Skra przedłuży serię Projektu? Propozycja kuponu z kursem 2.31
W piątek w Pekinie rozpoczęły się dwudzieste czwarte zimowe igrzyska olimpijskie. Jednak nie samym tym wydarzeniem żyje kibic sportu, więc przedstawiam Wam propozycje dwu typowań na dzisiejsze mecze, które odbędą się w Bełchatowie i Suwałkach. Swój kupon tworzę w FORTUNA – zakłady bukmacherskie.
PGE Skra Bełchatów vs Projekt Warszawa: typy, kursy bukmacherskie i zapowiedź meczu (05.02.2022 r.)
Będzie to spotkanie drużyn, z których jedna w ostatnim czasie radzi sobie bardzo dobrze, a druga przeżywa kryzys. Faworytem są gospodarze i to nie tylko dlatego, że na stan z rana 4 lutego, to oni zajmują wyższe miejsce w tabeli PlusLigi. Jednak moje typowanie w tym przypadku odnosić się będzie do czegoś innego niż wyłonienia zwycięzcy.
Bełchatowianie w styczniu przegrali tylko raz na cztery z rozegranych meczów. Najpierw ogrywali do jednego Cuprum Lubin, później AZS Olsztyn i Stal Nysę, a następnie po tie-breaku i jednym z bardziej zaciętych meczów tego sezonu PlusLigi, ulegli Jastrzębskiemu Węglowi. Mieli zmierzyć się jeszcze z ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle, ale to starcie zostało przełożone z powodu wykrycia przypadków zakażenia koronawirusem w zespole z Kędzierzyna. Co interesujące, to fakt, że w każdej z ostatnich gier zwyciężali w pierwszym secie i tylko raz – rywalizując z najniżej notowaną Stalą Nysa w tegorocznym sezonie PlusLigi – zwyciężyli większą różnicą punktów, niż trzema oczkami we wskazanej partii. Zastanawiające dla tych, którzy planują obstawić to spotkanie jest również to, że PGE Skra Bełchatów w ostatnim czasie „polubiła” toczyć wyrównane pojedynki. W tym tygodniu stoczyli zacięte (wygrane) starcie z CSM Arcada Galati, a wcześniej z każdym z wyżej wymienionych rywali. Nawet, kiedy sam końcowy rezultat na to nie wskazuje, to kiedy patrzy się na ilość straconych punktów w danym secie, trudno się nie zgodzić ze słowami Mateusza Bieńka. Przyjmujący po ostatnim meczu w wywiadzie dla skra.tv powiedział: „Cieszy zwycięstwo, ale zagraliśmy słabe spotkanie. W wielu elementach zagraliśmy poniżej swojego poziomu. (…) Naprawdę musimy sporo rzeczy poprawić, bo kolejny mecz gramy kiepsko”. Największymi problemami z jakimi się obecnie zmagają, to: przyjęcie zagrywek rywali, punktowy blok, utrzymanie koncentracji, kiedy odskakują rywalom.
Z kolei Warszawianie przystąpią podrażnieni do tego spotkania. Wszystko za sprawą zaskakującej, by nie napisać szokującej porażki z LUK-iem Lublin w ostatniej kolejce, kiedy nie ugrali nawet seta. Z meczu na mecz forma Projektu jest coraz słabsza, choć akurat – jakby na „potrzeby” mego typowania – pierwsze sety w ostatnim czasie za każdym razem toczą wyrównane. Najpierw wygrali dwadzieścia osiem do dwudziestu sześciu nad Czarnymi Radom, a później dwadzieścia pięć do dwudziestu dwu z ZAKSĄ i przegrali do dwudziestu trzech z LUK-iem Lublin. Jednak później pojawiają się już problemy, na co wskazują dalsze sety. Czasami są w stanie rywalizować na przewagi w dalszych odsłonach, a czasami przegrywać nawet do dwunastu. O ile jeszcze w pierwszych setach trzymają poziom, zarówno w przyjęciu, ataku, jak i punktowym bloku i agresywnej zagrywce, tak w następnych partiach potrafią wyglądać, jak cienie samych siebie. Owszem, jednym ze składowych na taki stan rzeczy jest to, że w ostatnim miesiącu życie regularnie uprzykrzały im kolejne zakażenia zawodników, co wiązało się z brakami treningów i bezczynnością izolacyjną. Jednak o ile dyspozycję fizyczną można jeszcze w ten sposób tłumaczyć; tak jakich słów należałoby użyć, by odnieść się do swoistego odpuszczania setów, jak w meczu z LUK-iem, czy z ZAKSĄ? Na ten moment zespół Projektu wygląda tak, jakby momentami za karę przebywał na parkietach – zarówno w europejskich rozgrywkach, jak i w PlusLidze.
Nic więc dziwnego, że w roli zdecydowanych faworytów stawiani się Bełchatowianie. Spotkanie, które jeszcze do niedawna było ogłaszane jako jedno z bardziej pociągających, teraz jest uznawane przez kibiców i siatkarskich ekspertów jako pojedynek, który musi się odbyć, by można było odnotować je w protokole. Jednak jaki jest mój typ? Z racji wyżej wymienionych argumentów stawiam na to, że w pierwszej odsłonie Skra ponownie straci kilkanaście oczek, a Projekt w pierwszej partii będzie rywalizował, jak równy z równym, jak to miało miejsce w poprzednich grach. Stąd też na kuponie kreślę, że w pierwszym secie obie drużyny zdobędą łącznie więcej niż czterdzieści cztery i pół punktu.
Ślepsk Malow Suwałki vs PSG Stal Nysa: typy, kursy bukmacherskie i zapowiedź meczu (05.02.2022 r.)
W tym meczu również bukmacherzy FORTUNY są zdania, że faworyt spotkania wydaje się oczywisty. Jest nim drużyna z Podlasia, która tym razem zmierzy się z najniżej notowanym zespołem w lidze. Do tego porównując dyspozycję obu zespołów, nie dziwi, że kurs na triumf Ślepska został ustanowiony na poziomie 1.27, a na Stal Nysę na 3.40.
Gospodarze tego spotkania w ostatnim czasie zaczynają sobie radzić coraz lepiej. W ostatniej kolejce zwyciężyli do zera nad Czarnymi Radom, a w poprzedniej do jednego Cuprum Lubin. Z dziennikarskiego obowiązku należy również odnotować, że w styczniu jeszcze po tie-breaku i jednym z najbardziej zaciętych spotkań tego sezonu PlusLigi, przegrali z AZS-em Olsztyn, a później przegrali najpierw do jednego z LUK-iem Lublin, a wcześniej do zera z Wartą Zawiercie. Jednak progres i to w praktycznie każdym elemencie gry jest widoczny gołym okiem. Kibice Ślepska są pewni, że i tym razem ich ulubieńcy poradzą sobie z kolejnym rywalem. Optymizmu fanów stara się nie podzielać trener Dominik Kwapisiewicz, który po ostatnim meczu dla serwisu slepsksuwalki.pl powiedział: „Ten mecz będzie dla nas, ze wszystkich, które rozegraliśmy przez ostatnie dwa tygodnie, najtrudniejszym. PSG Stal Nysa nie ma nic do stracenia. Jestem przekonany, że będą na nas mocno naciskać. Czy tak będzie? Jeżeli siatkarze Ślepska utrzymają impet zagrywki, skuteczność w ataku i przyjęciu, drużyna z Nysy najprawdopodobniej zanotuje kolejną porażkę w bieżącym sezonie PlusLigi. Do tego należy podkreślić, że bardzo dobrze radzą sobie w chwilach, kiedy trzeba wytrzymać trudniejsze chwile, zarówno w chwili odrabiania wyniku, jak i w notowaniu kolejnych oczek pod koniec danej partii.
Jeszcze do niedawna Ślepsk Malow Suwałki znajdował się w pobliżu Stali Nysa, kiedy zerkało się do ligowej tabeli. W tej chwili, tj. stan na ranek 4 lutego, kiedy powstaje ten tekst, drużyna z Podlasia znajduje się na jedenastym miejscu, mając już dziewięć punktów więcej niż goście tego pojedynku. Jednak im zmiana trenera wyszła na lepsze, a Stal nadal tkwi w tym samym miejscu. Pojawiają się regularnie liczne problemy z punktowym blokiem, zdobywaniem punktów seriami, utrzymaniem zagrywki stwarzającej problemy ich przeciwnikom. A kiedy już trafi się im mecz, kiedy są blisko swych rywali, to nie są w stanie nerwowo wytrzymać końcówek. Świadczy o tym, chociażby starcie z Treflem Gdańsk w ostatnim czasie, kiedy to pierw w dwu setach ulegli do dwudziestu trzech, a w ostatnim do dwudziestu dwu. W ostatnim czasie stoczyli również wyrównany pojedynek, w którym po tie-breaku ulegli Asseco Resovii Rzeszów, ale to delikatne promyczki nadziei, które zwiastują, że widać delikatny progres. On, owszem, jest, ale nie aż taki, jakiego oczekiwaliby ich kibice.
Stąd też mój typ na to spotkanie brzmi tak, że będziemy świadkami rozegranych więcej niż trzech setów. I nim zaprezentuję swój kupon, zaproszę Cię również do sprawdzenia mych poprzednich tekstów o siatkarskich meczach; a także do sprawdzenia naszego kodu promocyjnego w FORTUNA – Zakłady Bukmacherskie.
fot. Łukasz Sobala/PressFocus
Propozycja kuponu:
Zaloguj się, aby dodawać komentarze
Nie masz konta ? Zarejestruj się
(0) Komentarze