1/16 finału Australian Open kończymy z mieszanym AKO! Gramy kurs 4.31 z oferty Superbet!
Na zakończenie trzeciej rundy rywalizacji przygotowałem dla Was AKO, gdzie trochę pomieszałem rywalizacji kobiecej, z której skorzystamy z trzech meczów, a także będziemy mieli propozycję dwóch spotkań męskich, a w tym jedno spotkanie deblowe. Aż pięć pojedynków znajdzie się na naszym kuponie, a ja liczę, że faworyci nie zawiodą, a panie pokuszą się o niespodziankę. Każdy mecz postaram się lekko przybliżyć i wyrazić swoją opinię na ich temat. Serdecznie zapraszam do poniższego artykułu!
OD DEPOZYTU: 100% do 200 zł, TYDZIEŃ BEZ RYZYKA: do 3500 zł, DARMOWY ZAKŁAD: 35 zł APLIKACJA MOBILNA: 20 zł
Andrey Rublev vs Marin Cilic: typy i kursy bukmacherskie (22.01.2022 r. – 10:30)
Dzisiaj gramy w Superbet! Jeżeli nie masz tam konta, zarejestruj się korzystając z naszego kodu promocyjnego!
Pierwszy mecz, jaki ląduje na naszym kuponie to bardzo ciekawy pojedynek dwóch panów, którzy bardzo mocno weszli w tegoroczny turniej szlemowy. Andrey Rublev oraz Marin Cilic zmierzą się ze sobą po raz 6. w ich karierach w cyklu ATP Tour, a będzie to także ich 4. pojedynek na kortach twardych. Zdecydowanie lepszy bilans leży po stronie młodszego Andreya, który w końcu mógłby coś osiągnąć na szlemowych kortach, gdyż zdecydowanie brakuje mu odblokowania się w sferze mentalnej na takiego typu imprezach. Bardzo dobrze Rosjanin zaprezentował się w pierwszych dwóch rundach, gdzie zmiótł rywali z powierzchni kortu. Pewne i bez większych problemów zwycięstwa, gdzie Andrey został tylko raz przełamany w dotychczasowych pojedynkach. Ciężko jest w nim nie widzieć faworyta, jeżeli zbierzemy ze sobą wszystkie aspekty jego obecnej gry. Ma bardzo duży zapas gry siłowej, a także kombinacyjnych wymian. Zdecydowanie w obecnej sytuacji jest lepszym zawodnikiem tenisowo, może oprócz siły pierwszego podania. Większy problem stoi jednak po stronie mentalnej, jednak jeżeli weźmiemy pod uwagę jego wszystkie dotychczasowe wygrane nad Chorwatem, to nie powinien do meczu przystępować z żadną presją.
Z kolei największym problemem Chorwata może być wytrzymałość fizyczna i czas regeneracji, który przy jego wieku może być dłuższy. Bardzo dużo pograł w tygodniach przygotowawczych, gdzie w turniejach w Adelaide docierał do półfinałów, a także miał kilka wyczerpujących setów, których efekty wychodził już w poprzednim spotkaniu przeciwko Gombosowi. Marin potrafił przetrwać ten moment i zdecydowanie wygrał obyciem na dużych imprezach. Gombos mocno gonił go w przychylnym dla Chorwata wyniku, ale sam ostatecznie nie wytrzymał presji piłek meczowych Cilicia. Pamiętam także Marina w wersji na Igrzyskach Olimpijskich, gdzie także miał problem z przygotowaniem fizycznym. Jeżeli Andrey zacznie grać szybki tenis i bardzo wymagający na baseline, to może to dla Chorwata bardzo źle świadczyć. Uważam, że Rublev wie jak powinno rywalizować się z Chorwatem, dlatego moja propozycja kierowana jest w stronę Rosjanina.
Co obstawiać?
Ja zaufam po raz kolejny Rosjaninowi, który ma lepszy bilans meczów bezpośrednich z Chorwatem. Gra bardzo agresywny tenis, a do tego jego przeciwnicy nie wytrzymują starć wysiłkowo. Tak samo powinno być z Ciliciem, który w nogach ma kilka bardzo trudnych pojedynków na przestrzeni ostatnich dwóch tygodni. Gram na win Rubleva!
Elise Mertens vs Shuai Zhang: typy i kursy bukmacherskie (22.01.2022 r. – 03:00)
Kolejny szlem i ponownie powtarzająca się sytuacja z Elise Mertens? Przed turniejem niebrana pod uwagę, jako zawodniczka do wysokiego zajścia w turnieju. Drabinka jednak nieco pozwoliła jej na większą mobilizację i wiarę w siebie, gdzie po wycofaniu Eliny Rybakiny, jest teraz główną faworytką do wygrania swojej ćwiartki. Przynajmniej takie jest moje zdanie, a my ponownie jesteśmy świadkami, gdzie początek rywalizacji Belgijki jest dosyć niemrawy, aby w kolejnym meczu, gdzie poczuła już smak kortów szlemowych, odpalić na pełnej torpedzie i łapać swój feeling. Zvonareva postawiła jej wysoko poprzeczkę, ale Elise dała radę i wytrzymała mentalnie to spotkanie. przeciwko bardziej doświadczonej zawodniczce. Z Begu nie miała już najmniejszych problemów i szybciutko poradziła sobie z Rumunką. Mało niewymuszonych błędów i gra na wysokim procencie wygranych piłek po pierwszym serwisie mocno ustawia jej grę.
Zhang jeszcze nie dawno bardzo słabo pokazywała nam się w rywalizacji przeciwko wyżej rozstawionym przeciwniczkom. Zdecydowanie poprzedni rok nie należał do udanych dla Chinki. W tym sezonie pokazała się nam już w dwóch turniejach, gdzie szybko odpadała z rywalizacji w Melbourne i Sydney, gdzie nie wygrała ani seta. Na kortach Australian Open zagrała dwa mecze i to przeciwko dosyć solidnym zawodniczką. Wygrała z Golubic, ale mecz stał na mizernym poziomie. Mało gry z pierwszego serwisu po obu stronach i spora liczba błędów u obu pań. Z Rybakiną wygrała po kreczu zawodniczki z Kazachstanu i nie mogliśmy przyjrzeć się jej rywalizacji na pełnym dystansie. Zhang nie jest zawodniczką, która lubi szybką grę w defensywie, a pewnie do takiej będzie zmuszana przez Mertens. Nie ma także argumentów w drugim serwisie, który dosyć często musi wykonywać.
Co obstawiać?
W tym przypadku bilans meczów bezośrednich także stoi po stronie Mertens. Dużo lepiej prezentuje się ona w ostatnich sezonach, tym bardziej na kortach twardych. Belgijka ma duży zasób umiejętności gry na własnym podaniu, co powinno być widać podczas spotkania. Zhang jeżeli nie złapie dobrego poziomu swojego pierwszego serwisu, to ciężko będzie się jej obronić w defensywie. Gram na wygraną Elise Mertens!
Daniell/Nielsen vs Ram/Salisbury: typy i kursy bukmacherskie (22.01.2022 r. – 02:30)
Drugie starcie deblowe, którego podejmuje się w tegorocznej rywalizacji panów, to pojedynek wydaje się jednostronny. Przynajmniej tak wygląda to na papierze. Daniell/Nielsen to zestawienie, które weszło dopiero na ten turniej, a ich wcześniejsze zestawienia nie zagwarantowały im większych sukcesów w tegorocznych pojedynkach przygotowawczych. Daniell bardziej znany jest z tworzenia pary z Oswaldem. Po rozpadzie tego duetu Daniell dużo szukał nowych kombinacji, ale w żadnej nie ostał się na dłużej. Najbardziej pasowało mu zestawienie z Demolinerem, jednak na udział w AO wybrał innego zawodnika do pary. Jest nim Fredrik Nielsen, czyli Duńczyk, który poprzedni rok zakończył na odległym miejscu w rankingu ATP deblistów, a dokładniej na 95. pozycji. Także poszukiwał w ostatnim czasie nowego partnera, jednakże nie udało mu się połączyć z nikim na stałe. Pierwsze spotkanie tych panów to tylko jeden set i krecz ze strony ich przeciwników. Dawają oni sporo szans na przełamanie i zbieranie punktów, a bardziej widziałby ich na kortach ziemnych. Nie są zawodnikami, którzy są najmłodsi oraz posiadają niebezpieczny serwis. Zdecydowanie powinni unikać wymian i zmiany tempa w grze ze swoimi rywalami.
A są nimi Ram/Salisbury, czyli zwycięscy tego turnieju z 2020 roku, a także zeszłoroczni finaliści. Same te tytuły powinny wskazywać na to, kto jest zdecydowanym faworytem na kortach w Melbourne. Są to zawodnicy, którzy mieszają doświadczenie z młodością, a to wszystko daje wysoką jakość. Od dłuższego czasu znajdują się w światowej czołówce par deblowych. Posiadają bardzo dobre zmiany przy siatce i dobrze czują się ze sobą na korcie. Dobre porozumienie, a także u obu panów można polegać na budującym akcje serwisie. Czas, jaki spędzili na korcie z pewnością będzie im dawał przewagę w rozegraniu taktycznym. Pierwsza runda to szybkie 2:0 z parą Basilashvili/Kecmanovic i przełamania na ich korzyść w obu setach.
Co obstawiać?
Zdecydowanymi faworytami tego spotkania są zawodnicy Ram/Salisbury i wydaje mi się ten mecz dosyć pewnym, dlatego pojawia się na dorzutkę do naszego kuponu. Amerykańsko-brytyjskie zestawienie wygląda lepiej niemalże w każdym aspekcie gry deblowej, dlatego dzisiaj moja propozycja skierowana jest w ich stronę. Jako jedyny mecz deblowy gram na zwycięstwo Ram/Salisbury!
Tamara Zidansek vs Alize Cornet: typy i kursy bukmacherskie (22.01.2022 r. – 01:00)
Jedno z dwóch ostatnich spotkań tyczyć się będzie Francuzki, która sensacyjnie pokonała faworyzowaną Garbine Muguruzę. Zwyciężczyni Finalsów w Guadalaraji odpadła gładko w dwóch setach. Bardzo dużo błędów po stronie Hiszpanki, które w dużej mierze wywoływane były przez bardzo dobrą grę Alize Cornet. Francuzka pokazała duży potencjał przygotowania fizycznego i czytania kortu. Kilka mocno wypracowanych punktów i mało błędów własnych w trakcie wymiany. Jedynie można się doczepić do jej serwisu, który nie jest najszybszy, ale dosyć kąśliwy, który sprawia problemy do returnów. Była bardzo stabilna i miała aż 83% wygranych punktów po pierwszym serwisie, którego skuteczność trafienia była na poziomie 60%. O ponad połowę mniej niewymuszonych błędów po stronie Alize i pewność na korcie. Kilka fantastycznie wyczutych backhandów po prostej, które dawały jej masę motywacji i budowanie mentalnego.
Dzisiaj Francuzka spotka się z teoretycznie łatwiejszą przeciwniczką, która dużo groźniejsza jest na kortach ziemnych. Mowa o Tamarze Zidansek, a więc Słowenka, która obecnie plasuje się na 29. miejscu w rankingu WTA. Szczerze to nie jestem fanem gry Tamary na kortach twardych, gdyż uważam jej styl gry za bardzo monotonny i niepozwalający na szybką grę. Zupełnie inaczej jest wtedy, kiedy kontrolę tempa przejmie rywalka. Wtedy spotkanie stoi znacząco pod kontrolą agresywniejszej rywalki. Zidansek namęczyła się z Holenderką Rus, z którą wygrała 2:1 w setach po tie-breaku w ostatnim secie. Do tego dosyć długi mecz z Brytyjką Watson. Nie są to rywalki, z którymi powinna męczyć się potencjalna faworytka do przejścia do 1/8 finału. Bardzo dużo niewymuszonych błędów, a także niższa skuteczność pierwszego podania. Czy jest ona w stanie wygrać dzisiejszy mecz i zaskoczyć awansem do kolejnej rundy na mniej lubianych hardach?
Co obstawiać?
Po dotychczasowych spotkania jestem w stanie powiedzieć, że do kolejnej rundy bliżej awansu jest Francuzce. Jest bardzo dorbze przygotowana do tegorocznej rywalizacji. Świetnie dysponuje w defensywie, a także potrafi zmieniać obrót spraw w wymianach. Jeżeli utrzyma poziom braku błędów własnych roaz dalej będzie taka mobilna na baseline, powinna awansować dalej. Ja jednak zagram neico bezpiecznie, gdyż są to pojedynki pań. Gram na wygraną jednego seta przez Alize Cornet!
Marketa Vondrousova vs Aryna Sabalenka: typy i kursy bukmacherskie (22.01.2022 r. – 02:30)
Ostatnie spotkanie, które zdecydowanie będzie damskim hitem w tym dniu rywalizacji. Na korcie staną dwie bardzo silne zawodniczki, które powinny pokazać nam tenis pełny siłowych zagrań. Obecna forma wskazuje na to, że Marketa jest zawodniczką, która objęła rolę faworytki. Jednak nie mogę w pełni zgodzić się z takimi kursami bukmacherów. Aryna bardzo słabo wchodzi w spotkania, ale z biegiem czasu w meczu zaczyna uspokajać głowę i zdecydowanie wchodzić do swojego rytmu gry. Zeszły rok był dla niej zdecydowanie lepszy i mogło się mieć już wrażenie, ze głowa tej zawodniczki sporo zrozumiała i nie było już wiecznego szukania piłek granych na siłe z pełną mocą, ale często starała się szukać bardziej technicznych rozwiązań. Teraz w Melbourne dwa razy miała problemy ze zdecydowanie słabszymi rywalkami, ale pokazały Sabalence, że musi się sporo natrudzić, aby poprzechodzić rundy, w których jest faworytką. Największy problem u Białorusinki tkwi w jej drugim serwisie, gdzie popełnia masę podwójnych błędów. Jest jednak nadal bardzo agresywną zawodniczką w grze w wymianach i śmiem twierdzić, że z meczu na mecz może być coraz lepsza, rozgrywając się w Melbourne. Może to mój pozytywny optymizm, ale szczerze wierzę, że będzie ona w stanie pokazać bardziej zdecydowany tenis w tej rundzie turnieju.
Co do Vondrousovej, to jestem zdania, że była Mistrzyni Roland Garros powoli wraca do optymalnej formy. Pokazały to już mecze pod koniec poprzedniego sezonu, gdzie na kortach twardych w hali pokonywała solidne przeciwniczki. Turnieje przygotowawcze nie wyszły jej podobnie jak Sabalence. Czeszka nie lubi zawodniczek o podobnej specyfice co ona. Jest sporą zawodniczką, której wzrost nie pomaga w poruszaniu się na korcie. Mocno porównałbym ją do Karoliny Pliskovej, która także nie ma najlepszej sprawności motorycznej. Vondrousova moim zdaniem dalej jest bardzo niestabilna. Szybko traci siły na korcie, a to nie pomaga w motoryce w dłuższych spotkaniach. Zdecydowanie bardziej widowiskowe są jej pierwsze sety, a im dalej w mecz, może być dla niej gorzej. Jest to zupełna odwrotność do tego, co prezentuje Sabalenka. Tak więc może panie zrobią jakiegoś tenisowego łamaczka?
Co obstawiać?
Spotkają się tutaj dwie panie, które mają bardzo podobne predyspozycje do gry w tenisa. Obie będą starały sięprzewyższyć siłowymi zagraniami, a także mają sporo wzlotów i upadków podczas jednego meczu. Im dalej w spotkanie, tym lepiej dla Sabalenki, która potrzebuje sporo piłek, aby poczuć kort. Na odwrót jest z Marktą, która wygląda, jakby nie była w pełni przygotowana fizycznie na dłuższe dystanse. Ja spróbuje zagrać win jednego seta Sabalenki, która w końcu powinna przełamać się w swoich fatalnych seriach podwójnych błędów.
Najważniejsze mecze AO znajdziecie na stronie Zagranie –> Zagranie Typy na Tenis
fot. Pressfocus
Nie masz konta ? Zarejestruj się
Zaloguj się używając: