W Las Vegas czeka nas mecz jednego aktora? Gramy NHL z kursem 2.48!
Wczoraj swoje trzecie spotkania rozegrali hokeiści w Polskiej Hokej Lidze, których czeka teraz dłuższa przerwa przed rozstrzygającymi meczami. O przerwie nie mają co myśleć zawodnicy w National Hockey League, którzy co noc są w grze. My wracamy po jednodniowej przerwie, a warto przypomnieć, że zakończyliśmy luty trafionym kuponem. Teraz przydałoby się wejść w marzec w taki sam sposób. W tym powinni nam pomóc nadchodzącej nocy hokeiści Colorado Avalanche, New York Islanders oraz Las Vegas Golden Knights i San Jose Sharks. Serdecznie zapraszam do zapoznania się z przygotowanymi propozycjami oraz analizą.
ZAKŁAD BEZ RYZYKA: 100 zł + 100 zł + 100 zł
FREEBETY: 20 zł + 10 zł + 5 zł
GRA BEZ PODATKU: +14% do wygranych
Colorado Avalanche – New York Islanders: typy i kursy bukmacherskie (02.03.2022)
Zdecydowanym faworytem tego meczu są gospodarze z Colorado, którzy przewodzą w konferencji zachodniej ze znaczną przewagą. Jedni z głównych pretendentów do Pucharu Stanleya są drugą najlepszą ofensywą w całej lidze NHL. Lepsi od nich są tylko hokeiści Florida Panthers, którzy mają na swoim koncie 218 bramek. Avalanche i Panthers są jedynymi drużynami, które przekroczyły barierę 200 goli. Islanders obecnie prezentują formę, taką samą jak przez większość sezonu, czyli grają w kratkę. Nowojorczycy swoich szans muszą szukać na początku spotkania w pierwszych dwudziestu minutach, ponieważ często MacKinnon i spółka potrzebują czasu, żeby się rozpędzić i wejść na swój najlepszy poziom.
W drugich tercjach Colorado Avalanche strzelili 68 goli, tracąc 47. Natomiast w ostatnich dwudziestu minutach zdobyli 79 bramek, tracąc 53. New York Islanders mają największe problemy w trzecich tercjach, w których stracili najwięcej, bo aż 49 bramek. Jednak potrafią się również odgryźć, bo w ostatnich dwudziestu minutach potrafili pokonać 42 razy bramkarzy rywali. W obecnym sezonie obie ekipy nie miały przyjemności ze sobą rywalizować i to będzie dla nich pierwsze starcie od 2020 roku. Ostatnie pięć meczów ekipy z Denver przyniosły cztery razy przynajmniej dwie bramki w trzecich tercjach. Wyjątkiem było spotkanie z Boston Bruins, gdzie Colorado Avalanche wyglądali bardzo słabo i dali się zdominować rywalowi. Tam w ostatniej części gry oglądaliśmy tylko jedno trafienie, choć było ono zdobyte szybko, więc hokeiści mieli sporo czasu, by drugi raz trafić do siatki. Jeżeli chodzi o New York Islanders, to w ostatnich pięciu starciach zaliczyli jeden mecz mniej, w którym padały dwie bramki w trzeciej tercji. Przed Sorokinem szykuję się bardzo, ale to bardzo intensywna noc. Bramkarz Islanders zachował w tym sezonie już pięć czystych kont i broni na poziomie 92%.
Co obstawić?
W tym starciu skupimy się tylko na jednej, ostatniej tercji. Jak wspominałem wcześniej w meczach tych drużyn lubi dziać się sporo w ostatniej fazie meczu. Dodatkowo trzecie tercje cechują się tym, że drużyny przy stracie jednej lub dwóch bramek do przeciwnika decydują się wycofywać bramkarza i wtedy o bramkę jest łatwiej w dwie strony. Jedni grają bez bramkarza, czyli sześciu w ataku, a drudzy bronią o jednego mniej, ale z możliwością oddania strzału z dalszej odległości. Obie ekipy nie grały ze sobą długo. Liczę, że w ostatniej tercji będzie dziać się najwięcej i zobaczymy przynajmniej dwa trafienia.
Las Vegas Golden Knights – San Jose Sharks: typy i kursy bukmacherskie (02.03.2022)
Małą zadyszkę w ostatnim czasie złapali hokeiści drugiego najmłodszego klubu w NHL. Przegrali oni pięć z ostatnich sześciu spotkań, przegrywając między innymi z Arizoną Coyotes. Dodatkowo ze składu wypadł Max Pacioretty, który jest drugim najskuteczniejszym zawodnikiem Golden Knights, ale jego powrót powinien nastąpić za kilka dni. Wypadł również Mattias Janmark, ale najbardziej czuć brak Marka Stone, który nie wyjechał na lód od sześciu meczów. Jedyną wygraną, jaką zanotowali hokeiści z Las Vegas w ostatnim czasie było to zwycięstwo właśnie nad San Jose Sharks na ich terenie. Wtedy świetne zawody rozegrał Logan Thompson, który obronił 35 z 36 strzałów oddanych przez “Rekiny”, a cały zespół pewnie kontrolować przebieg meczu i ostatecznie zwyciężył.
Głównymi aktorami wtedy byli Pacioretty-Eichel-Stephenson. Teraz wiemy, że tego pierwszego nie zobaczymy w tym starciu. Zdrowy na szczęście dla Golden Knights jest Jonathan Marchessaault, który jest najlepszym strzelcem drużyny z dorobkiem 21 bramek. Po drugiej stronie ciężar za zdobywanie bramek bardziej się rozkłada, bo aż na trio Meier-Herlt-Couture. Trzej hokeiści mają łącznie na swoim koncie 64 trafienia ze 142 zdobytych przez całą drużynę. San Jose Sharks są drugą najlepiej broniącą w osłabieniach drużyną w całej lidze, a przy 18% skuteczności gier w przewagach Las Vegas Golden Knights nie powinni mieć problemu z dobrą obroną. Oprócz tego ostatniego meczu w lutym obie ekipy spotkały się jeszcze w październiku i tam lepsi zdecydowanie byli Sharks. Oba te spotkania łączy fakt, że w żaden mecz nie był pod dyktando jednego zawodnika i indywidualne poczynania strzeleckie kończyły się na jednym trafieniu.
Co obstawić?
Na pewno wszyscy w Las Vegas będą chcieli się odbić i zakończyć słabszy okres. Jednak o to nie będzie wcale tak łatwo, bo jak wspominałem wcześniej niedostępni są między innymi Pacioretty, Janmark czy Stone. Po drugiej stronie za ofensywę odpowiada trio z nieprzewidywalnym Burnsem, który w ostatnim czasie rozdaję sporo asyst. Uważam jednak, że ten mecz jak dwa poprzednie nie będzie miał jednej gwiazdy i żaden z zawodników nie pokona bramkarza rywali dwukrotnie. Taką propozycją zamykamy nasz dzisiejszy kupon. Zakład na to zdarzenie znajdziesz w Fortunie, bo z niej korzystamy. Jeżeli nie masz jeszcze konta, to wystarczy, że skorzystasz z kodu promocyjnego i będziesz mógł się cieszyć korzyściami z założenia konta oraz do twojej dyspozycji będą przeróżne zakłady na National Hockey League.
Foto. Press Focus
Doświadczenie: Mój pierwszy tekst na Zagranie pojawił się w 2021 roku. Od tamtego momentu dostarczam dla Was hokejowe analizy z NHL oraz PHL. Wykształcenie: Od początku szkoły związany ze sportem. Liceum skończyłem w Szkole Mistrzostwa Sportowego, ale na studiach postawiłem na Dziennikarstwo i Komunikacje Społeczną. Zainteresowania: Bardziej obserwator dobrego sportu, niż kibic. Piłka nożna szła ze mną przez całe moje życie, a po drodze doszło zamiłowanie do hokeja na lodzie.
Nie masz konta ? Zarejestruj się
Zaloguj się używając: