Hey, Buddy! Popiszesz się dziś overem? Gramy z NBA o 422 PLN
Trochę minęło od mojej ostatniej pełnej analizy. Dziś wracał pełen sił i kolejnych pomysłów na NBA! Włodarze ligi przygotowali dla nas prawdziwy koszykarski maraton, w końcu zobaczymy dziś w akcji aż dwadzieścia ekip. Skuszę się dziś na małą tasiemkę z sześciu zdarzeń z trzech różnych pojedynków. W pierwszej kolejności wybiorę się do stanu Ohio, gdzie Cleveland Cavaliers powalczy o zwycięstwo z Philadelphią 76ers. Zerknę również co słychać w Charlotte, gdzie Hornets zmierzy się z Indianą Pacers. Na dokładkę dobieram najciekawiej zapowiadające się spotkanie, czyli starcie Milwaukee Bucks z Denver Nuggets. Czy zobaczymy dziś popisy liderów? Czy gospodarze będą dziś górą? Przekonamy się już dzisiaj w nocy, a w tym momencie zapraszam na moją dzisiejszą koszykarską analizę! Let’s go!
Cleveland Cavaliers – Philadelphia 76ers: typy i kursy bukmacherskie (13.02.2024)
Na wstępie zaznaczę, że dzisiejszy kupon będzie korzystał z opcji BetBuildera, gdzie można łączyć kilka zakładów z jednego meczu! Przypomnę Ci, że zakładając konto w ComeOn z naszego linku, możesz zagrać pierwszy zakład bez ryzyka do 100 PLN! Kawalerzyści plasują się na drugim miejscu na wschodnim wybrzeżu z dorobkiem trzydziestu pięciu zwycięstw oraz szesnastu porażek. W dziesięciu ostatnich pojedynkach udało im się zainkasować aż dziewięć zwycięstw, a jedyna porażka miała miejsce z Milwaukee Bucks i to już ponad dwa tygodnie temu! Od dziewięciu spotkań Cleveland Cavaliers jest niepokonane, co jest aktualnie najlepszą serią w całym NBA! W ostatnim pojedynku rozgromili Toronto Raptors, a świetnym występem popisał się Jarrett Allen, który zainkasował aż osiemnaście punktów oraz piętnaście zbiórek. Akompaniował mu Evan Mobley, który również popisał się double double, zdobywając siedemnaście oczek oraz jedenaście reboundów. Czy Cleveland Cavaliers zainkasuje dziś dziesiąte zwycięstwo z rzędu?
Cleveland Cavaliers vs Philadelphia 76ers
- CLEVELAND CAVALIERS
- PHILADELPHIA 76ERS
Philadelphia 76ers to aktualnie piąty zespół w Konferencji Wschodniej! Na ich koncie widnieje trzydzieści jeden zwycięstw oraz dwadzieścia jeden porażek. W dziesięciu ostatnich pojedynkach zanotowali oni na swoim koncie jedynie dwa wygrane starcia, a wszystko za sprawą braku lidera – Joela Embiida, który również i dziś opuści kolejne zawody. Philly wzmocniło się nieco w ostatnim czasie. Do Sixers dołączył Buddy Hield, Cameron Payne oraz Kyle Lowry. Z klubu pozbyto się natomiast Furkana Korkmaza, Marcusa Morrisa, Patrcika Beverleya oraz Jadena Springera. Ostatnim mecz Philly to zwycięstwo nad Washington Wizards. Bohaterem spotkania został Tyrese Maxey, który zainkasował dwadzieścia osiem punktów, dziewięć zbiórek oraz siedem asyst. Akompaniował mu nowy nabytek – Buddy Hield, który pokusił się o dwadzieścia trzy oczka, pięć reboundów oraz sześć kluczowych podań. Czy Philadelphia 76ers jest w stanie zaskoczyć dziś gospodarzy z Ohio?
Co typuję w tym spotkaniu?
