W sobotę goście górą? Gramy o 495 PLN z Ekstraklasą!
Sobotnie spotkania w PKO BP Ekstraklasie zapowiadają nam ciekawe emocje, bo drużyny pogrążone w kryzysie będą grać na własnych stadionach przeciwko ekipom, które na wyjazdach nie są perfekcyjne – czy faworytom uda się unieść ten ciężar, czy gospodarze zaskoczą przeciwników? Przeczytaj analizę dzisiejszych meczów w naszej lidze i graj kupon z AKO 5.63!
Zagłębie Lubin vs Lechia Gdańsk
Zanim przejdziemy do typowania, warto przypomnieć, że zmieniła się oferta, którą daje kod promocyjny forBET – szczegóły tej promocji znajdziesz na naszej stronie!
Piotr Stokowiec może przeżywać pewnego rodzaju deja vu, bo znów razem z Zagłębiem widmo spadku zagląda mu w oczy. Miedziowi grają bardzo słaby sezon, co poskutkowało zwolnieniem Dariusza Żurawia tuż przed przerwą zimową. Nowy-stary trener lubinian wcale jednak gry tej drużyny nie odmienił, a nawet notuje niższą średnią punktową niż jego poprzednik, bo Stokowiec zdobywa średnio punkt na mecz, a Żuraw miał 1.21 punktu na spotkanie. Dziś Stokowiec zagra przeciwko swojej poprzedniej drużynie – czy będzie potrafił zaskoczyć swoich byłych podopiecznych? Lechiści bronią czwartej lokaty w ligowej tabeli, a Piast po wygranej nad Wartą naciska, a do tego ostatnio na wyjazdach gdańszczanie sobie radzą co najmniej przeciętnie – czy gospodarze mają na co liczyć?
Co gramy?
Zagłębie w tym roku na własnym stadionie gra w kratkę – odniosło dwa zwycięstwa, remis i trzy porażki. Wygrane przeciwko Wiśle Płock czy Stali Mielec to całkiem spodziewane rezultaty, zaskakiwać może podział punktów w meczu z Piastem. Lechia z kolei gra bardzo dobrze u siebie, a ma problemy na wyjazdach – przed wygraną w Zabrzu poniosła sześć porażek z rzędu. Bukmacherzy widząc tę serię czerwonych kwadracików przy formie przyjezdnych wystawili kurs na Biało-Zielonych rzędu 2.80. Myślę, że jednak większy problem ze swoją grą ma Zagłębie i Lechia powinna ten mecz dziś wygrać. Obie drużyny potrzebują tych punktów jak tlenu – jedni do utrzymania, drudzy do walki o Europę. Potencjał, umiejętności, ale także i niedawne przełamanie bardzo złej serii – to wszystko stoi po stronie gości i wierzę, że sięgną po trzy punkty.
Stal Mielec vs Legia Warszawa
Ta para jest całkiem podobna do poprzednio opisywanej dwójki. Stal po niezłym starcie sezonu totalnie straciła rezon i zaczęła pikować tak niebezpiecznie, że także wplątała się w walkę o utrzymanie. Mielczanie ze sporego buforu pozostawili sobie już tylko cztery punkty zapasu nad strefą spadkową i kto wie, czy to nie jest za mało, by na koniec sezonu czuć się bezpiecznie. Legia z kolei wygląda w tej kampanii zupełnie odwrotnie – fatalny start, a później całkiem dobra seria, która wyciągnęła ustępujących mistrzów Polski ze strefy spadkowej. Stołeczni nie są jeszcze pewni utrzymania, bo tak mówi matematyka, ale tylko kataklizm spuści Legię Warszawa do pierwszej ligi. Po dzisiejszym zwycięstwie nawet matematyka może nie mieć już nic do powiedzenia.
Co gramy?
Dziwnie to wybrzmiało, ale Legia dziś może zapewnić sobie utrzymanie w lidze, dopiero na trzy kolejki przed końcem sezonu. To podstawowy cel na tę końcówkę bardzo trudnego okresu i piłkarze Aleksandara Vukovicia zrobią wszystko, by zapewnić sobie choć chwilę komfortu po ponad pół roku ciągłego kryzysu. Stal w tym roku na własnym stadionie zdobyła tylko jeden punkt, a okazji na to mogła mieć znacznie więcej – wygrywały tu Warta Poznań, Cracovia, czy Górnik Zabrze, więc ekipy, które nie są tytanami Ekstraklasy. I choć Legia zdobyła tylko 1/3 swoich punktów na wyjazdach, to myślę, że wyjazd do Mielca okaże się skuteczny i to goście będą się cieszyć, a gospodarze mogą odnotować swój piąty przegrany mecz z rzędu i jednocześnie dziesiąty mecz z rzędu bez zwycięstwa. Faworyt może być tylko jeden w tym przypadku.
Propozycja kuponu
fot. PressFocus
Doświadczenie: Z mediami związany od 2013 roku, gdy dołączyłem do lokalnego Radia Konin. W swoim rodzinnym mieście byłem też redaktorem prowadzącym dział sportowy w Przeglądzie Konińskim. Współpracowałem z agencją socialnet, która obsługiwała najpopularniejszych polskich piłkarzy tamtego czasu m.in: Jakuba Błaszczykowskiego, Łukasza Piszczka, Łukasza Fabiańskiego, ale też prowadziłem komunikację klubu Medyk Konin i wiele więcej. Na zagranie.com od 2020, a od 2022 także w telewizji WTK. Wykształcenie: Próbowałem w liceum trochę matematyki i geografii, na studia ruszyłem na ekonomię na Uniwersytecie Ekonomicznym w Poznaniu, ale skończyłem ostatecznie dziennikarstwo, do którego ciągnęło mnie od małego. Po dziennikarstwie wróciłem na UEP i ukończyłem także kierunek menedżer sportu, bo wokół sportu kręci się moje życie. Zainteresowania: Sport, sport i jeszcze raz sport. Od snookera i darta po piłkę nożną czy lekkoatletykę. W dzieciństwie zamiast bajek oglądałem kanały sportowe, ale też czynnie grałem w czasach juniorskich w piłkę ręczną czy siatkówkę. Poza tym lubię city-breaki, a gdy bywałem dość regularnie przed pandemią w Anglii, to nie mogłem nie wpaść na mecze Premier League. Na pytanie morze czy góry - zawsze odpowiem góry - zarówno zimą na narty, jak i latem na szlaki.
Nie masz konta ? Zarejestruj się
Zaloguj się używając: