Czerwone Diabły o mały krok od piekła, czyli wylotu z LM! Gramy kupon o 317 PLN!
Kibice Manchesteru United paradoksalnie po wylosowaniu grup w Lidze Mistrzów byli wniebowzięci. Szybko się jednak okazało, że Czerwone Diabły faktycznie mogą przeżyć piekło, jakim niewątpliwie byłby brak awansu do fazy pucharowej. Jeżeli w dzisiejszym meczu z Kopenhagą ekipa z Old Trafford nie zgarnie kompletu punktów, to de facto będzie poza grą o wyjście z grupy. W poniższym tekście omówimy sobie również spotkanie Lens z PSV, a jedyne co mi pozostało, to zaprosić serdecznie do lektury.
Manchester United – FC Kopenhaga
Nawet najwięksi pesymiści wśród kibiców Manchesteru United nie wyobrażali sobie chyba, że ich ulubieńcy po dwóch spotkaniach Ligi Mistrzów będą mieli na swoim koncie okrągłe 0 punktów. O ile porażka z Bayernem na wyjeździe mogła być niejako wkalkulowana w terminarz, o tyle domowa klęska z Galatasaray to już prawdziwa tragedia. Erik ten Hag ponownie ma pod górkę, gdyż pozostaje w otwartym konflikcie z Jadonem Sancho, a masa ważnych zawodników wciąż leczy urazy. Holender musi więc układać puzzle z dostępnych elementów, a te ostatnio nie pasują do siebie najlepiej. Co prawda w miniony weekend udało się pokonać Sheffield United, jednak zwycięstwo z ostatnią ekipą w tabeli ponownie nie przyszło łatwo, a najlepszym zawodnikiem spotkania został wybrany Harry Maguire, co nie najlepiej świadczy o formacji ofensywnej. W wielu spotkaniach Czerwonym Diabłom brakuje wykończenia akcji, a kiedy przychodzi grać w ataku pozycyjnym, widzimy ciężary większe, od tych które podnosił niegdyś Mariusz Pudzianowski. Ewentualny remis lub porażka z Kopenhagą może zakończyć się de facto odpadnięciem z gry o awans do fazy pucharowej. Czy miejscowym uda się nie dopuścić do takiej tragedii?
Liga Mistrzów: Manchester United – FC Kopenhaga
- Manchester United
- remis
- FC Kopenhaga
A propos Mariusza Pudzianowskiego, ten jest twarzą bukmachera, z którego dziś korzystam – już teraz wykorzystać możecie nasz kod promocyjny w Betfan! Przechodząc już do zespołu z Danii, ten dotychczas zgromadził 1 oczko, jednak sam dorobek punktowy nie do końca odzwierciedla boiskowych poczynań Kopenhagi w Lidze Mistrzów. Kibice tego klubu najpewniej do tej pory nie mogą pojąć, jak zespół z Danii nie wygrał z Galatasaray. W spotkaniu z Bayernem piłkarze z Parken długo stawiali skuteczni opór i do 82. minuty remisowali z Bawarczykami. Przypomnijmy także, że Kopenhaga w poprzedniej edycji Champions League była w stanie remisować z Manchesterem City, Sevillą i Borussią Dortmund. Duńczycy w spotkaniu na Old Trafford najpewniej skupią się na defensywie, w której zdecydowanie potrafią grać! Szansę na ewentualne trafienie mają natomiast po kontrach, czy stałych fragmentach. Wcale nie byłbym taki pewny zwycięstwa United i dlatego na to starcie zaproponuję nieco inny zakład, jednak wpierw przedstawię najważniejsze w jego kontekście statystyki!
Statystyki:
- Manchester United zajmuje 4. miejsce w grupie LM, nie zdobył jak dotąd ani punktu.
- Rashford i spółka wygrali 5 z 10 minionych spotkań we wszystkich rozgrywkach.
- Czerwone Diabły w aktualnej kampanii wykonują średnio 6.89 kornerów.
- Ekipa z Old Trafford wybiła minimum 7 rogów we wszystkich 7 spotkaniach domowych tego sezonu.
- Kopenhaga plasuje się na 3. pozycji w grupie LM, uzyskała dotychczas 1 oczko.
- Zespół z Parken Stadium w obecnej edycji LM pozwolił rywalom na wykonanie 8 i 9 rogów.
Co gramy?