Wspominałem już nie raz, że najlepsze typy NBA wychodzą w BetBuilderze, więc z przyjemnością skorzystam z tej cudownej opcji! Dziś wybrałem dla Ciebie dwa zdarzenia z tego spotkania, które będą dotyczyły jednego gracza oraz wyniku spotkania. W pierwszej kolejności celuję w przynajmniej dziesięć punktów Buddy Hielda! Skąd taki pomysł? Były gracz Indiany Pacers w całym sezonie pokrył wspomniany wyżej próg trzydzieści siedem razy w pięćdziesięciu czterech występach, co daje nam blisko 69% skuteczności zakładu. Mimo wszystko warto pamiętać, że większość sezonu spędził on w Indianapolis, gdzie nie był kluczowym graczem. W Philadelphii może być inaczej, a przynajmniej aktualnie jest ze względu na dalszy brak Joela Embiida i kilku innych rotacyjnych graczy! Buddy Hield rozegrał do tej pory jedynie dwa pojedynki w barwach Sixers. W obu przypadkach nie schodził poniżej dwudziestu punktów! W dodatku w obu występach był obecny na parkiecie przez ponad trzydzieści pięć minut. Warto również zauważyć, że za każdym razem notował na swoim koncie przynajmniej szesnaście prób rzutowych, w tym większość zza łuku! Dziś na pewno trudniej będzie mu się wstrzelić przeciwko dobrej defensywie Cleveland Cavaliers, lecz linia nie jest według mnie w żadnym stopniu wygórowana. W moim odczuciu Buddy Hield spokojnie jest w stanie zainkasować dziesięć punktów na swoim koncie, tym bardziej że w Philadelphii w dalszym ciągu mamy do czynienia ze sporymi brakami kadrowymi!
Dorzucam do tego handicap +18,5 punktów w kierunku Philadelphii 76ers! Skąd taki pomysł? Goście będą dziś w Ohio sporymi underdogami! Raczej mało osób daje im jakiekolwiek szanse na zwycięstwo z rewelacyjnymi ostatnio Kawalerzystami, którzy mają na swoim koncie dziewięć spotkań bez porażki! Każda seria musi się jednak kiedyś zakończyć. Nie będę tutaj jednak próbował wstrzelić się w zwycięstwo Philly, bo według mnie ich szansę są raczej marne, w granicach kilkunastu procent maksymalnie! Liczę jednak na ich bardzo dobrą postawę i próbę dotrzymania kroku przeciwników. Kawalerzyści w trakcie swojej wybitnej serii zwycięstw dokładnie trzy razy pokonali rywala większą różnicą aniżeli moje dzisiejsze maksimum. Mimo wszystko napływ nowej energii w Sixers może być dziś zbawienny. W moim odczuciu handicap jest ustawiony naprawdę wysoko, a co za tym idzie Philly powinno się zmieścić ze swoją ewentualną porażką w widełki osiemnastu punktów na minusie. Oczywiście warto pamiętać, że Philadelphia 76ers większość spotkań bez Joela Embiida przegrywa, lecz w większości przypadków nie kończy się to aż takim srogim laniem! Według mnie handi na wskazanym przeze mnie poziomie jest jak najbardziej do pokrycia dla koszykarzy Nicka Nurse’a!
Charlotte Hornets – Indiana Pacers: typy i kursy bukmacherskie (13.02.2024)
Charlotte Hornets to aktualnie dopiero trzynasty zespół Konferencji Wschodniej. Za swoim koncie mają jedynie jedenaście zwycięstw oraz aż czterdzieści jeden porażek. W dziesięciu ostatnich pojedynkach udało im się wygrać jedynie raz i to w ostatnim meczu przeciwko Memphis Grizzlies! Włodarze organizacji postanowili przetasować nieco swój skład. Do klubu został sprowadzony David Bertans, Seth Curry, Grant Williams, Tre Mann oraz Vasilije Micić. Z Szerszeniami pożegnał się natomiast Gordon Hayward, P.J. Washington, James Bouknight oraz Ish Smith. W poprzednim starciu z Charlotte Hornets bohaterem meczu został Miles Bridges, który pokusił się o aż dwadzieścia pięć punktów, sześć zbiórek oraz pięć asyst. Akompaniował mu Brandon Milles, który popisał się osiemnastoma oczkami oraz sześcioma reboundami. Czy Charlotte Hornets zaskoczy dziś Indianapolis?
Indiana Pacers aktualnie plasuje się na szóstym miejscu w Konferencji Wschodniej z dorobkiem trzydziestu zwycięstw oraz dwudziestu czterech porażek. Ich przewaga nad strefą dodatkowego turnieju play-in wynosi zaledwie pół zwycięstwa, co nie jest zbyt dużą przewagą, biorąc pod uwagę, że za ich plecami czyhają już koszykarze Miami Heat czy Orlando Magic. Indiana Pacers w dziesięciu ostatnich pojedynkach zainkasowała sześć zwycięstw. W Indianapolis doszło również do kolejnych zmian kadrowych. Zespół opuścił Buddy Hield. Do Indiany dołączył natomiast Doug McDermott. W ostatnim spotkaniu Indianapolis pokonało New York Knicks, a bohaterem spotkania był nie kto inny, jak sam Tyrese Haliburton, który popisał się double double na poziomie dwudziestu dwóch punktów oraz dwunastu asyst. Akompaniował mu Myles Turner, który pokusił się o dwadzieścia trzy oczka, osiem zbiórek oraz cztery kluczowe podania. Czy Indiana Pacers wygra dziś drugi mecz z rzędu?
Co typuję w tym spotkaniu?
W tym spotkaniu w pierwszej kolejności celuję w minimum osiem asyst Tyrese Haliburtona! Skąd taki pomysł? Lider Indiany Pacers wraca do żywych! Po krótkim okresie z ograniczonymi minutami przyszedł czas na jego normalne występy w okolicach przynajmniej trzydziestu minut. Tyrese w całym sezonie pokrył dzisiejszy próg dokładnie trzydzieści trzy razy w czterdziestu jeden rozegranych spotkaniach, co daje nam ponad 80% pokrycia linii. Aż cztery undery miały miejsce w ostatnich jego sześciu występach, lecz musimy pamiętać, że w tym czasie rozgrywał spotkania z ograniczonymi minutami. Podopieczny Ricka Carlisle z pewnością dziś powinien zakręcić się w okolicach przynajmniej pół godziny gry, co powinno wystarczyć do zainkasowania przynajmniej ośmiu kluczowych podań. W pięciu ostatnich bezpośrednich pojedynkach z Charlotte Hornets Haliburton zainkasował dokładnie cztery overy. Jedyny under miał miejsce tydzień temu, kiedy Tyrese spędził na parkiecie tylko dwadzieścia minut. W moim odczuciu kiepska defensywa Szerszeni nie powinna być problemem dla lidera Indiany Pacers, który potrafi rozdać kilka cennych podań nawet w jednej kwarcie. Według mnie osiem asyst Tyrese Haliburtona to idealny zakład z tego pojedynku!
Dorzucam do tego poniżej 2,5 trójek Milesa Bridgesa! Skąd taki pomysł? Nie ukrywam, że ubolewam nad brakiem nieco wyższej linii, która byłaby znacznie pewniejszym wyborem. Mimo wszystko wspomniana przeze mnie linia jest wciąż kusząca, tym bardziej że Bridges wcale nie będzie miał dziś łatwego życia! W całym sezonie Miles zainkasował dwadzieścia cztery underowe występy, co przekłada się na blisko 60% pokrycia linii. Ostatnie dziesięć występów Bridgesa przeciwko Indianie Pacers to dokładnie siedem underów, co również jest dobrym prognostykiem przed dzisiejszym pojedynkiem. W dodatku w dwóch tegorocznych pojedynkach łącznie zainkasował na swoim koncie jedynie jedną trójeczkę w siedmiu próbach! Warto również pamiętać, że Indianapolis poza swoim szybki tempem gry jest też zespołem z najmniejszą liczbą trafionych trójek przez przeciwnika! Zdecydowanie najlepiej kryją obwód, co niestety dla nich kończy się sporymi problemami w pomalowanym. Dziś jestem zdania, że Miles będzie częściej próbował wjazdów po kosz rywala aniżeli prób zza łuku. Zresztą Charlotte Hornets wzmocniło obwód kilkoma graczami, którzy śmiało mogą zastąpić Bridgesa w roli typowych shooterów. W moim odczuciu Miles z pewnością będzie dziś aktywnym koszykarzem, lecz w głównej mierze skupi się na półdystansie i penetrowaniu dostępu do strefy podkoszowej. Jak dla mnie under trójek w jego przypadku brzmi naprawdę dobrze!
Milwaukee Bucks – Denver Nuggets: typy i kursy bukmacherskie (13.02.2024)
Milwuakee Bucks aktualnie plasują się na trzecim miejscu w Konferencji Wschodniej. Koziołki wygrały jedynie cztery razy w dziesięciu kolejnych pojedynkach, co jest kiepskim rezultatem podopiecznych Doca Riversa! Były szkoleniowiec Philadelphii 76ers nie ma najlepszego wejścia, lecz jego pracę z pewnością ocenimy dopiero po skończonym sezonie. Na razie Doc Rivers musi uporać się z dużymi problemami swoich podopiecznych w defensywie! W poprzednim meczu Koziołki zainkasowały w końcu zwycięstwo po trzech potyczkach posuchy. Wygrana z Charlotte Hornets nie powinna nikogo dziwić! Z pewnością trzydzieści sześć oczek przewagi robi jednak wrażenie, a sam mecz może być punktem przełomowym dla podopiecznych Doca Riversa. Aż dwadzieścia sześć punktów zainkasował Damian Lillard, który rozdał jeszcze osiem asyst. Giannis Antetokounmpo pokusił się o double double, zdobywając piętnaście oczek oraz zbierając piętnaście piłek. Czy Milwaukee Bucks zaskoczy dziś obrońców tytułu?
