Przedostatni dzień drugiej rundy MŚ PDC! Gramy kupon z kursem 2.83!
Mistrzostwa Świata robią się coraz ciekawsze. Mamy do czynienia z coraz bardziej wyrównanymi pojedynkami i zawodnikami z większymi umiejętnościami. Na dzisiaj zaplanowane jest 8 spotkań w drugiej rundzie. W 1/16 czeka już 16 zawodników do poznania swoich rywali. Kto zamelduje się tam z naszego kuponu? Zapraszam do zapoznania się z moimi propozycjami i skorzystania z bonusu w SuperBet!
Odbierz bonus powitalny do 580 złotych u legalnego bukmachera SuperBET!
Załóż konto i odbierz bonus -> LINK
Chcesz więcej typów bukmacherskich? Dołącz do Grupy Zagranie!
Joe Cullen – Wayne Jones
22.12.2020 r. – 14:00
Osiemdziesiąt miejsc w rankingu powinno o czymś świadczyć. Dokładnie taka różnica w światowym zestawieniu PDC jest pomiędzy dwoma Anglikami. Joe jest jednym z najlepszych zawodników świata, co udowadnia w swoich występach. Co prawda sezon po przerwie nie układa się do końca po jego myśli, jednak do jego gry nie możemy mieć większych zastrzeżeń. Turnieje telewizyjne to dla Cullena pewna zmora, z którą ciężko sobie radzi. I nie chodzi tutaj o to, że źle rzuca, ale o to, że trafia na takich zawodników, że zazwyczaj do awansu decyduje jedna lub dwie lotki. Bardzo dobry występ na ostatnim turnieju Players Championship Finals. Dotarł tam do ćwierćfinału, gdzie po 19 legowym boju, przegrał z trzecim zawodnikiem świata, czyli Gewrynem Price’em. Prowadził już 4:1, jednak doświadczenie i zimna krew Walijczyka pozwoliła do przełamania powrotnego i trzymania swoich rozpoczęć przez obu panów. W końcu zagrali ostatni leg tego meczu, czyli 19, a rozpoczynał Anglik. Jednak presja, jaka na niego spadła po rzucie 180 przez jego przeciwnika, okazała się dla niego za duża i nie zdołał on już dogonić swojego rywala. Jednak jest to zawodnik o bardzo dużym potencjale i z pewnością jego obecne miejsce w rankingu może być jeszcze bardziej podśrubowane. Te mistrzostwa zacznie od drugiej rundy, gdzie zmierzy się ze swoim starszym rodakiem, jednak mniej doświadczonym i mniej utytułowanym. Joe trzyma średnią swoich lotek na poziomie powyżej 95 na mecz. Jego wyzerowania może nie są na jakimś najlepszym poziomie, jednak przewaga, jaką tworzy on podczas gry, wystarcza i umożliwia popełnianie błędów w tym aspekcie meczu.
Z kolei Jones, to 55-letni zawodnik z Anglii, który bierze udział w Mistrzostwach Świata PDC po raz trzynasty. Co prawda był to zawodnik wysokich lotów, jednak ten czas już dawno minął. Bardzo dużo niskich lotek i pudeł, które nie pozwalają do końca mierzyć się z wysoko postawionymi w rankingu rywalami. Od 2013 roku swój udział na tym turnieju kończył w rundach kwalifikacyjnych albo w rundach wstępnych, nie pokazując dużego wachlarzu swoich umiejętności. Tego zawodnika mieliśmy już okazję zobaczyć w pierwszej rundzie tego wydarzenia. Rywalizował on z Irlandczykiem, Teehanem. Ciężko powiedzieć coś dobrego o tym meczu. Parę ciekawych momentów i zwrotów akcji, ale wszystko było jakoś bez większego polotu. Niskie średnie i kłopoty z lotkami kończącymi. Sądzę, że dzisiaj dla tego sympatycznego i wesołego zawodnika, zakończy się tegoroczna edycji Mistrzostw.
Co obstawiać?
Zawodnicy z Anglii spotkają się ze sobą po raz drugi w oficjalnych zawodach i po raz pierwszy przy okazji turnieju telewizyjnego. Ich spotkanie miało miejsce w poprzednim roku, gdzie wyraźnie przeważał Cullen i to on wygrał to spotkanie. Dzisiaj wydaje się to powtórzyć, przy czym Cullen jest dużo bardziej systematycznym zawodnikiem. Dla młodszego z Anglików będą to pierwsze mistrzostwa, które zacznie dalej niż od pierwszej rundy, a to wszystko przez jego wysokie rozstawienie w turnieju, za dobrą grę w sezonie. Myślę, że zagranie na wygraną Cullena jest dobrym pomysłem na rozpoczęcie naszego kuponu.
