Double medalowy z rzutu młotem mężczyzn? Propozycja kuponu z kursem 2.18
Już dziś wieczorem czeka nas finał rzutu młotem mężczyzn. Zdecydowanymi faworytami do zdobycia medali jest Wojciech Nowicki i Paweł Fajdek. Jak zaprezentuje się kolejno obecny mistrz olimpijski, jak i mistrz świata? Kto zwycięży w tej parze? Zdobycie złota i srebra jest formalnością? Aby powstał double również na kuponie, to przyjrzę się jeszcze rywalizacji kobiet w skoku w dal, gdzie również mamy zdecydowanych faworytów do medali. Jednak nim opowiem więcej o swych dwóch typach, dodam, że ponownie kupon związany z lekkoatletycznymi typami stawiam w STS-ie.
Czwarty dzień lekkoatletycznych mistrzostw Europy w Monachium
Tym razem w sesji popołudniowej będziemy świadkami takich finałów jak w skoku wzwyż mężczyzn, właśnie rzutu młotem panów i skoku w dal kobiet, a także bieg finałowy na 1500 metrów mężczyzn i na 5000 metrów kobiet. Ostatnim rozegranym finałem będzie bieg na 800 metrów, która zakończy rywalizację siedmioboistek. W pierwszych zawodach ujrzymy Pawła Fajdka i Wojciecha Nowickiego, a w biegu na 1500 metrów Michała Rozmysa, a na zakończenie dnia Paulinę Ligarską i Adriannę Sułek. Ile dziś mamy szans medalowych? Poza młociarza niespodziankę może sprawić Adrianna Sułek, pod warunkiem, że kontuzja nogi nie będzie zbytnio doskwierać, przez co hamować naszej reprezentantki.
Gdyby nie ona, medal byłby pewny, bo Ada w praktycznie każdej konkurencji albo wyrównuje wynik z najlepszego siedmioboju w karierze, albo go poprawia! Jednak jako, że typ bukmacherski na dziś z nią związany jest ryzykowny, wolę skupić się na dwóch innych finałach. W pierwszym możemy w ciemno spodziewać się dwóch medali. Są one pewniejsze niż nawet we wczorajszym biegu na 800 metrów kobiet, gdzie Natalia Kaczmarek była przed Anną Kiełbasińską. Jednak zanim szczegółowo się rozpiszę, przypomnę, że kupon stawiam w STS, u którego kiedy skorzystasz z naszego kodu promocyjnego, zakładając konto, to zgarniesz przy okazji rewelacyjny BONUS na start.
Finał rzutu młotem mężczyzn, czyli złoto i srebro znowu trafi w ręce Polaków?
Polska młotem stoi! Takie hasło głośno głosimy od lat, gdyż zarówno kiedy panie, jak i panowie rywalizują w tej dyscyplinie, to od dawien dawna cieszymy się z wielu medali. Nawet, kiedy nie ma na starcie z powodu rehabilitacji głównej faworytki do złota, czyli Anity Włodarczyk, to i tak sięgamy po medal. Wczoraj po seansacyjne srebro sięgnęła Ewa Różańska! Tym samym sprawiła olbrzymią niespodziankę. Jednak dziś już powinno być dużo spokojniej, zwłaszcza, że na starcie zobaczymy Wojciecha Nowickiego i Pawła Fajdka. Patrząc na dyspozycję ich jak i przeciwników, można już przed zawodami powiedzieć, że w zasadzie czeka nas bój o brązowy medal, który powinni stoczyć Hałasz z Węgier, Henriksen z Norwegii i Bigot z Francji.
Największe szanse ma Norweg, choć to Węgier – wedle bukmachera, jakim jest STS – powinien znaleźć się na podium. Wszystko za sprawą tego, że kurs na to, że to on znajdzie się w najlepszej trójce wynosi 2.00, czyli mamy trzecią najniższą wartość. Jednak po dwóch nie udanych kuponach wolę zagrać bezpieczniej. Swój typ za chwilę wyjaśnię, a na dodam, że bukmacher, jakim jest STS przygotował również rywalizację w parze między Pawłem Fajdkiem a Wojciechem Nowickim. Zdecydowanym faworytem jest mistrz świata z Oregonu, który w tym sezonie prezentuje się dużo lepiej. Dlatego nie może dziwić, że kurs na jego triumf w tej parze wynosi 1.45, a na Wojciecha Nowickiego aż na poziomie 2.52. Od siebie gram typ o nieco wyższym kursie.
