Finał Carabao Cup z udziałem Chelsea i Liverpoolu? Gramy kupon o 219 PLN!
Ostatnie dni i analizy w moim wykonaniu okazywały się bardzo szczęśliwe, ponieważ na 6 poprzednich kuponów notowałem profit 5-krotnie! Na zysk na kuponie mam nadzieję również dziś, a pod lupę wezmę rewanżowe mecze półfinałowe Carabao Cup! W nich Chelsea zmierzy się na swoim terenie z Middlesbrough, a Liverpool wybierze się na Craven Cottage, by zagrać z Fulham. Zapraszam zatem do analizy.
Wykorzystaj nasz kod promocyjny w Superbet i zgarnij pełny pakiet powitalny z freebetem w wysokości 35 PLN!
Chelsea – Middlesbrough
Zaczynam od wtorkowego półfinału, w którym Chelsea postara się odrobić jednobramkową stratę z pierwszego spotkania i pokonać Middlesbrough, jednocześnie zapewniając sobie awans do wielkiego finału Carabao Cup. The Blues mieli ostatnio sporo wolnego, ponieważ ostatnie spotkanie rozegrali 10 dni temu, kiedy to przyszło im się mierzyć z Fulham w rozgrywkach ligowych. Wówczas podopieczni Mauricio Pochettino wygrali kolejne domowe spotkanie, jednak nie po raz pierwszy kibice mogli wychodzić ze Stamford Bridge z poczuciem lekkiego niedosytu. Chelsea w obecnej kampanii ma potworne kłopoty z wykorzystywaniem sytuacji podbramkowych i pod względem niewykorzystanych „big chances” tylko Newcastle może równać się z piłkarzami The Blues. Napastnicy londyńczyków marnują masę wybornych okazji i podobnie było podczas pierwszej batalii z Middlesbrough, kiedy to do siatki mógł trafić przede wszystkim Cole Palmer. Tamten mecz zakończył się ostatecznie zwycięstwem Boro 1:0 i to reprezentanci Premier League będą musieli odrabiać straty w rewanżu. Czy Chelsea uda się ta sztuka i The Blues awansują do finału rozgrywek Carabao Cup?
Carabao Cup: Chelsea – Middlesbrough
- Chelsea
- remis
- Middlesbrough
Zespół Middlesbrough w pierwszej batalii z Chelsea miał oczywiście masę szczęścia i z perspektywy wypracowanych okazji na zwycięstwo nie zasłużył, jednak koniec końców liczy się wynik końcowy, a ten okazał się pozytywny. Podopieczni Michaela Carricka po pokonaniu The Blues poszli za ciosem i w dwóch kolejnych starciach ligowych nie przegrali, pokonując Millwall 3:1 i remisując z Rotherhamem 1:1. Były zawodnik Manchesteru United nie ma łatwego życia, ponieważ kadra jego zespołu jest poważnie osłabiona, a kontuzjowanych jest wielu ważnych graczy Boro. Mimo wszystko w ostatnich tygodniach Middlesbrough radziło sobie bardzo dobrze i na pewno przyjedzie do Londynu z podniesionymi głowami. Taktyką gości na rewanż powinna być nisko ustawiona defensywa i kontry, które w pierwszym meczu doprowadziły do sensacyjnego zwycięstwa! Sprawdźcie koniecznie wszystkie typy na dzisiaj, a ja przechodzę już do statystyk!
Statystyki:
- Chelsea zajmuje 9. miejsce w Premier League, ma na koncie 31 oczek.
- The Blues na swoim obiekcie wygrali 7 z 10 ostatnich batalii.
- Under 4.5 goli został pokryty przy okazji 9 z 10 minionych starć londyńczyków.
- Middlesbrough plasuje się na 11. lokacie w Championship, zdobyło dotychczas 40 punktów.
- Ekipa Michaela Carricka przegrała 3 z 10 meczów wyjazdowych wstecz.
- Under 4.5 bramek miał miejsce w 10 ubiegłych potyczek Boro.
Co gramy?
Ewentualne zwycięstwo w Carabao Cup może dać awans do europejskich pucharów, w związku z czym Chelsea powinna potraktować te rozgrywki bardzo poważnie. Londyńczycy w ostatnich tygodniach mieli ogromne kłopoty z wykorzystywaniem okazji podbramkowych, jednak na swoim terenie regularnie wygrywali kolejne potyczki. Uważam, że również dziś to The Blues okażą się lepsi, jednak nie spodziewam się w omawianej batalii strzelaniny. W mojej opinii warty zagrania jest zakład na triumf Chelsea połączony z underem 4.5 goli!
Fulham – Liverpool
Na papierze bardziej wyrównaną parą jest zestawienie Fulham – Liverpool, ponieważ oczywiście obydwie drużyny reprezentują Premier League. The Cottagers rozgrywają bardzo przeciętny sezon, który póki co charakteryzuje szalenie niestabilna i zależna od dnia forma. Piłkarze Marco Silvy w ostatnich tygodniach prezentowali dwa oblicza i potrafili pokonać u siebie wicemistrza Anglii, czyli Arsenal, tylko po to, by kilka dni później mieć wielkie problemy z walczącym o utrzymanie w Championship Rotherhamem. Ostatnie spotkania w wykonaniu stołecznego klubu to kiepskie występy i seria 2 z rzędu porażek. Co prawda Fulham podczas pierwszego starcia półfinałowego na Anfield zaprezentowało się nieźle i prowadziło 1:0, jednak w drugiej połowie kompletnie spuściło z tonu i ostatecznie przegrało 1:2. The Cottagers muszą zatem odrobić jednobramkowy deficyt, by myśleć o awansie do finału imprezy. Czy gospodarzom środowego meczu uda się ta sztuka?
Liverpool pozostaje liderem rozgrywek Premier League i ostatnimi czasy regularnie wygrywa kolejne spotkania, jednak sytuacja kadrowa The Reds nie jest godna pozazdroszczenia. Kontuzje leczy wielu bardzo ważnych zawodników, a urazu na PNA nabawił się Mo Salah, który wypadł z gry na około miesiąc. Podopieczni Jurgena Kloppa zaledwie 3 dni temu mierzyli się w rozgrywkach Premier League z zespołem Bournemouth i ostatecznie wysoko wygrali cały mecz 4:0. Pierwsza połowa tego spotkania była jednak bardzo kiepska i Liverpoolczycy nie mogli dojść do głosu. Ostatecznie robotę zrobił przede wszystkim Diogo Jota, który skompletował dublet i zaliczył znakomite zawody. Na pewno w składzie The Reds pojawią się jutro zmiany i nie wykluczałbym dłuższych okresów dominacji Fulham w środowej batalii. Polecam zerknąć na wszystkie typy piłkarskie naszych redaktorów, a ja zmierzam już w kierunku statystyk i typu na ten mecz!
Statystyki:
- Fulham w Premier League zajmuje 13. miejsce ze zdobyczą 24 punktów.
- The Cottagers wygrali 5 z 10 ostatnich spotkań we wszystkich rozgrywkach.
- Piłkarze Marco Silvy średnio wykonują 6.50 kornerów na spotkanie domowe.
- Fulham zaliczyło over 3.5 rogów w 7 z 10 ostatnich potyczek.
- Liverpool jest liderem Premier League, ma na koncie 48 oczek.
- The Reds na wyjazdach pozwalają rywalom wykonać średnio 5.91 kornerów.
Co gramy?
Fulham, które przegrało pierwsze spotkanie 1:2 postara się przycisnąć faworytów na swoim terenie i będzie miało swoje momenty w rewanżu. Liverpool pozostaje w trudnej sytuacji kadrowej i na pewno czeka go trudne wyzwanie. The Cottagers na swoim obiekcie wykonują średnio ponad 6 rożnych na 90 minut, zaś The Reds w poprzednim meczu wyjazdowym pozwolili Bournemouth wybić aż 8 kornerów. Stawiam zatem na przynajmniej 4 rzuty rożne Fulham i tym zakładem dopełniam mój kupon na półfinałowe starcia w Carabao Cup!
fot. Pressfocus
Zaloguj się, aby dodawać komentarze
Nie masz konta ? Zarejestruj się
(0) Komentarze