Ostatnie cztery kupony to 8/8 trafionych propozycji i 475 PLN profitu! Gramy NHL AKO 2.34!
Chwilo trwaj! Poprzednie cztery kupony rozliczyliśmy na plus, dzięki czemu uzyskaliśmy 475 PLN profitu. Poprzedniej nocy zarobić dali nam hokeiści Tampy Bay Lightning i Vancouver Canucks. Nadchodzi weekend, więc meczów w National Hockey League czeka na nas bardzo dużo. Na pierwszy ogień pójdzie nocne spotkanie pomiędzy Montreal Canadiens a New York Islanders. Później przeniesiemy się do Nashville na mecz sobotniego wieczoru pomiędzy Predators a Blackhawks. Serdecznie zapraszam do zapoznania się z treścią analizy i końcowymi predykcjami na wybrane spotkania. Celujemy po piąty trafiony kupon z rzędu!
Montreal Canadiens – New York Islanders: typy i kursy bukmacherskie (16.04.2022)
Kanadyjczycy po wysoko przegranym spotkaniu z Columbus Blue Jackets mieli dzień odpoczynku, który przeznaczyli na powrót do Montrealu, by przygotowywać się na mecz z nowojorczykami. Islanders kontynuują swoje tournée i po przegranym starciu w Pittsburghu z Penguins przenoszą się do Montrealu. Ostatnio do bramki Canadiens po dłuższej kontuzji wrócił bramkarz Jake Allen, który ponownie nabawił się kontuzji i w tym sezonie nie zobaczymy go między słupkami ekipy z Montrealu. Drugi wartościowy golkiper, czyli Carey Price o rozpoczęcia kampanii zmaga się z osobistymi problemami, więc trenerowi Canadiens został tylko Montembeault, który był podstawowym golkiperem przez większą część sezonu przy nieobecności Allena i Price’a. Dla Montembeault jest to trzeci sezon w NHL i pierwszy, w którym rozegrał większą ilość meczów. 25-latek zagrał raz na zero z tyłu, średnio kapituluje 3.64 razy na spotkanie i broni na poziomie 89%. Oba zespoły spotykały się w tym sezonie dwa razy.
W listopadzie pewnie w Montrealu wygrali Islanders po sennej pierwszej tercji. Natomiast w lutym w Nowym Jorku lepsi okazali się po rzutach karnych Canadiens, a w całym starciu zobaczyliśmy tylko cztery trafienia i najwięcej działo się w drugich dwudziestu minutach. Formacje specjalne gospodarzy nie spisują się delikatnie pisząc najlepiej, bo w przewagach uzyskali zaledwie 13% skuteczności, a w osłabieniach bronią na poziomie 74%. Na Islanders gry w przewagach Canadiens nie powinny robić wrażenia, bo pod względem osłabień radzą sobie znakomicie z 85% skuteczności. W power playach jest różnie, bo 19% jest poniżej średniej, ale nie jest najgorszym wynikiem. Dodatkowo przy wznowieniach powinni przeważać goście, którzy w tym aspekcie gry mają 51% skuteczności przy 48% Canadiens. Ze względu na słaby początek sezonu Islanders mogą zapomnieć o udziale w play-offach, ale na pewno będą chcieli w dobry sposób pożegnać się z ligą.
Co obstawić?
W tej analizie korzystamy z oferty Fortuny, która oferuje nam betbuilder na mecze NHL. Jeśli nie posiadasz jeszcze konta u tego bukmachera to z naszym kodem promocyjnym rejestracja zajmie Ci kilka minut. Co składa się na nasz zakład? W bezpośrednich meczach pierwsze tercje nie przynosiły nam wielu emocji i wszystko, co najlepsze działo się od drugich dwudziestu minut. Dlatego celuje w poniżej 2,5 goli w pierwszych dwudziestu minutach, a do tego dokładam co najmniej dwa trafienia przyjezdnych z Nowego Jorku, którzy nie powinni mieć z tym problemu, ponieważ statystyka straconych goli przez Montreal Canadiens powoli zbliża się do 300.
Nashville Predators – Chicago Blackhawks: typy i kursy bukmacherskie (16.04.2022)
Dość niebezpiecznie zrobiło się w Nashville po ostatnich trzech porażkach w pięciu spotkaniach. Jednak wciąż handicap w postaci mniejszej ilości rozegranych meczów jest po ich stronie. Poprzedniej nocy swoje starcia wygrali Golden Knights, Canucks i Oilers, którzy pokonali właśnie Predators, więc widać, że grupa pościgowa jest zdeterminowana do tego, żeby załapać się do play-off. Teraz przychodzi im się mierzyć z Chicago Blackhawks, którzy po odejściu Marca Andre-Fleury’ego znacznie stracili na znaczeniu w defensywie i to widać po ich ostatnich wynikach. Co prawda poprzedniej nocy udało im się wygrać z San Jose Sharks, ale przy tym stracili cztery bramki. Hokeiści z wietrznego miasta nie mają dobrych wspomnień z ostatniej wizyty w Nashville, bo przegrali wysoko 1:6.
Wcześniej w Chicago obie ekipy grały ze sobą dwa razy, ale wtedy emocji mieliśmy znacznie mniej i dwukrotnie remisowy wynik po regulaminowym czasie gry. Gospodarze bardzo solidnie radzą sobie w przewagach, dzięki czemu zajmują ósme miejsce w całej lidze po tym względem ze skutecznością 23%. Blackhawks utrzymują się w solidnej średniej ze skutecznością 20%. W przypadku osłabień tutaj większe problemy mają goście, którzy bronią na poziomie 75%. W tym starciu na bulikach powinni przeważać gospodarze. Prawdopodobnie w bramce Blackhawks zobaczymy Lankinena, który broni na poziomie 88% i kapituluje średnio 3.66 razy na mecz. Po drugiej stronie powinniśmy zobaczyć Sarosa, bo gra o miejsce w play-off się toczy, więc trener musi rzucić wszystko, co ma najlepsze. Saros w tym sezonie broni na poziomie 95%, zachował cztery czyste konta i średnio kapituluje 2.53 razy na spotkanie.
Co obstawić?
Jedni mogą podejść zupełnie na luzie do tego starcia, a drudzy potrzebują wygranej. W ostatnich spotkaniach Chicago Blackhawks rozpieszczali nas bramkami, ale głównie traconymi. Predators muszą ruszyć do ofensywy i wygrać, żeby spokojnie przygotowywać się do następnego starcia i odhaczać mecze do końca sezonu. W tym spotkaniu proponuje gola w każdej tercji z dużego względu na problemy w grze obronnej Chicago Blackhawks i braku Marca Andre-Fluery’ego, który będzie walczył w barwach Wild o Puchar Stanleya. Tym zakładem kończymy naszą analizę.
Zaloguj się, aby dodawać komentarze
Nie masz konta ? Zarejestruj się
(0) Komentarze