UFC Fight Night 209, czyli czas na debiut niepokonanego Polaka! Gramy o 185 PLN
Przed nami pierwsza w historii gali UFC we Francji. Stało się tak, gdyż dopiero od 1 stycznia 2020 r. MMA jako dyscyplina sportu została uznana za legalną. Wydarzenie będzie miało w Paryżu, a w walce wieczoru zobaczymy ulubieńca publiczności, czyli Ciryla Gane’a. Reprezentacji Francji w wadze ciężkiej skrzyżuje rękawice z Tai Tuivasą. O tym pojedynku wspomnę więcej za chwilę, a na razie dodam, że w tym tekście przyjrzę się również walce Michała Figlaka, który tym samym zadebiutuje pod szyldem największej federacji MMA na świecie. Jego pojedynek ma rozpocząć się około godziny dwudziestej, a godzinę później ma wystartować karta główna. Kupon związany z galą UFC Fight Night 209 stawiam w STS-ie.
UFC Fight Night 209, czyli gala napchana gwiazdami z polskim akcentem
Poza tym, że w walce wieczoru zmierzą się dwaj doświadczeni i uznani na światowym rynku zawodnicy, tak będziemy mieli jeszcze kilka interesujących pojedynków. Wybierając z pozostałych, to najbardziej interesująco według mnie wyglądają starcia Roberta Whittakera z Marvinem Vettorim, jak i Alessio Di Chirico z Romanem Kopylovem. Chociaż nie można lekceważyć z miejsca takich pojedynków, jak Johna Makdessiego z Nasratem Haqparastem, Williama Gomisa z Jarno Errensem, czy Charlesem Jourdainem z Nathanielem Woodem. Pewne jest, że możemy spodziewać się bardzo wielu emocji i nieoczywistych rozstrzygnięć. Mógłbym wiele mówić o każdym z pojedynków, lecz z perspektywy polskiego fana najważniejszymi konfrontacjami na tej karcie będzie starcie Michała Figlaka i walka wieczoru.
Polscy fani mogą jeszcze kojarzyć z karty walk nazwisko Abusa Magomedova, który swego czasu walczył pod szyldem KSW. Również fighterzy z co-main eventu mają w Polsce swych fanów, lecz wolę postawić bezpieczny kupon. Stąd też decyzja o tym, że na nim znajdą się dwa, a nie trzy typy. Nim opiszę szczegółowo wspomniane dwie konfrontacje, to dodam, że kupon stawiam w STS-ie, u którego masz jeden z najlepszych BONUSÓW, ponieważ otrzymujesz m.in. 60-złotowy bonus za zadania. Jak osiągnąć takie korzyści? To banalnie proste, wystarczy założyć konto u nich korzystając z naszego kodu promocyjnego do tego bukmachera. W końcu mamy kapitalną kartę na UFC w Paryżu i żal byłoby tego nie wykorzystać. Zwłaszcza, że BONUS jest dosłownie na wyciągnięcie ręki.
Fares Ziam vs Michał Figlak: typy, kursy bukmacherskie i zapowiedź walki
(03.09.2022 r.)
Dzięki tej walce Polak zadebiutuje pod szyldem UFC. Jak dotychczas jest niepokonany, a w profesjonalnym MMA ma na koncie już osiem pojedynków. Mimo takich osiągnięć nie jest za nadto znany polskim fanom. Wszystko za sprawą tego, że do tej pory nie miał okazji zaprezentować się na polskiej ziemi. Jednak od zawsze powtarza, że z dumą reprezentuje polskie barwy. W jaki sposób przedstawić postać Michała Figlaka? Otóż stoczył osiem pojedynków w Wielkiej Brytanii, w tym sześć dla federacji Cage Warriors i wszystkie wygrał. Czterokrotnie triumfował przez nokauty i tyle samo razy przez decyzje sędziowskie. Jako, że znakomicie pokazywał się pod szyldem Cage Warriors, zwrócił na siebie uwagę wielu najlepszych federacji MMA na świecie.
Ostatecznie zdecydował się podpisać kontrakt z tą uznawaną za numer jeden. Sprawę ułatwiło to, że brytyjscy właściciele federacji są partnerami tej, którą dowodzi Dana White. Już od wielu lat zawodnicy z Cage Warriors mają okazję szybkiego przejścia do UFC i nie inaczej było i tym razem. Polak na pojedynek w debiucie otrzymał Faresa Ziama, czyli francuskiego zawodnika MMA. Fighter o ksywce „Smile Killer” ma cztery pojedynki w UFC, lecz dwukrotnie i wygrywał, i przegrywał. Poza tym nasz reprezentant jest o wiele wszechstronniejszym fighterem, więc nie dziwi, że bukmacher, jakim jest STS w swoich kursach go faworyzuje. Poniżej prezentuję statystyki związane z tą konfrontacją, jak i interesujące, acz ryzykowne, jak i mój kurs na ten pojedynek.