Joe Cullen – Wayne Jones
Typ: Cullen win
Kurs: 1.28
Adrian Lewis – Daniel Baggish
22.12.2020 r. – 16:00
Kolejny zasłużony już darter zaszczyci nas swoją pierwszą obecnością na tegorocznych Mistrzostwach Świata. Adrian Lewis to zawodnik, który w swojej karierze wygrał już prawie wszystko. Jest dwukrotnym triumfatorem obecnego turnieju. Mimo upływu lat wciąż jest wysoko notowanym wa rankingu PDC zawodnikiem i nie można ukrywać, że jest wciąż zagrożeniem dla każdego mierzącego się z nim przeciwnika. Jednak Anglik jest nieco emocjonalny i lekko nadpobudliwy w momentach, kiedy mecz nie idzie po jego myśli. Sądzę jednak, że ostatnie zaprezentowane występy w Playersach, stawiają go w dzisiejszym pojedynku, jako zdecydowanego faworyta. W pełni się z tym zgadzam i nie uważam, że Daniel sprawi kolejną niespodziankę. Adriana zobaczymy dzisiaj po raz pierwszy w hali Ally Pally, także polecam obserwować tego gracz, który wciąż ma w sobie to coś i może napsuć krwi nie jednemu zawodnikowi.
Rywal znany nam z naszego popsutego kuponu. I nie jest to kwestia, że grał on tak dobrze, że Heta nie mógł sobie poradzić. Bardzo dużo szczęścia po stronie Amerykanina i dużo mniej nerwów. Częste pudła w “5” i “7” przy szukaniu potrójnych “20” i “19”. Gdyby Heta nie był na tyle zestresowany, to on powinien pojawić się na dzisiejszej scenie. No ale patrząc na realia, to mamy dużo słabszego i wydaje się, że i tak już zadowolonego, reprezentanta USA. Myślę, że ten mecz skończy się znacznie szybciej, niż miało to miejsce w jego poprzednim pojedynki. Lewis ma bardzo nieprzyjazną otoczkę, ponieważ z niewiadomych względów przeciwnicy nie lubią z nim grać. Czasami powie coś sobie pod nosem, co dekoncentruje przeciwników, a uważam, że Daniel nie będzie do tego zupełnie przygotowany, a kwestia grania z podwójnym Mistrzem Świata, wcale mu nie pomoże.
Co obstawiać?
Mimo że często nie podobają mi się zachowania Anglika i jego słaba opinia u zagranicznych kibiców, to uważam, że ostatnie turnieje pokazują jego dobrą stronę i to on awansuje do dalszej rundy. Bardzo jestem ciekawy, w jakiej formie jest Adrian i co dokładnie pokaże przy słabszym zawodniku. Mam nadzieję, że nie podejdzie do meczu lekceważąco, bo to, że z zimną głową, to jestem pewny. Mam nadzieję, że potwierdzi dyspozycję z ostatnich Playersów i ze spokojną głową pojedzie na Święta z myślą, że wróci tutaj na przyszły tydzień.
Adrian Lewis – Daniel Baggish
Typ: Lewis win
Kurs: 1.33
Chcesz więcej typów bukmacherskich? Dołącz do Grupy Zagranie!
Devon Petersen – Steve Lennon
22.12.2020 r. – 20:00
Spotkanie sesji wieczornej, gdzie ujrzymy dwóch bardzo dobrych graczy. Największy aspekt, który mnie ciekawi, to jak mentalni poradzą sobie obaj zawodnicy. Z jednej strony mamy Devona, który nie wiadomo, dlaczego ostatni turniej zagrał bardzo słabo i odpadł już w przedbiegach, a z drugiej, młody zawodnik z Irlandii, który po prostu nie potrafi grać pod presją i popełnia wtedy bardzo dużo głupich błędów. Devon jest zdecydowanym faworytem tego pojedynku według bukmacherów. Moim zdaniem owszem jest faworytem, ale nie zdecydowanym. Problemem Petersena w ostatnich dwóch meczach na turniejach telewizyjnych było to, że pierwszą lotką zasłaniał sobie całkowicie dostęp do potrójnej dwudziestki. Jest to jego ulubiona liczba na tarczy, dlatego cała swoją grę kreuje na tym właśnie elemencie tarczy. Schodząc niżej, nie potrafił tak dobrze punktować, jak było to, np. w fazie grupowej Grand Slam of Darts, gdzie pokonał każdego ze swoich rywali, którzy wydawali się być trudniejszymi rywalami, niż ma miejsce to dzisiaj. Jednak uważam, że udział w MŚ PDC dla zawodnika RPA będzie wspaniałą przygodą i nie zakończy jej w drugiej rundzie. Liczę bardzo na jego osobę i życzę mu jak najdalszego zajścia w turnieju.
Drugim zawodnikiem jest znany nam dobrze Steve Lennon, który pokonał dużo słabiej notowanego reprezentanta Szwecji, Larssona. Cóż można powiedzieć o tym meczu. Dobrze, że Irlandczyk trafił na takiego, a nie innego przeciwnika, ponieważ mogłoby się to dla niego skończyć już w pierwszej rundzie. Dużo pomyłek, przeplatanych z wysokimi wykończeniami. Mimo takiej różnicy klas, pomiędzy nim a poprzednim przeciwnikiem, oddał on jednego seta w meczu. Sądzę, że dzisiaj może znów pojawić się jego fatum, czyli stres na turniejach telewizyjnych. Jeżeli Devon zacznie trafiać seryjnie wysokie noty na tarczy, Lennon będzie się mylić, ponieważ taki już jest i ręka znacząco drży przy takim rozwoju meczu. Okej, statystyki nie wyglądają źle, ale oglądając mecz, wydawało się, że Lennon nie jest w szczytowej formie i powinien być rozgrzewkowym, ale wymagającym rywalem, dla swojego dzisiejszego konkurenta.
Co obstawiać?
Moim zdaniem zawodnik RPA powinien wygrać to spotkanie w maksymalnie 4 setach. Nie może sobie pozwolić na popełnianie błędu z dwóch poprzednich jego meczów i zasłanianie sobie lotek na triple 20. Myślę, że porządnie przepracował okres po Finalsach i dzisiaj zobaczymy go w znacznie lepszej dyspozycji, niż miało to miejsce dwa tygodnie temu. Doświadczenie też stoi po jego stronie, dlatego jego nazwisko ląduje na naszym kuponie.
Devon Petersen – Steve Lennon
Typ: Petersen win
Kurs: 1.33
Dimitri van der Bergh – Paul Lim
22.12.2020 r. – 22:00
Spotkanie kończące poniedziałkowe zmagania w hali Ally Pally. Do gry wchodzi jeden z moich faworytów do zainkasowania wysokiego miejsca w tegorocznych rozgrywkach Mistrzostw Świata. Mowa oczywiście o “The DreamMaker”, który ma rewelacyjny sezon. Świetne wyniki odbijające się na mocnym skoku w rankingu. Do tego niemalże cały czas równa forma. Cieszy fakt, że Dimitri jest lepszym zawodnikiem na arenach telewizyjnych, ponieważ to dodaje mu koncentracji. Rzuca wtedy znacznie wyższe noty i pozwala mocniej się mobilizować. Belg jest obecnie 9. zawodnikiem świata i ciężko mi jest uwierzyć, że przegra dzisiejsze spotkanie. Wydaje się być on pewniaczkiem na dużo starszego zawodnika z Singapuru. Dimitri w tym roku wygrał World Matchplay oraz dotarł do półfinałów Grand Slam of Darts. Jest zawodnikiem dosyć powtarzalnym i osiągnął bardzo dużo, patrząc na jego niedługi staż w światowej federacji PDC. Do tego dopisało mu trochę szczęście, gdyż drabinka powinna być dla niego łatwym przejściem, aż do samego ćwierćfinału, a nawet półfinału rozgrywek. Myślę, że jeżeli chce tutaj coś osiągnąć, to jego zwycięstwo powinno być wysoko przypieczętowane.
Jeden z najbardziej lubianych zawodników azjatyckich, czyli reprezentant Singapuru, Paul Lim. Zawodnik o świetnym podejściu do sportu, jakim jest dart. Dużo podziwu przyniósł zeszłoroczny jego występ na MŚ, ponieważ tam, zmierzył się w Sudden Death z samym późniejszym zwycięzcą czyli Peterem Wrightem. Jednak jego umiejętności wydają się zbyt małe, aby móc pokonać dzisiejszego rywala. Ma za sobą wygraną z Lukem Humphriesem i wielką podróż z otchniałi, ponieważ przegrywał już 0:2 w setach, ale Anglik zaczął tak fatalnie rzucać, że umiejętności Singapurczyka wystarczyły mu na pokonanie dużo młodszego rywala w pierwszej rundzie zawodów. Dzisiaj jednak nie może liczyć na słabość rywala. Jeżeli chce coś osiągnąć, musi rzucać na prawdę bardzo dobrze. Nie uważam jednak, by tak się stało.
Co obstawiać?
Jeżeli mowa o Beghu, to stawiam go tutaj na zdecydowanego faworyta w tym spotkaniu, jak i w całym turnieju. Wydaje się, że drogę może u dopiero zajść MVG w części półfinałowej. Liczę na bardzo solidny występ Belga, który w turniejach telewizyjnych gra znacznie lepiej niż na Playersach. Przy jego nazwisku ląduje win z handicapem.
Dimitri van der Bergh – Paul Lim
Typ: Bergh -1,5 setów handicap
Kurs: 1.25
Dodatkowe 580 PLN bonusu w Superbet!
- Załóż konto w Superbet z linku zagranie.com/goto/superbet
- Wypłać depozyt o wysokości minimum 50 PLN, a otrzymasz 100% tej kwoty w formie bonusu
- Obrót bonusem jest jednokrotny
- Kurs minimalny podczas obrotu bonusem wynosi 1,80, a na kuponie muszą być przynajmniej dwa zdarzenia
- Czas na obrót bonusem: 7 dni
- Dodatkowo możesz otrzymać “tydzień bez ryzyka” do 500 PLN oraz freebet w wysokości 34 PLN
Zaloguj się, aby dodawać komentarze
Nie masz konta ? Zarejestruj się
(0) Komentarze