Walka o finał mundialu pomiędzy Francją i Belgią. Analiza meczu i typ po kursie 2.33!

Już niedługo poznamy mistrza świata 2018 roku, jednak zanim to nastąpi trzeba wyłonić dwóch rywali, którzy zmierzą się w wielkim finale. W pierwszym spotkaniu ½ finału MŚ zagrają ze sobą Francuzi i Belgowie, których rywalizacja jest bardzo bogata, bo dzisiejszy mecz będzie już 74. starciem obu ekip na arenie międzynarodowej. Dotychczas lepsze były Czerwone Diabły, jednak to Les Bleus wygrali wszystkie trzy mecze na wielkich turniejach w bezpośrednich meczach. Kto zagra w finale, a kto będzie zmuszony do gry w meczu o trzecie miejsce?

Możemy porozmawiać – dołącz do darmowej grupy typerskiej Zagranie na Facebooku!

Wchodzę do grupy

Francja

Świetne pokolenie młodych piłkarzy oraz kilku doświadczonych weteranów sprawia, że Francuzi zarówno przed, jak i w trakcie mundialu są faworytem do końcowego triumfu na moskiewskich Łużnikach. Mimo słabszych momentów Niemców, Argentyńczyków, Brazylijczyków czy Hiszpanów  to właśnie Francuzi grali najrówniej w każdym z meczów. Les Bleus potrafili również oszczędzać siły kiedy było to niezbędne jak np. w meczu z Danią, jednak kiedy należało przycisnąć rywala, tak jak w spotkaniu z Argentyną, to reprezentacja Francji robiła to w idealny sposób. Podopieczni Didiera Deschampsa pokazali, że nawet z wymagającym rywalem potrafią dążyć do celu, a wspomniana przed chwilą wygrana z Argentyną czy ćwierćfinałowa potyczka z Urugwajem są tego najlepszym potwierdzeniem. Bezpośrednie spotkania z Belgią nie są po stronie Les Bleus, jednak mecze z Czerwonymi Diabłami na wielkich turniejach już tak. W takich okolicznościach Francuzi mierzyli siły z Belgami trzykrotnie i za każdym razem wychodzili z nich zwycięsko. Dwa razy oba zespoły ścierały się w ramach mistrzostw świata i w obu spotkaniach padł wynik BTTS, a ilość bramek w obu przypadkach przekroczyła 3,5. Przed typowaniem dzisiejszego spotkania warto wiedzieć, że Les Bleus lubują się w otwieraniu wyników ostatnich spotkań, a działo się tak w aż ośmiu z dziesięciu poprzednich starciach. Co ciekawe, Francuzom zdarzyło się już grać 10 lipca, a sytuacja miała miejsce 36 lat temu. W 1982 roku Les Bleus trafili na reprezentację Polski, jednak polegli w tamtym starciu 2:3. Czy historia znowu się powtórzy?

Belgia

Czerwone Diabły są zdecydowanie najgorszą drużyną, jeżeli pod uwagę weźmiemy osiągnięcia podczas mistrzostw świata. Nigdy nie udało im się dojść do finału mundialu, pomimo że swój występ na największej piłkarskiej imprezie świata zaliczyli w 1930 roku, czyli pierwszym turnieju organizowanym przez FIFA. Do tej pory grali na mistrzostwach świata 12-krotnie, ale tylko połowa z nich zakończona została wyjściem z grupy. Dodatkowo Belgowie tylko jeden raz grali w półfinale MŚ, jednak nie wspominają go najlepiej. W 1986 roku reprezentacja Belgii najpierw przegrała z Argentyną, czyli późniejszym triumfatorem tamtych mistrzostw, a w meczu o brązowy medal poległa w starciu z Francją 2:4. Pomimo tak długiego stażu na turnieju organizowanym przez międzynarodową federacje piłkarską Belgowie nie odnieśli żadnego sukcesu, jednak teraz mają ku temu najlepszą okazję, a wszystko to za sprawą złotego pokolenia, którego niewykorzystanie byłoby katastrofą dla belgijskiej piłki. Czerwone Diabły, podobnie jak Francuzi, mają przed ewentualnym finałem lub meczem o trzecie miejsce spory handicap, ponieważ ani w 1/8 finału, ani w ćwierćfinale nie byli zmuszeni do rozgrywania dogrywek, dlatego w dzisiejszych meczach należy spodziewać się na murawie najlepszych zawodników i pełnej dyspozycji. Jedynym, który nie będzie mógł zagrać w półfinałowym spotkaniu z Francją, jest Thomas Meunier, który pauzuje za kartki. Niepewny występu wydaje się być Nacer Chadli, ale jego brak w kadrze nie będzie sporym osłabieniem, mimo bramki zdobytej z Japonią. Warto zaznaczyć, że bilans bezpośrednich meczów pomiędzy obiema reprezentacjami jest na korzyść Belgów, którzy wygrali z Les Bleus 30 razy, 19-krotnie remisując i zaliczając 24 porażki, a sama rywalizacja trwa już 114 lat! Warty uwagi jest również fakt, że dotychczasowe pięć zwycięstw podczas rosyjskiego mundialu jest najdłuższą serią tej reprezentacji na arenie międzynarodowej.

Statystyki:

  • Francja jest niepokonana od dziewięciu spotkań.
  • Les Bleus zdobywali bramkę jako pierwsi w ośmiu z dziesięciu meczów.
  • Trzy z czterech ostatnich bezpośrednich meczów to wyniki over 2,5 bramki.
  • Obie drużyny spotkały się w mistrzostwach świata dwukrotnie i oba te mecze wygrali Francuzi.
  • Bilans bezpośrednich meczów jest po stronie Belgów, którzy wygrali 30 spotkań, 19 zremisowali, a w 24 starciach górą byli Francuzi.
  • Czerwone Diabły mają najdłuższą serię wygranych meczów rzędu (5 spotkań).
  • Belgowie wygrali siedem ostatnich starć.
  • Reprezentacja Belgii nie przegrała 24 ostatnich spotkań.
  • W sześciu z siedmiu poprzednich potyczkach Belgów padło więcej niż 2,5 gola.
  • Czerwone Diabły otwierały wynik w czterech z pięciu ostatnich meczach.

Francja – Belgia, przewidywane składy:

Francja (4-3-3): Lloris – Pavard, Varane, Umtiti, Hernandez – Pogba, Kante, Tolisso – Mbappe, Giroud, Griezmann.

Belgia (3-4-3): Courtois – Alderweireld, Kompany, Vertonghen – Chadli, Fellaini, Witsel, Carrasco – De Bruyne, Lukaku, Hazard.

Podsumowanie

Obie drużyny dysponują fantastyczną siłą ofensywną, a ich ostatnie mecze bezpośrednie pokazują, że w starciach obu ekip pada dużo bramek. Pierwszy półfinał, w moim odczuciu, będzie spotkaniem do obu bramek, jednak na stronie Fortuny znalazłem bardziej intratną opcję. Oprócz popularnego BTTS można dołożyć ilość bramek, która będzie większa niż 2,5. W mojej opinii taki typ jest wart ryzyka, a kurs na takie zdarzenie jest stosunkowo wysoki.

Zdarzenie: Francja – Belgia
Typ: obie strzelą/+2,5
Kurs: 2.33 Fortuna