Statystyki warte uwagi przed obstawianiem walki Faresa Ziama z Michałem Figlakiem na UFC Fight Night 209:
- Bardziej doświadczonym zawodnikiem jest Francuzów, który stoczył dwa razy więcej walk w karierze.
- Bilans pojedynków Faresa Ziama wygląda następująco: 12 – 4 – 0, a Michała Figlaka: 8 – 0 – 0.
- Francuzów po raz piąty będzie bił się pod szyldem UFC, a dla Michała Figlaka będzie to debiutanckie starcie.
- Bilans walk w UFC u Faresa Ziama wygląda następująco: P – W – W – P.
- Kiedy Fares zwyciężał, to dokonywał tego: 5 razy przez nokauty, 4 razy przez poddania i 3 przez decyzje, a kiedy przegrywał, to 3-krotnie przez poddanie się i raz przed werdykt arbitrów.
- Z kolei kiedy Michał walczył, to na zmianę zwyciężał przez decyzje sędziów lub przez nokauty, a ostatni raz skończył walkę przed czasem 18 marca 2021 r., kiedy to na CW 120 walczył ze Stevenem Hooperem.
- Analizując ich poprzednie starcia, to Polak jest wszechstronniejszym zawodnikiem, a Francuzów ma ograne kilka akcji, które jeżeli się zablokuje, zwycięża się w prosty sposób.
- Obaj zawodnicy są w podobnym wieku, gdyż Polak jest ledwo o rok starszy.
- Francuz jest o wiele wyższy od Polaka, gdyż mierzy 6’0”, czyli 182.88 cm, dla porównania Michał ma 177.8 cm, czyli 5’10”.
Interesujące typy związane z walką Faresa Ziama z Michałem Figlakiem na UFC Fight Night 209
Pierwszym tego typu wskazaniem jest, kto zwycięży przez decyzję sędziów. Kurs na Francuza został ustabilizowany na 3.75, a na Polaka 2.05. Zdecydowanym faworytem jest nasz reprezentant, gdyż jest wszechstronniejszy dosłownie w każdej płaszczyźnie walki. Jest to debiut może nie, że marzenie, ale taki akurat, by spokojnie wejść do oktagonu i przywitać się z fanami w efektowny sposób. Dlatego też, jeśli chcesz zaryzykować, to radzę Ci zaznaczyć w tym przypadku zwycięstwo naszego rodaka. Jednak pamiętaj, że ma on na koncie tyle samo wygranych przez nokauty, co i werdykty, więc i nie głupim jest typ na to, że i tym razem zwycięży przed czasem. Owszem, trzy ostatnie starcia kończył przez werdykty, lecz akurat Michała stać na zaskoczenie fanów.
Dlatego też, jeśli chciałbyś jeszcze bardziej zaryzykować, czy obrócić bonusem, to polecam Ci rozważyć zaznaczenie, że Michał Figlak zwycięży przez K.O/T.K.O/DSQ lub poddanie (co by było pierwszym w karierze), na co mamy kurs ustabilizowany na poziomie 4.75. Jeżeli jednak upatrujesz szans w tym, że to być może Francuzów trafi Polaka, który będzie musiał skracać dystans, przez co może nadziewać się na ciosy, to warte uwagi jest zaznaczenie, że walka po prostu zakończy się przed czasem lub przez decyzję sędziów. Na pierwsze wskazanie w STS-ie mamy kurs na poziomie 3.00, a na drugie 3.75. Ostatnim interesującym wskazaniem jest to, że walka potrwa mniej niż dwie i pół rundy. Kurs na to zdarzenie wynosi 3.25, a przypomnę, że ta konfrontacja odbędzie się na zasadach trzech rund po pięć minut każda.
Moje typowanie związane z walką Faresa Ziama z Michałem Figlakiem na UFC Fight Night 209
Tak jak pisałem wyżej, sądzę, że Michał Figlak dostał na debiut takiego przeciwnika, którego na spokojnie jest w stanie ograć. Nie jestem pewien, czy będzie chciał dokonać tego przez kolejną decyzję, czy wcześniej uciąć spekulacje, kto będzie lepszy w tej konfrontacji. Dlatego też tych wskazań się nie podejmuję. Od siebie zaznaczam, że po prostu zwycięży, na co mamy kurs ustabilizowany na poziomie 1.50. Dla porównania na jego przeciwnika mamy wycenę ustabilizowaną na poziomie 2.60. Kurs dobrze oddaje dysproporcje, jakie są między nimi.
Owszem, wyższy i większym zasięgiem ramion dysponuje Francuzów, lecz Polak już niejednokrotnie udowadniał, że akurat tego typu kwestie w jego pojedynkach nie odgrywają kluczowego znaczenia. Poza tym Ziam wyjdzie do pojedynku może nie, że już z nożem na gardle, ale w przypadku przegranej ciężko mu będzie negocjować kolejny występ, kiedy będzie miał rekord 2 – 3. Dlatego też taki jest mój typ, a jak szły mi wszystkie poprzednie typowania związane ze sportami walki, możesz w każdej chwili sprawdzić, odwiedzając zakładkę: TYPY Sporty Walki.
Ciryl Gane vs Tai Tuivasa: typy, kursy bukmacherskie i zapowiedź walki (03.09.2022 r.)
Federacja UFC nareszcie przyjechała do Francji, do Paryża i od razu z jedną z największych gwiazd francuskiej sceny MMA na świecie! Oczywiste było, że Ciryl znajdzie się w pojedynku wieczoru. Gane jest zdecydowanym faworytem i do konfrontacji przed swoją publiką dostał przeciwnika, z którym powinien błyskawicznie się rozprawić. Owszem, Tai jest związany z UFC od lat i wielokrotnie dawał popisy swych umiejętności w oktagonie, lecz tym razem na przeciwko niego stanie fighter, który powoli zaczyna być promowany na nadchodzącego mistrza w królewskiej kategorii wagowej w UFC.
Moje słowa potwierdzają również kursy bukmacherskie. Dość powiedzieć, że w STS-ie wskazanie na zwycięstwo Ciryla wynosi raptem 1.18, aż do 5.00 na Tuivasę. Owszem, można by odwołać się do jednego z klasycznych powiedzieć i stwierdzić, że: „To jest MMA, tu wszystko jest możliwe”, lecz stawiając zakłady bukmacherskie lepiej kierować się rozwagą niż tylko wyczekiwać niespodzianek. Dlatego też sądzę, że Gane wygra ten pojedynek, a w jaki sposób? O tym więcej za chwilę. Na razie chcę skupić się na statystycznym porównaniu obu zawodników, byś miał pełniejszy obraz sytuacji przed obstawianiem tego pojedynku.
Statystyki warte uwagi przed walką Ciryla Gane’a z Tai Tuivasą na UFC Fight Night 209:
- Rekord Francuza wynosi 10 wygranych i 1 porażkę, a Tuivasy 15 triumfów i 3 przegranych.
- Ich bilanse pięciu ostatnich walk w UFC wynoszą kolejno, w przypadku Ciryla: P – W – W – W – W, a Tai’a: W – W – W – W – W.
- Gane mierzy 6’4”, czyli 193.04 centymetra, a Australijczyk 6’2”, czyli 187.96 centymetra.
- Z kolei dużo cięższym jest Tuivasa, który waży 265 funtów, czyli 120,2 kg, a Gane 247 funtów, czyli nieco ponad 112 kilogramów.
- Mającym zarówno lepszy zasięg ramion jak i nóg jest Ciryl, który ma w dwóch pomiarach 81 i 42 cali, a Tuivasa 75 i 39.5, co przekłada się bezpośrednio na następujące różnice: 205,74 cm do 190,50 cm w przypadku ramion i 106,68 cm do 100.33 cm w przypadku nóg.
- Bardziej kompletnym zawodnikiem jest Francuz i to dosłownie w każdej płaszczyźnie. Zaczyna swój prime – time, z kolei w przypadku Tai’a mamy coraz bardziej schematyczne game-plany.
- O powyższej statystyce świadczy również to, jak kończyły się ich walki, kiedy wygrywali. Rozkładając procentowo, to Ciryl zwyciężał 40% swych walk przez nokauty i po 30% przez poddania i werdykty sędziów. Z kolei Tai aż 93% swych walk wygrywał przez nokauty i raptem 7% przez decyzje.
- Średni czas walki w przypadku Gane’a wynosi 16 minut i 20 sekund, a Tuivasy 6 minut i 31 sekund.
- Gane walczy z klasycznej pozycji, a Tuivasa jest leworęcznym bokserem, który głównie na tej płaszczyźnie walki się koncentruje w swych starciach.
Interesujące typy związane z walką Ciryla Gane’a z Tai’em Tuivasą na UFC Fight Night 209
Analizując ich dyspozycje w ostatnich starciach, stawiam na to, że mimo, iż Tuivasa złapał falę, rytm, tak jednak zostanie sprowadzony na ziemię przez faworyzowanego, również promocyjnie Ciryla. Gane jest wszechstronniejszym rywalem i lada moment powinien wrócić do walki z Francisem Ngannou. Owszem, to była nudna walka, ale patrząc na ranking królewskiej kategorii wagowej, to w zasadzie tylko Ciryl może zagrozić obecnemu czempionowi. Dlatego też nie ma sensu grać tego, że to Francuz zwycięży przed swoją publicznością. Owszem, stres związany z występem w Paryżu może go chwilowo usztywnić, lecz im dłużej potrwa walka, tym będzie stawał się pewniejszym fighterem w oktagonie UFC.
Jednak weźmy namiar na to, że Gane lubi zarówno poddawać, nokautować, jak i prowadzić walki na pełnym dystansie. Trudno przypuszczać, jak będzie teraz. Można się domyślać, że będzie chciał zmyć plamę po ostatniej walce, kiedy to po niej usłyszał z ust konferansjera: „And still” zamiast: „And new”. Jednak wolę nie zaznaczać, jak zakończy się ten pojedynek. Z dziennikarskiego obowiązku dodam, że kurs na zwycięstwo Ciryla przez K.O/T.K.O/DSQ lub poddanie wynosi 1.65, a analogiczne na Tuivasę już 7.00. Jeżeli chciałbyś zagrać, kto zwycięży przez decyzję sędziów, to kurs na Gane’a wynosi 3.25, a na Tuivasę aż 15.00. Najrealniejszym typem z tych jest dla mnie to, że Ciryl wygra przez werdykt sędziów, ale tym razem wolę zagrać bezpieczniejszy kupon. Jednak o swoim typie opowiem za chwilę.
Na razie dodam, że kurs na to, że walka potrwa więcej lub mniej niż dwie i pół rundy wynosi tyle samo, czyli 1.85. Przypominam, że jest to walka wieczoru, więc ich starcie teoretycznie może potrwać nawet dwadzieścia pięć minut. Jednak kurs na to, że ich walka zakończy się przed rozpoczęciem drugiej połowy rundy piątej wynosi raptem 1.45. Jeżeli chcesz jeszcze bardziej zaryzykować, to polecam Ci postawić na to, kto wygra walkę w której rundzie. Jednak odnośnie do każdej rundy, to tu dysproporcje między kursami rozjeżdżają się w szalony sposób. Piszę tak, gdyż na to, kto wygra w 1 rundzie mamy kursy na poziomie 4.25 do 12.50 na Gane. Odnośnie do drugiej rundy już 5.50 do 20.00 na Tuivasę, a dalej 8.00 do 30.00, a odnośnie do czwartej już mamy 10.00 do 35.00.
Moje typowanie związane z walką Ciryla Gane’a z Tai’em Tuivasą na UFC Fight Night 209
Od siebie stawiam na bezpieczne rozwiązanie, które nosi znamiona ryzyka, więc delikatnie podbija nam kupon. Jednak dziś stawiam na dwa – moim zdaniem – bezpieczne rozwiązania. W tym przypadku zaznaczam, że ich walka po prostu zakończy się przed czasem. Tai nie ma aż tak solidnej kondycji, by wytrzymać pełen dystans walki, który może wynieść przecież dwadzieścia pięć minut. Dość powiedzieć, że w ostatnich sześciu walkach nie wyszedł nawet do trzeciej rundy. Jednak dlaczego ten typ nosi znamiona ryzyka? Otóż dlatego, że w ostatnich sześciu konfrontacjach aż cztery z nich Ciryl doczekał się usłyszenia punktacji sędziowskiej. Dlatego też sądzę, że odpowiednim jest kurs na poziomie 1.40 na to, że ich walka po prostu zakończy się przed czasem. Dzięki temu uzyskujemy kupon o wartości 2.10.
Propozycja kuponu:
fot. Maxime Le Pihif/PressFocus
Zaloguj się, aby dodawać komentarze
Nie masz konta ? Zarejestruj się
(0) Komentarze