D-Book poprowadzi dziś Suns do szóstego zwycięstwa z rzędu? Gramy z NBA o 254 PLN
Wczoraj do szczęścia zabrakło jedynie punktów i asyst Jusufa Nurkicia, która na moje nieszczęście bardzo szybko wpadł w foul trouble, co skończyło się dla niego jedynie dziewiętnastoma minutami na parkiecie. Tego niestety nie byłem w stanie przewidzieć, lecz mówi się trudno! Dziś w NBA kilka naprawdę ciekawych pojedynków. W pierwszej kolejności wybiorę się do słonecznej Arizony, gdzie Phoenix Suns zmierzy się Chicago Bulls. Na dokładkę dobieram nieco wcześniej rozgrywane widowisko pomiędzy Minnesotą Timberwolves a Charlotte Hornets. Czy gospodarze zainkasują dziś po pewnym zwycięstwie? Czy możemy się spodziewać overowych pojedynków? Przekonamy się już dziś w nocy, a w tym momencie zapraszam na moją dzisiejszą koszykarską analizę! Let’s go!
Phoenix Suns – Chicago Bulls: typy i kursy bukmacherskie (23.01.2024)
Dzisiejsza analiza skupia się na pojedynczych zakładach w Betfan, który można znaleźć również u praktycznie każdego bukmachera! Wspomnę jednak o fantastycznej promocji w Betfan, gdzie po rejestracji otrzymujemy bonus 200% od 1. depozytu, czyli potrojenie wpłaty do 450 PLN! Przypomnę, że trzeba wpisać nasz kod promocyjny Betfan przy rejestracji, by cieszyć się z dodatkowych bonusów! Wracam już jednak do analizy, a w pierwszej kolejności do omówienia ekipy zes słonecznej Arizony. Już wczoraj miałem okazje się rozpisać na temat dyspozycji Phoenix Suns, która w końcu wygląda tak, jak należy! Podopieczni Franka Vogela odzyskali przede wszystkim pewność siebie! Pięć kolejnych spotkań Phoenix Suns to pięć zwycięstw i każde w naprawdę świetnym stylu! Słońca awansowały tym samym już na siódme miejsce w Konferencji Zachodnie. Dobra gra drużyny ze słonecznej Arizony idzie w parze z obecnością wszystkich najważniejszych postaci w zespole! Współpraca wielkie trójki dopiero się rozkręca, a już przynosi świetne efekty. W ostatnim meczu Phoenix Suns bez problemu poradziło sobie z Indianą Pacers! Dzisiejsi gospodarze kontrolowali przebieg spotkania od pierwszej do ostatniej syreny, oddając inicjatywę rywalom na maksymalnie kilka posiadań. Pewne zwycięstwo drużyny ze słonecznej Arizony to efekt znacznie lepszej skuteczności z gry oraz przede wszystkim spod samego kosza, gdzie Słońca trafiali ze skutecznością na poziomie 68%! Wyśmienite zawody rozegrał Kevin Durant, który zainkasował aż czterdzieści punktów, dziewięć zbiórek oraz dwie asysty. Warto podkreślić, że KD nie oddał w tym meczu ani jednego rzutu z linii rzutów osobistych, a jego końcowa skutecznośc z gry wyniosła aż 72%! Devin Booker zdobył dwadzieścia sześć oczek, sześć reboundów oraz osiem kluczowych podań. Bradley Beal dorzucił od siebie dwadzieścia pięć punktów, cztery zbiórki oraz trzy asysty. Grayson Allen popisał się trzynastoma oczkami, dwoma reboundami oraz dwoma kluczowymi podaniami. Aż trzynaście piłek zebrał Jusuf Nurkić, który jednak spędził na parkiecie zbyt mało czasu, by popisać się znacznie lepszymi wynikami punktów czy asysty. Czy Phoenix Suns wygra dziś szósty mecz z rzędu?
Phoenix Suns vs Chicago Bulls
- PHOENIX SUNS
- CHICAGO BULLS
Chicago Bulls to aktualnie dziewiąta drużyna Konferencji Wschodniej! Byki na swoim koncie mają wciąż ujemny bilans, a do bezpiecznej strefy bezpośredniego awansu do NBA Play-offs tracą jeszcze trzy i pół zwycięstwa. Podopieczni Billy’ego Donovana w dziesięciu ostatnich pojedynkach zainkasowali dokładnie sześć zwycięstw, co jest naprawdę świetnym wynikiem. W szczególności dobrze zagrali w ostatnich dwóch tygodniach, gdzie w ośmiu kolejnych pojedynkach udało im się wygrać aż sześć razy! Ekipa z Wietrznego Miasta w ostatnim pojedynku okazała się lepsza od rywali z Memphis! Niedźwiadki nie były w stanie zagrozić Chicago Bulls! Ekipa Billy’ego Donovana rozbiła Grizzlies blisko trzydziestoma punktami. Praktycznie w każdym aspekcie byli oni zdecydowanie lepsi od rywali, którzy walczyli bez swoich największych gwiazd. Świetne zawody w barwach Chicago Bulls Ayo Dosunmu, który zainkasował dwadzieścia punktów, sześć zbiórek oraz cztery asysty. Akompaniował mu DeMar DeRozan, który zdobył osiemnaście oczek, cztery reboundy oraz osiem kluczowych podań. Coby White zapisał na swoim koncie siedemnaście punktów, pięć zbiórek oraz pięć asyst. Piętnaście oczek zainkasował Andre Drummond, który popisał się jeszcze dziesięcioma zebranymi piłkami. Patrick Williams dołożył od siebie również piętnaście punktów oraz pięć zbiórek. Jevon Carter zapisał na swoim koncie dwanaście oczek oraz pięć kluczowych podań. Jedenaście punktów, jedenaście zbiórek oraz trzy asysty zainkasował Nikola Vucević. Czy Byki mają dziś szanse w słonecznej Arizonie przeciwko Phoenix Suns?
Co typuję w tym spotkaniu?
Najlepsze typy NBA znajdziesz na naszej stronie i w tej analizie, więc warto przeczytać tekst ze zrozumieniem! Dziś bez BetBuildera, lecz z zakładem, który śmiało może być jego częścią! Celuję w minimum trzy trójki Devina Bookera! Skąd taki pomysł? Z pewnością dzisiejszy zakład może być dla ciebie zaskoczeniem, w końcu D-Book nie jest jakimś wybitnym strzelcem, a przynajmniej niezbyt często inkasuje pokaźne wyniki zza łuku. W całym sezonie zainkasował over w zaledwie dziesięciu przypadkach, co daje nam jedynie 31% pokrycia linii! Mimo wszystko nie samymi gołymi statystykami człowiek żyje! Przed Devinem Bookerem idealna dziś szansa na poprawienie swoich statystyk zza łuku, a wszystko za sprawą idealnego matchupu! Chicago Bulls to aktualnie drużyna, która w pięciu ostatnich pojedynkach pozwoliła na trzeci najwyższy wynik trójek w całym NBA! W dodatku ich przeciwnicy oddają średnio aż czterdzieści sześć rzutów zza łuku, co jest najwyższym wynikiem w lidze. Dla porównania drugi najgorszy zespół pozwala rywalom na pięć prób mniej! D-Book w przeszłości potrafił już nie raz zapisać na swoim koncie przynajmniej trzy trójki. W czterech kolejnych bezpośrednich potyczkach Devin Booker zainkasował aż trzy overy, zdobywając kolejno: pięć, jedną, sześć oraz sześć trójeczek. Warto odnotować, że lider Phoenix Suns w dziesięciu ostatnich pojedynkach jedynie dwa razy zszedł poniżej sześciu prób zza łuku, co według mnie jest dobrym prognostykiem przed dzisiejszym pojedynkiem. W moim odczuciu D-Book ma dziś sporą szansę na wykorzystanie idealnego matchupu pod poprawę swoich statystyk trójek. Według mnie warto dziś pójść w tym meczu właśnie w tym kierunku!
Minnesota Timberwolves – Charlotte Hornets: typy i kursy bukmacherskie (23.01.2024)
Wilki w dalszym ciągu zajmują pierwsze miejsce w Konferencji Zachodniej! Na ich koncie znajduje się aż trzydzieści zwycięstw oraz jedynie dwanaście porażek. W dziesięciu kolejnych pojedynkach zainkasowali oni sześć zwycięstw, w tym cztery z rzędu! Seria została jednak zatrzymana ostatnio przed Oklahomę City Thunder! OKC znalazło sposób na Minnesotę Timberwolves, wygrywając mecz dokładnie pięcioma oczkami. Kluczem do sukcesu było wyłączenie liderów T-Wolves z gry na tyle, by to właśnie oni nie rzucali najczęściej. Obie drużyny nie popisały się skutecznością z gry, co wypłynęło na mocno underowy wynik spotkania. Warto również zauważyć, że Wilki nie potrafiły zatrzymać Shaia Gilgeousa Alexandra, który w swoim stylu poprowadził Oklahomę City Thunder do kolejnego zwycięstwa. Dla ekipy Chrisa Fincha najlepiej punktował Anthony Edwards, który zainkasował dziewiętnaście punktów, pięć zbiórek oraz pięć asyst. Akompaniował mu Karl Anthony Towns, który popisał się dziewiętnastoma oczkami oraz jedenastoma reboundami. Naz Reid zainkasował osiemnaście punktów oraz zebrał trzy piłki. Jaden McDaniels popisał się piętnastoma oczkami oraz dwoma reboundami. Aż osiemnaście piłek zebrał natomiast Rudy Gobert, który nie popisał się jednak skutecznością z gry. Czy Minnesota Timberwolves gładko rozgromi dziś rywali z Charlotte?
O Charlotte Hornets nie ma w sumie co pisać! Szerszenie to aktualnie trzynasty zespół Konferencji Wschodniej! Minimalnie wyprzedzają Washington Wizards oraz Detroit Pistons. Sami jednak mają na swoim koncie jedynie dziewięć zwycięstw po czterdziestu pojedynkach, a do dwunastej ekipy tracą aż pięć i pół zwycięstwa! Podopieczni Steve’a Clifforda przegrali aż osiem z dziesięciu ostatnio rozegranych pojedynków. Nie pomógł im nawet ostatni powrót LaMelo Balla, który w swoim zespole jest zdecydowanie wyróżniającą się postacią na parkiecie. Z Philadelphią 76ers Szerszenie stracili jedynie dziewięćdziesiąt siedm punków, lecz sami zainkasowali marne osiemdziesiąt dziewięć. Od początku meczu zostali zdominowani przez rywala w praktycznie każdym aspekcie. Mimo wszystko Szerszenie próbowali z całych sił przeciwstawić się rywalom, co skończyło się ich chwilowym prowadzeniem na przełomie trzeciej oraz czwartej kwarty. Szerszeniom zabrakło polotu w ataku oraz nieco twardszej defensywy. Dwadzieścia pięć punktów zainkasował Miles Bridges, który pokusił się jeszcze o jedenaście zbiórek oraz trzy asysty. Akompaniował mu Brandon Miller, który popisał się dwudziestoma trzema oczkami, siedmioma reboundami oraz trzema kluczowymi podaniami. Dziewiętnaście punktów zdobył Terry Rozier, który zebrał jeszcze dziewięć piłek oraz rozdał sześć asyst. Reszta składu znacznie poniżej oczekiwań! Czy Charlotte Hornets zaskoczy dziś rywali z zimnej Minnesoty?
Co typuję w tym spotkaniu?
W tym meczu skuszę się na minimum dwanaście punktów Naz Reida! Skąd taki pomysł? Koszykarz Minnesoty Timberwolves w tym sezonie średnio inkasuje trzynaście oczek na mecz. Dzisiejszy próg łamał dwadzieścia trzy razy w czterdziestu dwóch pojedynkach, co daje nam blisko 55% pokrycia linii. Mimo wszystko Naz Reid w głównej mierze wystrzelił z formą w ostatnich pojedynkach. W dziesięciu kolejnych potyczkach popisał się aż siedmioma overami! Przed własną publicznością inkasuje blisko 90% overów w momencie, gdy spędza na parkiecie w okolicach swojej sezonowej średniej. W dodatku warto podkreślić, że dziś zmierzy się z Charlotte Hornets, które w głównej mierze ma ogromne problemy w pomalowanym. Większość centrów rozbija bank w starciach z Szerszeniami, a przede wszystkim w końcowych minutach meczu. Naz Reid zainkasował szesnaście oraz dwadzieścia trzy punkty w dwóch ostatnich bezpośrednich starciach z Charlotte Hornets. Z pewnością dziś powinien się zakręcić w okolicach piętnastu oczek, lecz dla bezpieczeństwa stawiam na nieco niższą linię. Warto również podkreślić, że nie wykluczony jest dziś blowout, który będzie sporym atutem dla Naz Reida i jego potencjalnych minut na parkiecie. W moim odczuicu zakład na właśnie tego koszykarza Minnesoty Timberwolves jest dziś jak najbardziej w cenie!
fot. Press Focus
Zaloguj się, aby dodawać komentarze
Nie masz konta ? Zarejestruj się
(0) Komentarze