnego Grand Prix, a nie w sobotę.

Z tym, że to byli ci, którzy zaskoczyli na plus, a czyj występ okazał się rozczarowującym? W tym miejscu wręcz na jednym oddechu należy wymienić nazwiska: Charlesa Leclerca, Lewisa Hamiltona oraz Andrei Kimiego Antonelliego, którzy wywalczyli kolejno: jedenaste, dwunaste i trzynaste miejsce w Q2. Przy czym największe pretensje inżynierowie mogą mieć do Monakijczyka. Dla Włocha jest to debiutancki sezon, czyli taki, w trakcie którego dopiero oswaja się z nową rzeczywistością. Z kolei dla Brytyjczyka są to pierwsze rundy mistrzostw pokonywane w barwach Ferrari. Natomiast Charles Leclerc reprezentuje barwy tej ekipy od kilku lat. Dłuższy czas też dostosowywano bolid pod niego. Tymczasem ciągle czegoś brakuje.

Dla stawiających typ dnia cenną informacją jest także ta, że oto Max Verstappen ponownie będzie osamotniony w walce przeciwko McLarenom. Kiedy analizuje się wydarzenia z ostatnich rund mistrzostw świata, także z tego sezonu, zauważa się, że nie jest to odkrywcze stwierdzenie. Ostatnie występy Yuki’ego Tsunody zaczęły zwiastować lepsze czasy dla Red Bulla, niż te, które miały miejsce, choćby na koniec ubiegło- i początku tegorocznych rozgrywek. Choćby w Miami japoński kierowca dojechał do mety na 10. pozycji.

Grand Prix Emilii-Romanii – statystyki:

  • Oscar Piastri z McLarena prowadzi w klasyfikacji kierowców mając 16 punktów zapasu nad Lando Norrisem.
  • Już 4-krotny mistrz świata, który broni tytułu traci na chwilę obecną już 32 oczka do obecnego lidera.
  • Liderzy i mistrzowie (McLaren) wyprzedzają team Mercedesa o 105 i Red Bulla Racing o 141 punktów.
  • Oscar Piastri wygrał 4 z ostatnich 5 wyścigów i dziś Australijczyk będzie próbował sięgnąć po 4. z rzędu.
  • Lando Norris i Max Verstappen zwyciężali w tym sezonie po razie. Brytyjczyk był górą w Australii, a Holender w Japonii.
  • Reprezentant „Pomarańczowych” ma na koncie wygrane już 64 Grand Prix i zajmuje 3. miejsce na liście wszechczasów.
  • W tym sezonie po 3 razy na pole position plasowali się Oscar Piastri i Max Verstappen, a raz Lando Norris.
  • W sumie 3 z 6 debiutantów zdobyło punkty w mistrzostwach, tj. Antonelli z Mercedesa, Bearman z Haasa i Hadjar z Racing Bulls.
  • Wyścig na Imoli jest 1. domowym wyścigiem dla Antonelliego oraz 1. dla Hamiltona w barwach Ferrari.

Grand Prix Emilii-Romanii – pierwszy typ

Nim będzie wskazanie na to, że Carlos Sainz dojedzie do mety przed Alexanderem Albonem. Na to zdarzenie w STS-ie wystawiono kurs o wysokości 1.55. Jednym z powodów, który o tym decyduje jest to, że Hiszpan ruszy do wyścigu przed zespołowym partnerem.

Ma to znaczenie, ponieważ Sainz oczarował w trakcie sobotnich kwalifikacji. Praktycznie od początku wspomnianej sesji Hiszpan brylował, co miało miejsce także w trakcie rozgrywania decydującego segmentu. Albon faktycznie mu momentami dorównywał, jednak jego występ nie był aż tak imponujący jak bardziej doświadczonego zawodnika. Oprócz tego nie bez powodu Carlosa uważa się za podejmującego rozsądniejsze decyzje w trakcie wyścigu, co nie zawsze zdarza się Albonowi. Mówiąc o tym kierowcy, to trzeba zauważyć, że rzeczywiście ciągle jest w stanie czymś niespodziewanym zaskoczyć, najczęściej w trakcie Grand Prix.

H2H - Grand Prix Emilii Roman: Albon vs Sainz - wygra Sainz
Kurs: 1.55
Graj!

Poza tym Hiszpan był w stanie szybciej – mówiąc kolokwialnie – dogadać się z bolidem, który ma do dyspozycji. Z kolei Alexander nie raz informował swoich inżynierów, że potrzebuje aktualizacji ustawień. Reasumując, jest to jedyny typ H2H, którego się podejmuję w tym typowaniu.

Grand Prix Emilii-Romanii – charakterystyka toru

Imola jest jednym z bardziej lubianych obiektów przez kierowców Formuły 1. Decyduje o tym w największym stopniu to, jak wyglądała jej konfiguracja; która doczekała się wielu zmian od momentu powstania. Również przed rozegraniem tegorocznej rundy mistrzostw świata dokonano korekt. Polegały one na zwężenie danych fragmentów, by precyzyjniej zaznaczyć, gdzie kończą się limity toru. Ma to spore znaczenie, ponieważ należy pamiętać o tym, że jest to wąski obiekt, na którym rozgrywane są także wyścigi w ramach MotoGP. Podsumowując, Imola jest obiektem tzw. starego stylu.

Oznacza to, że istnieje na nim wiele i różnych zakrętów. Kierowcy spotykają się także z pokonywaniem różnic poziomów i płynnym przejazdem przez całe okrążenie. Przy czym nie ma na nim wielu miejsc do wyprzedzania. Dotychczasowe Grand Prix dowiodły, że zawodnicy prób ominięcia przeciwnika najczęściej podejmują się w drugim zakręcie, gdzie też kończy się strefa DRS. Uwagę należy zwrócić też na to, że po starcie kierowcy pokonają aż 600 metrów do pierwszej strefy hamowania. Ma to znaczenie, ponieważ jest jedną z najdłuższych z pozostałych torów z obecnego kalendarza Formuły 1.

Grand Prix Emilii-Romanii – drugi typ

Bukmacherzy są przekonani, że największe szanse na zwycięstwo ma lider klasyfikacji mistrzostw świata, który zarazem wystartuje z pole position. Widać to po wystawionych kursach. Przykładowo w STS-ie wycena jego triumfu zyskała wycenę wynoszącą tylko 1.40. Ich analitycy są zdania, że drugim największym faworytem do zwycięstwa Grand Prix Emilii-Romanii jest Max Verstappen. Kurs na triumf 4-krotnego mistrza świata u tego operatora wynosi już 4.50.

Na tę różnicę wpływa to, na jakim obiekcie będzie rozgrywana dzisiejsza rywalizacja. Jest to wąski tor, gdzie prawie, że nie ma miejsc do wyprzedzania. Oprócz tego nie bez znaczenia jest to, że Oscar Piastri dysponuje lepszym bolidem i wygląda na to, że jest w wyższej formie od tego przeciwnika. Do tego w ciągu ostatnich Grand Prix dowiódł, że potrafi powstrzymywać Verstappena. Jeszcze w zeszłym sezonie nie zawsze tak konsekwentnie bronił swojej pozycji, a teraz jest już kierowcą zaprawionym w bojach.

Lando Norris ukończy Grand Prix Emilii-Romanii w TOP3 - TAK
Kurs: 1.50
Graj!

Reasumując, co obstawiam od siebie z kodem promocyjnym STS-u jako drugi typ F1 z tu oferowanych? To, że Lando Norris będzie w stanie ukończyć wyścig plasując się w TOP3, najpewniej stając na najniższym stopniu podium. Powinien tego dokonać, ponieważ dysponuje lepszym bolidem oraz wyższą formą od George’a Russella. Też ostatnio 2-krotnie z rzędu dojeżdżał do mety przed kierowcą Mercedesa oraz rzadziej podejmuje się ryzykownych zagrań.

Propozycja kuponu:

STS, double, kupon, F1, Carlos Sainz, Alexander Albon, Lando Norris

fot. IMAGO/PressFocus

(0) Komentarze