Bukmacher Betfan mocno przestrzelił kursy na rzuty rożne Manchesteru United! Czerwone Diabły w każdym z 7 domowych meczów tego sezonu wykonali minimum 7 rogów – także przeciwko Galatasaray, czy Brightonowi. U większości bukmacherów kurs na pokrycie podobnej linii wynosi maksymalnie 1.70, natomiast w przypadku Betfan na podobny zakład mamy kurs wynoszący aż 2.00! Jest to spore value i uważam, że Kopenhaga podobnie jak w starciach z Galatasaray, czy Bayernem, zamknie się na swojej połowie i pozwoli rywalom wybić minimum 7 rogów!
Lens – PSV
Sprawdźcie nasze pozostałe typy na Ligę Mistrzów, bo nasza redakcja na bieżąco omawia wszystkie mecze Champions League! Przechodząc do drugiego meczu, zgodnie z oczekiwaniami, grupa B jest bardzo wyrównana i najpewniej jej losy będą się ważyć do ostatnich minut grupowych gier. Szanse na awans ma francuskie Lens, które przed trzema tygodniami zdobyło bardzo ważne 3 punkty, wygrywając z Arsenalem 2:1. Zespół Przemysława Frankowskiego wydostał się z kryzysu, bo aktualną kampanię rozpoczął beznadziejnie. Ekipa wicemistrzów Francji obecnie pozostaje bez porażki od 6 spotkań, jednak sam menadżer klubu mocno narzekał na problemy kadrowe i późny przyjazd zawodników ze zgrupowań. Między innymi to miało być powodem dość kiepskiego występu przeciwko Le Havre i bezbramkowego remisu. Tym razem naprzeciwko Lens stanie zespół znacznie silniejszy i przede wszystkim, grający zdecydowanie odważniej!
Bo przecież PSV do Ligi Mistrzów weszło w swoim stylu i nie przestraszyło się Arsenalu, proponując na Emirates Stadium bardzo ciekawy i otwarty futbol. Inna sprawa, że wicemistrzowie Anglii byli po prostu lepsi piłkarsko i pewnie wygrali 4:0. W kolejnym spotkaniu PSV zremisowało z Sevillą 2:2 i w tym wypadku miało sporo pecha, bo na boisku było zespołem lepszym. Holendrzy, jak przystało na swoją ligę, są ekipą grającą technicznie, ofensywnie i posiadającą bardzo ciekawych graczy w ataku. Zespół z Eindhoven w Eredivisie wiedzie prym z dorobkiem 27 punktów, kompletem 9 zwycięstw i zawrotnym wręcz bilansem goli 30:3! Spodziewam się, że PSV także na batalię z Lens wyjdzie bardzo odważnie i od początku postara się strzelić gola. A taki scenariusz potencjalnie zwiastuje nam kapitalne widowisko!
Statystyki:
- Lens zajmuje 1. miejsce w grupie LM, zdobyło dotychczas 4 oczka.
- Wicemistrzowie Francji w 10 ostatnich meczach zanotowali 3 wygrane.
- Frankowski i spółka średnio pozwalają rywalom na oddanie 10.4 strzałów na bramkę.
- Lens dopuściło do minimum 5 celnych uderzeń w 6 z 10 ostatnich gier.
- PSV okupuje 4. lokatę w grupie LM, zainkasowało 1 punkt.
- Holendrzy wygrali 8 z 10 poprzednich spotkań.
- Ekipa z Eindhoven oddała minimum 5 celnych strzałów w 9 z 10 niedawnych potyczek.
Co gramy?
W tym spotkaniu stawiam na minimum 5 celnych strzałów przybyszy z Holandii! Prezentują oni ultra-ofensywny futbol i średnio oddają całe mnóstwo uderzeń na bramki rywali. W starciu z FC Volendam, nasi bohaterzy oddali 38 strzałów, a 17 z nich leciało w światło bramki, co jest niewiarygodnym wręcz wynikiem! Przeciwko Sevilli było to 7 celnych prób, a przeciwko Arsenalowi 4. Lens jest w mojej opinii zespołem do ugryzienia przez Holendrów, a kurs na minimum 5 celnych strzałów PSV jest warty gry! Polecam nasze pozostałe typy na piłkę nożną, bo dziś gra przecież także Ekstraklasa, czy Championship. Powodzenia!
fot. Pressfocus
Zaloguj się, aby dodawać komentarze
Nie masz konta ? Zarejestruj się
(0) Komentarze