Wszystko zaczyna się od nowa! Gramy NBA Finals z kursem 2.90

Greek Freak NBA Finals 17.07.21

Wracamy do punktu wyjścia sprzed niecałych dwóch tygodni! NBA Finals rozkręca się z meczu na mecz, a już dziś będziemy świadkami piątego aktu! Przed nami starcie w słonecznej Arizonie pomiędzy Phoenix Suns i Milwaukee Bucks. Obie ekipy na swoim obiekcie nie przegrały ani razu w tej serii, co w teorii stwarza przewagę dla gospodarzy. Czy Chris Paul przechytrzy Jrue Holiday’a? Przekonamy się już dziś w nocy! Zapraszam do analizy!

Załóż konto z kodem promocyjnym 2480PLN, aby otrzymać:

2080 PLN od depozytu + 200 PLN bez ryzyka + MaxiZysk 200 PLN + 2 tygodnie bez podatku

tylko na Logo Zagranie - typy bukmacherskie
Kod rejestracyjny
ZAGRANIE kod skopiowany kopiuj
skopiuj kod
Funkcjonalności:
freebet
aplikacja mobilna
zakłady na żywo
sporty wirtualne
Bonusy:
pokaż szczegóły ukryj szczegóły

Chcesz więcej typów? Dołącz do grupy Zagranie – typy, dyskusje i bonusy bukmacherskie

Phoenix Suns vs Milwaukee Bucks (stan serii: 2-2) niedziela 03:00

Ekipa Monty’ego Williamsa przeżywa nieco gorszy moment w tegorocznym finale NBA. Po dwóch ważnych zwycięstwach przyszły dwie porażki w nieprzyjemnym Wisconsin. Co się popsuło w idealnej drużynie, która miała wynik serii pod kontrolą? Przede wszystkim ich rywale zaczęli grać dużo lepszy basket! Pamiętajcie, że możecie skorzystać z bonusu w forbet, który oferuje pierwszy zakład bez ryzyka do 200 PLN!

Ciężko stwierdzić, że Phoenix Suns zagrali słabo w poprzednim spotkaniu finałowej serii. Przede wszystkim jest parę mankamentów do poprawy, lecz całościowo nie było wcale tak tragicznie. Przez większość spotkania to Chris Paul i spółka dyktowali warunki gry, choć Bucks cały czas byli tuż za plecami rywali. Słońca z Arizony pogrążyły własne błędy oraz bardzo słaba skuteczność zbiórek pod własnym koszem. To właśnie w tych aspektach wytworzyła się różnica, która koniec końców wyniosła sześć oczek. Phoenix Suns jest pierwszą ekipą, która przegrała finałowy mecz przy skuteczności ponad 50%! Dla porównania Milwaukee Bucks rzucali w game 4 przy skuteczności jedynie 40%. Różnica wybitna, więc skąd porażka Słońc? Przede wszystkim Koziołki oddali prawie dwadzieścia rzutów więcej, co z automatu przyniosło jedynie jeden trafiony rzut mniej od rywali. Przyczyną takiej różnicy były liczne zbiórki ofensywne Bucks oraz aż siedemnaście strat graczy Monty’ego Williamsa. To właśnie te aspekty zadecydowały o końcowym wyniku! Dodatkowo trzeba przyjrzeć się ilości rzutów osobistych. Zawodnicy Phoenix Suns jedynie 19 razy stawali do wolnych, a ich rywale aż 29! Co prawda skuteczność Bucks była dużo niższa, ale koniec końców w tym aspekcie zdobyli aż osiem oczek więcej!

Chris Paul gra poniżej swoich oczekiwań i zdecydowanie musi poprawić pewne elementy, jeżeli chce założyć na swój palec mistrzowski pierścień. W trzech spotkaniach popełnił aż piętnaście strat, co przecież jest niemożliwym wynikiem. Nie pamiętam, by w tym sezonie był tak niepewny w rozgrywaniu, jak w ostatnich trzech pojedynkach. Rywale wykorzystują słabszy okres CP3, który nie tylko popełnia dużo strat, ale nie potrafi odnaleźć dla siebie odpowiedniego miejsca do oddania rzutu. W meczu numer cztery zdobył jedynie dziesięć punktów, cztery zbiórki oraz siedem asyst. Słabszy występ zaliczył również Deandre Ayton, który był momentami niewidoczny. Kompletnie przespał parę minut, co spowodowało bardzo małą liczbę punktów z jego strony. Środkowy Phoenix Suns zdobył jedynie sześć oczek, siedemnaście reboundów oraz aż pięć asyst. Świetne spotkanie zaliczył Devin Booker, który po raz trzeci w debiutanckim sezonie play-off zdobył ponad czterdzieści oczek! D-Book zrobił wszystko, co mógł, by wyciągnąć wynik dla swojego zespołu. Niestety zabrakło wsparcia kolegów w najważniejszym momencie oraz kilku oczywistych gwizdków sędziów. Devin Booker zdobył łącznie 42 oczka, jedną zbiórkę oraz dwie asysty. Reszta zespołu mocno przeciętnie: Jae Crowder 15 punktów ora osiem reboundów, Cameron Johnson dziesięć oczek, Cameron Payne jeden punkt mniej, Mikal Bridges siedem oczek, a Torrey Craig jedynie cztery punkty. Czy Phoenix Suns po raz kolejny wyjdą na prowadzenie w finałowej serii?

grupa_nba_promo_button_neg

Chcesz więcej typów z koszykówki? Dołącz do Typy NBA – Zagranie na koszykówkę!

Milwaukee Bucks wracają do gry i to w fenomenalny sposób! Dwa zwycięstwa we własnej hali to mocny zastrzyk przed następnymi starciami, które będą decydować o końcowym wyniku finału NBA! Khris Middleton zaliczył swój najlepszy występ w tegorocznym postseason, a Greek Freak miażdzy rywali na tablicy.

Mike Budenholzer w końcu szuka dobrych rozwiązań, co przynosi od razu efekty. Świetnym przykładem jest wyrzucenie bardzo nieefektywnego Brooka Lopeza i wpuszczenie Pata Connaughtona, który wzniósł do gry powiew świeżości. Wrzucenie Middletona jako prowadzącego grę to najważniejsza taktyczna zmiana meczu numer cztery, a w dodatku przyniosła zwycięstwo! Przed Koziołkami jeszcze sporo pracy. Przede wszystkim tragiczna skuteczność zza łuku kłuje w oczy! Pierwsza piątka (poza Khrisem Middletonem) zaliczyła soczyste zero oczek w trzynastu próbach. To właściwie jedyna kwestia do poprawy, jeżeli spojrzymy jedynie na ostatni finałowy mecz. Milwaukee pokazało nam wyjątkowy basket pod koszem rywala. Udało im się zdobyć aż siedemnaście zbiórek ofensywnych, co przyniosło niecałe dwadzieścia rzutów więcej niż Phoenix Suns! Dodatkowym atutem były przechwyty, których zaliczyli aż jedenaście! Przyniosło to wynik 15:0 w punktach zdobytych w kontrataku. Jrue Holiday wyłączył z gry Chrisa Paula, a w najważniejszym momencie odebrał mu piłkę, co zapieczętowało zwycięstwo Koziołków. Zdecydowanie trzeba pochwalić Khrisa Middletona, którego osobiście nie doceniłem ostatnio. Skrzydłowy Bucks zdobył aż 40 punktów, sześć zbiórek oraz cztery asysty. Giannis tym razem był delikatnie w cieniu, choć popisał się chyba najlepszym blokiem tegorocznego sezonu, zresztą zobaczcie sami:

The Greek Freak zatrzymał rywala w najważniejszym momencie, co powiedzmy sobie szczerze przyniosło zwycięstwo ekipie Mike’a Budenholzera. Lider Milwaukee Bucks zdobył tym razem jedynie 26 punktów, czternaście zbiórek oraz osiem asyst. Brook Lopez popisał się czternastoma oczkami, a Jrue Holiday po raz kolejny zaliczył bardzo dobry występ. Tym razem zdobył 13 punktów, siedem zbiórek oraz siedem asyst. Zdecydowanie musi poprawić swoją skuteczność, która wyniosła w ostatnim meczu marne 20%. Dużo więcej daje w defensywie, gdzie jest głównym elementem całokształtu dobrej obrony Milwaukee Bucks. Z ławki najlepiej zaprezentował się Pat Connaughton, który zdobył 11 punktów oraz aż dziewięć zbiórek! Czy Milwaukee Bucks wygrają po raz trzeci z rzędu?

Jakie zakłady na forbecie dobieramy dziś do BetArchitekta? Klasycznie już poskładałem dla was zakład z trzech różnych zdarzeń, które w połączeniu dają nam naprawdę przyjemny kurs. W pierwszej kolejności skupię się na liderze Phoenix Suns – Chrisie Paulu. Wydaję mi się, że dziś będzie kluczową postacią, która być może poprowadzi Słońca do zwycięstwa. Zagram dziś over 7.5 asyst CP3, co jest jak najbardziej realne. Przede wszystkim Chris jedynie ostatnio nie przekroczył tego poziomu, a przeszkodziły mu w tym liczne błędy własne. We własnej hali czuje się świetnie, co udowodnił w pięciu ostatnich domowych starciach, gdzie nie zaliczył meczu poniżej ośmiu kluczowych zagrań. Do tego typu dokładam over 208.5 punktów, który w finałowej serii widzieliśmy w każdym spotkaniu! Nie wydaję mi się, żeby ewentualny under zszedł poniżej wymaganego poziomu. Stawka pojedynku jest olbrzymia, lecz liczę na dobrą skuteczność z gry obu ekip. Na koniec dodaję najbardziej ryzykowny typ, czyli handicap -1.5 w kierunku gospodarzy. W moim odczuciu to właśnie Phoenix Suns zgarną dzisiejsze spotkanie. Monty Williams przemówił po ostatniej porażce poruszającą przemową, która dodała wiary jego podopiecznym. Chris Paul i spółka zdają sobie sprawę, że to najważniejszy mecz tego sezonu, a dodatkowo jest rozgrywany we własnej hali! Milwaukee mają problemy w grze na wyjazdach, gdzie przecież przegrali najwięcej spotkań w tegorocznym postseason. Myślę, że Arizona w dalszym ciągu jest nie do zdobycia! Pamiętajcie, że możecie skorzystać z kodu promocyjnego forbetu, dzięki czemu możecie zagrać ten zakład bez ryzyka aż do 200 PLN! Powodzenia! Go Valley!

Chris Paul powyżej 7.5 asyst + Phoenix Suns handicap -1.5 + powyżej 208.5 punktów
Kurs: 2.90
Zagraj!

ForBET – 200 PLN bez ryzyka:

  • Zwrot za pierwszy nietrafiony kupon przysługuje osobom, które zarejestrowały konto na www.iforbet.pl z kodem promocyjnym 2480PLN
  • Zwrot przysługuje TYLKO za pierwszy zagrany kupon po rejestracji
  • Kupon musi być zagrany ze środków z salda głównego
  • Jeśli kupon będzie przegrany otrzymasz zwrot postawionej stawki do maksimum 200 PLN
  • Zwrot nastąpi w środkach bonusowych. Bonusem trzeba obrócić 4-krotnie z kursem minimalnym zdarzenia 1,2
  • Aby otrzymać zwrot, napisz na adres marketing@iforbet.pl i podaj swój login. W tytule maila wpisz „Zakład bez ryzyka”
  • Kurs minimalny kuponu 2,00.
  • Przed postawieniem zakładu zapoznaj się z opiniami na temat tego bukmachera

kupon NBA 17.07

Chcesz więcej typów bukmacherskich? Dołącz do Grupy Zagranie!

Fot. z okładki: Nicolas Messyasz / SIPA / Press Focus

Zaloguj się aby dodawać komentarze