Znów ujrzymy blask Pascala? Gramy z NBA o 251 PLN

Pascal Siakam; NBA; 30.01.2024

Wczoraj obyło się bez analizy, więc dziś pora nadrobić z przytupem! Wczorajszy kupon prawie zaświecił się na zielono, w końcu siedem z ośmiu zdarzeń zostało pokryte. Szkoda FVV, który nie potrafił się wstrzelić, czym szybko się zraził do kolejnych prób. Dzisiaj w NBA jedynie pięć spotkań. Klasycznie wybiorę się na dwa z nich. W pierwszej kolejności wybiorę się do TD Garden, gdzie Boston Celtics zmierzy się z Indianą Pacers. Na dokładkę dobieram starcie Golden State Warriors z Philadelphią 76ers. Czy zobaczymy dwa fantastyczne widowiska? Przekonamy się już dziś w nocy, a w tym momencie zapraszam na moją dzisiejszą koszykarską analizę! Let’s go!

tylko na Logo Zagranie - typy bukmacherskie

+ 1000 1200 zł zakład bez ryzyka
2000 2080 zł od depozytu + 30 dni bez podatku

Kod rejestracyjny
ZAGRANIE kod skopiowany kopiuj
skopiuj kod
Funkcjonalności:
freebet
aplikacja mobilna
zakłady na żywo
sporty wirtualne
Bonusy:

+ 1000 1200 zł zakład bez ryzyka
2000 2080 zł od depozytu + 30 dni bez podatku

pokaż szczegóły ukryj szczegóły

Boston Celtics – Indiana Pacers: typy i kursy bukmacherskie (31.01.2024)

Dzisiejsza analiza skupia się na kilku różnych zdarzeniach połączonych w BetBuilderze! Opcja ta jest dostępna na przykład w Forbet, dlatego przypomnę, że mam dla Ciebie kod promocyjny Forbet, dzięki któremu będziesz mógł skorzystać z ciekawych bonusów na start! Gospodarze dzisiejszego pojedynku to najlepsza drużyna Konferencji Wschodniej! Zresztą w całym NBA nie ma lepszej ekipy pod względem bilansu! Podopieczni Joe Mazzulli jako jedyni nie przekroczyli jeszcze progu jedenastu porażek w tym sezonie. W dodatku w dziesięciu kolejnych pojedynkach zainkasowali dokładnie siedem zwycięstw! Wszystko w Bostonie świetnie ze sobą współgra i ciężko znaleźć jakieś większe minusy w drużynie, która w tym momencie jest głównym kandydatem do mistrzowskiego pierścienia! W ostatnim meczu Bostończycy poradzili sobie z New Orleans Pelicans. Zwycięstwo nie przyszło jednak zbyt łatwo. To NOLA przez większość czasu dyktowała warunki gry, które zresztą narzucili już od pierwszych minut meczu. Pelikany z każdą kolejną kwartą tracili swoją kilkunastopunktową stratę, co koniec końców przyniosło im zgubę. Celtowie systematycznie odrabiali straty, by w końcowych minutach zadać najważniejszy cios. Trzeba jednak przyznać, że obie ekipy zagrały na wysokim poziomie! Nie zabrakło trójek oraz ogólnej skuteczności z gry na poziomie aż 50%! Solidne zawody rozegrał Jayson Tatum, który zainkasował dwadzieścia osiem punktów, dziesięć zbiórek oraz osiem asyst. Akompaniował mu Jalen Brown, który zdobył dwadzieścia dwa oczka, jedenaście reboundów oraz siedem kluczowych podań! Jrue Holiday pokusił się o dwadzieścia punktów, trzy zbiórki oraz dwie asysty. Derrick White zainkasował siedemnaście oczek oraz cztery kluczowe podania. Jedenaście punktów zdobył Al Horford, który zebrał jeszcze osiem piłek oraz rozdał cztery asysty. Tyle samo punktów na swoim koncie zainkasował Sam Hauser. Czy Bostończycy gładko poradzą sobie dziś z rywalami z Indianapolis?

Boston Celtics vs Indiana Pacers

KTO WYGRA W TD GARDEN?
BOSTON CELTICS 78%
INDIANA PACERS 22%
9+ Głosy
Oddaj swój głos:
  • BOSTON CELTICS
  • INDIANA PACERS

Indiana Pacers przechodzi przez pewne zmiany, które największe żniwa ma zebrać w okolicach NBA Play-offs. Przybycie Pascala Siakama to nie tylko wzmocnienie na teraz, a przede wszystkim uzupełnienie składu o klasowego gracza na okres postseasonowy! Podopieczni Ricka Carlisle w dziesięciu ostatnich pojedynkach zainkasowali jedynie pięć zwycięstw. Obecność wspomnianego Kameruńczyka wpłynęła początkowo negatywnie na całokształt zespołu, który przegrał trzy kolejne pojedynki. Wszystko jednak potrzebuje czasu i tak było i tym razem, w końcu Indiana Pacers ma na swoim koncie już trzy zwycięstwa z rzędu! Ekipa z Indianapolis zagrała rewelacyjne zawody zarówno z Philadelphią 76ers, Phoenix Suns, jak i Memphis Grizzlies. W ostatnim starciu od początku drugiej kwarty do końca kontrolowali przebieg spotkania, nie pozwalając rywalom na zbyt wiele po atakowanej stronie. Podopieczni Ricka Carlisle zdominowali przeciwników swoją skutecznością z gry oraz z rzutów osobistych. Dla Indianapolis najlepiej punktował Bennedict Mathurin, który zainkasował aż dwadzieścia cztery punkty oraz siedem zbiórek. Akompaniował mu Jalen Smith, który popisał się dziewiętnastoma oczkami, dziesięcioma reboundami oraz dwoma kluczowymi podaniami. Pascal Siakam zainkasował dziewiętnaście punktów, sześć zbiórek oraz sześć asyst. Andrew Nembhard popisał się szesnastoma oczkami, czterema reboundami oraz dziewięcioma kluczowymi podaniami. Aaron Nesmith pokusił się o szesnaście punktów, siedem zbiórek oraz sześć asyst. Dziesięć oczek zdobył Isaiah Jackson, który zebrał jeszcze siedem piłek. Czy Indiana Pacers zainkasuje dziś czwarte zwycięstwo z rzędu?

Co typuję w tym spotkaniu?

Wspominałem już nie raz, że najlepsze typy NBA wychodzą w BetBuilderze, więc z przyjemnością skorzystam z tej cudownej opcji! Dziś wybrałem dla Ciebie dwa zdarzenia z tego spotkania, które będą tyczyły się dwóch różnych zawodników, po jednym z każdego zespołu. W pierwszej kolejności celuję w minimum piętnaście punktów Pascala Siakama! Skąd taki pomysł? Nowy nabytek Indiany Pacers w nowych barwach jeszcze nie pokusił się o wynik punktowy niższy aniżeli dzisiejszy próg. W całym sezonie rozegrał do tej pory czterdzieści pięć pojedynków, w których aż czterdzieści jeden razy inkasował na swoim koncie przynajmniej piętnaście punktów, co daje nam ponad 91% skuteczności zakładu. Kameruńczyk ma na swoim koncie już aż trzydzieści trzy spotkania z rzędu z piętnastoma oczkami na swoim koncie! Nie muszę chyba zatem zbyt długo tłumaczyć, dlaczego wybrałem właśnie taki zakład na sam początek! Pascal jest aktywnym graczem. W Indianie Pacers nie zszedł jeszcze poniżej trzynastu prób rzutowych z gry. Z pewnością dziś będzie po raz kolejny wykorzystywany przez swoich kolegów, tym bardziej że Siakam potrafi świetnie punktować przeciwko Boston Celtics. Dziesięć kolejnych bezpośrednich pojedynków obu ekip to aż dziesięć overów punktowych Pascala! Kameruńczyk w każdym z tych przypadków inkasował na swoim koncie przynajmniej siedemnaście oczek, nie schodząc przy tym z przynajmniej piętnastu prób. W moim odczuciu Pascal Siakam będzie dziś kluczowym koszykarzem Ricka Carlisle w walce o czwarte zwycięstwo z rzędu!

Dorzucam do tego minimum dwadzieścia punktów Jaylena Browna! Skąd taki pomysł? Koszykarz Boston Celtics w całym sezonie zainkasował do tej pory dwadzieścia osiem overów w czterdziestu czterech przypadkach. Wynik przeciętny, bo dający jedynie 64% pokrycia linii. Mimo wszystko w moim odczuciu warto dziś pójść w tym kierunku ze względu na idealny matchup! Indiana Pacers to niezwykle overowy zespół, który pozwala swoim rywalom na bardzo dużo okazji do zdobywania punktów. Główną przyczyną jest ich szybkie tempo rozgrywania akcji, co jest zarazem idealnym środowiskiem do gry Jaylena Browna! Bostończyk powinien wykorzystać swoją szybkość oraz nienaganną postawę pod koszem rywala. Liczę w szczególności na jego wjazdy pod kosz oraz rzuty z półdystansu. W tym sezonie miał już okazję dwa razy mierzyć się z Indianą Pacers. W obu przypadkach zakończył swój występ z solidnym overem na koncie, kolejno inkasując trzydzieści jeden oraz czterdzieści punktów! Zresztą jego dziesięć ostatnich pojedynków z Indianapolis to aż osiem overów! W moim odczuciu możemy się dziś spodziewać niezwykle ofensywnie nastawionego Jaylena Browna, który powinien wykorzystać swoją okazję do zainkasowania kolejnego overowego wyniku punktowego!

Pascal Siakam minimum 15 punktów + Jaylen Brown minimum 20 punktów
Kurs: 1,70
Zagraj!

Baner grupa NBA

Golden State Warriors – Philadelphia 76ers: typy i kursy bukmacherskie (31.01.2024)

Golden State Warriors mają w tym sezonie ogromne problemy z wygrywaniem spotkań! Dwunasta ekipa Konferencji Zachodniej przeżywa spory kryzys, który powoli zaczyna coraz bardziej przypominać katastrofę! Podopieczni Steve’a Kerra zaczynają się oddalać od tegorocznego NBA Play-offs. Oczywiście zostało jeszcze niecałe pół sezonu regularnego do rozegrania, lecz The Dubs w dziesięciu ostatnich pojedynkach zainkasowali jedynie trzy zwycięstwa! Do dziesiątej ekipy tracą w tym momencie dokładnie dwa i pół zwycięstwa! W ostatnim pojedynku GSW przegrało z Los Angeles Lakers i to znowu dokładnie jednym oczkiem. Tym razem potrzebne były aż dwie dogrywki! Punkty na wagę zwycięstwa na dwie sekundy przed końcem drugiego już doliczonego czasu zainkasował LeBron James, który wykorzystał swoje rzuty osobiste. Ekipa z San Francisco znowu zagrała naprawdę dobre zawody, lecz zabrakło im odrobiny szczęścia. Nie odstawali na desce, a zarazem świetnie wykorzystali grę na obwodzie, zdobywając aż czternaście trójek więcej od rywala. Dla dzisiejszych gospodarzy najlepiej zagrał Stephen Curry, który zainkasował czterdzieści sześć punktów, trzy zbiórki oraz siedem asyst. Akompaniował mu Klay Thompson, który zdobył aż dwadzieścia cztery oczka, cztery reboundy oraz cztery kluczowe podania. Andrew Wiggins popisał się tym razem dwudziestoma dwoma punktami, pięcioma zbiórkami oraz trzema asystami. Jonathan Kuminga dorzucił od siebie dwadzieścia dwa oczka, dziewięć reboundów oraz dwa kluczowe zagrania. Brandin Podziemski popisał się natomiast dziesięcioma punktami, siedmioma zbiórkami oraz pięcioma asystami. Warto również zwrócić uwagę, że bliski triple double był Draymond Green, który zakończył zawody z ośmioma oczkami, czternastoma zebranymi piłkami oraz jedenastoma rozdanymi asystami. Czy Golden State Warriors wygra dziś mecz z osłabioną Philadelphią 76ers?

Philadelphia 76ers to aktualnie trzeci zespół w Konferencji Wschodniej! Na ich koncie widnieje dwadzieścia dziewięć zwycięstw oraz szesnaście porażek. W pięciu ostatnich pojedynkach zanotowali oni na swoim koncie jedynie dwa wygrane starcia, a wszystko za sprawą braku lidera – Joela Embiida, który najprawdopodobniej opuści dziś kolejne zawody. Kameruńczyk musi jednak pamiętać, że pozostało mu już jedynie pięć spotkań bez gry, by wciąż liczyć się w walce o statuetkę MVP sezonu zasadniczego! Bez Joela Philadelphia 76ers ma ogromne problemy z wygrywaniem! Jak dorzucimy do tego jeszcze nieobecność Tyrese Maxeya to mamy idealny przepis na kolejną wtopę 76ers! Ich nieobecność na parkiecie sprawiła, że Philly zainkasowało trzecią porażkę z rzędu i to przeciwko Portland Trail Blazers! Sixers przegrali wczoraj aż dwudziestoma sześcioma oczkami! Podopieczni Nicka Nurse’a zagrali znacznie słabiej na obwodzie oraz pod własnym koszem. W drugiej połowie stracili całkowicie rytm gry, co skutkowało masą nietrafionych rzutów! Najlepsze zawody rozegrał Kelly Oubre Jr., który zainkasował dwadzieścia pięć punktów oraz sześć zbiórek. Akompaniował mu Patrick Beverley, który zakończył mecz z czternastoma oczkami oraz pięcioma kluczowymi podaniami. Paul Reed popisał się natomiast jedenastoma punktami, sześcioma reboundami oraz trzema asystami. Czy osłabione Philly ma dziś jakiekolwiek szanse na zwycięstwo w San Francisco?

