Arsenal vs Manchester United w FA Cup i propozycja z Ligue 1 – gramy o 256 PLN

FA Cup

Na piątek przygotowaliśmy dla Was dwie propozycje w mieszanym kuponie double. Na początek wizyta we Francji, gdzie Olympique Marsylia zmierzy się z Lille, a następnie zapowiedź dania głównego, czyli Arsenal vs Manchester United. Zapinamy pasy, siadamy głęboko w fotelach i analizujemy!

Dołącz do grona typerów piłkarskich i podziel się opinią -> Grupa Zagranie – darmowe typy

Olympique Marsylia vs Lille

Piątek będzie dniem, w którym oczy całej piłkarskiej Francji zostaną zwrócone na Stade Velodrome, gdzie Marsylia zmierzy się z Lille. Aktualna sytuacja obu drużyn jest zgoła odmienna, ponieważ gospodarze wyraźnie zawodzą od początku sezonu. W poprzedniej kampanii OM doszło do finału Ligi Europy, jednak teraz pożegnali się z tymi rozgrywkami na etapie fazy grupowej. W lidze ich sytuacja również nie jest ciekawa, ponieważ mają na swoim koncie 31 punktów po 20 spotkaniach. Obecnie daje im to dopiero siódmą pozycję w ligowej tabeli, więc z pewnością nie można powiedzieć, że spełniają przedsezonowe założenia.

W ostatnich dniach było głośno na temat Marsylii na rynku transferowym, ponieważ klub musiał zmagać się z walką o utrzymanie Payeta, którego kusiły chińskie kluby, a także starali się wzmocnić drużynę. Ostatecznie fani mogą być zadowoleni, ponieważ na Stade Velodrome trafił Mario Balotelli. Najprawdopodobniej odejście z Nicei nie wiązało się z żadnymi kosztami ze strony OM. Balo w dwóch poprzednich sezonach zdobył odpowiednio 15 i 18 bramek w Ligue 1, więc można zakładać, że doda jakości ofensywie Marsylii.

Lille to aktualny wicelider tabeli i drużyna, o której można powiedzieć, że gra powyżej oczekiwań. Dobra dyspozycja Les Dogues może byś zaskoczeniem nawet dla fanów tego zespołu. Mowa o drużynie, która kilka lat temu wywalczyła tytuł mistrzowski, a wtedy w jej barwach biegał między innymi Eden Hazard. Przez Lille przewinęło się wiele młodych talentów, a teraz perełką w tym zespole jest Nicolas Pepe. Łącznie cała drużyna zdobyła 34 bramki, z czego 13 trafień należy do Iworyjczyka. Do tego dołożył jeszcze siedem asyst, więc widać, że ciągnie ten zespół za uszy. Obecnie Lille ma na koncie 40 punktów, dzięki czemu z trzema oczkami przewagi wyprzedzają Lyon. Strata do lidera z Paryża wynosi aktualnie 13 punktów, a do tego PSG rozegrało dwa spotkania mniej, dlatego też można wykluczyć walkę o tytuł. Lille skoncentruje się raczej na obronie wicemistrzostwa, czyli tytułu dla najlepszej drużyny we Francji wśród „normalnych” drużyn.

Ostatnie spotkania bezpośrednie nie są korzystne dla drużyny gości. Marsylia wygrała w dwóch kolejnych rywalizacjach na Velodrome z tym rywalem. Do tego trzeba wspomnieć, że OM zdobyła w tych starciach dokładnie siedem goli, tracąc zaledwie jedną bramkę. Lille po raz ostatni wygrało w Marsylii w 2011 roku. OM wygrało w pięciu z siedmiu ostatnich spotkań domowych z tym rywalem. Oba zespoły spotkały się już raz w tym sezonie, a górą byli zawodnicy Lille, którzy wygrali 3:0.

Statystyki:

  • Marsylia wygrała w dwóch kolejnych rywalizacjach na Velodrome z tym rywalem.
  • OM zdobyła w tych starciach dokładnie siedem goli, tracąc zaledwie jedną bramkę.
  • Łącznie cała drużyna Lille zdobyła 34 bramki, z czego 13 trafień zanotował Nicolas Pepe.
  • Lille po raz ostatni wygrało w Marsylii w 2011 roku.
  • OM wygrało w pięciu z siedmiu ostatnich spotkań domowych z tym rywalem.
  • Oba zespoły spotkały się już raz w tym sezonie, a górą byli zawodnicy Lille, którzy wygrali 3:0.
  • Lille wygrało w czterech ostatnich spotkaniach.
  • W czterech z pięciu ostatnich spotkań tych drużyn nie było wyniku BTTS.
  • Dwie ostatnie rywalizacje bezpośrednie zakończyły się wynikami +2,5 gola.
  • Dwa z trzech poprzednich spotkań Lille to wyniki +2,5 gola.
  • Marsylia wygrała tylko jedno z ostatnich 10 spotkań.

Co obstawiać?

Faworytem tego spotkania na papierze jest drużyna gości, jednak sporym atutem gospodarzy będzie własny stadion. Marsylia w ostatnich latach dobrze radziła sobie z tym przeciwnikiem na Stade Velodrome. W trzech z czterech rywalizacji tych drużyn padł wynik BTTS. Myślę, że tym razem będzie podobnie, ponieważ ekipa gości jest na fali, natomiast gospodarze muszą się obudzić, a do tego w każdym z ostatnich trzech meczów zdobywali bramkę na swoim boisku.

Zdarzenie: Marsylia vs Lille

Typ: BTTS

Kurs: 1.66

Arsenal vs Manchester United

Na drugie spotkanie w dniu dzisiejszym wybieramy się na Emirates Stadium, gdzie Kanonierzy zmierzą się z Manchesterem United. Taka para na etapie 4 rundy FA Cup to spore zaskoczenie, ale również wielka gratka dla kibiców. Trzeba przyznać, że będzie to bardzo ciekawa potyczka, ponieważ The Gunners dobrze radzą sobie w meczach domowych z ligową czołówką, natomiast Czerwone Diabły pod wodzą Ole Gunnara Solskjaera idą niczym burza.

Arsenal w ostatniej kolejce pokonał Chelsea w derbach Londynu. Kanonierzy od pierwszych minut tej rywalizacji rzucili się do gardeł swojego rywala. Emery nakazał drużynie wysoki pressing, a także ograniczenie roli registy – Jorginho. The Blues mieli wyraźne problemy, więc trzeba przyznać, że trener odrobił pracę domową. Rozpracowanie Manchesteru United będzie o wiele trudniejsze, ponieważ Czerwone Diabły są aktualnie w lepszej formie, a także polegają na większej liczbie piłkarzy.

Pierwsze spotkanie tych drużyn w tym sezonie odbyło się na Old Trafford i to jeszcze pod wodzą Jose Mourinho. W związku z tym raczej nie mamy co wyciągać pochopnych wniosków z tej rywalizacji, ponieważ obecnie sytuacja Manchesteru United jest zdecydowanie lepsza.

Czerwone Diabły są w wyśmienitej formie. Tak dobrze grającego zespołu z Old Trafford nie widziałem od kilku lat. Solskjaer scalił szatnię i sprawił, że w drużynie panuje odpowiednia atmosfera, a to często przekłada się na wyniki. Norweg rozpoczął swoją przygodę od siedmiu kolejnych zwycięstw, w tym sześciu na boiskach Premier League. Można powiedzieć, że idą jak burza, dlatego ciężko wskazać faworyta dzisiejszej rywalizacji.

Z jednej strony Arsenal zagra przed własną publicznością, co z pewnością będzie ich gigantycznym atutem. Pamiętajmy, że przewaga swojego boiska potrafi przechylić szalę zwycięstwa w hitach angielskiej ekstraklasy, a także krajowych pucharów. Z drugiej strony Manchester United jest w kosmicznej formie. Pokazali to w siedmiu ostatnich spotkaniach, w tym czasie potrafili również pokonać Tottenham w rywalizacji wyjazdowej.

Kluczem dla losów dzisiejszej rywalizacji mogą być składy. Przewidywane jedenastki pokazują nam, że prawdopodobnie obaj trenerzy pozwolą zagrać kilku graczom, którzy w ostatnim czasie siedzieli na ławce, jednak mimo wszystko będą to mocne zestawienia. FA Cup jest prestiżowym pucharem, który drużyny traktują poważnie, w przeciwieństwie do Carabao Cup.

Statystyki:

  • Manchester United w swojej historii mierzył się z Arsenalem 228 razy. Czerwone Diabły wygrały 96 spotkań, zremisowały 51 i doznały 81 porażek.
  • Po raz ostatni zespoły rywalizowały ze sobą w Pucharze Anglii w sezonie 2014/2015. Arsenal pokonał wówczas Manchester United na Old Trafford 2:1
  • Arsenal w miniony weekend wygrał z Chelsea 2:0.
  • Manchester United ma na swoim koncie siedem kolejnych zwycięstw.
  • Arsenal przegrał w tym sezonie zaledwie dwa razy przed własną publicznością.
  • Manchester United wygrał ostatnie spotkanie tych drużyn na Emirates – 1:3.
  • Arsenal wygrał trzy ostatnie spotkania domowe.
  • Kanonierzy w trzech ostatnich meczach na własnym boisku zdobyli dziewięć bramek.
  • Arsenal w trzech z pięciu spotkań domowych z tym rywalem zachował czyste konto.
  • Manchester United wygrał trzy ostatnie starcia wyjazdowe.
  • Czerwone Diabły w każdym spotkaniu wyjazdowym tego sezonu trafiały do siatki przeciwnika.
  • Czerwone Diabły w sześciu z siedmiu spotkań pod wodzą Solskjaera zaliczyły przynajmniej dwa trafienia.

Konferencja prasowa:

Unai Emery: To zupełnie inna drużyna. Ci sami zawodnicy, ale grający na o wiele wyższym poziomie. Oglądałem ich ostatnie mecze – każdy z piłkarzy jest pewny siebie, przez co są bardzo niebezpieczni. To dla nas dobry sprawdzian. Manchester United, podobnie jak my, grał 20-krotnie w finale Pucharu Anglii. My zwyciężyliśmy 13 razy, oni 12. To będzie wielki mecz. Z niecierpliwością czekamy na jutrzejszy pojedynek, ponieważ gramy u siebie, przed własną publicznością. Czujemy się świetnie i chcemy stworzyć niezapomniane widowisko wraz z naszymi kibicami.

Ole Gunnar Solskjaer: Alexis weźmie udział w piątkowym meczu. Myślę, że spodoba mu się to, jeśli kibice nakręcą się przeciwko niemu. Kiedy jesteś piłkarzem, to wówczas pojawia się duma i myślisz sobie: „już ja wam pokażę”. Alexis spisuje się fantastycznie na treningach. Jego postawa jest znakomita, więc miejmy nadzieję, że będzie cieszył się grą. Wciąż niedostępna jest ta trójka: Fellaini, Rojo i Smalling. Mam wystarczająco duży skład. Będzie jedna czy dwie zmiany, ale priorytetem zawsze jest najbliższy mecz. To jest najważniejsze.

Przewidywane składy:

Arsenal: Cech – Monreal, Sokratis, Mustafi, Lichtsteiner – Xhaka, Guendouzi – Iwobi, Oezil, Willock – Lacazette

Manchester United: Romero – Shaw, Lindelof, Jones, Young – Pogba, Matić, Herrera – Sanchez, Rashford, Lingard

Co obstawiać?

Z uwagi na fakt, że będziemy świadkami wyrównanej rywalizacji spodziewam się tutaj remisu do przerwy lub na koniec spotkania. Będzie to tylko jeden mecz w formule przegrywający odpada. Remis to gwarancja powtórzonego starcia na Old Trafford. Myślę, że na murawie będzie sporo szachów i spotkają się dwie godne siebie drużyny. Podwójna szansa 0-0 ma kurs 1.75.

Zdarzenie: Arsenal vs Manchester United

Typ: podwójna szansa 0-0

Kurs: 1.75

kupon double