KSW 73, czyli Wrzosek i Paczuski zwycięzcy u siebie? Propozycja kuponu z kursem 6.57
Już dziś o godzinie dziewiętnastej rozpocznie się gala KSW 73! Karta walk uległa całej masie zmian, lecz ostatecznie matchmakerzy federacji uporali się z trudnościami i będziemy świadkami dziewięciu emocjonujących starć. Walką wieczoru będzie konfrontacja dwóch czołowych kickbokserów na świecie, czyli Arkadiusza Wrzoska z Tomaszem Sararą. Jako, że dla obu formuła MMA jest nowa, a i obaj mówią, że chcą toczyć bój tylko w stójce, już teraz możemy być pewni całej masy emocji! Z tej okazji swój kupon na KSW 73 stawiam w Fortunie – zakłady bukmacherskie.
ZAKŁAD BEZ RYZYKA: 100 zł
FREEBETY: 20 zł + 10 zł + 5 zł
DISCORD: 10 zł
KSW 73, czyli fight card solidny, choć nie zwiastujący gali roku 2022
Oczywiste jest, że największą uwagę skupia na sobie wspomniany pojedynek kickbokserów. Obaj są światowymi gwiazdami tej dyscypliny sportowej, co już z miejsca zwiastuje nam całą masę emocji. Tym bardziej, że jak pisałem wyżej, obaj zapewniają w licznych wywiadach, że kto pierwszy będzie szukał zejścia do parteru, ten będzie pierwszym, który poczuje, że przegra w stójce. Minimalnie większe doświadczenie w MMA jak i w stratach dla największej federacji MMA w Europie ma Tomasz Sarara. Jednak to Arkadiusz Wrzosek jest tym, który w zasadzie dwukrotnie pokonał Badra Hariego. Tak, tego Hariego, który jest największą gwiazdą światowej sceny kickboksingu i występuje na dziś pod szyldem Glory.
Tej samej, pod której szyldem walczył Wrzosek i, z którą sądzi się o uzyskanie np. pełnej wypłaty za swoje występy. Jednak skupiając się już wyłącznie na tej gali KSW, to jak Arkadiusz Wrzosek zareaguje na zmianę środowiska, wielkości rękawic, szerszej gamy technik do wyboru? Walczy przed swoją publiką – na Torwarze. Wychodził tu już kilkukrotnie do swych starć. Jednak, czy to będzie czynnik, który przechyli szalę zwycięstwa na jego korzyść? Po drugiej stronie okrągłej klatki KSW stanie fighter, który już nie raz konfrontował się w „mieście wroga” i niejednokrotnie wychodził z nich zwycięsko. Dlatego też jest to ciężka walka do wytypowania, choć bukmacher Fortuna jest przekonany, kto okaże się zwycięski. Wszystko dlatego, że ustabilizowali kurs na triumf Wrzoska na poziomie 1.30 do aż 3.53 na jego przeciwnika.
Moim zdaniem dysproporcja jest co najmniej nie zrozumiała. I to za chwilę udowodnię tworząc statystyczne porównanie odnośnie do tej walki. Jednak na razie przypomnę, że również w każdej chwili możesz zagrać, choćby mój kupon z Fortuną. Wystarczy, że założysz u nich konto, korzystając z naszego kodu promocyjnego. Jednak nim oni wejdą do okrągłej klatki KSW, to czekają nas inne szalenie pasjonujące starcia. Od siebie przyjrzę się konfrontacji Radosława Paczuskiego z Jasonem Radcliffem. Pierwotnie miałem podejmować się obstawienia walki Daniela „Rutka” Rutkowskiego. Jednak raptem na parę dni przed galą wypadł Lom-Ali Eskiev, a jego miejsce zajął Reginaldo Vieira. Pojedynkował się pod szyldem UFC, lecz wchodzi na zastępstwo, przez co szalenie trudno powiedzieć, w jakiej jest dyspozycji. O wiele łatwiej jest dodać, że w każdej chwili możesz sprawdzić jak nam idzie typowanie sportów walki, a w zasadzie gal takich, jak UFC, KSW. Wystarczy sprawdzić właściwą zakładkę.
Radosław Paczuski vs Jason Radcliffe: typy, kursy bukmacherskie i zapowiedź walki (20.08.2022 r.)
