Paryż ponownie gości tenisistów! Drugi dzień i walka o podwojenie stawki!
Niecały miesiąc musieliśmy czekać, aby ponownie zawitać do stolicy Francji. Po Roland Garrosie zmieniamy jednak nawierzchnie i zobaczymy starcia o dopisanie 1000 punktów do rankingu ATP i ATP Race. Jest to ostatni tak duży turniej w tym sezonie, w którym udział może wziąć większość topowych zawodników. Do końca roku pozostanie nam tylko, turniej ATP250 w Bułgarii oraz Finalsy w Londynie. RolexMasters powinien zapewnić nam emocji na cały tydzień, dlatego zaczynamy już od drugiego dnia! Zapraszam do zapoznania się z moimi propozycjami na dzisiejszy dzień :)!
Zagraj bez ryzyka w Betclic ze zwrotem na konto depozytowe do 50 PLN!
Nie wejdzie? Pieniądze możesz od razu wypłacić!
Kod aktywujący promocję: ZAGRANIE50
Chcesz więcej typów bukmacherskich? Dołącz do Grupy Zagranie!
Gilles Simon – Tommy Paul
03.11.2020 r. – 14:00
Bardzo dobrze spisujący się na turniejach w halach Simon, podejmuje o 13 lat młodszego rywala z USA. Gilles zaskakuje swoją formą na krytych kortach, gdzie pokazał, że potrafi rywalizować z dużo lepiej ruszającymi się przeciwnikami i sprawiał im naprawdę sporo problemów na korcie. Francuz po zakończonym Roland Garrosie, wziął udział w dwóch turniejach. Pierwszym z nich była Kolonia, gdzie z dziecinną łatwością pokonał Fucsovicsa, a w kolejnej rundzie odpadł Bautistą Agutem, po bardzo ciekawym pojedynku, który trwał 23 gemy. Drugim turniejem była ponowna rywalizacja w Kolonii, jednak tym razem zaszedł o rundę dalej, niż w pierwszym tygodniu rywalizacji. Miał bardzo ciekawych i wymagających przeciwników, a jego dyspozycja bardzo mi się podobała. Pokonał on w pierwszym meczu Thompsona, później przyszło mu się zmierzyć z Shapovalovem, na którym skutecznie odegrał się za porażkę w French Open. Wygrał 2:1 w stosunku setowym, ale co ważne i co trzeba podkreślić, to to, że w setach, w których wygrał, pozwolił Kanadyjczykowi tylko na 3 zdobyte gemy. W trzeciej rundzie zmierzył się z Jannikiem Sinnerem, który był bardzo dobrze dysponowany w tym turnieju i na tych kortach. Przegrał on 1:2 w stosunku setowym, ale trzeba mu oddać, że równie dobrze, ten mecz mógł się skończyć takim rezultatem dla niego. Bardzo dobry drugi set, gdzie nie oddał Włochowi ani jednego gema i wygrał do przysłowiowego “jajka”. Co ważne, Gilles ma bardzo dobry procent skuteczności swojego pierwszego serwisu, co jest przeciwieństwem do swojego dzisiejszego rywala. Tommy dużo większe postępy poczynił na kortach ziemnych w tym sezonie. Fatalnie spisał się w hali w Antwerpii i widać było, że bardzo nie leżą mu takiego rodzaju korty. Myślę, że te w Paryżu, też nie będą dla niego super przyjazne. Mimo że są wolniejsze od belgijskich, to uważam, że nie będzie tutaj dla niego ratunku, jeżeli będzie starał się przenieść naukę z antuki, na dzisiejsze hardy. Gilles gra we własnym kraju, także jest gospodarzem, a po wynikach w jego karierze na tych kortach, można powiedzieć, że jest groźnym przeciwnikiem, dla każdego napotkanego rywala. Paul przyleciał do Francji z odległego Kazachstanu, gdzie korty są o podobnej specyfice. Przeszedł do trzeciej rundy, gdzie odpadł z Millmanem. Po drodze pokonał Travaglie i Albota, także jego umiejętności nie zostały do końca zweryfikowane. Myślę, że dzisiaj faworytem tego spotkania jest 35-latek i tak też gram. Liczę na podobne zaprezentowanie się ze strony Amerykanina, jak w tegorocznych turniejach w USA. Grał tam nierówno, z dużą ilością błędów i bez systematyczności w wykonywaniu swoich zagrań. Gilles win z mojej strony.
Gilles Simon – Tommy Paul
Typ: Simon win
Kurs: 1.41
Matteo Berrettini – Marcos Giron
03.11.2020 r. – 20:00
Spotkanie kończące drugi dzień rywalizacji na kortach paryskich. Włoch Matteo Barrettini jest obecnie 10 rakietą świata w rankingu ATP i wciąż ma szansę na udział w turnieju finałowym w Londynie. W tym roku zawodnicy do tego turnieju wybierani są z ogólnego rankingu, a nie jak to bywało w poprzednich latach, z rankingu w ATP Race. Barrettini pod nieobecność Rogera Federera, ma szansę pojawić się w stolicy Anglii, ale bardzo ważną kwestią jest to, że musi daleko zajść w tym turnieju. Jego głównym rywalem do tego miejsca będzie Diego Schwartzmann, który jest o jedno oczko wyżej od Włocha i to między tymi dwoma zawodnikami, powinna rozstrzygnąć się rywalizacja o ósmego zawodnika Finalsów. Matteo w drugiej rundzie turnieju zmierzy się z Amerykaninem, z którym jeszcze, jak do tej pory, nie miał przyjemności rywalizować. Co warto podkreślić, to to, że 10 rakieta świata, po Roland Garrosie nie brała udziału w żadnym z dotychczasowych turniejów. Będzie to jego pierwsze starcie na kortach twardych, po US Open. Jednak uważam, że ten zawodnik, to jeden z najbardziej wszechstronnych graczy, jakich możemy obecnie podziwiać w tenisie. Bardzo dobre występy podczas Szlemów i mocne predyspozycje do długich wymian i odbiorów serwisów. Moim zdaniem, każda cecha, przy których możemy porównać tych zawodników, przemawia za Włochem. Giron dysponuje bardzo dobrym serwisem, jak każdy Amerykanin, ale mało można więcej znaleźć innych cech, którymi by się wyróżniał. Jak to Matteo zdążył nas przyzwyczaić, jego pierwsze rundy w turniejach są raczej rozgrzewkowe i mało możemy wywnioskować po jego grze. Potrzebuje czasu na rozegranie. Tak więc myślę, że ten mecz może mieć over gemowy, ale uważam, że koniecznością jege jest przejście do kolejnej rundy, a z jakim wynikiem, to już nas nie interesuje. Gramy na zwycięstwo Włocha.
Matteo Berrettini – Marcon Giron
Typ: Barrettini win
Kurs: 1.31
Laslo Djere – Kevin Adnerson
03.11.2020 r. – 12:30
Trzecie spotkanie tych panów w przeciągu dwóch lat i drugie na kortach twardych. Anderson zadziwił wszystkich swoją dyspozycją w poprzedzającym Paryż turnieju, w Wiedniu. Dotarł tam do finału, gdzie przegrał po kreczu z Rublovem, ale trzeba przyznać, że ten krecz śmierdział na odległość. Anderson widział, że nie jest w stanie dorównać formie Rosjanina i czy ten krecz był prawdziwie spowodowany kontuzją lub jakimś urazem? Śmiem mocno w to wątpić. Reprezentant RPA dysponuje bardzo dobrym serwisem i niespodziewanie sprawnie porusza się po korcie przy wymianach. Zrobił na mnie dosyć duże wrażenie podczas poprzedniego turnieju i uważam, że jest w stanie zajść dosyć daleko w tym turnieju. Jedynym argumentem, który może działać przeciwko nam, może być to, że Anderson nie jest już pierwszej młodości i bardzo często łapie skurcze, w momencie, kiedy gra toczy się około 2 godzin. Anderson bardzo mocno opiera swoją grę na serwisie i trzeba powiedzieć, że jego obecne podanie na ciało, sprawia wielu kłopotów jego rywalom. Przeciwnikiem dzisiejszym jest Serb, Laslo Djere. Wygrał on ostatnio turniej w Sardynii, ale było to na kortach ziemnych. Djere nie poradził sobie z Andersonem w tegorocznym French Open, a przecież antuka, to jego najlepsza nawierzchnia. Laslo dostał się do turnieju głównego, jako LuckyLoser i myślę, że ta szansa nie zostanie wykorzystana. Patrząc na jego grę w kwalifikacjach, nie można mieć złudzeń, że może osiągnąć coś wielkiego w tym turnieju. Przegrał w drugiej rundzie eliminacji z Marcosem Gironem, ale gra obu Panów była mocno przeciętna. Sądzę, że mecz nie będzie obfitował w dużą ilość przełamań, ale rezultatem końcowym będzie wygrana w meczu reprezentanta Republiki Południowej Afryki i nie sprawdzi się powiedzenie, do trzech razy sztuka. Mecz z małym kursem, ale na podbitkę w całym treblu.
Laslo Djere – Kevin Anderson
Typ: Anderson win
Kurs: 1.27
Zakład bez ryzyka w Betclic – zwrot na konto depozytowe do 50 PLN! ✅
Warunki otrzymania bonusu w formie zwrotu na konto główne:
- 🎯Zarejestruj się z linku: zagranie.com/goto/betclicbezryzyka
- 🎯Użycie w procesie rejestracji kodu ZAGRANIE50
- 🎯Minimalny wymagany depozyt: 10 PLN
- 🎯Kupon na dowolne zdarzenie prematch lub LIVE
- 🎯Maksymalna kwota zwrotu to 50 PLN, żeby ją otrzymać trzeba zagrać za 57 PLN
Zaloguj się, aby dodawać komentarze
Nie masz konta ? Zarejestruj się
(0) Komentarze