Czy Zawada poradzi sobie z faworyzowanym Emeevem? Ufc Fight Island 7 kolejny dubel
Fot. Leonardo Benassatto
W najbliższą sobotę odbędzie się UFC Fight Island, gala zaczyna się w bardzo przystępnych godzinach, ponieważ już o 18 będziemy mogli oglądać kartę wstępną. Pomyślicie sobie pewnie, że skoro tak wcześnie rozpoczyna się gala, to walki na niej będą mało ciekawe. Nic bardziej mylnego. Całe wydarzenie zapowiada się znakomicie, a każde starcie wydaje się bardzo dobrze dobrane i przemyślane. W trzecim starciu na karcie wstępnej wystąpi Polak walczący jednak pod niemiecką flagą, a mianowicie Dawid Zawada. Zmierzy się on z typowanym przez bukmacherów na zdecydowanego faworyta tego starcia Rosjaninem Ramazanem Emeevem. Czy popularny “Sagat” po ostatnim odprawieniu Abubakra Nurmagomedova przez piękny trójkąt przedłuży swoją passę i sprawi bukmacherom niemiłą niespodziankę?
Załóż konto w BETFAN i graj bez ryzyka do 100 PLN! (Zwrot na konto bonusowe)
Link aktywujący promocję -> zagranie.com/goto/betfan
Chcesz więcej typów bukmacherskich? Dołącz do Grupy Zagranie!
Dawid “Sagat” Zawada vs Ramazan “Gorets” Emeev
Walka, którą na pewno najbardziej ekscytują się Polscy kibice MMA. Były pretendent do pasów w KSW, a także Respect FC ma przed sobą jednak bardzo ciężkie zadanie. Rosjanin to były mistrz M1, który w UFC ma bilans 4-1, przy 1-2 Zawady. Polak przy wzroście 183 cm posiada zasięg wynoszący 191 cm. Przewaga warunków fizycznych na jego korzyść widoczna jest gołym okiem, gdyż Emeev jest o 5 cm niższy, a jego zasięg jest krótszy aż o 17 cm. Już przechodzimy do typów, ale jeszcze zachęcę Cię do sprawdzenia bonusów w BETFAN, których jest aż 2961 PLN!
Dawid Zawada
Wielkim atutem Zawady jest jego umiejętność walki z pleców. W tej płaszczyźnie jest diabelsko niebezpieczny, o czym przekonał się ostatnio Nurmagomedov, którego poddał pięknym trójkątem. Lądując plecami na macie Sagat jest bardzo aktywny, szuka cały czas jakichś nietuzinkowych rozwiązań, które mogą zapewnić mu podniesienie pozycji lub poddanie przeciwnika. W walce z Emeevem umiejętność walki z pleców może okazać się kluczowa, ponieważ Rosjanin bardzo często szuka sprowadzeń swoich przeciwników do parteru. W stójce Dawid próbuje wywoływać na swoich przeciwnikach presję, idąc do przodu i atakując ich głównie kombinacjami bokserskimi. W walce z Nurmagomedovem dawał, jednak się często trafiać, co często wytrącało go z rytmu. Polak w swoich akcjach jest stosunkowo chaotyczny i przewaga warunków fizycznych może mu w tej walce mało pomóc. Zawada korzysta często z niskich kopnięć na wykroczną nogę, jednak rzadko kiedy widujemy u niego high kicki. Jest to zawodnik, który mało kalkuluje, idzie do przodu i po prostu uwielbia się bić. Czy to wystarczy na byłego mistrza M1, który namieszał już w amerykańskim gigancie?
Ramazan Emeev
Rosjanin w UFC uzyskał bilans 4-1, wszystkie walki kończąc przez decyzję. Dysponuje on bardzo słabymi warunkami jak na swoją kategorię wagową, ale nie przeszkadza mu to w uzyskiwaniu pozytywnych wyników w UFC. W ostatnim swoim pojedynku pokonał jednogłośną decyzją sędziów Niklasa Stolza, czyli już całkiem uznane nazwisko. Rosjanin jest zawodnikiem bardzo wszechstronnym oraz poukładanym. W stójce oczekuje często na kontry, co w walce z wywołującym ciągłą presję Zawadą daję mu dużą przewagę. Emeev doskonale wie, kiedy zwolnić tempo walki przechodząc do klinczu pod siatką, czy szukając sprowadzenia. Jego styl na pewno nie jest zbyt miły dla oka, ale przynosi korzyści. Przewaga zapaśnicza na pewno będzie po jego stronie i nie powinien mieć większych problemów, aby sprowadzać Dawida do parteru. W tej płaszczyźnie nie jest to tak kreatywny zawodnik jak Polak, ale bardzo dobrze wykorzystuje swoją siłę fizyczną, męcząc swojego oponenta i zdobywając krok po kroku przewagę na kartach punktowych sędziów.
Co typuję?
Na papierze faworyt jest tylko jeden. Zawada ma mało atutów, które mogłyby zaszkodzić Rosjaninowi. Przewaga zasięgu być może umożliwi mu utrzymywanie dystansu oraz unikanie prób obaleń swojego przeciwnika, jednak Polak jest zawodnikiem, który wywiera presję i po prostu lubi wchodzić w wymiany ciosów. Myślę, że sprowadzenie walki do parteru będzie tylko kwestią czasu i już w pierwszej rundzie powinniśmy ujrzeć Emeeva kontrolującego pojedynek. Musi on jednak uważać, aby nie skończyć jak poprzedni rywal Zawady i nie przegrać poprzez poddanie. Wydaje się jednak, że Rosjanin jest zbyt doświadczonym i silnym zawodnikiem, by umiejętności parterowe Polaka mogły mu zaszkodzić. Bardzo możliwe jest również powolne wyniszczanie Sagata pod siatką poprzez nudny, ale bardzo skuteczny klincz.
TYP: Emeev wygra przez decyzję
Kurs: 1,80
Chcesz więcej typów bukmacherskich? Dołącz do Grupy Zagranie!
Joaquin Buckley vs Alessio Di Chirico
W najbliższą sobotę do klatki wejdą ze sobą rozpędzony dwoma zwycięstwami z rzędu Joaquin Buckley oraz walczący o życie w UFC Alessio Di Chirico. Wszyscy miłośnicy MMA z niecierpliwością czekają na niezwykle efektownego Amerykanina. Poprzeczka zawieszona jest dosyć wysoko, ponieważ naprzeciwko niego stanie dużo bardziej doświadczony Włoch, który dla organizacji UFC stoczył już 8 walk, z czego 3 wygrał. Na Buckleyu jest olbrzymia presja, ponieważ po jego dwóch ostatnich brutalnych nokautach, z czego ten na Kasanganayu spokojnie może zostać zaliczony jako jeden z najlepszych w całej historii MMA, każdy kibic oczekuje od niego szybkiego odprawienia swojego przeciwnika. Czy tak się właśnie stanie? Przyjrzyjmy się zawodnikom bliżej.
Joaquin Buckley
26-letni Amerykanin mierzący 178 cm wzrostu i posiadający 193 cm zasięgu, bez wątpienia postrzegany jest jako przyszła gwiazda wagi średniej w UFC. Na jego walki czeka się z utęsknieniem, ponieważ styl, w jakim walczy, jest niesamowicie efektowny, a zarazem efektywny. 3 miesiące temu sylwetkę “New Mansa” ujrzał cały świat, dzięki niesamowitym nokaucie, jaki zaliczył na swoim przeciwniku. Jeżeli jeszcze go nie widzieliście, polecam obejrzeć, a gwarantuje wam, że będziecie czekać na walkę Joaquina równie niecierpliwie jak ja. Buckley to zawodnik bardzo wszechstronny. Jego niezwykle niebezpieczna stójka, olbrzymia siła, bardzo dobre jak na poziom jego umięśnienia cardio oraz piekielnie mocne zapasy i ground i pound czynią z niego przyszłą gwiazdę organizacji UFC. Joaquin podczas walki od razu po jej rozpoczęciu rzuca się na swojego przeciwnika i próbuje jak najszybciej zakończyć pojedynek. Wirtuozem bokserskim nie jest, ponieważ jego styl opiera się na jak najszybszym skróceniu dystansu i wpadnięciu w swojego rywala obszernymi sierpowymi, które niosą ze sobą niezwykłą moc. Amerykanin mimo wszystko uderza również bardzo często prostymi, czy uderzeniami na korpus, a ponadto posiada niesamowity balans ciała oraz szybkość. Cechy te pozwalają mu na przepuszczenie ciosu rywala i błyskawiczną kontrę, która może zakończyć pojedynek. “New Mansa” w stójce zagraża jeszcze jednym- bardzo efektownymi kopnięciami, które padają zarówna na nogi, na korpus, czy na głowę. Będąc w bliskim zwarciu z przeciwnikiem, potrafi wystrzelić znikąd latające kolano, które narusza jego rywali. W ten sposób właśnie kilkakrotnie zranił Hollanda, który dziś przecież jest w ścisłej czołówce wagi średniej. Kolejną mocną stroną Buckleya są jego zapasy. Jest to niezwykle silny zawodnik, który już kilkakrotnie pokazał, że wynoszenie swoich przeciwników to dla niego żaden wyczyn. Gdy walka wyląduje w parterze, bardzo często zajmuje on plecy swoich przeciwników i doprowadza do duszenia lub przerwania walki przez potwornie mocne ground and pound. To wszystko czyni go zawodnikiem niesamowicie wszechstronnym, który jest w stanie pokonać każdego, ale czy wystarczy to na doświadczonego Włocha?
Allesio Di Chirico
Zawodnik, który bez względu na wszystko swoją najbliższą walkę musi wygrać, bo inaczej zapewne pożegna się z UFC. Aspekt ten na pewno spowoduje, że Włoch będzie podwójnie zmotywowany, aby odprawić z kwitkiem rozpędzonego Amerykanina. “Manzo” mierzy 182 cm wzrostu, a jego zasięg wynosi 188 cm. Jego najmocniejszą bronią jest walka w klinczu. Pokazał już kilkakrotnie, że w walce przy siatce jest bardzo groźny i potrafi nokautować swoich rywali, krótkimi ciosami lub kolanami na głowę. W stójce technicznie na pewno jest lepszy od swojego rywala, wydaje się bardziej opanowany, ale przy tym również bardziej statyczny niż Amerykanin. Di Chirico nie boi wchodzić się w intensywne wymiany, ale nie oszukujmy się przy jego najbliższym rywalu, będzie unikał tego jak ognia, bo każdy wie, czym to się może skończyć. W stójce Włoch ma jeszcze jedną arcyważna broń przeciwko Buckleyowi mianowicie szczękę z tytanu, jeszcze ani razu w swojej karierze nie został znokautowany. Istnieje szansa, że przetrwa nawałnicę ciosów rywala i podobnie jak Holland odprawi w 3 rundzie swojego rywala. Kolejną mocną stroną “Manzo” jest jego parter. Podobnie jak Amerykanin bardzo często zajmuje plecy rywali i szuka poddania. Warto wspomnieć, że podczas swojej kariery już 5-krotnie wygrywał przez poddanie.
Co typuję?
Zdecydowanym faworytem tego starcia jest Buckley. Najprawdopodobniej ruszy na swojego rywala, zasypie go gradem ciosów lub zafunduje wysokie loty Włochowi. Istnieje jednak szansa, że Alessio dzięki swojej dużej wytrzymałości przetrwa, a w ostatniej rundzie zacznie zdobywać przewagę, Mimo wszystko nie uważam, żeby był w stanie zagrozić nawet zmęczonemu Amerykaninowi. Istnieje duża szansa, że walka zakończy się przed czasem, ale myślę, że bezpieczniejszym typem będzie po prostu wygrana Buckleya.
TYP: Buckley
Kurs: 1,33
- Klikasz w link -> zagranie.com/goto/betfan
- Zakładasz konto z kodem: 2961PLN
- Wpłacasz depozyt, którego minimalna kwota jest równa 20 zł
- Zakład powinien mieć kurs, który jest równy co najmniej 1.14. Z promocji wyłączone są zakłady Gry Wirtualne
- W razie przegranej w ciągu 48 godzin roboczych od rozliczenia zakładu otrzymasz zwrot w bonusie. Obrót 3 x 2.00 – minimum 3 zdarzenia.
- Przy drugiej wpłacie możesz zagrać bez ryzyka do 200 zł – zwrot na konto bonusowe.
- Przy trzeciej wpłacie możesz zagrać bez ryzyka do 300 zł – zwrot na konto bonusowe.
Chcesz więcej typów bukmacherskich? Dołącz do Grupy Zagranie
Zaloguj się, aby dodawać komentarze
Nie masz konta ? Zarejestruj się
(0) Komentarze