Zarobimy na bramkach w Nashville, Filadelfii i Buffalo? NHL AKO 2.86!

Przed kibicami prawdziwa gratka, bo aż siedem meczów w najlepszej hokejowej lidze świata odbędzie się piątkowego wieczora. Poprzedniej nocy nic się nie działo właśnie przez wzgląd na taki terminarz idealny dla kibiców w Europie. My w dzisiejszej analizie wyjątkowo skupimy się na trzech starciach. Dwa odbędą się dziś, a będą to mecze w Nashville, gdzie Predators podejmą Colorado Avalanche, oraz w Filadelfii, w której dojdzie do rywalizacji Flyers z Pittsburgh Penguins. Na zakończenie zahaczymy jeszcze o Buffalo, gdzie sobotniej nocy dojdzie do spotkania Sabres z New Jersey Devils. Teraz serdecznie zapraszam do zapoznania się z treścią analizy i końcowymi predykcjami na te starcia.

Koszulka Fortuna zakładów bukmacherskich
Koszulka Fortuna zakładów bukmacherskich
tylko na Logo Zagranie - typy bukmacherskie

Na start łącznie 300 zł bez ryzyka (zwrot na depozyt!) + 30 zł darmowe zakłady (20 zł za samą rejestrację, 10 zł za depozyt, 5 zł za udostępnienie kuponu)

 

Kod rejestracyjny
ZAGRANIE kod skopiowany kopiuj
skopiuj kod
Funkcjonalności:
freebet
aplikacja mobilna
zakłady na żywo
sporty wirtualne
Bonusy:

ZAKŁAD BEZ RYZYKA: 100 zł + 100 zł + 100 zł
FREEBETY: 20 zł + 10 zł + 5 zł

GRA BEZ PODATKU: +14% do wygranych

pokaż szczegóły ukryj szczegóły

Nashville Predators – Colorado Avalanche: typy i kursy bukmacherskie (25.11.2022)

Gospodarze po dość słabym październiku w końcu zaczęli prezentować lepszą formę i wygrywać. Goście prezentują stabilną formę, ale przypomina to trochę poczynania Tampy Bay Lightning z poprzedniego sezonu, czyli dojechać na najmniejszym biegu do play-off, a tam pokazać pełnie swojej możliwości. W końcu to aktualni mistrzowie NHL więc czy na początku trafią na mocniejszy zespół, czy później nie robi dla nich różnicy. Dla obu ekip jest to pierwsze bezpośrednie spotkanie po rywalizacji w play-off z poprzedniego sezonu, gdzie Avalanche przejechali się po Predators nie dając im wygrać, choćby jednego starcia w serii. Niestety dla gości kontuzje dopadły ich dwóch lewoskrzydłowych.

Najpierw Landeskog wypadł przed zagraniem, choćby jednego meczu, a teraz dodatkowo kontuzjowany jest Nichushkin, który zmuszony będzie odpocząć, aż do grudnia. Prawdopodobnie na to spotkanie wypadnie jeszcze jeden ofensywny gracz, czyli Rodrigues, którego powrót przewidziany jest na jutro. Po stronie Predators kontuzjowany jest Borowiecki, ale jego już na lodzie nie oglądaliśmy przez długi okres. Jest możliwość, że zdąży się wyleczyć na ten mecz, ale to nic pewnego. Trenerzy w bramkach prawdopodobnie zdecydują się na Sarosa i Georgiewa. Zarówno jeden, jak i drugi golkiper prezentuje się w tej kampanii całkiem solidnie. Gospodarze na pewno będą musieli się obawiać przewag przyjezdnych z Colorado, którzy w tym aspekcie są najlepsi w całej lidze. Predators przeciętnie bronią w osłabieniach, więc czujność musi być podwójna. Jednak goście też mają swoje problemy w grze defensywnej w liczebnej niedowadze i tutaj gracze z Nashville będą mogli szukać swoich okazji.

Statystyki:

  • Colorado Avalanche wygrali ostatnie trzy mecze wyjazdowe
  • Nashville Predators na ostatnich pięć spotkań domowych wygrali cztery
  • W ostatnich pięciu domowych starciach Predators trzy razy padła bramka w każdej tercji
  • W ostatnich pięciu wyjazdowych meczach Avalanche cztery razy padł gol w każdej tercji

Co obstawić?

Ogromnym potencjałem w ofensywie dysponują Avalanche, nawet bez trzech ważnych zawodników. Predators mają jedną bramkę straconą od zdobytych trafień przez gości, więc ich gra w obronie pozostawia wiele do życzenia. Spodziewam się tutaj ofensywnego starcia i spokojnie stać obie ekipy, aby żadna z tercji nie zakończyła się bezbramkowym remisem i właśnie taki typ proponuje na ten mecz. Gramy dziś w Fortunie, a jeśli nie masz konta u tego bukmachera to z naszym kodem promocyjnym czeka na Ciebie wiele korzyści na start!

