Stephen Curry pobije dziś rekord Raya Allena w ilości trafionych trójek? Gramy z NBA o 242 PLN
Przed nami być może historyczna noc, w której Stephen Curry na nowo napisze historię całej ligi NBA! Zawodnik Golden State Warriors musi dziś trafić siedem trójek, by przebić rekord Raya Allena! Wszystko dziś w rękach Curry’ego, który przecież spokojnie może dziś przebić granicę 2973 celnych rzutów zza łuku! W dzisiejszej analizie skupię się na pojedynku Indiany Pacers właśnie z Golde State Warriors. Na dokładkę dobieram starcie Cleveland Cavaliers z Miami Heat! Czy Curry pobije rekord Allena? Czy Kawalerzyści przejadą się po mocno osłabionych graczach z Florydy? Przekonamy się już dziś w nocy, a w tym momencie zapraszam na moją analizę! Let’s go!
Indiana Pacers – Golden State Warriors: typy i kursy bukmacherskie (14.12.2021)
Bilans Indiany Pacers: 12-16
Przeplatanka nastrojów w Indianie trwa nadal! Po czterech porażkach przyszła pora na trzy dość gładkie zwycięstwa z Dallas Mavericks, New York Knicks oraz Washington Wizards. Pacers grają naprawdę solidny basket, a ich motorem napędowym w ostatnim czasie został Domantas Sabonis. W dalszym ciągu zdarzają im się wpadki, lecz suma summarum drużyna Ricka Carlisle zmierza w końcu w dobrym kierunku. Indiana ma potencjał, a przede wszystkim mają grajków, którzy w pełnej sprawności mogą powalczyć z każdym rywalem. Z jednej strony brzmi to bardzo dobrze, a z drugiej strony włodarze klubu chcą w najbliższym czasie przebudować pierwszą piątkę, pozbywając się praktycznie wszystkich swoich liderów. Nic dziwnego, że Litwin wykręca niesamowite cyferki, w końcu udowadnia na oczach całego sztabu swoją wartość!
Skorzystaj z kodu promocyjnego betfana, dzięki któremu możesz zagrać każdy zakład bez ryzyka aż do 600 PLN!
W ostatnim spotkaniu Pacers ograło Dallas Mavericks i to ponad dziesięcioma oczkami! Ekipa Ricka Carlisle wygrała dzięki zespołowości oraz jakości w rzutach zza łuku! Trafili aż dziewięć trójek więcej niż rywale, co wystarczyło, by bez problemu kontrolować przebieg spotkania. Kluczową postacią okazał się Caris LeVert, który w tym sezonie przeplata dobre występy z tymi naprawdę słabymi! Tym razem Amerykanin zdobył aż 26 punktów, sześć zbiórek oraz pięć asyst! Ważnym ogniwem był Domantas Sabonis, który okrasił swój udział w zawodach zdobyciem aż 24 oczek, dziesięciu reboundów oraz aż siedmiu kluczowych podań! Od pewnego czasu Litwin nie schodzi poniżej poziomu dwudziestu punktów, co cieszy każdego kibica Pace. Warto zwrócić uwagę również na Mylesa Turnera, który zdobył siedemnaście oczek oraz dziesięć zbiórek. Nieco w cieniu pozostał Malcolm Brogdon, który popisał się jedynie dwunastoma punktami, dwoma reboundami oraz aż ośmioma kluczowymi podaniami. Dziewięć oczek zdobył Oshae Brissett, po osiem punktów Chris Duarte oraz Kelan Martin. Czy zawodnicy Indiany Pacers przeszkodzą Stephenowi Curry’emu w pobiciu rekordu?
Bilans Golden State Warriors: 21-5
Rozpędzona maszyna Steve’a Kerra zbiera żniwo w kolejnych spotkaniach, choć w ostatnich pięciu pojedynkach zdarzyły im się aż dwie wpadki! Dwa dni temu GSW nie sprostało Philadelphii 76ers, która łapczywie goni bilansu. Wzloty i upadki Wojowników są w głównej mierze związane z dyspozycją Stephena Curry’ego! Kiedy lider jest w formie strzeleckiej, to cały zespół jest! Kiedy jednak Curry nie potrafi się wstrzelić, to wtedy GSW ma bardzo duże problemy! Dziś przed rozgrywającym być może najważniejszy mecz w karierze, który zapisze się na stałe w kartach historii NBA! Wystarczy, że Steph trafi dziś siedem rzutów zza łuku, a rekord Raya Allena pójdzie w zapomnienie! Wszystko zależy dziś od samego zainteresowanego, który może sprawić, że cała liga będzie miała nowego najlepszego shootera pod względem ilości trójek w dziejach organizacji!
W ostatnim meczu GSW musiało uznać wyższość rywali z Filadelfii. Joel Embiid poprowadził swój zespół do kolejnego zwycięstwa. Nieco pomógł mu w tym fakt, że Steph Curry nie miał po prostu dnia do rzucania zza łuku! Lider popisał się zaledwie trzema celnymi rzutami za trzy w aż czternastu próbach! Najlepszy na parkiecie w drużynie Steve’a Kerra był Jordan Poole, który wbił Philly 23 punkty, trzy zbiórki oraz dwie asysty. Równo dwadzieścia oczek zainkasował Andrew Wiggins, który dołożył od siebie jeszcze cztery reboundy oraz cztery kluczowe podania. Wspomniany Steph Curry tym razem popisał się jedynie osiemnastoma punktami, choć zdobył aż dziewięć zbiórek oraz pięć asyst. Reszta drużyny Golden State Warriors nie popisał się za bardzo, co skutkowało brakiem większej ilości graczy z wynikiem dwucyfrowym, choć bliski szczęścia był Kevon Looney, który popisał się dziewięcioma oczkami, ośmioma reboundami oraz czterema kluczowymi podaniami. Czy dziś Wojownicy zagrają pod rekord Curry’ego?
Co typuję w tym spotkaniu?
Rzadko typuje 1X2 w NBA, lecz dziś skuszę się na zwycięstwo Golden State Warriors! Skąd ten pomysł? Przede wszystkim GSW nie lubi przegrywać w tym sezonie, a to oznacza, że będą dziś chcieli z całych sił powrócić na zwycięskie tory. Każdą porażkę rekompensowali sobie w tym roku zwycięstwem z naprawdę sporą przewagą wynoszącą minimum osiemnaście punktów! Druga sprawa to bilans samego Stephena Curry’ego w starciach z Indianą Pacers. Lider Wojowników wygrał ostatnie dziewięć z dziesięciu pojedynków przeciwko Pace! Do tego dochodzi fakt, że już dziś może przebić rekord Raya Allena! Nie będę wcale zaskoczony, jeżeli to właśnie Curry poprowadzi w pojedynkę swój zespół do zwycięstwa. Indiana wygrała trzy spotkania z rzędu i w końcu przyszła pora na porażkę. Lecę dziś w zwycięstwo Golden State Warriors z ewentualną dogrywką!
Chcesz więcej typów z koszykówki?
Dołącz do Typy NBA – Zagranie na koszykówkę!
Cleveland Cavaliers – Miami Heat: typy i kursy bukmacherskie (14.12.2021)
Bilans Cleveland Cavaliers: 16-12
Możemy być zachwyceni postawą Cleveland Cavaliers w tym sezonie. Już wspominałem niejednokrotnie, że Kawalerzyści będą się liczyć w tym sezonie w walce o miejsca w play-offach. Ekipa Johna Blaira Bikcerstaffa po raz kolejny notuje serię minimum trzech zwycięstw z rzędu, które poprawiają bilans Cavs. Jarrett Allen, Darius Garland oraz Evan Mobley to w tym momencie jedno z najlepszych trio w całej lidze NBA! Zresztą warto zwrócić uwagę na pierwszoroczniaka, który jest idealnym materiałem na obrońcę sezonu! Bilans Cavs aktualnie gwarantuje im piątą lokatę w konferencji wschodniej, a już dziś mogą wskoczyć do pierwszej czwórki!
W ostatnim starciu z Sacramento Kings Kawalerzyści nie zostawili na rywalach suchej nitki! Najlepszym podopiecznym Johna Blaira Bikcerstaffa okazał się Isaac Okoro, który wbił rywalom aż dwadzieścia punktów, cztery zbiórki oraz trzy asysty. Wybitne zawody po raz kolejny rozegrał Jarrett Allen, który popisał się dziewiętnastoma oczkami oraz jedenastoma reboundami. Punkt mniej zdobył Cedi Osman, który dodatkowo dołożył od siebie dwie zbiórki oraz dwa kluczowe podania. Darius Garland zainkasował przeciwko Królom szesnaście oczek, sześć reboundów oraz aż trzynaście asyst! Popisowe zawody rozegrał Evan Mobley, który zdobył piętnaście punktów i aż piętnaście zbiórek! Gdyby tego było mało, to piętnaście oczek wpadło na konto Ricky’ego Rubio, a jedenaście punktów dodał od siebie jeszcze Kevin Love! Czy dziś również zobaczymy popis drużyny prowadzonej przez Johna Blaira Bikcerstaffa?
Bilans Miami Heat: 16-11
Ekipa Erika Spoelstry jest w tym sezonie naprawdę mocna, choć ograniczają ich w tym momencie liczne kontuzje! W pięciu kolejnych starciach udało im się wygrać trzy razy, przegrywając jedynie ostatnio z Milwaukee Bucks oraz Memphis Grizzlies. Aktualnie drużyna z Florydy musi sobie radzić bez Bama Adebayo, Jimmy’ego Butlera, Caleba Martina, Markieffa Morrisa oraz Victora Oladipo. Cały ciężar gry spada na Kyle’a Lowry’ego, który musi popisać się dobrym występ, jeżeli Miami Heat chce zrewanżować się na Cavsach za porażkę sprzed ponad tygodnia!
W ostatnim pojedynku Miami Heat ograło również osłabionych graczy Chicago Bulls! Najlepszy na parkiecie okazał się Duncan Robinson, który wbił rywalom aż dwadzieścia sześć oczek. Dwadzieścia punktów zdobył Dewayne Dedmon! Środkowy dołożył od siebie jeszcze dwanaście reboundów oraz dwie asysty. Tyler Herro po raz kolejny wchodząc z ławki, zainkasował aż siedemnaście oczek, sześć zbiórek oraz trzy kluczowe podania. Kyle Lowry poprowadził zespół do zwycięstwa z pozycji rozgrywającego. Doświadczony Amerykanin popisał się szesnastoma punktami oraz aż czternastoma asystami! Wynik dwucyfrowy uzyskał jeszcze KZ Okpala, który wbił idealnie dziesięć oczek. Bliski double double był PJ Tucker, który okrasił swój występ ośmioma punktami oraz aż jedenastoma reboundami! Czy osłabiona ekipa Żar jest w stanie zrewanżować się na Cavs?
Co typuję w tym spotkaniu?
W przypadku tego spotkania pójdę w dość oczywisty zakład związany z overem środkowego Cleveland Cavaliers – Jarretta Allena! Celuję w minimum siedemnaście oczek lidera dzisiejszych gospodarzy. Allen w tym sezonie jest praktycznie najlepszym graczem swojego zespołu. W ostatnich dziesięciu spotkaniach jedynie raz nie udało mu się przebić dzisiejszego wymaganego minimum! Zresztą w pierwszym starciu z Miami Heat Jarrett popisał się dziewiętnastoma oczkami! Na pewno brak Bama Adebayo będzie dziś sprzyjał pod koszem rywali. Do tego dochodzi fakt, że Darius Garland będzie miał ciężkie zadanie przeciwko Kyle’owi Lowry’emu. Rozgrywający powinien jeszcze częściej szukać swojego środkowego, który w tym sezonie trafia przy skuteczności aż 71%! Liczę, że Jarrett Allen zrobi dziś na parkiecie po prostu to, co przez praktycznie ostatnie tygodnie! Powodzenia!
Chcesz więcej typów bukmacherskich? Dołącz do Grupy Zagranie!
Fot. z okładki: PressFocus
Zaloguj się, aby dodawać komentarze
Nie masz konta ? Zarejestruj się
(0) Komentarze