Durant i Irving przywrócą Brooklyn na właściwe tory? Betbuldier na NBA o 272 PLN!
Denver z łatwością wygrało swój wczorajszy mecz, lecz do pełni szczęścia zabrakło nam kilku asyst Doncicia. Dziś zagramy nieco inaczej, na moim kuponie znajdzie się tylko jedno spotkanie, co nie oznacza, że będzie to jeden zakład. Korzystamy z betbuildera, co w mojej ocenie pozwoliło na stworzenie ciekawego kuponu. Poniżej przybliżyłem to, co działo się w szeregach wszystkich interesujących nas drużyn, więc zapraszam do zapoznania się z moją analizą i propozycjami na ów mecz. Powodzenia!
New Orleans Pelicans vs Brooklyn Nets: typy, kursy i zakłady bukmacherskie (7.01.2022 1:30)
Bilans New Orelans Pelicans: 24-14
Pelikany początku nowego roku nie mogą zaliczyć udanych, już 1 stycznia mierzyli się z Memphis, a więc pojedynku bardzo ważnym dla obu drużyn, ponieważ zarówno jedni, jak i drudzy walczą o pierwsze miejsce na Zachodzie. Memphis okazało się tego dani zdecydowanie silniejsze, pokonali dzisiejszych gospodarzy 116:101. Grizzliers prowadzili niemal przez całe spotkanie, lecz przewaga nie była dużych rozmiarów i właściwie w każdej chwili to Pelikany mogły wyjść na prowadzenie. Kluczowa okazał się jednak ostatnia ćwiartka, którą Pels przegrali 33:22, w pewnym momencie przegrywając już w niej 22 punktami. Zabrakło skuteczności McColluma, który miał tej nocy ledwie 1/7 za trzy, zdobywając tym samym tylko 10 oczek. Najlepiej pokazał się z kolei Zion, zdobywca 20 punktów oraz 9 zbiórek, jednak z nim na boisku Pels byli -16.
Kolejne starcie i kolejna ciężka przeprawa, tym razem z Philadelphią 76ers, także w tym wypadku zakończona porażką 120:111, mecz właściwie bez większej historii, Phila prowadziła przez prawie cały mecz, tylko na moment pozwalając rywalom wrócić do gry, jednak Pelikany nie były w stanie wyjść na kilkupunktowe prowadzenie i go utrzymać. Ponownie to Zion był najlepszym strzelcem swojego zespołu, lecz tym razem musiał dzielić to miano z McColummem, obaj zdobyli po 26 punktów. CJ pokazał w tym starciu, że nieskuteczność w rywalizacji z Memphis to tylko wypadek przy pracy, aplikując rywalom 5 trójek w 8 próbach.
Przełamanie nastąpiło w meczu z Huston Rockets, gdyby także ten pojedynek zespół z Nowego Orleanu przegrał, można by doszukiwać się większych problemów, bowiem Huston zamykają tabelę z 10 zwycięstwami na koncie. Mecz ułożyła już tak naprawdę pierwsza kwarta, dzisiejsi gospodarze wygrali ją aż 45:22, co pozwoliło na spokojne dowiezienie wysokiej przewagi do końca starcia. Wyróżnić należy ponownie McColluma (26 pkt, 6 as.) oraz Valanciunasa, Litwin zaliczył wysokie double-double z 16 punktami i 17 zbiórkami.
W ostatnim meczu z Huston na parkiet nie wybiegł Zion Wiliamson i wszystko wskazuje na to, że także dziś nie zobaczymy go na boisku, jest to ogromne osłabienie, bowiem poza grą w dalszym ciągu pozostaje Brandon Ingram, a więc z trójki liderów pozostał jedynie osamotniony CJ McCollum. Czy zdoła on w pojedynkę poprowadzić swój zespół do zwycięstwa? A może to ktoś inny zagra dziś mecz życia i zatrzyma rozpędzony Brooklyn? Odpowiedź poznamy dziś w nocy.
Bilans Brooklyn Nets: 25-13
Trzynastka okazał się pechowa dla Nets, bowiem na dwunastu została zatrzymana seria wygranych. Zespołem, który znalazł na nich sposób okazało się Chicago Bulls, które zwyciężyło w United Center 121:112. Trio Durant, Irving, Curry zdobyło aż 91 punktów, więc widać, że są to główne opcje Nets w ataku i dotychczas doskonale się to sprawdzało. Najbardziej wyróżniał się jednak KD, zanotował aż 44 punkty, trafiając 15 z 22 swoich rzutów z gry i wszystkie 9 prób z linii rzutów wolnych.