Philadelphia Flyers – Pittsburgh Penguins: typy i kursy bukmacherskie (25.11.2022)

Ciąg dalszy fatalnej serii gospodarzy, którzy przegrali ósme starcie z rzędu. Coś o tym wiedzą też hokeiści Penguins, którzy w tym sezonie przegrywali siedem razy z rzędu. Jednak oni już ten kryzys zażegnali i są niepokonani od czterech spotkań. Łatwiej tego było się spodziewać po klubie z Pittsburgha, bo ten w tej kampanii również celuje w udział w play-off. W ostatnim czasie Flyers nie grozi wejście i uczestnictwo w play-off. Goście nie mają problemów kadrowych, ale o tym samym nie mogą powiedzieć gospodarzy, bo u nich lista kontuzjowanych hokeistów jest znaczna.

W świetnej formie ostatnio jest Crosby, który w pięciu ostatnich meczach zanotował 11 punktów w klasyfikacji kanadyjskiej. W bramkach powinniśmy ujrzeć dziś Jarry’ego i Harta. Trudno wskazać, który z tej dwójki radzi sobie lepiej, ale faktem jest, że zarówno jeden, jak i drugi golkiper ma dość wysoką średnią kapitulacji na mecz mimo ponad 90% skuteczności obronionych strzałów. Na bulikach dziś powinni dominować goście, którzy w tym aspekcie zdecydowanie górują na Flyers. Jednak w ich wykonaniu szwankuje gra w power play. W obu ekipach trudno spodziewać się fajerwerków, gdy przychodzi grać w przewagach.

Statystyki:

  • Philadelphia Flyers przegrali ostatnie trzy mecze domowe
  • Pittsburgh Penguins na wyjazdach są niepokonani od trzech spotkań
  • W ostatnich pięciu domowych meczach Flyers tylko raz nie padła bramka w każdej tercji
  • W ostatnich pięciu delegacyjnych starcia Penguins tylko raz nie padł gol w każdej tercji

Co obstawić?

Dobra forma w ostatnim czasie lidera Penguins zwiastuje, że dziś goście nie będą mieli problemu ze zdobywaniem bramek. Dzięki dobrej postawie Crosby’ego Penguins przekroczyli granicę 70 zdobytych goli w tym sezonie. Gospodarze mają duże problemy ostatnio, a ich gra w ataku nie robi na nikim wrażenia. Liczę tutaj głównie za sprawą gości na trafienie w każdej tercji. Za nim przejdziesz do trzeciego omawianego starcia sprawdź bonus Fortuny!

Gol w każdej tercji - TAK
Kurs: 1.45
Zagraj!

Buffalo Sabres – New Jersey Devils: typy i kursy bukmacherskie (26.11.2022)

W nocy rewelacyjni goście zagrają z gospodarzami, którzy też byli rewelacją, ale tylko przez chwilę. Devils wyrównali klubowy rekord wygranych meczów z rzędu, ale ostatecznie nie zdołali go pobić, bo na ich drodze stanęli Toronto Maple Leafs. Sabres po ośmiu porażkach z rzędu trochę się odkręcili, pokonując Canadiens i dość niespodziewanie St. Louis Blues. Goście aktualnie są najlepszą defensywą w lidze, ale jeśli przychodzi im do rywalizacji z Sabres, to tutaj nie powinno być nudy ani przez chwilę. Nie tylko defensywa przyjezdnych znakomicie funkcjonuje, ale też ofensywa.

Jednak mimo swojej niskiej pozycji w tabeli Sabres są lepsi od Devils o jedną bramkę, ale w ich przypadku gra w destrukcji nie robi już takiego wrażenia. Większe wrażenie natomiast może robić gra w przewagach gospodarzy, bo pod tym względem są w pierwszej dziesiątce ligi. Pod względem średniej goli w meczu Sabres nie mają sobie równych na zachodzie. Statystyka Devils wygląda znacznie gorzej przez wzgląd na ich solidną grę w obronie.

Statystyki:

  • W ostatnich pięciu domowych spotkaniach Buffalo Sabres raz nie padł gol w każdej tercji
  • W ostatnich pięciu meczach wyjazdowych New Jersey Devils raz nie padła bramka w każdej tercji
  • Goście nie przegrali w delegacji od ośmiu meczów
  • Gospodarze u siebie wygrali pierwszy raz od czterech spotkań

Co obstawić?

Do trzech razy sztuka, czyli tutaj też szukamy gola w każdej z tercji. Głównie ze względu na Buffalo Sabres, bo w ich meczach nie ma miejsca na nudę. Po prostu muszą zdobyć jedno trafienie więcej od swoje przeciwnika. Otwarta gra może odpowiadać Devils, którzy mają kim i czym postraszyć w przodach. Przeszkodą może być dobra postawa obu golkiperów, bo ci solidnie radzą sobie w tym sezonie. Jednak biorę, to ryzyko i zostaję przy typowaniu trafienia w każdej z tercji.

Gol w każdej tercji - TAK
Kurs: 1.37
Zagraj!

Foto. PressFocus

300 zł bez ryzyka w 3 bonusach (zwrot na konto główne) + 35 zł freebety

Zaloguj się aby dodawać komentarze