Jednak nim Arkadiusz Wrzosek i Tomasz Sarara zameldują się w klatce KSW, będziemy świadkami ośmiu równie interesujących starć. Od siebie przyjrzę się jeszcze konfrontacji Radosława Paczuskiego, gdyż uważam, że lada moment będzie walczył w KSW o najwyższe cele. Z każdą walką się rozwija, prezentuje coraz lepszy game-plan, a przypomnijmy, że do tej pory bił się wyłącznie pod szyldem bardzo dużych federacji, gdyż pierw dla ACA, a maja tego roku już dla KSW. Jest utytułowanym fighterem, choć ma dopiero 29 lat, czyli teoretycznie powinien wchodzić w swój najlepszy okres w karierze. Czy wieczorem potwierdzi me słowa?
Będzie o to trudno, gdyż zmierzy się z szalenie wymagającym przeciwnikiem. Przypominam, że skonfrontuje się z Jasonem Radcliffem, czyli przeciwnikiem, który już niejednokrotnie strącał polskie gwiazdy i tym samym pozbawiał ich marzeń o walki o najwyższe cele. Przykłady? Zwyciężał nad Albertem Odzimkowskim, Antonim Chmielewskim i wcale nie był bez szans w konfrontacji z Damianem Janikowskim. Zwłaszcza, kiedy w odniesieniu do tamtego pojedynku wspominamy pierwszą rundę. Jednak ostatni pojedynek toczył aż w styczniu, kiedy to mierzył się z Michałem Materlą. Wówczas przegrał już w premierowej odsłonie przez T.K.O. Potwierdziło to, jak rozchwianą formę prezentował na przestrzeni ostatnich pojedynków. Co pokaże nam dziś?
Interesujące typy związane z walką Radosława Paczuskiego z Jasonem Radcliffem
Pierwszym takim oczywistym wskazaniem jest, że ich pojedynek zakończy się przez nokaut lub przez dyskwalifikację. Jednak kurs na to, że po prostu dojdzie do takiego zdarzenia wynosi raptem 1.30. Jest to właściwe odwzorowanie, ponieważ obaj, kiedy wygrywają, to najczęściej właśnie nokautują swych przeciwników. Paczuski nie miał jeszcze okazji przegrać, ale kiedy „Assasin” odnosił porażki, to również najczęściej przez bycie nokautowanym. Drugim szalenie bezpiecznym typem jest, że ich konfrontacja zakończy się przed drugą połową rundy trzeciej. Kus na to zdarzenie został ustabilizowany na poziomie 1.46; czyli tyle samo, ile wynosi wskazanie, że ich walka potrwa dłużej niż półtorej rundy.
Jeżeli chciałbyś znacznie bardziej zaryzykować, to dodam, że kurs na to, że ich walka zakończy się na punkty lub przez techniczną decyzję został ustabilizowany na poziomie 4.10. Jest to realne, bowiem: „Jest to MMA”, że odwołam się do klasyka, jednak czy prawdopodobne? O wiele bardziej realnymi zaznaczeniami jest, że albo Radosław Paczuski, albo Jason Radcliffe znokautują swojego przeciwnika, na co mamy odpowiednio kursy ustabilizowane na poziomie 1.50 na Polaka i 6.00 „Asassina” z Anglii. Ostatnim z pociągających, acz ryzykownych typów jest to, że którychś z nich wygra walkę w pierwszej, bądź drugiej rundzie. Kurs na to, że dokona tego Radosław Paczuski wynosi 2.00, a że Jason Radcliffe już 5.00. Dysproporcje są znaczące, choć czy adekwatne? Trudno się z tym zgodzić.
Statystyki, na które warto zwrócić uwagę przed typowaniem walki Paczuski vs Radcliffe
- Dużo bardziej doświadczonym fighterem jest Anglik, który ma na koncie 26 pojedynków, a Polak „tylko” 4 walki.
- W o wiele lepszej dyspozycji na dziś jest Radosław Paczuski, który notuje wygraną za wygraną, a u Radcliffe’a mieszają się triumfy z porażkami.
- Odwołując się do powyższej statystyki należy zwrócić uwagę, że w ostatnich 4 walkach Polak ma rekord: W – W – W – W, a Anglik P – W – P – W.
- Radosław Paczuski jeszcze nie miał okazji posmakować, a Jason przegrywał 9-krotnie, z czego 6 razy przez bycie nokautowanym, a trzykrotnie odklepując w matę.
- Polak zwyciężał trzy razy przez nokauty i tylko w swym debiucie przez jednogłośną decyzję, a „Asassin” zdążył już wygrywać przez nokautowanie rywali, zmuszania ich do poddania, jak i po razie przez decyzję sędziowską i przez dyskwalifikację rywala.
- Znacznie wyższym od swego rywala jest Paczuski, który mierzy 190,5 cm. Dla porównania Radcliffe mierzy 185,42 cm.
- Na wagę w piątek wnieśli następująco: Radosław Paczuski 84,4 kg, a Jason Radcliffe 84,2 kg.
Moje typowanie związane z walką Radosława Paczuskiego z Jasonem Radcliffem
Analizując powyższe składowe sądzę, że Radosław Paczuski ponownie zmierzy się z solidnym sprawdzianem swoich umiejętności. „Assasin” nie jest „przyjemnym do pojedynku” rywalem, gdyż trudno go trafić jak i naruszyć na tyle, by sam z siebie odpuścił walkę. Poza tym jest też o wiele bardziej doświadczonym zawodnikiem MMA, a Radosław Paczuski może nie tyle stawia pierwsze kroki, co oswaja się z atmosferą coraz większych walk, gal i mierzenia się z coraz lepszymi przeciwnikami.
Z drugiej strony Jason Radcliffe jest dużo bardziej porozbijany, przez co łatwiej go trafić i zwyciężyć przez nokaut. Jako, że powyżej przedstawiłem kilka interesujących kursów, to od siebie zaznaczę związany z jednym z nich. Mianowicie spodziewam się, że od początku obaj zawodnicy będą testowali umiejętności swoje jak i przeciwnika, co przełoży się na to, że będzie świadkami większej ilości rozpoczętych rund niż półtorej, co wiąże się z kursem na poziomie 1.46. To zaznaczenie typuję jako celowe tylko po to, by podbić kupon względem drugiego bardziej ryzykownego typu.
Arkadiusz Wrzosek vs Tomasz Sarara: typy, kursy bukmacherskie i zapowiedź walki (20.08.2022 r.)
Ogromnym faworytem w tej konfrontacji jest Arkadiusz Wrzosek. To on jest teraz większą nie tylko polskiego, ale również światowego kickboksingu. Do tego zawalczy przed swoją publicznością i to po raz kolejny, gdyż już nie raz i nie dwa miał okazję rywalizować na takiej hali jaką jest COS Torwar. Jednak, czy słusznie aż tak szybko powinniśmy skreślać Tomasza Sararę? Wątpię, zwłaszcza, że przypomnijmy, że ma na koncie więcej stoczonych pojedynków, nie tylko w MMA od swego dzisiejszego przeciwnika.
Jak sam Tomek z resztą przyznawał w trakcie media day’u przed KSW 73 jest bardzo mocno zdenerwowany – delikatnie rzecz ujmując – faktem, że umniejszane są jego zasługi i możliwości. Dlatego też sądzę, że akurat przy tej konfrontacji werdykt może pójść naprawdę w obie strony. Wszystko składa się na zwycięstwo Arkadiusza Wrzoska, jednak czy będzie w stanie ubić przed swoją publicznością tak niewygodnego i charakternego fightera jak Tomasz Sarara? Niczego nie można wykluczyć. Jedyne, co można, to rozważać, co jest bardziej prawdopodobne i niniejszym przedstawię kilka interesujących, a zarazem możliwych typów do wejścia.
Interesujące typy związane z walką Arkadiusza Wrzoska z Tomaszem Sararą
Pierwszym z tego typu wskazań jest, że po prostu któryś z nich zwycięży. Kurs na zwycięstwo Arka został ustabilizowany na poziomie 1.45 względem aż 2.93 na Tomka. Kolejnym tego rodzaju typem jest, że ich konfrontacja potrwa dłużej niż półtorej rundy. Obaj są charakterni, doskonale wiedzący, gdzie trafić swego rywala, by skończyć walkę przed czasem, jak i obaj wiedzą o jak wiele toczy się ten pojedynek. Dlatego też sądzę, że nie ruszą na siebie od początku, niczym dwa koguty, tylko zaczekają, by „dozować emocje” fanom. Kurs na to, że ich walka potrwa więcej niż półtorej rundy wynosi ledwie 1.40, ale już że więcej niż dwie i pół rundy, to aż 1.94. Drugi typ wiąże się z o wiele większym ryzykiem względem pierwszego, więc polecam na niego stawiać wtedy, kiedy planujesz obrócić świetnym BONUSEM od Fortuny lub chcieć dużo bardziej zaryzykować.
Wracając do typów, które są realne, a zarazem wyceniane na adekwatnym poziomie, to dodam, że kurs na to, że ich konfrontacja zakończy się przez nokaut lub przez dyskwalifikację wynosi 1.50. W tym przypadku kurs idealnie odzwierciedla proporcje, w jakim stopniu jest to możliwy scenariusz do spełnienia. Patrząc na ich umiejętności, a także chęć udowodnienia fanom i włodarzom federacji, że pragnę wielkich bojów w swojej dywizji wagowej, sądzę, że akurat ten pojedynek nie potrwa pełnego dystansu. Podobnego zdania są bukmacherzy Fortuny, którzy przygotowali kurs na to zdarzenie mamy ustabilizowany na poziomie 2.50. Bardzo kuszącymi wskazaniami jest, że albo Arkadiusz Wrzosek, albo Tomasz Sarara zwyciężą w pierwszej, bądź drugiej rundzie.
Wskazanie na Arka jest ustabilizowane na poziomie 2.65, względem aż 2.65 na Tomasza Sararę. Tak samo jest z tymi, które oznaczają, że „pierwszy”, bądź „drugi” zawodnik zwycięży po prostu przed czasem, na co mamy kursy kolejno na poziomie: 1.70 i 4.50. Dlaczego tak piszę? Poniżej przedstawiam statystyki związane z tą konfrontacją, tak byś miał lepszy ogląd sytuacji przed stawianiem kuponu i zaznaczaniem tego, co może wydarzyć się akurat w tej konfrontacji w okrągłej klatce KSW.
Statystyki, na które warto zwrócić uwagę przed typowaniem walki Wrzosek vs Sarara:
- Dużo wyższym zawodnikiem jest Arkadiusz Wrzosek, który mierzy 6’7”, czyli 200,66 cm, a Tomasz Sarara 6’1”, czyli 185,42 cm.
- Dużo lepszym zasięgiem ramion, jak i nóg dysponuje przedstawiciel Warszawy.
- Również cięższym będzie Wrzosek, który w piątek na wagę KSW wniósł 110,1 kg, a Tomasz 106,8 kg.
- Z kolei o jedną walkę więcej w formule MMA ma Tomasz Sarara, którą zwyciężył.
- Więcej stoczonych pojedynków w kickboksingu i to o kilkanaście ma Tomasz Sarara, co pokazuje, jak o wiele bardziej doświadczonym stójkowiczem jest walczący tym razem w niebieskim narożniku.
- Obaj są strickerami, co oznacza, że do tej pory znacznie częściej prowadzili walki w stójce i to kickboksing jest ich koronną dyscypliną.
- Tuż przed galą KSW 73 Arkadiusz Wrzosek awansował na niebieski pas w jiu-jitsu.
Moje typowanie związane z walką Arkadiusza Wrzoska z Tomaszem Sararą
Najbardziej prawdopodobnym zdarzeniem jest, że ich konfrontacja zakończy się przez nokaut lub dyskwalifikację, na co mamy wycenę ustabilizowaną właśnie na 1.50. O tym już wspominałem, lecz przypominam raz jeszcze, gdyż chcę jeszcze dodać, że mamy już znaczącą dysproporcję, kiedy analizujemy, kto może w ten sposób zakończyć pojedynek. Kurs na Arka wynosi 1.82 ze wskazaniem aż 5.00 na Tomka. Jak gram od siebie? Zaryzykuję znacznie bardziej względem pierwszego typu, choć nie aż tak, by postawić na to, że Tomasz Sarara znokautuje swego rywala. Jest to możliwe, aczkolwiek wolę trzymać się bezpieczniejszego wskazania. Dlatego też przyznam, że od siebie stawiam na to, że ta walka zakończy się w drugiej rundzie, na co mamy kurs na poziomie 4.50.
Patrząc na ten pojedynek, należy zwracać uwagę również na ich doświadczenie w MMA, jak i świadomość, o jak wiele toczy się ten pojedynek, może początkowo poraliżować, a także należy nadmienić, jak bardzo są odporni na ciosy rywali. Dlatego też sądzę, że doczekamy się rundy drugiej, choć już w niej jedna ze stron znokautuje drugą. Szykuje się ciężki nokaut! Tylko kto będzie jego autorem? Możliwości są dwie i o jedną za dużo.
Propozycja kuponu:
fot. Adam Starszyński/PressFocus
Zaloguj się, aby dodawać komentarze
Nie masz konta ? Zarejestruj się
(0) Komentarze