Podobnie jak Pels, tak i Nets w tym roku grali już 3 razy, a meczem rozpoczynającym rok, był pojedynek z Charlotte Hornets. Wygrana przyszła bez większych problemów, po 48 minutach gry, na tablicy wyników widniał rezultat 123:106, co w odpowiedni sposób oddaje to co działo się na boisku. Już w pierwszej kwarcie Brooklyn wypracował sobie 10 punktów przewagi, którą przez pierwszą połowę utrzymywał, a po zmianie stron sukcesywnie powiększał. Rok na Brooklynie najlepiej rozpoczął Iriving, rzucił 28 oczek, zebrał 4 piłki i rozdał 4 asysty. Niewiele mniej, bo 23 zapisał przy swoim nazwisku Durant, który w tym dniu nie mógł wstrzelić się z dystansu, trafiając jedynie 1 na 6 za trzy.
Brooklyn grało także z zespołem naszego rodaka, a więc San Antoni Spurs, które dostało srogą lekcję koszykówki, przegrywając z Nets aż 139:103. Nets prowadzili od pierwszych do ostatnich sekund spotkania, wygrywając każdą z 4 kwart, co nie zdarza się zbyt często. KD i Irving byli tej nocy niemal nieomylni, pierwszy z nich miał 10/14 z gry, natomiast drugi 11/14, co przełożyło się na kolejno 25 i 27 punktów. Wspomagał ich także Seth Curry, który zaliczył 16 oczek, trafiając 4 trójki.
Brooklyn przegrało ostatni mecz, lecz w dalszym ciągu są w niesamowitym gazie, zdaje się, ze w drużynie wreszcie wszystko funkcjonuje tak jak należy i powinni być groźni dla każdego nawet najsilniejszego rywala. W dzisiejszym pojedynku są faworytami i myślę, że są w na tyle wysokiej formie, aby potwierdzić to na boisku.
Co typować?
Dzisiejszy zakład budujemy w Noblebet, betbuilder pozwala na stworzenie ciekawych zakładów, pamiętaj, że jeśli jeszcze nie masz tam konta możesz skorzystać z naszego kodu promocyjnego Noblebet! Przechodząc do rzeczy, zatrzymujemy się przy zespole gospodarzy, a dokładanie przy osobie często już dziś wspominanego CJ-a McColluma, który pod nieobecność Ziona i Ingrama, zdaje się być nieco osamotniony w ofensywie. W tym jednak upatruje okazji, CJ i tak już jest jedną z najczęściej wybieranych opcji w ataku, a w sytuacji, gdzie nie ma przy boku dwójki pozostałych liderów, powinien więcej gry brać na siebie. Mając na uwadze jego dobrą dyspozycję w ostatnich spotkaniach, dodam do kuponu zakład na liczbę trafionych przez tego gracza trójek, a wpaść muszą jedynie 2- w pięciu minionych spotkaniach tylko raz nie udała mu się tak sztuka. Zakładam się również z bukmacherem, że zapisze na swoim koncie powyżej 22,5 pkt.
Przechodzimy na przeciwną stronę boiska i zaglądamy do szeregów Brooklynu Nets, a na wstępie zatrzymamy się przy Irvingu. Kyrie prezentuje w ostatnich dniach bardzo wysoki poziom i sądzę, że także dziś nas nie zwiedzie. Zakład na tego gracza to podobnie jak w przypadku CJ-a minimum 2 celne trójki. Kończąc dzisiejsze typowanie odchodzimy od indywidualnych osiągnięć graczy, a skupiamy się na całym zespole Nets. Poza ostatnim meczem z Bulls drużyna z Brooklynu grała fenomenalną koszykówkę i myślę, że dziś zdołają do tego wrócić. Uważam, że Nets są w stanie wrócić na zwycięskie tory i wygrają dzisiejsze starcie z osłabionymi Pelikanami.Pamiętaj o skorzystaniu z bonusu od Noblebet!
Fot. Pressfocus
Zaloguj się, aby dodawać komentarze
Nie masz konta ? Zarejestruj się
(0) Komentarze