Denver Nuggets aktualnie plasują się na trzecim miejscu w Konferencji Zachodniej! Podopieczni Michaela Malone’a mogą pochwalić się już bilansem na poziomie trzydziestu czterech zwycięstw oraz dziewiętnastu porażek. Do najlepszej ekipy na zachodzie brakuje im w tym momencie jedynie pół zwycięstwa, co jest oczywiście różnicą do pokonania w najbliższym czasie przez graczy z Denver. Warto jednak zwrócić uwagę, że w identycznym położeniu są jeszcze dwie inne ekipy. Obrońcy tytułu w ostatnich dniach zaliczyli siedem zwycięstw w dziesięciu kolejnych potyczkach. W poprzednim spotkaniu nie byli jednak w stanie przeciwstawić się Sacramento Kings, które rozbiło ich aż dwudziestoma dziewięcioma oczkami! Tym razem nie pomógł Nikola Jokić, który został zdetronizowany przez Domantasa Sabonisa. Serb zainkasował jedynie dwadzieścia trzy punkty, osiem zbiórek oraz siedem asyst. Reszta zespołu spisała się kiepsko, pozwalając rywalom na 50% skuteczności zza łuku oraz 64% skuteczności z półdystansu. Czy Denver Nuggets wygra dziś w Wisconsin?
Co typuję w tym spotkaniu?
W tym pojedynku w pierwszej kolejności skuszę się na przynajmniej jedną trójkę Brooka Lopeza! Skąd taki pomysł? Koszykarz Milwaukee Bucks w całym sezonie zainkasował aż 80% overów w pięćdziesięciu występach! Od pięciu spotkań nie schodzi poniżej jednej trójki na mecz, choć w większości przypadków inkasował znacznie więcej celnych rzutów zza łuku. Brook Lopez na przestrzeni pięciu kolejnych pojedynków trafiał kolejno: sześć, pięć, cztery, dwie oraz jeden celny rzut za trzy! Co ważne, pięć trójeczek zainkasował w meczu z Denver Nuggets! Rywale z Kolorado w ostatnich tygodniach pozwalają na trzeci najwyższy wynik trójek jeżeli pod uwagę weźmiemy jedynie centrów! Sam zainteresowany powinien dziś szukać swoich okazji na obwodzie, w końcu w bezpośredniej walce z Nikolą Jokiciem pod koszem jest na straconej pozycji. Warto również podkreślić, że Brook Lopez w dziesięciu ostatnich bezpośrednich potyczkach z Denver Nuggets zanotował dokładnie siedem overów. Dodatkowo w większości przypadków oddawał przynajmniej cztery próby zza łuku. W moim odczuciu środkowy Milwaukee Bucks nie powinien mieć dziś problemu z trafieniem przynajmniej jednego rzutu za trzy!
Dorzucam do tego minimum osiemnaście punktów Jamala Murraya! Skąd taki pomysł? Koszykarz Denver Nuggets w tym sezonie rozegrał do tej pory trzydzieści dziewięć pojedynków. W dwudziestu sześciu przypadkach notował over, co daje nam ponad 66% pokrycia linii. Nie będę ukrywał, że Jamal stoi dziś przed szansą na kolejny dobry występ. W głównej mierze jest to zasługa kiepskiej postawy defensywnej rywali, którzy pozwalają na masę punktów graczy z półdystansu czy nawet zza łuku. Murray w trzech ostatnich pojedynkach przeciwko Milwaukee Bucks inkasował kolejno: dwadzieścia cztery, dwadzieścia sześć oraz trzydzieści pięć punktów. W szczególności wyczyn sprzed dwóch tygodni robi wrażenie, w końcu pokrył dzisiejszy próg prawie dwa razy! Liczę dziś na kolejne dobre zawody w wykonaniu Jamala, który powinien wykorzystać bardzo przyjemny dla siebie matchup. Mam nadzieję, że wykorzysta dziś po raz kolejny słabość defensywy Koziołków i sporo wolnego miejsca na półdystansie. Milwaukee Bucks przyzwyczaiło nas w tym sezonie do bardzo łatwego gubienia się w defensywie, więc mam nadzieję, że dziś się nic w tym aspekcie gry nie zmieni! Pamiętaj, że zawsze możesz dołożyć coś do moich typów, a wszystkie najważniejsze propozycje dnia, znajdziesz na naszej stronie Zagranie w zakładce Typy Dnia! Enjoy!
fot. Press Focus
Zaloguj się, aby dodawać komentarze
Nie masz konta ? Zarejestruj się
(0) Komentarze