Druga runda rozgrywek będzie należeć do Dziubińskiego i spółki? PHL z kursem 3.43!
Początek października nie jest dla nas łaskawy i ciągle szukamy przełamania z Polską Hokej Ligą. Wczoraj zgadzały nam się bramki, ale nie wygrana drużyna. Piątkowa oferta jest dużo większa i dziś do gry przystąpi sześć zespołów. Do Tychów na rewanż przyjedzie STS Ciarko Sanok. Liderujące Katowice odwiedzą rozbici hokeiści Podhala Nowy Targ, ale najbardziej emocjonująco zapowiada się spotkanie w Oświęcimiu, do którego wybiorą się zawodnicy Energii Toruń, którzy zanotowali trzy porażki z rzędu i na pewno będą chcieli wrócić na dobrą ścieżkę. W dzisiejszej analizie skupimy się na wszystkich trzech pojedynkach i poszukamy pierwszego profitu w tym miesiącu. Serdecznie zapraszam do zapoznania się z propozycjami na piątek!
GKS Tychy – STS Ciarko Sanok (08.10.2021 r. 18:00)
Na obecny moment obie ekipy w tabeli dzielą cztery pozycję. Tyszanie w przypadku dzisiejszej wygranej mogą wylądować nawet na drugiej pozycji zrównując się z Comarch Cracovią, która wczoraj przegrała w ostatnich minutach z Zagłębiem Sosnowiec. W przypadku wygranej gości oni również będą mogli poprawić swoje miejsce w tabeli i złapać znaczny kontakt z resztą stawki. Prawie miesiąc temu w pierwszym pojedynku lepsi okazali się tyszanie, którzy wygrali skromnie 2:0. Po tamtej przegranej sanoczanie przełamali się dopiero w czwartej serii gier ogrywając wtedy słabo wchodzącą w sezon Unię Oświęcim. Ta wygrana pozwoliła uwierzyć zawodnikom Ciarko, że mogą rywalizować z każdym na równych zasadach, co pokazali wygrywając trzy mecze z rzędu oraz walcząc zaciekle z mistrzem Polski. GKS od ostatniego meczu miał tylko trzy dni przerwy, rozgrywając awansem mecz 22. kolejki z “Pasami”, które po zaciętej walce wygrali.
Sanoczanie na odpoczynek mieli aż pięć dni i na pewno wszyscy zawodnicy będą wypoczęci i w stu procentach gotowi do gry. Na teraz obie ekipy łączy tylko bilans bramkowy, czyli 20 bramek zdobytych i 22 bramki stracone. W ofensywie słabsi od nich są tylko nowotarżanie, a w defensywie lepiej radzą sobie tylko katowiczanie. Jednak to w Sanoku rośnie nam znakomity hokeista, który z meczu na mecz nabiera coraz większej pewności a jego licznik bramek i asyst rośnie. Mowa tutaj o Jakubie Bukowskim i jego dokonaniach w pierwszej rundzie. Młody napastnik Ciarko w swoim czwartym sezonie w PHL może poszczycić się najlepszymi liczbami i na pewno w tej kampanii wykręci rekord, który będzie chciał pobijać wraz ze swoim rozwojem i bardzo możliwe, że będzie to robił w innym klubie i może nie koniecznie w Polsce. W Tychach trudno o jednoznacznego lidera i w zespole punktuje wielu zawodników. Jednak oba zespoły skupiają się na destrukcji, dzięki czemu w meczach z ich udziałem często jesteśmy świadkami małej ilości trafień.
Co obstawić?
Historia pokazuję, że w przypadku starć tych dwóch drużyn nie jesteśmy rozpieszczani dużą ilością trafień. Ostatni raz licznik pięciu zdobytych bramek zdobytych w bezpośredniej konfrontacji został przekroczony w 2015 roku, wtedy to padło sześć goli. Pierwszy mecz pokazał, że ta tendencja jest utrzymywana. W Sanoku we wszystkich meczach oglądaliśmy Patrika Spesnego w bramce Ciarko. Natomiast w Tychach większość spotkań rozegrał Lenartowski, broniący na poziomie 91%. Oba zespoły stawiają na dobrą grę w obronie, a ja w tym meczu stawiam na małą ilość bramek.
Kod promocyjny Fortuna – odbierz swój bonus!
Unia Oświęcim – KH Energa Toruń (08.10.2021 r. 18:00)
Po Unii z początku sezonu nie ma już śladu i trybiki w tej maszynie zaczynają dobrze i równomiernie pracować, co pokazały ostatnie dwa pojedynki. Wpierw oświęcimianie rozprawili się z GKS-em Tychy, rozbijając ich na wyjeździe aż 5:1. Dwa dni później potwierdzili tylko swoją dobrą dyspozycję, ogrywając katowiczan, którzy od początku rozgrywek są na fali. Torunianie po dobrym początku zanotowali słabszą końcówkę, przegrywając trzykrotnie. W pierwszym starciu tych ekip padł wysoki wynik 6:4 na korzyść Energii, która na początku trzeciej tercji wygrywała już sześcioma trafieniami. Wcześniej w sparingu przed ligą doszło do konfrontacji tych ekip w Oświęcimiu i po znakomitej ostatniej tercji torunianie wygrali 5:1.
Jednak patrząc na ten mecz nie można go porównywać z pierwszą kolejką, a na pewno ze spotkaniem kontrolnym. Unia miała swoje problemy, które zostały rozwiązane i zawodnicy, na których wszyscy liczyli przestali zawodzić i zaczęli punktować. Druga runda powinna już zgodnie z planem należeć do Unii Oświęcim i krok po kroku będą piąć się w tabeli. Jednak to dzisiejszy mecz powie nam wiele o ich dyspozycji. Na szczęście Unii w piątek gramy w Oświęcimiu, a nie w Toruniu, w którym Energa jest naprawdę mocna, ale w tej kampanii już tyszanie znaleźli sposób na wygranie w mieście pierników. “Uniści” obok Zagłębia Sosnowiec w każdym meczu pokrywali granice pięciu trafień i ich średnia wynosi 6,8 bramek w spotkaniach z ich udziałem. “Stalowe Pierniki” tylko w wygranym starciu z STS-em Ciarko Sanok nie pokryły pięciu goli w meczu.
Przeczytaj naszą recenzję na temat bonusu w Fortunie!
Co obstawić?
Unia jest na fali wznoszącej, natomiast torunianie są w lekkim dołku po trzech porażkach z rzędu. Wygranie na wyjeździe będzie dla “Stalowych Pierników” na pewno bardzo mobilizujące, ale również bardzo trudne. Na wyjazdach obrona Energii spisuję się znacznie gorzej niż we własnej hali. Oświęcimianie niezależnie od miejsca rozgrywania spotkań prezentują taki sam styl gry. Unia będzie bardzo zmobilizowana i będzie chciała udowodnić, że kryzys już na dobre za nimi i nawet przegrana w Tor-Torze była tylko wypadkiem przy pracy. Jednak oba zespoły będą chciały coś udowodnić tym meczem, dlatego ja proponuję iść tutaj w stronę zdobyczy bramkowych jednych i drugich.
GKS Katowice – Podhale Nowy Targ (08.10.2021 r. 18:30)
W tym spotkaniu faworyt jest tylko jeden i jest nim obecny lider rozgrywek GKS Katowice. Każde inne rozwiązanie niż wysoka wygrana gospodarzy będzie niespodzianką lub powodem do spekulacji, że po prostu zlekceważyli swojego oponenta. Obie ekipy dość dawno zagrały ostatni mecz. Podhalanie w październiku jeszcze nie wyjechali na lód, po przegranej z “Pasami”. Katowiczanie w październiku wygrali raz i przegrali na zakończenie pierwszej rundy. W Nowym Targu będą chcieli, żeby ten sezon zakończył się jak najszybciej. Ostatnie trzy mecze, to 24 stracone bramki i tylko 2 strzelone. Niemoc strzelecka utrzymuję się od dwóch spotkań z rzędu i ostatni raz nowotarżanie trafiali do siatki rywala 24 września.
W Katowicach jeśli kolejne rundy będą wyglądać jak ta pierwsza, to mogą pokusić się o Puchar Polski czy Mistrzostwo Polski. W przypadku Podhala już teraz można powiedzieć, że sezon zakończą bez udziału w play-offach. Zagraniczne wzmocnienia w Katowicach okazały się trafne i obcokrajowcy wspierani przez Wronkę i Pasiuta punktują i przynoszą punkty dla całego klubu w rozgrywkach PHL. Jednak nie tylko ofensywą hokej żyję i ściągnięcia Murray’a również okazało się strzałem w dziesiątkę. GKS traci najmniej bramek w lidze i obok JKH Jastrzębia i Zagłębia Sosnowiec najwięcej strzela. Jednak to dobra gra obronna przekłada się na ich pozycję w tabeli. Po przeczytaniu trzech analiz wciąż zastanawiasz się na założeniem konta w Fortunie? Sprawdź opinie naszych użytkowników o Fortunie oraz naszą recenzję.
Co obstawić?
Zawodnicy z Katowic dostali parę dni przerwy od rozgrywania oficjalnych spotkań, więc mogli w spokoju naładować baterie na drugą rundę. Jak wspominałem wcześniej faworyt w tym meczu jest tylko jeden i nowotarżanie nie powinni mieć nic do powiedzenia. Słaba gra w obronie i fatalne błędy podczas rozgrywania przewag powodują, że nawet grając o jednego zawodnika więcej nie są groźni, co pokazują poprzednie dwa spotkania, w których nie udało im się zdobyć bramki. Katowiczanie są dobrze zbilansowani i utrzymują równowagę pomiędzy grą w ataku i obronie. Moim zdaniem “Szarotki” mogą w tym starciu przedłużyć swoją niemoc lub najwięcej będzie ich stać tylko na jedno trafienie. Dlatego pobieram z Fortuny zakład na under bramkowy Podhala Nowy Targ.
Foto. Łukasz Sobala
Zaloguj się, aby dodawać komentarze
Nie masz konta ? Zarejestruj się
(0) Komentarze