W oczekiwaniu na emocje? Gramy o 373zł!

Piątek weekendu początek, a wraz z nim idealna okazja do obejrzenia meczów NBA. Czy tej nocy zobaczymy jakieś sensowne pojedynki? Zapraszam do lektury.
Rejestracja w forBET
Kod rejestracyjny: 1250
Skuteczność typów Adama na NBA w marcu: 7/11
Profit/Strata na NBA w marcu: -119 PLN
Za nami noc pełna wrażeń za sprawą Greckiego świra. Mowa tu oczywiście o Giannisie Antetokounmpo, który rzucając 45 pkt, doprowadził Milwaukee Bucks do zwycięstwa. Coś niesamowitego, co w tym sezonie prezentuję ten gość. Jak dla mnie to on, nie James Harden, który kręci niesamowite liczby, jest głównym kandydatem do tytułu MVP. Fani NBA mają to do siebie, że ich pamięć jest krótka i nie pamiętają, że lider zespołu rakiet wcale nie gra tak świetnie od początku sezonu w przeciwieństwie do greka, który cały czas trzyma poziom. Taka sama sytuacja jest również obecnie w walce o tytuł Rookie of the year. Sporo ludzi piszę, że Trae Young zdobędzie ten tytuł, a nie pamiętają jak, mizerny początek notował ten młody chłopak, w porównaniu do Doncica, który dla mnie jest po prostu prze kotem.
Zdarzenie: Minnesota Timberwolves-Miami Heat
Typ: Zwycięzca (włącznie z dogrywką) Miami Heat
Kurs: 1,68
Kolejny mecz Miami z serii must win. Po ostatnich dwóch przegranych z Bostonem pora się wziąć za wygrywanie. Przed nimi co prawda niełatwe zadanie zmierzyć się z wilkami z Minnesoty, lecz liczę, że zepną się i wygrają pewnie. Timberwolves walczą kompletnie o nic. Drużyna trzeba otwarcie powiedzieć, jednego człowieka, któremu widać, że chce się grać. Karl-Anthony Towns, młody utalentowany center zawsze udowadnia, że z koszykówki czerpię ogromną radochę. W przeciwieństwie do Wigginsa, który zalicza ogromny zjazd w tym sezonie. Szczerze to żałuję, że nie zobaczymy ich w tegorocznych play-off. Gdyby Rose nie był kontuzjowany i zakwalifikowali się, to byłaby piękna historia. Mówi się trudno. Gramy czysto Miami i kibicujemy Dwaynowi Wade, by znalazł się w ostatniej fazie finałowych rozgrywek w karierze.
Zdarzenie: Los Angeles Clippers – Los Angeles Lakers
Typ: Handicap (włącznie z dogrywką) Los Angeles Clippers -6,5pkt
Kurs: 1,50
To nie będą już tak emocjonujące derby, jakie mogliśmy oglądać 1 lutego, gdy po 17 meczach absencji wrócił LeBron James. Lider Lakers ostatecznie doprowadził swoją drużynę do wygranej w dogrywce, a teraz regeneruję siły na następny sezon. Chciałoby się napisać coś o emocjonującej walce, bo w końcu to derby, ale nie oszukujmy się, każda ekipa z czołowej ósemki jest już myślami w playoffach. Trenerzy wystawiają głębokie rezerwy, dając odpocząć swoim starterom i niektóre mecze po prostu trzeba skipować. Jednak nie mogłem pominąć tego starcia w kontekście typowania. Lakersi grają drugą noc z rzędu, po porażce z 108:90 z Golden State Warriors. Dużo o tym meczu nie można powiedzieć, bo Luke Walton stawia na młodych rokujących zawodników. Dlaczego więc stawiam tak wysoki handicap na Clippersów? Otóż dlatego, że obecnie są w lepszej dyspozycji, a przegrać z takim składem Lakers byłoby po prostu wstyd.
Zdarzenie: Denver Nuggets-Portland Trail Blazers
Typ: Suma punktów w meczu (włącznie z dogrywką) Poniżej 222,5 pkt
Kurs: 1,48
Staram się wybierać jeszcze coś wartego uwagi, lecz w tym momencie jest to bardzo trudne. Tak jak już wcześniej pisałem, trenerzy dają odpoczywać swoim starterom, dlatego mecze są rozgrywane, można powiedzieć na pół gwizdka. Portland ma szansę przegonić Houston Rockets, dlatego wziąłem ich spotkanie pod lupę. Jedyne co przychodzi mi do głowy to grać under punktowy. Blazers grają bez Nurkica i McColluma, więc gra będzie się opierała tylko, i wyłącznie na Lillardzie. Denver zaś w spotkaniach domowych gra solidnie w obronie i wystarczy rzucić okiem na ostatnie 5 domowych potyczek w których, w żadnym nie padł over 222. Pozostaje liczyć, że Nuggets szybko wyłączą z gry lidera Portland i możemy być spokojni o under.
Ode mnie na dziś to tyle. Wybierajcie mądrze i nie grajcie wszystkiego na siłę, bo 10 kwietnia już blisko, a wraz z nim w końcu decydująca faza sezonu!