Co typuję w tym spotkaniu?

W pierwszej kolejności celuję w minimum pięć asyst Stephena Curry’ego! Skąd taki pomysł? Lider Golden State Warriors w całym sezonie średnio inkasuje pięć kluczowych podań na mecz. W czterdziestu występach zainkasował on jedynie dwadzieścia jeden overów, co daje nam nieco ponad 52% skuteczności pokrycia linii! Nie jest to idealny prognostyk przed dzisiejszym pojedynkiem, lecz trzeba wziąć na to nieco poprawek. Przede wszystkim Stephen Curry znacznie poprawił swoje notowania pod względem asyst podczas nieobecności Chrisa Paula. Tylko w dziesięciu ostatnich pojedynkach mój dzisiejszy bohater zainkasował aż osiem overów! Do tego trzeba spojrzeć na solidny matchup, który może mu jedynie pomóc w osiągnięciu overu. Philly w ostatnim czasie pozwala na masę asyst zawodników z tej samej pozycji co Stephen Curry. Sam zainteresowany pokrywał dzisiejszy próg w ośmiu z dziesięciu rozegranych ostatnio bezpośrednich potyczek z Philadelphią 7ers. W moim odczuciu rozgrywający Golden State Warriors będzie miał dziś ogromne szasne na poprawę swojej sezonowej średniej, tym bardziej że ostatnie występy jego zespołu przynoszą bardzo dużo prób rzutowych. Philly w trzech ostatnich starciach pozwalało średnio na trzydzieści asyst przeciwników i dziś mam nadzieję na bardzo podobny scenariusz. W moim odczuciu warto pójść dziś w kierunku overu asyst lidera The Dubs!

Na koniec dorzucam minimum dwadzieścia punktów, zbiórek oraz asyst Jonathana Kumingi! Skąd taki pomysł? Koszykarz Golden State Warriors miewa w tym sezonie gorsze oraz lepsze momenty. W całym sezonie pokrył dzisiejszy próg jedynie w 50% rozegranych pojedynków. Jeszcze jakiś czas temu odrzuciłbym dzisiejszą propozycję overu, lecz aktualnie Jonathan znajduje się w naprawdę świetnej dyspozycji. Tylko w dziesięciu ostatnich potyczkach inkasował on aż osiem overów, w tym sześć z rzędu! Od ponad dwóch tygodni nie schodzi on poniżej trzydziestu punktów, zbiórek oraz asyst, inkasując over P+R+A praktycznie samymi zdobyczami punktowymi. W sześciu kolejnych pojedynkach nie schodził on poniżej dwudziestu oczek, co jest naprawdę świetnym wynikiem. Do tego należy wspomnieć o jego wzroście minut na parkiecie, w końcu od pięciu spotkań nie schodzi praktycznie poniżej trzydziestu minut. W moim odczuciu rozpędzony Kuminga powinien dziś pokryć większość linii samymi zdobyczami punktowymi, jak to miało miejsce w poprzednich spotkaniach. Mimo wszystko liczę, że Jonathan dołoży od siebie nieco zbiórek oraz asyst, w końcu dzisiejszy rywal może znów być mocno osłabiony na desce oraz obwodzie, co jedynie może spotęgować udział indywidualnych statystyk Kumingi we wspomnianych elementach. Według mnie warto pójść w tym kierunku! Pamiętaj, że zawsze możesz dołożyć coś do moich typów, a wszystkie najważniejsze propozycje dnia, znajdziesz na naszej stronie Zagranie w zakładce Typy Dnia! Enjoy!

Jonathan Kuminga minimum 20 punktów+zbiórek+asyst + Stephen Curry minimum 5 asyst
Kurs: 1,68
Zagraj!

Kupon w Forbet na NBA w dniu 30.01.2024

fot. Press Focus

(0) Komentarze

Zaloguj się, aby dodawać komentarze