Czy możemy już mówić o twierdzy na Tottenham Hotspur Stadium? Gramy singla 2.40!
Wczorajsze spotkania w angielskiej elicie przyniosły nam sporo emocji i nie obyło się bez niespodzianek. Na podobny scenariusz liczę także dziś – szczególnie na Tottenham Hotspur Stadium. Ostatnimi czasy Tottenham radzi sobie wybornie w spotkaniach u siebie, zaś Southampton nie tak dawno udowodniło, że potrafi sprawiać niespodzianki w meczach z czołówką Premier League. Czy Jan Bednarek i spółka powtórzą występ przeciwko Manchesterowi City i urwą punkty faworyzowanym Kogutom? Zapraszam do lektury.
Tottenham – Southampton
Od momentu przejęcia drużyny Tottenhamu przez Antonio Conte, Koguty wciąż są niepokonane na swoim terenie w Premier League. Bilans meczów domowych naprawdę może robić wrażenie, bowiem Londyńczycy za kadencji włoskiego szkoleniowca uzbierali 13 na 15 możliwych do zdobycia punktów. Można się spodziewać, iż seria ta zostanie poprawiona, bowiem były menadżer Chelsea solidnie przepracował ze swoją drużyną 2 tygodnie i wdrożył kolejne warianty rozgrywania akcji, czy przesuwania w defensywie. Zawodnicy Tottenhamu nie ukrywają, iż zdecydowana większość zdobytych przez nich bramek jest właśnie powtórzeniem wariantów, próbowanych na treningach.
Na dodatek, w zimowym oknie transferowym doszło do kilku ciekawych ruchów transferowych. Z klubem pożegnał się co prawda Dele Alli, lecz Daniel Levy w jego miejsce ściągnął Rodrigo Bentancura i utalentowanego Dejana Kulusevskiego, który wypowiadał się o współpracy z Antonio Conte w samych superlatywach. Obaj zawodnicy zdążyli już zadebiutować na angielskiej murawie podczas pucharowego starcia z Brightonem. Tottenham zagrał naprawdę bardzo dobre 90 minut i bez większych problemów pokonał Mewy 3:1, tym samym meldując się w 1/8 finału FA Cup. Do siatki trafił między innymi Harry Kane, który z meczu na mecz wygląda coraz lepiej i jest bliski powrotu do swojej optymalnej dyspozycji.
Przechodząc do ekipy Jana Bednarka, trzeba przyznać, że na obecny moment wykręca ona wynik ponad stan. Ralph Hassenhuttl wykonuje kawał solidnej roboty i trudno sobie wyobrazić, by zapowiedzi austriackiego trenera o możliwym zakończeniu kariery trenerskiej już za 3 lata stały się faktem. Southampton na obecną chwilę zajmuje trzynaste miejsce w angielskiej ekstraklasie i wydaje się, że Święci mają szansę zakończyć sezon w górnej połowie tabeli. Przede wszystkim należy pochwalić grę ofensywną, która od dobrych kilku tygodni wygląda znakomicie. The Saints w 10 poprzednich meczach zdobyli bowiem 18 bramek, a na główną gwiazdę ataku wyrasta powoli Amrando Broja.
Zarząd klubu z St. Merry’s Stadium ma nadzieję, iż albański snajper pozostanie w klubie na kolejne lata i zamierza wykupić napastnika z Chelsea. Broja nie zagra w dzisiejszym spotkaniu z Tottenhamem, lecz Southampton ma inne, ciekawe postaci w ataku. Sporo jakości wnoszą też skrzydłowi, czy boczni defensorzy, którzy czynnie biorą udział w akcjach ofensywnych zespołu. To właśnie Kyle Walker-Pieters nie tak dawno strzelił gola, który zagwarantował Southampton punkt w starciu z Manchesterem City. Czy goście sprawią niespodziankę także dziś? Jeżeli forma ofensywna zespołu nie ulegnie drastycznemu pogorszeniu, to wcale nie wykluczałbym takiej opcji!
Statystyki:
- Tottenham zajmuje 7. miejsce w Premier League, ma na koncie 36 punktów.
- Koguty wygrały 7 z 10 poprzednich potyczek u siebie.
- Over 2,5 bramek miał miejsce w 6 z 7 ostatnich starć Londyńczyków.
- W starciach z udziałem Tottenhamu oglądamy średnio 10,70 rzutów rożnych.
- Over 8,5 kornerów miał miejsce w 4 z 5 poprzednich meczów Spurs.
- Southampton z dorobkiem 25 oczek plasuje się na 12. pozycji w stawce.
- The Saints zdobyli 8 punktów w 5 poprzednich potyczkach ligowych.
- Ekipa Jana Bednarka notowała over 2,5 bramek w 5 z 6 minionych starć wyjazdowych.
- W meczach z udziałem Southampton oglądamy średnio 11,09 kornerów.
Podsumowanie:
W moim odczuciu starcie na Tottenham Hotspur Stadium będzie ciekawym i ofensywnym widowiskiem. Obie drużyny prezentują bardzo dobrą formę w ofensywie i strzelają sporo goli, o czym możecie przeczytać w statystykach. Sądzę, że dziś nie zobaczymy odstępstwa od tej reguły i w Londynie padną minimum 3 trafienia. Do tego dokładam over 8,5 rzutów rożnych, który był pokrywany w zdecydowanej większości spotkań każdej z drużyn. Taki typ znajdziecie w ofercie bukmachera Totalbet, do którego kod promocyjny znajdziecie tutaj. Zieloności!
fot. Pressfocus
Zaloguj się, aby dodawać komentarze
Nie masz konta ? Zarejestruj się
(0) Komentarze