Weekend z Serie A na plus! Jak będzie w tygodniu? Gramy o 257 PLN
Serie A nie daje nam nawet chwili wytchnienia, bo kiedy w innych krajach dochodzą do głosu rozgrywki pucharowe, na Półwyspie Apenińskim impreza z najlepszymi zespołami calcio trwa w najlepsze. Na dziś zaplanowano trzy starcia 10. kolejki włoskiej ekstraklasy. Co dziś na tapecie? Zaczniemy od meczu Spezii z Genoą, a potem przeanalizujemy pojedynek Milanu z Torino. Ubiegły weekend skończyłem z delikatnym plusem i skutecznością 3 na 4. A co przyniesie nadchodząca kolejka? Pożyjemy, zobaczymy! Zapraszam do analizy i życzę samych trafionych kuponów.
Spezia Calcio vs Genoa CFC
Jako pierwsze rozpatrzymy dziś starcie Spezii z Genoą, które odbędzie się o godzinie 18:30 na Stadio Alberto Picco. W ubiegłym roku zespoły te grały ze sobą jedynie w lidze i wówczas oba mecze padły łupem Genoi. Wpierw Grifone wygrali 2-1 na wyjeździe, zaś w rundzie wiosennej, w meczu na własnym obiekcie pokonali rywali 2-0.
Ubiegły sezon, który Spezia rozgrywała w roli beniaminka, był dla niej naprawdę udany. Przed startem kampanii 2020/21 przewidywano, że Aquilotti będą rozpaczliwie bić się o utrzymanie, a w rzeczywistości były ligowym średniakiem, który zanotował jednak kiepską końcówkę sezonu i zajął 15. miejsce w tabeli. Prowadzona wówczas przez trenera Vincenzo Italiano ekipa potrafiła napsuć krwi niejednemu faworytowi i grała naprawdę skuteczny futbol. Od nowego sezonu trenerem jest jednak Thiago Motta, zaś trener Italiano powędrował do Fiorentiny. Pod wodzą nowego szkoleniowca Spezii nie idzie już tak dobrze (przynajmniej jak na razie) i na ten moment zajmuje ona 17. miejsce z przewagą jednego punktu nad zajmującym miejsce niżej dzisiejszym rywalem. Gospodarze mają ogromne problemy z obroną: stracili najwięcej bramek spośród wszystkich drużyn i jeżeli nie uda się opanować tego kryzysu, Spezia spełni przewidywania z poprzedniego sezonu, a więc będzie bić się o utrzymanie do ostatniej kolejki.
Najstarszy klub piłkarski we Włoszech od kilku sezonów regularnie okupuje dolne rejony tabeli, a przed spadkiem broni się często rzutem na taśmę, do czego zdążył już przyzwyczaić nawet swoich kibiców. Ci jednak otrzymali od piłkarzy Genoi miłą niespodziankę w ubiegłym sezonie, wszak Grifone zajęli wówczas 11. miejsce w tabeli, a ich przewaga nad strefą spadkową wynosiła dziewięć oczek. Kampania 2021/22 to jednak powrót starych demonów, ponieważ klub ze stolicy Ligurii znów najprawdopodobniej będzie bił się przede wszystkim o ligowy byt w przyszłym sezonie. Na ten moment podopieczni Davide Ballardiniego z dorobkiem sześciu oczek zajmują pierwsze spadkowe, czyli 18. miejsce w tabeli Serie A. Po zwycięstwie w pierwszej kolejce nie wygrali już ani jednego meczu, notując trzy remisy oraz trzy porażki. Podobnie jak w przypadku Spezii, piętą achillesową tego zespołu jest obrona, bo choć Genoa strzela bramki regularnie, to zwykle traci je jeszcze częściej, przez co nie jest w stanie wywalczyć kompletu oczek.
Co typuję?
Przed nami starcie dwóch zespołów, które aktualnie walczą o wydostanie się z dołu tabeli i ich bezpośrednie starcie może być w tym kontekście kluczowe. O spotkaniach takich, jak to mawia się, że to mecze „o sześć punktów” i nie będzie zbytnią przesadą, gdy użyję go w tej sytuacji. Problemem zarówno gospodarzy, jak i przyjezdnych jest postawa formacji defensywnej, ponieważ o ile atak jest w miarę skuteczny, tak w obronie piłkarze obu zespołów popełniają na ogół sporo prostych błędów. Nastawiam się tutaj więc na dość ciekawe starcie ze sporą liczbą strzałów i przede wszystkim wynikiem BTTS. Kurs na taki obrót zdarzeń, który proponuje BETFAN jest w mojej opinii wart pobrania na kupon, więc w taki właśnie sposób otwieram naszego dzisiejszego dubla. Jeżeli nie masz jeszcze konta u wspomnianego bukmachera, załóż je z naszym kodem promocyjnym i odbierz wysoki bonus powitalny.
AC Milan vs Torino FC
Przenosimy się teraz na San Siro w Mediolanie, gdzie o godzinie 20:45 dojdzie do starcia Milanu z Torino. Na przestrzeni trzech ostatnich sezonów omawiane drużyny stoczyły ze sobą osiem potyczek. Pięć razy (w tym dwa po dogrywce lub rzutach karnych) górą byli Rossoneri, dwa mecze wygrała ekipa Byków, zaś raz doszło do podziału punktów. W ostatnim pojedynku tych drużyn Mediolańczycy rozbili Torino aż 7-0.
Drużyna z Mediolanu jest jedną z dwóch niepokonanych jak dotąd ekip w Serie A. Po dziewięciu kolejkach podopieczni Stefano Piolego są na drugim miejscu w tabeli, choć w wyniku remisu Napoli w miniony weekend mają już tyle samo punków, co lider z Neapolu: 25. Przewaga prowadzącej dwójki nad trzecim Interem wynosi na ten moment siedem oczek, co pokazuje, że Milan i Napoli odjechały reszcie stawki. Trudno się temu dziwić, ponieważ Rossoneri wbrew przedsezonowym przewidywaniom w dalszym ciągu grają bardzo solidnie i swoje miejsce zajmują całkowicie zasłużenie. Ogromnym atutem Milanu jest postawa ofensywy, która regularnie stwarza sobie dogodne sytuacje bramkowe, które często zamienia na trafienia. W defensywie zdarzają się mu wprawdzie błędy, jednak na tle innych ekip postawa tejże formacji pozytywnie się wyróżnia. Problemem, który bez wątpienia frapuje trenera Piolego jest natomiast spora ilość absencji. Na mecz z Torino gotowi nie będą na pewno tacy piłkarze jak Maignan czy Florenzi, zaś występy Rebicia, Kessiego, Díaza oraz Castillejo stoją pod znakiem zapytania.
Granata ma za sobą dwa bardzo słabe sezony, w których walczyła o utrzymanie w lidze. Aktualnie, po dziewięciu seriach gier drużyna ze stolicy Piemontu ma 11 oczek i zajmuje 12. pozycję w ligowej tabeli, jednak jej nierówna sprawia, że trudno oczekiwać od tego zespołu czegoś więcej, niż miejsce w dolnej połowie stawki. Toro ma ogromne problemy, jeżeli przychodzi mu grać z ligową czołówką, co pokazały już mecze z Atalantą (1-2), Napoli (0-1), czy Juventusem (0-1). Jedyny punkt, jaki podopieczni Ivana Juricia zdobyli z ekipami z Top6 nastąpił wskutek remisu z Lazio (1-1), który wydaje się być wyjątkiem, potwierdzającym regułę. Morale zespołu po ostatnim weekendzie ma prawo być jednak dobre, ponieważ wygrał on 3-2 z Genoą, przerywając tym samym passę czterech meczów bez zwycięstwa. Torino miało ostatnio problemy ze skutecznością, choć może okazać się, że mecz z Genoą okaże się dla tej drużyny swego rodzaju przełamaniem i powalczy on z Milanem przynajmniej o punkt.
Co typuję?
Patrząc na kursy, jakie zostały wystawione na to spotkanie przez bukmacherów, zdecydowanym faworytem jest tutaj Milan. Jeżeli spojrzymy na formę obu zespołów i ich pozycje w tabel, trudno się temu dziwić, jednakże należy pamiętać o tym, że Milan jest aktualnie mocno osłabiony (wyraźnie było widać to przy okazji ostatniego meczu z Bologną), a Torino pomimo nie najlepszych wyników, w dalszym ciągu dysponuje sporym potencjałem. Odchodzę więc od grania na strony i obieram tutaj typ identyczny, jak w przypadku wcześniej analizowanego meczu, czyli BTTS. Sądzę, że mający problemy kadrowe Milan da sobie strzelić przynajmniej jednego gola, jednak jego moc w ofensywie jest na tyle duża, że niezależnie od końcowego wyniku sam również znajdzie drogę do siatki rywala. Przelicznik na bramki z obu stron jest w moim odczuciu naprawdę atrakcyjny, dlatego uważam, że warto taki właśnie typ pobrać na kupon.
Zaloguj się, aby dodawać komentarze
Nie masz konta ? Zarejestruj się
(1) Komentarze
2:2 dakas234
Odpowiedz
Zaloguj się aby dodać odpowiedź