Zastal w finale. Stal dołączy dzisiaj czy Legia nie pozwoli? Singiel z kursem 2.4
fot. Paweł Andrachiewicz
Pierwszego finalistę Energa Basket Ligi już mamy. Zastal Zielona Góra pokonał Śląsk Wrocław 80:75 i po 3 meczach już zameldował się w tej walce o złoty medal. Sam mecz był naprawdę ciekawy. Ponownie mistrz Polski starał się od początku dominować na parkiecie i prowadził wysoko do przerwy, ale potem dobra obrona Śląska pozwoliła niwelować straty. Ostatecznie nie udało się zawalczyć do samego końca. Dzisiaj być może do tego wąskiego grona dołączy Stal Ostrów Wielkopolski, która prowadzi 2:0 z Legią Warszawa. Jeśli nie uda się ugrać to jutro zagrają po raz 4. Mamy singla z wysokim kursem. Gramy w STS. Zapraszam do zapoznania się z opiniami o tym bukmacherze.
Załóż konto w STS i graj bez ryzyka do 230PLN!
Zwrot na konto depozytowe z kodem: ZAGRANIE
Link aktywujący promocję -> zagranie.com/goto/stsbezryzyka
Chcesz więcej typów z parkietów koszykarskich? Dołącz do naszej grupy typerskiej!
Arged BM Slam Stal Ostrów Wielkopolski (3) – Legia Warszawa (2)
17.04.2020r. 17:55
Stan rywalizacji: 2:0
Dwa spotkania za nami, ale trzeba powiedzieć, że tutaj tak samo jak w tej pierwszej parze mocno dominuje obrona i kto pod swoim koszem lepiej dysponuje, ten po prostu wygrywa mecze. Atak, który był tak mocną stroną obu ekip nie funkcjonuje aż tak dobrze, ale tutaj jest sporo taktyki po obu stronach. Poszczególni gracze mocno zawodzą, ale najważniejszy jest efekt końcowy, a ten jest komfortowy dla Stali. To 3 wygrana pod rząd ekipy Igora Milicicia z Legią.
Arged BM Slam Stal Ostrów Wielkopolski
Dla Stali był to zupełnie inny mecz aniżeli ten pierwszy. Nareszcie bardzo dobrze funkcjonowało rozegranie, mam tu na myśli Treya Kella, który robił sporo dobrego w ataku i był najlepszy w swojej ekipie na parkiecie. Wychodzi na to, że takie rozpoczęcie z animuszem spotkania nie do końca musi się sprawdzać, bo takie 5 minut dobrej gry i rywal odrabia straty. Stal ruszyła po przerwie, drugą połowę totalnie zdominowała, wygrała ją różnicą aż 18 punktów. Mówi się, że play off to jest czas gwiazd, oni mogą rozstrzygać mecze na swoją korzyść i tak to wyszło dla tej ekipy. Jak ważną postacią jest w tej ekipie James Florence było widać. Kiedy odpala swoje trójki z dystansu to nie ma w zasadzie czego bronić. To jest wielki plus. Ten mecz dla Stali w porównaniu do tego pierwszego nie był aż tak agresywny, w efekcie czego bardzo mało rzutów osobistych. Problemy mieli centrzy tutaj, którzy nie byli tak aktywni jak w pierwszym meczu, toteż większe pole do popisu miał chociażby Andersson, który zagrał najlepszy mecz w tym sezonie. Problemem był jednak fakt, że zepchnięty bliżej kosza został Chris Smith. Trójki nie trafił, nie raził z dystansu, toteż nie by tak aktywny, zmuszony był grać tyłem do kosza, ale te rzuty z ręką na twarzy rywala opanowane ma do perfekcji.
Kod promocyjny STS —> ZAGRANIE
Chcesz więcej typów z parkietów koszykarskich? Dołącz do naszej grupy typerskiej!
Legia Warszawa
Klub ze stolicy zagrał do tej pory na tyle, na ile im starczyło sił. Świetnie wypadają w pierwszej połowie, ale potem pojawiają się spore problemy w ataku. 32 punkty w pierwszym meczu, a ledwie 24 punkty w drugim meczu jeśli chodzi o te drugie 20 minut. Jednak i dla Legii te mecze były bardzo różne. Widać jak zespół funkcjonuje, kiedy w formie jest Jamel Morris, a kiedy gra słabo lub ma problemy z faulami. Przedwczoraj był najlepszy na parkiecie, ciągnął grę zespołu, ale co może zrobić w zasadzie w pojedynkę. 27 punktów, a potem 14 Medford i zawodników z podwójną zdobyczą więcej nie było. Na pewno na więcej można liczyć od Karolaka, ale ten gra słabo, nie trafia z otwartych pozycji, odcięci od podań Kulka czy Lichodiej. Centrzy Wyka i Watson mieli łącznie 2 rzuty z gry co pokazuje o ile lepiej funkcjonowała Stal w defensywie pod swoim koszem. Dobrzy obrońcy w postaci Smitha czy Florence’a potrafili zneutralizować również poczynania Nicka Neala, który nie dał ani jednego punktu. Wszystko przez to, że Stal broniła agresywnie i daleko od kosza. Legia zmuszona do rzutów z dystansu nie po kontrach nie jest w stanie zrobić w zasadzie nic. Warszawiacy na pewno na szalę rzucą wszystko co mają, ale tutaj może o sobie dać zmęczenie i ta ekipa, która będzie odczuwała trudy tego mini turnieju mniej ta może wygrać. Czy jest to Legia? Przekonamy się późnym popołudniem.
Co typować?
Jak napisałem w ostatnim zdaniu tutaj wielkie znaczenie ma zmęczenie zawodników. Świadczy o tym brak celnych rzutów z czystych pozycji czy nawet na linii rzutów wolnych, które są przestrzelone raz po raz. Uważam, że w samym meczu wygra Stal, która swoją obroną strefową nie daje szans wjazdów pod kosz Legii, a ta nie ma w sumie odpowiedzi na to. Sam mecz nie powinien należeć do jakichś wielkich. Obie ekipy powinny postawić na twardą obronę przy problemach w ataku i nie powinniśmy spodziewać się sporej liczby oczek. W zakładach STS widnieje fajny kurs na linie punktowe i ja to wykorzystam.
Zasady promocji:
- Kwota: możesz zawrzeć zakład za dowolną stawkę, ale otrzymasz maksymalnie 230 PLN zwrotu (minus podatek).
- Promocja dostępna dla nowych klientów, którzy założą konto z kodem: ZAGRANIE
- Naliczenie zakładu bez ryzyka automatycznie na podstawie kodu: ZAGRANIE
- Akcja łączy się z bonusem powitalnym.
- Jeśli Twój zakład zostanie rozliczony jako przegrany, otrzymasz zwrot.
- Zwrot nastąpi na konto depozytowe, a nie w formie bonusu.
- Maksymalna wysokość bonusu będzie pomniejszona o podatek od gry.
Chcesz więcej typów z parkietów koszykarskich? Dołącz do naszej grupy typerskiej!
Zaloguj się, aby dodawać komentarze
Nie masz konta ? Zarejestruj się
(0) Komentarze