Statystyki warte uwagi przed finałem rzutu młotem mężczyzn w Monachium:
- Liderem światowych list jest Wojciech Nowicki, który ma 1442 punkty, a Paweł Fajdek jest drugi z wynikiem 1440 punktów.
- Najgroźniejsi rywale, czyli Bence Halasz, Quentin Bigot i Eivind Henriksen plasują się kolejno na trzecim, czwartym i piątym miejscu z wynikami: 1364, 1353 i 1349 punktów.
- Najdłuższy rzut z tego sezonu należy do Pawła Fajdka, który rzucił młotem na odległość 81 metrów i 98 centymetrów. Drugie miejsce należy do Wojciecha Nowickiego, który osiągnął rezultat na poziomie 81.58.
- Mistrz olimpijski osiągnął ten wynik 5 lipca na Stadionie Śląskim w Chorzowie, a pięciokrotny mistrz świata w Oregonie w trakcie mistrzostw świata, czyli 16 lipca.
- Dla porównania Bigot najdalej w tym sezonie rzucił na odległość 80.55 metrów, Halasz 80.15, a Henriksen 80.87 metrów.
- Kiedy analizuje się pozostałe wyniki z tego sezonu, łatwo dostrzegalne jest, że najczęściej to Norweg uzupełnia podium albo plasując się na ostatniej pozycji, albo rozdzielając, albo nawet wygrywając z naszymi młociarzami.
- Jednak każdy z nich, poza Pawłem Fajdkiem, wygląda jakby swój pik formy już miał, a pięciokrotny mistrz świata rozpędza się dosłownie z rzutu na rzut.
- W półfinałach zarówno Fajdek jak i Nowicki wygrali swoje półfinały, lecz pierwszy z nich rzucił młotem na odległość 79 metrów i 76 centymetrów, a drugi na dystans 78.78 metrów.
Mój typ związany z finałem rzutu młotem mężczyzn na mistrzostwach Europy w Monachium
Sądzę, że czeka nas piękny i bardzo radosny konkurs. Paweł Fajdek w wywiadach po półfinale zapewniał, że aż pięciu zawodników stać na rzucenie ponad osiemdziesiąt metrów. Oczywiste jest, że przede wszystkim powinni tego dokonać Polacy. Jesteśmy spokojni o występy Pawła Fajdka i Wojciecha Nowickiego, gdyż już po półfinałach było czuć moc, a nie rzucali na sto procent. Jednak patrząc na to, że to Paweł jest w tej chwili w lepszej dyspozycji, spodziewam się, że to on zwycięży. Kus na jego triumf został ustabilizowany na poziomie 1.50, w sam raz, by zaznaczyć.
Na triumf Wojciecha mamy 2.75, a na Hałasza, Henriksena i Bigota mamy kolejno: 12.00, 15.00 i 20.00. Dodam jeszcze, że na to, że Norweg i Francuz znajdą się w czołowej trójce mamy kursy na poziomie 2.25 i 2.75. Na zakończenie tej części tekstu dodam, że Paweł Fajdek w półfinale nie rzucał swoim młotem, gdyż nie dopuścili go sędziowie. Na finał ma już być podobnież wszystko w porządku z jego narzędziem, więc odejdzie dodatkowy stres odnośnie do dopasowania się do innego młota.
Finał skoku w dal kobiet, czyli triumf Niemki Malaiki Mihambo jest formalnością?
Tak głoszą kursy przygotowane przez STS, gdzie mamy na jej triumf wycenę raptem na poziomie 1.12. Chciałbyś zaznaczyć, że Malaika Mihambo znajdzie się w najlepszej trójce konkursu? Kurs na to zdarzenie wynosi 1.00, co najlepiej odzwierciedla, jak dużą faworytką do sięgnięcia po medal jest właśnie ta Niemka. Jednak jaki jest mój typ związany z tą konkurencją? Sądzę, że obok niej na podium zobaczymy Ukrainkę Marynę Bekh Romanchuk, na co mamy kurs 1.35, a także Serbkę Ivanę Vuletę, na co mamy wycenę 1.45. Ta trzecia z nich wygląda na tyle dobrą, a zarazem bezpieczną, by właśnie ją zaznaczyć. Dziś stawiam na kupon bardzo bezpieczny, gdyż wyceniony ledwie na poziomie 2.18, lecz nie chcę aż nadto ryzykować, a przy tym wrócić na tzw. zielone tory. Od siebie wspomnę jeszcze, że w każdej chwili możesz sprawdzić jak idzie typowanie np. lekkoatletycznych zdarzeń. Wystarczy, że odwiedzisz zakładkę o nazwie TYPY DNIA.
Statystyki warte uwagi przed finałem skoku w dal kobiet na mistrzostwach Europy w Monachium:
- Ivana Vuleta znajduje się na drugiej pozycji na światowych listach w skoku w dal kobiet w sezonie 2022, mając na koncie 1382 punktów.
- Liderką wspomnianego rankingu jest Niemka, która do tej pory uzyskała 1394 oczka, a trzecia z faworytek do medalu ma 1350 punktów i plasuje się na piątej pozycji.
- Najdłuższy skok Ivana Vuleta oddała w Oregonie, notując na mistrzostwach świata wynik 6.84, lecz tamta próba była spalona. To oznacza, że oficjalnym rekordem jest ten z 16 sierpnia, kiedy w półfinale osiągnęła wynik w Monachium na poziomie 6.67 metrów.
- Dla porównania Niemka Malaika Mihambo, do której należy najlepszy wynik sezonu, wynosi 7 metrów i 12 centymetrów, które uzyskała na mistrzostwach świata w Oregonie.
- Ivana Vuleta do tej pory startowała siedmiokrotnie w tym sezonie i za każdym razem pokonywała odległość równą lub większą niż 6.40 metrów, co pozwalało jej plasować się na światowych mitingach zazwyczaj na piątej, szóstej lokacie.
- Odliczając przedstawicielki innych krajów niż europejskich, to Ivana regularnie meldowałaby się na podium w każdym ze startów, a przypomnijmy, że 19 czerwca w Rumunii zwyciężyła w trakcie mitingu!
- Analizując starty Ivany Vulety w tym sezonie, należy zauważyć, że nie ma ani grama przypadku w tym, że Serbka plasuje się na drugim miejscu na światowych listach.
Mój typ związany z finałem skoku w dal kobiet na mistrzostwach Europy w Monachium
Analizując powyższe składowe jestem pewien, że Serbka po raz kolejny udowodni, w jakiej jest dyspozycji i dlaczego spokojnie sięgnie po medal na tej imprezie. Tym bardziej, że doskonale wie, jak wytrzymywać presję fanów, otoczenia, gdyż czterokrotnie cieszyła się z wygranej Diamentowej Ligi, dwukrotnie halowych mistrzostw świata, a także ze zgarnięcia brązowego medalu z igrzysk olimpijskich i srebra z halowych mistrzostw świata. Poza tym startowała już nie raz na mistrzostwach Europy i w 2016 r. w Holandii w Amsterdamie sięgnęła po złoto, a dwa lata wcześniej we szwajcarskim Zurychu po srebro. Dlatego nie może dziwić, że również dziś jest jedną z faworytek do medalu. Analizując powyższe składowe, jestem pewien, że tego dokona, choć zastanawiam się, czy będzie w stanie wyrwać srebro, czy zakończy się „tylko” na sięgnięciu po brązowy krążek.
Propozycja kuponu:
fot. Wang Lili/PressFocus
Zaloguj się, aby dodawać komentarze
Nie masz konta ? Zarejestruj się
(0) Komentarze